Geniusz Igora Janke mnie pozytywnie powalił. Brawo Panie Igorze!

avatar użytkownika Krzysztofjaw
Witam

Jestem pod wrażeniem niesamowitej, wprost trącącej o geniusz inteligencji Szanownego Pana Igora Janke.

Swoim ostatnim postem zyskał mój niesamowity szacunek a nawet zachwyt!

Wymowa treści jego apelu o poszanowanie Urzędu Prezydenta jest niczym słynne treści najznamienitszych intelektualistów antykomunistycznych, którzy wprawiali wówczas władze w konsternację poznawczą i panikę interpretacyjną – czuły (aczkolwiek nie rozumiały), że określony tekst jest prześmiewczym atakiem na nich, ale przecież sam w sobie był wobec nich przecież "tak po ich ludzku i łopatologicznie" panegirykiem.

Przyznam szczerze! Nie sądziłem aż takiej intelektualnej dojrzałości u tak młodej osoby jak Nasz Szanowny Twórca s24!.

Szanowny Pan Igor Janke "upiekł dwie pieczenie na raz" ( może i nawet trzy). Dla myślących dał jasny sygnał swoich poglądów wobec obecnie nam panującego i wybranego demokratycznie Prezydenta Elekta a u Niego samego i jego środowiska Szanowny Pan Igor Janke i jego (nasz) salon24.pl zyskał przemożną przychylność i akceptację tego szczytnego przecież przedsięwzięcia, które skupiło nas tutaj, w jednym miejscu.

I tutaj geniusz Szanownego Pana Igora (jeżeli oczywiście mogę tak się do naszego szefa zwrócić) wspiął się na "wyżyny i szczyty najwyższe" - pisząc ten tekst zapewne wiedział, że jego treść - niczym podobnie jak kiedyś przez włodarzy komunistycznych, co kierownikami budów zostawali wcześniej lepiąc babki z piasku - będzie zrozumiana przez środowisko okołoprezydenckie i samego elekta w charakterystyczny dla istot prostych sposób, jako właśnie panegiryk. Brawo Panie Igorze!

A przecież chyba przesłanie Szanownego Pana Igora Janke winno być dla nas wszystkich genialnie proste!:
(no chyba, że się mylę i przeceniłem przenikliwą dalekowzroczność Pana Igora Janke - jeżeli tak jest to z góry przepraszam żem taki "tępak" i nie zrozumiałem co "autor miał na myśli").


Na krytykę zasługuje przynajmniej jakakolwiek Wartość, Pustka i infantylność wymaga milczenia lub tylko bezosobowego przyjmowania do wiadomości faktu jej istnienia. Więc trzeba skupić się teraz na konstytucyjnej istocie i wadze funkcji a nie na pustce ją sprawującej.... Istne intelektualne cudo!

Teraz wiecie dlaczego tak śp. Lech Kaczyński był atakowany, krytykowany, poniżany i niszczony?

Pozdrawiam Szanownego Pana, Panie Igorze Janke!

P.S. 1
I zapewne się nie mylę, ale pisząc ów tekst gdzieś w uszach dźwięczała Panu wymowa zdań napisanych przez jednego z polskich Mistrzów Słowa, Ignacego Krasickiego, który w swojej "Monachomachii" napisał m.in.:
(I. Krasicki, Monachomachia, Pieśń Szósta - fragment)

" Prawdziwa cnota krytyk się nie boi,
 Niechaj występek jęczy i boleje".


Faktycznie, po co w Prezydencie Elekcie wzbudzać strach... miejmy trochę litości wobec małości rządzących... po co mają się bać?... Dziękuję za radę Szanowny Panie Igorze Janke!

P.S.2
A skoro już przywołałem Ignacego Krasickiego i "Monachomachię"... to jeszcze przytoczę dwa jej fragmenty:

1. Fragment Pieśni Trzeciej

"Za nic już kufle, w książkach i czytaniu
Cała treść rzeczy; żal mówić przymusza:
Minęły czasy szczęśliwej prostoty,
Trzeba się uczyć, upłynął wiek złoty!

Z góry zły przykład idzie w każdej stronie,
Z góry naszego nieszczęścia przyczyna.
O ty, na polskim co osiadłszy tronie,
Wzgardziłeś miodem i nie lubisz wina!
Cierpisz, pijaństwo że w ostatnim zgonie,
Z ciebie gust książek, a piwnic ruina.
Tyś naród z kuflów, szklenic, beczek złupił;
Bodajeś w życiu nigdy się nie upił!

Trzeba się uczyć. Wiem z dawnej powieści,
Że tu w klasztorze jest biblijoteka;
Gdzieś tam pod strychem podobno się mieści
I dawno swego otworzenia czeka.
Był tam brat Arnolf lat temu trzydzieści
I z starych książek poobdzierał wieka.
Kto wie, może się co znajdzie do rzeczy?
I słaby oręż czasem ubezpieczy".


2. Fragment Pieśni Piątej

"I śmiech niekiedy może być nauką,
Kiedy się z przywar, nie z osób natrząsa;
I żart dowcipną przyprawiony sztuką
Zbawienny, kiedy szczypie, a nie kąsa;
I krytyk zda się, kiedy nie z przynuką,
Bez żółci łaje, przystojnie się dąsa.
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
 Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych". 



ZOSTAW ZA SOBĄ MĄDROŚCI ŚLAD... http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com


4 komentarze

avatar użytkownika karol353

1. janke

janke, ten tak zwany dziennikarz? szkoda dla niego czasu, obłudny jak............ janke. wiadomo kredyty, kasa

avatar użytkownika transfokator

2. groźny "igorek"

Panie Krzysztofie, ale po tym, co Pan odkrył na temat inicjatywy "Lubczasopisma", to ta szuja jest bardzo niebezpieczna; wystawił ludzi na odstrzał; podpuścił i zrobił dla "włodarzy" listy proskrypcyjne (przeczułem to w swoim materiale). Jego Redaktorzy Naczelni mogą być w sądzie bezstronnymi świadkami, on tam nie pójdzie. Kurewstwo do kwadratu, nawet nie psi skłon ku Komoruskimu

avatar użytkownika roma anna

3. Kim jest Igor Janke?

Ten czlowiek nie jest przede wszystkim zadnym Szanownym Panem. To zalosny politruk
w iscie bolszewickim stylu, ktory podobnie jak to bylo w czasach komunizmu, jest tzw. transmitorem pomiedzy *wladza* a * gawiedzia*.

To co ten czlowiek prezentuje jest KOMPLETNYM zaprzeczenie istoty dziennikarstwa, ktora polega na tym, ze dziennikarz ma zawsze stac po stronie spoleczenstwa i patrzec wladzy na rece oraz ja precyzyjnie punktowac. Nie ma prawa ZADNEGO pouczac spoleczenstwa kogo ma ono szanowac , a kogo nie. To nie jego interes.

Gazet w POlsce nie warto kupowac. Szkoda pieniedzy. Mozna np. policzyc ile sie zaoszczedzi rocznie nie kupujac tych rzekomo polskich szmatlawcow.
To dosc duza kasa np. w okresie rocznym lub kilkuletnim.

Dzisiaj na saloonie24, zaszala kolejna *szanowna pani* ktorej sie role pomylily - kobiecina nazywa sie janina janowska.