Cieć Graś z kabaretu Cud Donald przedstawia...przemieszczanie w czasie. CUD

Cieć Graś z kabaretu Cud Donald wyszedł  znowu na pośmiewisko!
Posłuchajcie:"Opóźniliśmy wylot o dwie godziny, oczekując na prezesa, a potem się dowiedzieliśmy, że pan Kaczyński wyleciał innym samolotem" - stwierdził Graś.

Zaraz potem mówi cieć Gras tak :

"Nie mogło dojść do żadnego wyścigu, bo prezes Kaczyński miał zaproszenie na pokład samolotu, którym na miejsce katastrofy jechała delegacja z Donaldem Tuskiem. Czekaliśmy pół dnia na jego odpowiedź, a potem dowiedzieliśmy się, że poleciał innym samolotem"

Czyli,ze jednak Tusk się ścigał, skoro czekał z cieciem Grasiem pół dnia na lotnisku w samolocie.Cieć nawet zmyślać logicznie nie umie!

Pol dnia czekali w samolocie obgryzając paznokcie,a Tusk POdobno z płatków kwiatów wróżył czy przyjdzie Kaczor,czy tez nie.

Pół dnia czekali, Cudotwórca Donald z cieciem Grasiem w samolocie na
lotnisku w Warszawie,a okazało się,ze J.Kaczyński już poleciał innym
samolotem,a później w Smoleńsku...,posłuchajmy :

"Czekaliśmy na jego przybycie próbując
nawiązać kontakt z kimś z otoczenia prezesa Kaczyńskiego."-mówi   nie kto inny jak cieć Gras!

Czekali w Warszawie pół dnia  później wylatując niz Kaczynski! i... czekali w Smoleńsku na J.Kaczyńskiego. Ciekawe!
No i jak tu nie wierzyć,ze można przemieszczać się w czasie??!Cud Panie,cud!!!

A wydawało mi się,ze J.Kaczyński jasno i wyraźnie się wypowiedział na ten temat,ale może cieć Gras po niemiecku lepiej rozumie niż po polsku?

J.Kaczyński:
"Dzwonił ktoś od premiera.
Miałem wrażenie, że Donald Tusk zdecydował się polecieć do Smoleńska wtedy, gdy dowiedział się, że ja tam lecę.
Być może się mylę, ale tak to zapamiętałem. Nie chciałem jednak lecieć z premierem. Poleciałem z przyjaciółmi"

Pół dnia,a dwie godziny dla ciecia Grasia nie ma żadnej różnicy!Jak sprząta u niemiaszka POdwórka to cieć Graś na zegarek nie patrzy!

No i potem zatrudnili kierowce od БРОНИСЛАВ КОМОРОВСКИЙ i śmigali,ze nawet nie zauważyli konwoju z Jarosławem Kaczyńskim!Kurz,dym i takie tam,tosz Donald Cudotwórca z cieciem Grasiem nie będą się zatrzymywali w kurzu i dymie!

O ruskiej trumnie cieć Gras nie wspominał,bo sam robi przy niemieckich.Te zna i o tych coś tam by i może powiedział, ale wiadomo! A przecież nie od dziś wiemy,ze Tusk nigdy by nie dzwonił na milicje i nie spowalniał samochodu Kaczyńskiego!O, to nie w stylu premiera Polski!On o polskości...dobra kończę bo palne cuś jak ten cieć Graś i będzie smród! :)))

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/296194,opoznilismy-lot-b...