Czy Administracji przestał podobać się Frombork?

Wrzuci pani na luz. W tej sytuacji nic pani nie zrobi, a może pani narazić się na sankcje. Szkoda trudu. Niemniej dziękuję za próbę obrony.

pozdr

p.s. zaraz wrzucę tekst, który spowodował, że dostałem bana na miesiąc na dwóch moich kontach.

Strona o podanym adresie nie istnieje (404) witamy w klubie 404 ;) ja z jednego konta zrezygnowałem na dwa pozostałe ban na IP. Yankee Doodle ( Janke gryzmoła) jest już w piekle mówi że mu zimno... ;) Pzdr

Za co Cię zbanowali? Przejrzałem Twoje komentarze i znalazłem tylko jeden, skierowany do Ephorosa. Coś, że "on wie lepiej" w sprawie wpisu "irionicznego".

Za coś takiego się teraz banuje na S24? No i ta szybkość, z jaką znikł wpis Elig? Upały wyraźnie im zaszkodziły.

Pozdrawiam.

Tylko notka zginęła. Mam nadzieję, że jednak nie dostanie blokady konta, na razie na liście zablokowanych nie ma jej.

pozdr

Wrzuciłem tekst, który wg adminów i właścicieli s24 jest powodem bana.

pozdr

nie odpuszcza. Wrzuciła notkę do halo centralo.

Sam się też tam wpisałem, choć nie mam złudzeń, że wpis przetrwa : )

Ma Pan rację, notka zniknęła po mniej więcej 20-tu minutach. Odtworzę ją tu ku pamięci:
Bloger Krzysztof J. Kotowski, znany pod nickiem Koteusz zajmował sie od kilku miesięcy organizacją spotkania blogerów i polityków we Fromborku. Spotkanie to ma rozpocząć się 23 lipca i potrwać kilka dni. Inicjatywa ta była popierana przez Administracje Salonu24, o czym świadczy to, że informacja o tej imprezie wisiała na SG przez kilka tygodni.
Sytuacja zmieniła sie 16.07. Najpierw Koteusz wdał się w jakiś spór z Ephorosem, w zwiazku z czym jego konto zostało zablokowane na miesiąc do 16.08. Nie znam szczegółów tej sprawy i nie chce sie tu o niej wypowiadać. Niepokoi mnie co innego. Oto w nieco ponad godzinę po zablokowaniu Koteusza,o godz 21:14 zablokowane zostało również konto Krzysztof J. Kotowski. Decyzja ta jest trudno zrozumiała. Konto to miało charakter roboczy służyło do zajmowania sie sprawami Fromborka, a ostatnio do organizacji wyżej opisanego spotkania. Nigdy nie dochodziło na nim do łamania regulaminu.
Zablokowanie konta Krzysztof J. Kotowski powoduje przerwanie łączności między uczestnikami imprezy, a jej organizatorem i utrudnia zapięcie przygotowań do niej "na ostatni guzik". Wydaje się, że Administracja chciała w ten sposób dodatkowo ukarać krnąbrnego blogera. Efekt przypomina jednak powiedzenie "Na złość mamie odmrożę sobie uszy" Uważam, że dla dobra Salonu24 i powodzenia ważnego spotkania, konto Krzysztof J. Kotowski powinno zostać odblokowane.

Dziękuję, elig, za te informacje.

Już napisałam u Koteusza, że Orwell przewraca się w grobie, bo trudno inaczej to skomentować.

;(((

pzdr

Tylko ironiczny komentarz pod notką... ironicznego anglosasa, któremu wycięli tekst o Błasiku. Ale swoją drogą Ephoros mnie nie lubi albo kazali mu mnie nie lubić, co na jedno w praktyce wychodzi.

pozdr

Cytat: "Wydaje się, że Administracja chciała w ten sposób dodatkowo ukarać krnąbrnego blogera. Efekt przypomina jednak powiedzenie "Na złość mamie odmrożę sobie uszy" Uważam, że dla dobra Salonu24 i powodzenia ważnego spotkania, konto Krzysztof J. Kotowski powinno zostać odblokowane."

E tam... "Salon się wyżywi"

Inicjatywę fromborską jakoś tam popierał Igor Janke. Obecnie jest poza Warszawą. A admini za Koteuszem jakoś nigdy nie przepadali. Nawet mi się zdaje, że specjalnie pozwolili podprowadzić organizacje prawie pod finał i uciąć na koniec, aby bardziej bolało.

Zadawanie ran i dodatkowo posypywanie solą : ) Ktoś, kto wyrywał skrzydełka muszkom, dziecięciem będąc, nie ma problemu z takim traktowaniem ludzi : )

Pozdrawiam.

Nie będę komentował konkretnego przypadku.

Tekst: Janke o tym nie wie bardzo mnie rozbawił, choć samokrytycznie przyznaję gdy mię ewaporowano razem z Zuzką też się tak krótko łudziłem.

Teza o psychopatycznej osobowości ludzi mających kluczyk do przycisku "ustwiono" i "delete" jest wysoce prawdopodobna :)

Dajcie na luzik. Tylko "ustwiono", nie odpalono "delete".

Sadzisz, że sobie nie poradzę? Jakoś jednak poradzę sobie, tylko te salonowe "kłody" na pewno mi nie pomogą. I mam nadzieję, że żaden z właścicieli s24 nie okaże tyle bezczelności, żeby przyjechać do Fromborka na spotkanie.

pozdr

Głowa do góry!

Sądzę, że "impreza we Fromborku" już nie jest "lubiana" przez salonowszczyznę wszelkiej maści. To inicjatywa oddolna, bez "nadbudowy" organizacyjnej "Mediów Obywatelskich"... stąd trudna do sterowania i kształtowania. Blogerzy sami się spotkają i sami podyskutują... być może nawet wyciągną twórcze wnioski i sposoby działań w najbliższej przyszłości (powolnej cenzury internetu). S24 jako "kanalizator" z pewnością juz nie będzie popierał twgo typu inicjatyw wolnościowych... teraz ma jakąś efemerydę nazywana "Lubczasopisma" czyli kolejną próbę kanalizowania i identyfikowania ewentualnych wrogów... (ludzi z charyzma skupiających innych... z "niepoprawnym" mysleniem)...

Koteuszu... jutro będę wiedział, czy mogę przyjechać. Jak tak... to jutro dokonam rezerwacji...

Pozdrawiam

To samo napisałem przecież w pierwszym komentarzu. Ty jesteś żywym przykładem "obiektywnych" działań tamtejszej oligarchii.

pozdr

Da pani sobie spokój, proszę, to nic nie pomoże, a tylko narobi pani sobie kłopotów. Proszę nie wklejać więcej notek o znikających tekstach. Dziś zdaje się przy "gilotynie" siedzi Krawczyk - już on dopilnuje, żeby nie ukazało się coś nie "po linii". A że jest złośliwy, to może panią zablokować za, jak on to lubi pisać, próbę wywołania zadymy.

pozdr

Pana ostrzeżenia i tak przyszły za późno. Jak napisał Lancelot dostałam właśnie bana do 18.08. Od jutra zaczynam więc regularnie pisać na Blogmediach, co i Panu radzę. Proszę sie nie martwić, to i tak bylo prędzej, czy później nieuniknione :)))

Wcale jej nie opuszczałem! Rzadko mi się to zdarza. :)

pozdr

Właśnie to stwierdziłem. To jest wręcz żałosne co oni wyczyniają. Ale ostatecznie robią to na swoje konto.

pozdr

Mówiłam, by stworzyć legion. To nikt nie zrozumiał i wszyscy olali.

Moglibyśmy wtedy na skrzynkach umawiać się na różne akcje, na przykład zamilczania Rudeckiej, albo obrony kogoś w sądzie, a nawet wpływać na polityków.
Umawialibyśmy się na meilach, a potem wszyscy wstawialiby w różne miejsca netu teksty na ten sam temat z adnotacją, że stoi za nami struktura na przykład 200 tys ludzi i to jest uzgodniona z nimi opinia.
Kto by nas wtedy ruszył?

Wystarczyło zorganizować się w 10tki jak rzymski legion.
wklepcie sobie legion w google i zobaczcie, jaka skuteczność za tym stoi.

W legionie nikt nie ma władzy, legion sam jest władzą.

dobre to jest ;) zróbmy to!!! Pzdr

Jeśli jest jakaś sprawa, sieć/legion się powiadamia, i jak dostajemy sygnał piszemy w całej sieci na różnych portalach i blogach notki, lub wiadomości. Każdy ma prawo napisać wtedy, że stoi za nim tyle i tyle internautów na przykład 200 tys. W takiej sieci łatwo się zliczyć, bo jak ktoś ma funkcję 10 tysięcznika, to wiadomo, że stoi za nim 10 tys realnych ludzi i go popierają.
Przypuśćmy, że ktoś wynalazł w necie że w drodze jest szkodliwa ustawa. Pisze do swojego lidera, lider do setnika, setnik do tysięcznika i tysięcznik do 10-tysięcznika, i ten na górze daje hasło-"zgoda na oprotestowanie ustawy" Wiadomość wraca siecią w dół i wszyscy piszą na blogach notki o szkodliwości ustawy powołując się na sieć, czyli np 100 tys ludzi.
Ponadto liderzy piszą do posłów, senatorów, urzędów, rzeczników listy, że protestujemy i popiera nas 100 tys ludzi w sieci, którzy sprawę obserwują, a na portalach i blogach sprawa jest dyskutowana i ciągle przybywa oburzonych.

Ciebie bardziej "docenili" niż mnie, masz bezterminową. :)

pozdr

pozdrów serdecznie Ksiundza ode mnie.

Dla Ciebie nieustające pozdrowienia.

Mnie sie wydaje, że to wszystko jedno, czy bezterminowa, czy nie. Jeśli sprawy będą się toczyć w takim tempie, to za miesiąc pewnie nie będzie po co tam wracać. Punktem zwrotnym bylo chyba odejście Toyaha. Charakterystyczne, że Janke błagał Kuriera z Munster by pozostał w Salonie, a na odejście Toyaha nie zwrócił niby uwagi. Osobiście sądziłam, ze zarobię co najmniej bana już za ten tekst o pozbywaniu sie dobrych blogerów, ale ku mojemu zdziwieniu to jeszcze jakoś przeszło :))).

Ania Mieszczanek dostała blokadę do 25 lipca, prawdopodobnie za ujęcie się za Koteuszem na Halo-Centralo.

Anna Mieszczanek 139 2859 ADMINISTRACJO, PRZEGINASZ! pojedyncze.salon24.pl

2010-07-18 13:59 ustwiono blokadę konta do 2010-07-25 23:59
Regulamin VI.1

Chyba tak. Wystarczy, że ustawią sobie kogoś na celowniku i ten ktoś może zacząć kopać dół.

pozdr

L'ordre règne à Salon24, by żyło się lepiej.

Pozdrawiam ofiary szaleństwa cenzorów :)

pozdr

Jakich cenzorów. Cenzora. Dziś niedziela więc przy gilotynie siedzi Krawczyk. I tnie równo z trawą.

pozdr

Jak kretyn wpadnie w szał będzie wyrzucał i nawet na tablicę nikt nie trafi :)

Pozdrawiam

Toscie sobie poszaleli :)
Musialo byc ostro, wyroki dlugie.
POZDRAWIAM SERDECZNIE!!! ironiczny anglosas

... od kilku dni jestem na urlopie rodzinnym. Komputer tylko z doskoku.

Witam elig i Koteusza w jednym miejscu i w tym samym temacie.
Ostatnio, z uwagi na zniechęcenie i upały, nie zaglądałem na s24 i widzę, że ominęła mnie nowa zadyma. O co poszło nie wiem, ale wnioskuję z tych wypowiedzi, że o inicjatywę Koteusza i Twój wpis na temat jego zbanowania. Na razie próbuję się w tym połapać, ale jak znam s24 to tam prawdy nie znajdę bo jest już skrzętnie usunięta. Gdzie szukać?

Pozdrawiam

Niby za co?

Pozdrawiam

Co mogę i nie jest jeszcze wycięte, dodaję do LC PIwnica24. Do czasu aż zamkną.
Ale nie mam złudzeń, że siedzimy wszyscy w strasznym gównie. Salon skręcił generalnie na lewo-centralnie i żadna skrajna opinia nie będzie już dłużej tolerowana. Wnioskuję z tego, że kasą na S24 daje ktoś szczególnie ważny i zasobny. Może ten z pierwszego miejsca listy najbogatszych? Jeżeli tak, to wiadomo co będzie dalej.

Pozdrawiam

Problem polega na tym, że teraz dostaje się już bany dosłownie za nic. Proszę przeczytać komentarz nr 7 w tej dyskusji. Przytoczyłam tam w całości treść mojej notki za która dostałam miesiąc bana. Jeśli za to banują, to mogą za wszystko, nawet za "dzień dobry". Tak zresztą było i wcześniej. W mojej notce "Niesprawiedliwość w Salonie 24" opisałam, jak za to samo przewinienie /złamanie ciszy wyborczej/ jeden bloger dostał 27 godzin bana, a drugi bana bezterminowego. Liczy się tylko widzimisię admina. Tylko jaki sens ma współpraca na takich warunkach?

Najpierw zajrzyj kto dostał bany, tutaj: http://blogmedia24.pl/node/33493

A w moim przypadku poszło o ten tekst: http://blogmedia24.pl/node/33472

Jak chcesz porozmawiać wiecej, to napisz do mnie na krzysztof_j_kotowski@o2.pl

pozdr

Znów ja wyleciałam bezterminowo
-dawniej circ
ostatnio corrigenda

pozdro.