Zespół propagandowy- GW o PISowskim zespole ds. katastrofy smoleńskiej
Ostatni raport "Rzeczpospolitej" na temat efektów wyjaśniania katastrofy smoleńskiej jest druzgocący. Okazuje się, że
Ostatni raport "Rzeczpospolitej" na temat efektów wyjaśniania katastrofy smoleńskiej jest druzgocący. Okazuje się, że żaden polski śledczy nie pracuje w Rosji (nie mówiąc już o archeologach, których wyjazdy do Smoleńska zapowiadały polskie władze), nie mamy żadnych w zasadzie informacji, dokumentów na temat pracy rosyjskich kontrolerów tamtego feralnego dnia, nie mamy podstawowych danych o stanie sprzętu, którym dysponowali na lotnisku Rosjanie. Co gorsza kremlowscy decydenci zapowiadają, że wszystko, co mieli polskiej stronie do przekazania, już przesłali; więcej tego nie będzie.
B. Komorowski, prezydent-elekt, nie widzi żadnego problemu: "Dodaje (B. Komorowski) także, że z przebiegu śledztwa zarówno ze strony polskiej jak i rosyjskiej jest zadowolony i nie ma zastrzeżeń co do współpracy polsko-rosyjskiej w tej kwestii." (źródło).
A więc problemu, przynajmniej oficjalnie, nie ma...
Wczoraj minęły dokładnie 3 miesiące od tamtych tragicznych wydarzeń. To niewiele z punktu widzenia czasu badania przyczyn lotniczych katastrof, ale wystarczająco by pewnymi podstawowymi informacjami już dysponować. Tym bardziej, że sprawa ta to nie jest zwykły wypadek; pod Smoleńskiem zginał polski Prezydent i istotna cześć elit politycznych Rzeczypospolitej. Okazuje się jednak, że nasi prokuratorzy wciąż drepczą w miejscu, nie została nawet wykluczona wersja śledcza mówiąca o zamachu na rządowego tupolewa.
Nic dziwnego, że wobec bierności (i nieudolności) państwowych instytucji (marnych wyników ich pracy), pojawiają- w miarę możliwości, posiadanych środków- oddolne inicjatywy, mające na celu wyjaśnienie kulisów narodowej tragedii. Przykładem dla nas- osób piszących na s24- najbardziej jaskrawym jest aktywność grupy niebieskich blogerów, wspomaganych przez Łukasza Warzechę.
Dziś na Jasnej Górze Jadwiga Gosiewska - matka tragicznie zmarłego w katastrofie pod Smoleńskiem posła Przemysława Gosiewskiego - poinformowała o utworzeniu Stowarzyszenia Rodzin Katyń 2010. Ma ono "stać na straży wyjaśnienia prawdziwych przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem". (źródło)
Także PIS- partia, która najboleśniej odczuła rozmiary tragedii z 10 kwietnia,postanowiła coś robić. Powołano specjalny zespół do sprawy katastrofy smoleńskiej. Ma się on zajmować dążeniem do wyjaśnienia katastrofy, zbieraniem wszystkiego rodzaju dokumentów, kontaktami z instytucjami zajmującymi się sprawą, publiczną konfrontacją osób, które posiadają wiedzę na ten temat (źródło). Warto przypomnieć, że według regulaminu Sejmu posłowie mogą tworzyć w Sejmie zespoły. Aby powołać zespół, jego przedstawiciele muszą podać do wiadomości marszałka Sejmu jego skład osobowy oraz regulamin wewnętrzny.
Mimo, że PISowski zespół jeszcze się na dobre nie ukonstytuował, już dostaje ciężkie baty od publicystki "Gazety Wyborczej", niestrudzonej recenzentki, Ewy Siedleckiej.
"Zespół parlamentarny to zaś coś w rodzaju "koła zainteresowań". Nie ma żadnych uprawnień poza tymi, które przysługują każdemu parlamentarzyście czy grupie posłów.(...)Stworzenie zespołu ds. katastrofy ma więc jedynie wymiar propagandowy." (źródło)
Sięgając do tekstu Siedleckiej, przekonacie się, że publicystkę "Gazety" zupełnie nie interesuje problem zaangażowania polskich władz w wyjaśnianie przyczyn katastrofy. Pani Ewa rozważa jedynie- pod katem czysto prawnym- kompetencje PISowskiego zespołu. Konkluzja jest więc oczywista- ciało to nie ma żadnych uprawnień, celem Kaczyńskiego jest brudna propaganda, ataki na rząd i niezależną prokuraturę.
Idąc tokiem rozumowania Siedleckiej, także my- blogerzy S24 (i innych portali) zajmujący się tragedią smoleńską, uprawiamy propagandę- przecież nie mamy żadnych formalnych uprawnień. W porównaniu z nami PISowscy posłowie są uprzywilejowani, im-jako parlamentarzystom- pewne kompetencje przysługują z mocy uzyskanego mandatu (np. interpelacje i zapytania). Taka sama (,o ile nie gorszą) propagandą uprawiają wierni z Jasnej Góry, którzy utworzyli "Stowarzyszenie Rodzin Katyń 2010"- ono również nie będzie miało żadnych instrumentów śledczych....itp, itd.
Trzeba wykazać wyjątkową dozę złej woli i zwykłej głupoty, by krytykować dzień przed zachodem słońca. Siedlecka jest lepsza, krytykuje dzień tuż po jego (słońca) wschodzie...
Przypadkowe?
- chinaski - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. wszystko cacy, ale...
... chyba jednak nie żadnych "polskich władz".
Proponuję zamiast tego "MNPT" - Miłościwie Nam Panująca Targowica.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
2. zespół roboczy w GW i TVN do spraw szukania takiej kombinacji
głosek w kopii z kopii z kopii z kopii... jakiejśtam taśmy, żeby oznajmić światu - Eureka, a jednak "ląduj dziadu"! to na pewno ma przychylność "salonu zależnych" z PO/WSI do "pracy" zaprzęgnięto najwybitniejszych kabalistów...
"Ludzie, którzy próbują uczynić ten świat gorszym, nie biorą sobie wolnego dnia"
Bob Marley