Jest gorzej niż myślałem.
Co pewien czas oglądam Szkło kontaktowe.
Kontaktu wprawdzie nie łapię ale szkło - jak trzeba. W jednym z ostatnich programów jakiś telewidz stwierdził, że za katastrofę Smoleńską moralną – ale tylko moralną – odpowiedzialność ponosi prezydent Kaczyński bo to on chciał być w Katyniu i złożyć hołd poległym tam rodakom w 70 rocznicę ich śmierci.
Z barwy głosu w słuchawce wywnioskowałem, że to był
człowiek młody a z treści przekazu, że interlokutorowi pana Miecugowa było obojętne, czy o ofiarach Katynia będzie w tę rocznicę ktokolwiek pamiętał czy nie.
Muszę pana – panie xxx – zaniepokoić. Otóż uważam, że co najmniej 95% pasażerów tupolewa leciało tam nie na wycieczkę, ale żeby oddać cześć tamtym ludziom zamordowanym przed laty. A więc „chciał” nie tylko Prezydent, ale również ok. 90 osób z tych, które znajdowały się w samolocie.
Jest chyba jeszcze inaczej.
Otóż taką samą odpowiedzialność moralną ponoszę i ja, wraz z co najmniej kilkoma milionami Polaków ponieważ uważałem, że w tym dniu z powodów moralnych Prezydent Polski powinien tam być i to na czele odpowiednio ważnej delegacji integrującej możliwie różnorodną politycznie reprezentację społeczeństwa.
Zadziwia mnie ta uporczywa chęć zrzucenia winy za śmierć delegacji na Prezydenta.
Tymczasem śledztwo jest w zupełnej rozsypce. Ostatnie zeznania polskich lotników z załogi „jaka” praktycznie sfalsyfikowały rzekome odczyty z czarnej skrzynki. Albo jedno jest prawdziwe – albo drugie.
Wicepremier Rosji kpi z nas w żywe oczy twierdząc, że wszystko co można było Polsce przekazać – zostało przekazane – jednocześnie odmawiając nam zwrotu zarówno wraku samolotu jak i samych czarnych skrzynek. I jedno i drugie jest ewidentnie polską WŁASNOŚCIĄ. Zostało nabyte drogą kupna i mamy do tego niezbywalne prawo. Każdy rozsądny człowiek zada sobie pytanie – jakie prawo reguluje przetrzymywanie cudzej własności – kiedy właściciel dopomina się o zwrot.
Podczas kampanii wyborczej p.o prezydenta wypowiadał się – że rząd zrobił wszystko co mógł w tej sprawie.
Tu nasuwa się kilka wniosków.
Po pierwsze – Jeśli rząd „zrobił wszystko co mógł” – to znaczy mógł bardzo niewiele jak na rząd suwerennego państwa. Po drugie – ostatnie wypowiedzi strony rosyjskiej – z których część przytoczyłem – już nie wyglądają na chęć mataczenia, czy ukrycia prawdy. Wyglądają na coś w rodzaju ultimatum:
„sami jakoś wyciszcie sprawę. My nic więcej nie powiemy. Skrzynek nie oddamy. Do Smoleńska nikogo nie wpuścimy”.
A jak nie – no to co?
„Zapamiętajcie sobie raz na zawsze. Rosja nie zabija jeńców ani obcych prezydentów.
W najlepszym przypadku nie damy gazu, a możemy zerwać stosunki dyplomatyczne jak w 1943r. A jak wam mało to powojujemy. Przecież armii nie macie. Jedyne dwa tysiące prawdziwych żołnierzy tkwi w Afganistanie. No jeszcze tych kilkuset, którzy pomagali podczas powodzi. Najlepszych dowódców niedawno pochowaliście. Chcecie próbować.
Kto wam pomoże? Unia europejska? Najwyżej was wyleją.”
Uważacie – że zwariowałem?
Może na starość zwariowałem – ale przecież całe to opisane powyżej hipotetyczne ultimatum zawiera się w słowach „nie mamy wam nic więcej do przekazania”.
AW
- Andrzej Wilczkowski - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. Szanowny Panie Andrzeju
Szkło Kontaktowe ma byc pasem transmisyjnym do "sekty Miecugowa" co maja mysleć.
Jak słucham tych stalinistek z nienawiścią w głosie, zarzekających się , że są "katoliczkami" i każą usuwać Krzyż, mówiąc, ze jest symbolem partyjnym, to wiem, że to chore jednostki albo zadaniowane ciotki PALIKOTA :)
Wszyscy czekamy na efekty sledztwa, nie jest nas za mało, nie, i chcą prawdy ludzie młodzi, oni sie nie boją stalinistek od Miecugowa.
Bądź wierny, idź.... musimy ciągle sobie to powtarzać.
Pozdrawiam serdecznie
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. nie jest tak żle, choc mogłoby by byc lepiej
musimy wspomóc Rodziny poległych w dochodzeniu do prawdy.
Tu jest relacja z działań Ruchu 10 kwietnia
http://blogmedia24.pl/node/33064
10 lipca 2010 r.
Warszawa, pl.
Piłsudskiego
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Pani Marylu!
To dobrze, że tacy ludzie jak Pani istnieją na świecie.
AW
4. miecugow
miecugow syn tego miecugowa, niedaleko pada jabłko od jabłoni.
5. Dokładnie tak,
z tym że można by takie ultimatum przełknąć, jeśli jesteś w swoim gronie, któremu ufasz. A tu zdrajcy stanu na czele stada...