Russkije szpiony

avatar użytkownika Tymczasowy

Kto nie lubi filmow/powiesci szpiegowskich! Ja tam lubie! Pilnie czytam i sie ucze! W sytuacjach mesko-damskich, czasem sobie zazartuje w czasie rytualnego  przedstawiania sie. "My name is James. James Bond".Taki juz jestem i juz.

A teraz, co niby tu mamy? Degrengolade, syf i malarie. Zamiast gosci z kwadratowymi szczekami w stylu filmow bondowskich, kogo my tu mamy? Posmiewisko my tu mamy! A co ci "field operatives" robili przez lata? A no wymieniali torebki foliowe na stacjach kolejowych. Nawet uzywali krotkofalowki w dzisiejszym zelektronizowanym swiecie. Nawet poslugiwali sie niewidzialnym atramentem. Prosze dzieciaczku, synu czytelnika tego tekstu, napisac cos uzywajac soku cytrynowego. Toz to "sympatyczny atrament".Alez kawalek szpiegowski nam wyszedl. Co nie?

Jako na niby szpiedzy, penetrujmy dalej. Jak wiadomo, Ruskie Centrum zwyklo miec jednego,gora dwoch, zasianych agentow. O "spiochach" mowa. Wiemy, rozumiemy - bierzemy sobie dane z cmentarza dzieciny, ktora zmarla w wieku dzieciecym i mamy dokumienty. Ale tradycja KGB byla taka, ze takich "moli" "plantowano" w jednym kraju najwyzej dwoch. A tutaj, mamy co? Dziesieciu czyli jedenastu! Powariowali, czy co! A slynna nasza sluzba lepsza od CIA, czyli FBI lobzerwoawala ichnich przez lat dziesiec! Cuda nie widy! Gdybym byl gosciem ze sluzb, to bym dopiero rzal ze smiechu. Co to w ogole jest? O co tu chodzi?

Frajerstwo bylo niezwykle. Tak zwana Anna Chapman nawet pokazala swoje lico na Facebook. Czyz Una nie widziala, ze jak sie bierze za takie rzemioslo, to WSZYSTKIE, doslownie wszystkie zdjecia rodzinne gina? Sladu nie ma po czlowieku, bo jest nowy czlowiek o nowym nazwisku. Takie byly jaja, ze nawet nie wahali sie wysuwac z cienia, jak w przypadku Vicky Pelaez, piszacego lewicowo w nowojorakiej "La Prensa".

A co zrobic z niezwykle frajerskim niby Urugwajczykiem o ksywie "Juan Lazaro", ktory niby mowil po hiszpansku, ale z bardzo widocznym akcentem slowianskim? Dalsze jaja!

Amerykanie wymienili swoich czterech za dziesieciu/jedenastu Ruskich szpionow. Co to byl za "deal"?

W dawnych czasach, na moscie "Glienicker Brucke" wymieniano uczciwie, agenta za agenta. Dzisiejszy czytelnik zna to miejsce jako muzeum o nazwie "Checkpoint Charlie".

I co tam pozostalo? Sciana muzelna o dlugosci 140 m., ktora ma symbolizowac 1 065 ofiar, ludzi ktorzy rzucili sie przez mur do wolnosci!

A co zrobic z wlasnie dokonana obserwacja? To cale KGB, ktore sie podzielilo na FSB, do spraw wewnetrznych i SVR do spraw zewnetrznych dalo d...I kto sie grobie przewraca? Dzierzynski sie przewraca Feliks i Jagoda i inni tacy! A asy szpiegostwa ruskiego: Richard Sorge, Gordon Lonsdale, George Blake, Kim Philby, Guy Burgess i Donald MacLean, to gips?

Zamiast gosci z kwadratowymi szczenami jak w filmach o Agencie007, mamy kobitki lekkich obyczajow grilujace z sasiadkami i pijaczka jadacego rowno na "parties" z kolezkami z Ivy League.

Czy w tych okolicznosciach przyrody mozna sie dziwic, ze sluzby sowieckie  dziecieco spieprzyly Zbrodnie Katynska II? Co za niechlujstwo! Prosci blogerzy biora cymbalow na widelec. Niech juz te Ruskie lepiej schowaja sie do tej swojej wiezy kontroli lotow.  Gdyby jakas stara, ale za to zamozna,  wariatka z USA chciala wystawic ladna bude swojemu psu, to by wygladala ta buda o wiele lepiej niz wieza kontroli lotow na wojskowym lotnisku w Smolensku.

To nawet nie jest syf z malaria, tylko cos znacznie gorszego.

6 komentarzy

avatar użytkownika triarius

1. fajne, ale Jezu...

... ile tu palców(ek) i różnych pomyłek!

Na czym traci odbiór tego ważkiego tekstu.


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika Maryla

2. Tymczasowy

bajki dla ubogich i cyrk dla świata.

"Zamiast gosci z kwadratowymi szczenami jak w filmach o Agencie007, mamy kobitki lekkich obyczajow gillujace z sasiadkami i pijaczka jadacego rowno na "parties" z kolezkami z Ivy League."

Służby się dogadały, żeby pokazać światu, jaka to czujność rewolucyjna i jednocześnie "ekumeniczna" wojna wywiadów. A my płacimy za bilety do tego cyrku.

Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika joanna

3. My name is James. James Bond

Dziekuje za pijany tekst w pijanej rzeczywistosci.

joanna
avatar użytkownika zx

4. @ tymczasowy

ty naprawdę wierzysz, że ta dycha szpionów to były ważne figury?

avatar użytkownika Lancelot

5. ZX

zgrane blotki do odstrzału. Teraz mają sanatorium na Magadanie białe niedźwiedzie będą miały deser ;) Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika triarius

6. to faktycznie jest jakaś...

... metoda.

I nawet się jakby domyślałem. Wypada więc tylko życzyć dalszych sukcesów z zastosowaniem tej niekonwencjonalnej (a cholera wie, choć w klawisze większość trafia jednak lepiej ;-) metody.


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów