Dzień po. G... wybiło!
Wczorajszy, bardzo intymny, a zarazem gorzki wywiad J. Kaczyńskiego dla "Gazety Polskiej", musiał wywołać wściekliznę salonu. Jej poziom jest niespotykany, co świadczy o wadze zarzutów sformułowanych przez Prezesa PIS. W kontrofensywie pierwsze skrzypce grają (jak zwykle) dwaj medialni potentaci- Agora i ITI (ile milionów <miliardów> złotych poszło już na ten nierówny bój?). Pierwsza spółka wulgarnie szydzi na swoich internetowych stronach z wyznań brata zmarłego Prezydenta:
"(...)Jak mawiają Rosjanie, no żeż Jezu Jezu. Człowiek, który nie ma prawa jazdy, będzie teraz oceniać, że samochód jechał powoli nie dlatego, że takie w tym miejscu było ograniczenie, tylko dlatego, że spisek. Człowiek, który jest patriotą tak wielkim, że celowo nie uczył się języków obcych, wydobędzie w rozmowie z kierowcą ujawnienie prawy o spisku.
(...)Pierwszy trop nasuwa się zresztą automatycznie - kto prezesowi podsunął ruskiego kierowcę spowalniającego jazdę na rozkaz spiskowców? Nie można było wziąć bryki z Hertza i za kółkiem posadzić jakiegoś certyfikowanego genetycznego patrioty z PiS?" (źródło)
Ktoś powie, że to TYLKO cytaty z prywatnego bloga funkcjonariusza "Gazety". Zgadza się, ale dlaczego blog ten stanowi integralną część portalu wyborcza.pl?
Nie mam zamiaru polemizować z towarzyszem Orlińskim, nie zasłużył. Chciałem jedynie uzmysłowić czytelnikom, w jaki sposób salon zamierza się bronić przed oskarżeniami Kaczyńskiego...
Swoje musiała także odbębnić TVN. Efekt równie przewidywalny. To, że oświeceni dziennikarze zdobędą "materiały" uprawdopodabniające zgubny wpływ L. Kaczyńskiemu na pilotów, uświadomiłem sobie stosunkowo wcześnie- wystarczyły obrazki sprzed Pałacu Prezydenckiego: setki tysięcy zniczy, ludzie czekający po kilkanaście godzin, by móc osobiście pożegnać swojego Prezydenta...Tak olbrzymi zryw Polaków, festiwal patriotyzmu zmusił salon do sięgnięcia po środki nadzwyczajne.
Dziś, dzień po ujawnieniu przez Jarosława Kaczyńskiego informacji o kulisach wyjazdu do Smoleńska, zupełnie przypadkowo pojawił się przeciek (?) z treści rozkodowanych przez polskich ekspertów zapisów czarnych skrzynek:
"Według nieoficjalnych informacji TVN24, w odczytanych na nowo stenogramach znajdują się słowa pilota z godz. 8.38, który mówi: "Jak nie wyląduję(my), to mnie zabije(ą)"." (źródło)
A więc wszystko jasne! Palikot triumfuje. Jak widać w POlsce, chamstwo popłaca- chamy mają rację. TVN zachęciła biłgorajczyka do jeszcze większego wysiłku. Czegóż możemy oczekiwać w najbliższych dniach, skoro już dziś wiceprzewodniczący klubu PO ustanowił kolejny "rekord skoczni(?)":
"Na swoim blogu napisał (J. Palikot- przyp. chinaski) m.in. "Marta i Jarosław powinni przeprosić wdowy po zmarłych za to, że Lech wymusił lądowanie, a oni zginęli. W miejsce tego słyszymy sterty obelg. I słyszymy o milionowych polisach, mieszkaniu w pałacu – wstyd i hańba! G… wybiło!”."(źródło)
- chinaski - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. *
kataryna również swojego bloga prowadzi na blox'ie.
To tak gwoli przypomnienia :)
A takich "kwiatków" ze strony Agory & Co należało się spodziewać.
Za parę dni dowiemy się, że Pierwsza Dama waląc pilota po głowie torebką wrzeszczała "ląduj dziadu".
Zaręczam, że ponad połowa mieszkańców Polski to kupi.
20 lat skutecznego ogłupiania robi swoje.
2. Przecież tak proste
Przecież tak proste tłumaczenie, że pilot chciał wylądować bo czegoś się przestraszył SPOZA samolotu nikomu z nich nie przyjdzie do głowy. Ważna jest misja i gnojenie. W tym są dobrzy. Ketman stoi przed drzwiami plus kolejne teczkowe sławy ;-)
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
3. Chinaski
Najważniejsze jest to ,że przecież pilot NIE LĄDOWAŁ!
Podchodził ,sprawdzał czy można a potem chciał odejść.
Nawet jeżeli mruczał pod nosem ,że go "zabiją" - nie robił tego!
To nie było lądowanie a podejście do lądowania. Resztę znamy.
4. He, he...
Jak dzis usłyszałam to wycie SFORY, miałam tak dobry humor, jak nigdy po 10.04.
Boli gnoje?
MUSI boleć!
Natomiast ów "przeciek" sprokurowany przez WSI24... no, oplułam sie ze śmiechu!
POWIEM WAM WIĘCEJ: mam gdzieś, co ta sfora będzie pyszczyć. Zauważcie tylko, że teraz to J.K.....narzuca im "narrację" :))
I TAK TRZYMAĆ!
P.S. Dwa głupie, pokrętne teksty kataryny ostatnio na temat - aż mnie zeźliła nie na żarty.
Selka
5. Selka
hahahahaha ja też jakos wesoło podeszlam do tematu , bylam po lekturze GP, a WSI24 opatrzyło swojego newsa w "nieoficjalnie" i kontekst słów pilota nieznany" dla rozumnych to wystarczy hahahahaha ,ze bylo to popiskiwanie w odpowiedzi na wraży wywiad , natomiast faktem jest ,że spora sfora lemingów to kupi , a co jeszcze bardziej mnie martwi to, to z Jaroslaw stajac się dla tej bandy coraz bardziej niebezpieczny moze dostać zawału serca , bo drugi kaczor nie może polec w wypadku , mam nadzieję ,że Jaro zdaje sobie sprawę z tego ,że jego życie nie jest warte funta kłaków
Figa