Migalski na manowcach
rewident, wt., 27/07/2010 - 10:55
Od wczoraj TVN i Gazeta Wyborcza wiją się z radości przytaczając i komentując wypowiedzi europosła PiS Marka Migalskiego. Posłowi nie podoba się nowy skład władz partii i zachowanie przedstawicieli jego formacji w mediach:
” Kampania wyborcza była naszą ofensywą,...
- rewident - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
4 komentarze
1. Migalski
to kolejny Brutus jakich w PiSie było dotąd wielu. Tymczasem potrzeba więcej Walerych Sławków.
Łukasz Kołak
2. szczery chłopak
Pan Marek Migalski mógłby się poduczyć pewnej przebiegłosci od członków PO czy nielubianej SLD. Jak wiadomo raczej żaden prominentny czy medialny poseł z PO jawnie nie krytykuje takich decyzji, jak wybór władz czy polityka partii.
Pan Migalski jak MR INDEPENDENT, "demokratycznie" i "szczerze" krytykuje decyzje PiS, zamiast zostawic tego typu dywagacje na klubową rozmowę. W ten sposob nie zmieni niczego na lepsze, a tylko daje broń oponentom. I zostalo to zaraz skwapliwie wykorzystane przez media pro PO.
3. nie za wielu mędrców dyktuje...
... ostatnio PiS'owi co ma robić?
Migalski też rzadko doprowadzał mnie do orgazmu, ale bez przesady.
Wyraźnie sporo ludzi poza blogowaniem i wymądrzaniem się nie ma nic do roboty. Mogę coś ew. podpowiedzieć.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
4. J.Kaczynski ma racje
Kiedys wycial paru ambitnych wiceprezesow. Teraz odsunal z lekka ludzi, ktorzy brali udzial w przygotowaniu sukcesu w wyborach prezydenckich. P.Kowal i szefowa kampanii zachowali sie grzecznie. Inni nie. Dr M. Migalski jest zbyt niecierpliwy. Takze mlodziez PiS-wska. Wszystko ma byc juz, teraz, a tu jest wojna i trzeba ludzi otrzaskanych.
W takiej komisji sejmowej Pan A.Macierewicz jest idealny, ma duze doswiadczenie, jest czlowiekiem uczciwym, z ladna przeszloscia (odwrotnie niz S.Niesiolowski) no i ma gruba skore. Dlatego tak spienia UNYCH.
Zachwycalem sie dr M.Migalskim, ale to w koncu tylko politolog z Wydzialu Nauk Spolecznych Uniwersytetu Slaskiego. Tam zawsze byla taka glusza, ze as atutowy nie bral. Dlatego w czasach I "Solidarnosci" nie pozwolilem im wejsc do naszego wydzialowego Kola "S". Bylo wiec moje Kolo, ktorym kierowalem, czyli Instytutow: Filozofii, Historii i Socjologii.
A potem chcialem odlaczyc politologie od wydzialu. Nawet uklad byl fajny. Mialem za soba i Zosie Ratajczak, to prof. psychologii i starego Syrka, to ekonomista. Jakos nie starczylo czasu, by wyciepac politologie, a zastapic ja psychologia. Psycholodzy na swoim wydziale mieli dosc pedagogow. Pedagodzy jak politolodzy. A jak politolodzy uslyszali o mojej slusznej inicjatywie, to byli jak zbite k...
I za to mnie z firmy wyciepali z firmy, a nie za co innego.
No i mialem racje. Edeczek prawie nigdy sie nie myli.