A tak dobrze żarło! Czy ten trend się utrzyma?

Ja też nie żałuję mojego bana, bo dzięki tej "krwawej niedzieli" tutaj na BM24 zrobiło się bardzo ciekawie. Jedna z moich notek miała 123 komentarze, co w S24 nigdy się nie zdarzyło. O tej pani najlepiej zapomnieć. Pozdrowienia !!!

Też nie żałuję. Tam jest „za dużo”. Nie zaznaczałem sobie ulubionych blogów, bo nie znoszę TWA, ale widać nie ma innego sposobu, żeby na S24 funkcjonować.

Tutaj, ponieważ nie ma takiego zalewu wrzutek, można poczytać teksty opublikowane na BM24, można poczytać teksty wybrane przez Marylę z S24, można się nad nimi zatrzymać i zastanowić... - czasem:)

Pewnie, że brakuje trochę autorów - ale w sumie nie tak wielu.

A co do bana - jak mi się skończy, to tak jak p. Ania wyjaśnię, za jaką notkę mi zablokowano konto, bo widzę, że część ludzi zakłada, iż za wulgaryzmy. Podziękuję też tym, którzy się o nas upominali – przy czem już wiem, że z Administracją się nie pogada.

Tak czy inaczej myślę, że jestem kandydatem na "bezterminowego" – zauważyłem, że Władca Platońskiego Państwa Doskonałego deklaruje „zapamiętywanie sobie” nawet małych robaków, podobnych do mnie.

Ja się zastanawiam, czy w ogóle jest sens wracać do Salonu24. Tam mamy cenzurę, bezsensowne bany i arbitralne decyzje Administracji. Nasze notki są znacznie bezpieczniejsze na BM24. Tam szefostwo Salonu24 zachowuje się w sposób skrajnie nieodpowiedzialny. Wystarczy przypomnieć to, co Janke mówił przedwczoraj o Annie Mieszczanek /został zresztą przyłapany na mówieniu nieprawdy/. Może lepiej pisać tu, a tam co najwyżej komentować.

"co Janke mówił przedwczoraj o Annie Mieszczanek /został zresztą przyłapany na mówieniu nieprawdy"

Czytałem.

"Może lepiej pisać tu, a tam co najwyżej komentować."

Też tak myślę, zwłaszcza, że mam tam pewną misję do wykonania. Jak wykonam postaram się o awans na bezterminowego:)

w czym rzecz, choc przeczytalem i ogladnalem teksty 'Sosenki" i "1 Maud". Dla mnie tylko "Ufka" i "koteusz' byli na zdjeciach rozpoznawali.
Natomiast ubawil mnie posel czy senator SLD o ladnym nazwisku, ktory pogadywal sobie jak czlonek partii rzadzacej. A ja naiwny myslalem, ze "official opposition" to PiS, a "third party", SLD, czyli tez opozycja, choc o mniejszych uprawnieniach zachowuje sie tak jak normalna opozycja. A tu wszyscy na jedna bramke. Wlacznie z sedzia glownym i bocznymi. Takze wiatr miotajacy pilka.
Kiedys Gielzynski, dziennikarz, ktorego nie lubie (pogadywal sobie kiedys na nielegalnym spotkaniu i nie wyrabialem;wyrabialem jedynie, gdy kiedys napisal, ze Jadzia Staniszkis i Banazir Bhutto sa najmadrzejszymi kobietami na swiecie) napisal przed laty cos madrego. jak juz powstalo na poczatku Wolnosci sto partii, to on zauwazyl, ze "Warszawka" postapila roztropnie, bo zalozyla partie wszystkich kolorow.
To jak tak mysle, ze problem polega na tym, ze PiS jest bardzo krnabrny i nie czyni tego, co don nalezy, czyli wlaczenia sie we Front Ogolnopolski. Opozycja powinna byc z rzadem. Zaoszczedzi sie na bramkach, bo tylko jedna bedzie potrzebna. Poszerzy sia ja dwukrotnie , zgodnie z zasadami uczciwosci, i gole beda padaly czesciej. A Dobro Ojczyzny na tym nie moze nie zyskac. To wynika z glebokiej mysli Przyszlego prezydenta: "Zgoda buduje".
A co na to marksisci z SLD? wszak konflikt jest istota mechanizmow rozwoju spolecznego! To co, stare komuchy zapomnialy? A mloda dzicz nie pojela jeszcze? Chyba sie zalamie jako znawca marksizmu-leninizmu.