Zaczynaja sie schody
Prawde mowiac nie zdawalem sobie sprawy, jak bardzo opinia o prezydencie L.Kaczynskim, jako przeszkodzie stojacej na drodze do reform polskiej gospdarki jest rozpowszechniona.Traktowalem ja jako bzdure nie zaslugujaca na uwage. Teraz jednak, okazalo sie, ze to przekonanie okazalo sie byc bronia obosieczna. Przeczytalem pare powyborczych artykulow w zachodniej prasie i schylam sie troskliwie nad ludzmi typu pani Danuty Sterny, lat 58, nauczycielki z Warszawy. Po wyjsciu z lokalu wyborczego powiedziala dziennikarzowi: "Mam nadzieje, ze obecnie Tusk bedzie mogl przeprowadzic reformy, ktorych nie mogl przeprowadzic wczesniej". Pani ta wierzy takze, ze poprawi sie sytuacja oswiaty w Polsce ("She cited aducation and relations with European Union as other areas where she hoped for improvements".)
Teraz nadszedl czas premiera D.Tuska, ktory wyzwolil sie z kajdan i ruszy z reformami. Z grubsza wiadomo jakie maja one byc. Tak streszcza to dziennikarz: "Dzieki objeciu kontroli nad prezydentura przez czlonka wlasnej partii, Pan Tusk nie bedzie stal wobec ciaglego zagrozenia prezydenckim vetem, ktore nie pozwalalo mu na uruchomienie calego kompleksu reform gospodarczych, wlacznie z prywatyzacja przedsiebiorstw panstwowych oraz redukcja wydatkow rzadowych, co jest warunkiem przyjecia do grupy panstw strefy euro".
Kraje Europy Zachodniej ledwie co wprowadzily programy oszczednosciowe, ograniczyly wydatki rzadowe, a juz znacznie poszly w dol wskazniki akceptacji ich przywodcow: Sarkoziego, Berlusconiego i Merkel. Zabrala sie do roboty prasa, ktora zainteresowaly szczegoly w zestawieniach wydatkow rzadowych. No i we Francji polecialy glowy dwoch ministrow: A.Joyandeta i C.Blanca. Zas we Wloszech musial odejsc minister A.Brencher zaledwie po dwoch tygodniach urzedowania. Im dalej cieta bedzie "budzetowka", tym wieksze bedzie niezadowolenie spoleczne i tym krytyczniejsza bedzie prasa.
Nie ma najmniejszych watpliwosci, ze jezeli rzad D.Tuska dokona wiekszych ciec budzetowych, to zaplaci za to spadkiem popularnosci. I to w bardzo zlym czasie, bo zblizajacych sie wyborow parlamentarnych.
PS Prawde mowiac jakos lekcewazylem glosy pojawiajace sie w ostatnich tygodniach w internecie wedlug, ktorych lepiej by bylo, by J.Kaczynski nie wygral wyborow prezydenckich. On sam i jego partia odbija sobie to w wyborach parlamentarnych. Jak to? Lepiej przegrac niz wygrac?
Teraz bardziej widac zasadnosc takiego myslenia.
- Tymczasowy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. Jak to? Lepiej przegrac niz wygrac?
:)) czasami lepiej. Co ciekawe, na drugi dzień po wygranej Bronka w mojej ulubionej stacji TVN24 podjeto temat: wczesniejsze wybory
A ten tekst po prostu powala !
"Dzieki objeciu kontroli nad prezydentura przez czlonka wlasnej partii, Pan Tusk nie bedzie stal wobec ciaglego zagrozenia prezydenckim vetem, ktore nie pozwalalo mu na uruchomienie calego kompleksu reform gospodarczych, wlacznie z prywatyzacja przedsiebiorstw panstwowych oraz redukcja wydatkow rzadowych, co jest warunkiem przyjecia do grupy panstw strefy euro".
a tyle się natrudzili w mediach, żeby wmówić, ze ten Bronek to taki bezpartyjny fachowiec :) nawet ustalono w sztabie PO, ze Polska nie dzieli sie na A i B :))
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Swoja droga
Ciekawe czy Nasi zdecyduja sie teraz za twardsze metody i tresci. Zbrodnia Katynska II idzie na pierwszy ogien. Moze wroci lista pytan (A.Scios) do B.Komorowskiego? Moze wyloni sie ktos mniej delikatny, np. Kurski czy dr M.Migalski i poleci rowno? To wcale nie jest tak, ze ich wypowiedzi, nazwijmy - kontrowersyjne czy agresywne, nie beda relacjonowane przez duze media. One sa nastawione na sensacje. A, ze "usual suspects" napadna na Naszych, to co? I bez tego napadaja bez wzgledu na to czy jest racja czy jej nie ma.
3. I bez tego napadaja bez wzgledu na to czy jest racja czy jej nie
:) dzisiaj Monika O Stokrotka zaprosiła sobie żonę Rokity, posłankę PiS, aby odreagowac na niej atak na Palikota, na zasadzie "a u was murzynów biją".
Ale się przejechała, Rokitowa nie jest specjalnie inteligentna, ale jest sprytna.
Tak zakręciła Monika, ze tej została tylko na koniec głupawa, ordynarna złośliwośc o fryzurę Rokitowej, jakby na swoim łbie miała kiedys cos lepszego, niz wiszące strąki bez wyglądu.
A najlepsze było, jak Rokitowa, kalecząc język polski jak to ona, patrząc w oczy Moniki mówi do niej w ramach programu "Pokój i dobro" - ja teraz jezdze na Sląsk i uczę się jezyka śląskiego, a pani jest "śwarna dzioucha" rozumie pani ? jest pani "śwarna dzioucha" ;)))
Nawet Jarosław nie załatwił tak Stokrotki miłościa, jak Rokitowa ;))
A Stokrotka - Kurski, o.Rydzyk - a Rokitowa - ja wierza w panią, od pani bardzo duzo zależy ;)))
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Donalda mieć problema :) Stąd
Donalda mieć problema :) Stąd igrzyska paligłupowe. Proponuję jeszcze masowe kryteria uliczne ;-) Swoją drogą ludzie naprawdę nieźle się tłumaczą z poparcia dla PO- "dajemy mu ostatnią szansę na zrobienie czegokolwiek, mają teraz wszystko." Spora część pewnie się zniechęci gdy nie będzie "reform" ale czy wymyślą kolejne tłumaczenia dla własnych sumień i...kieszeni?
Trzeba ich obserwować bo jeszcze jakąś wojnę wypowie, np. Białorusi. Przecież aż ostrzą sobie spekulanci ząbki na ichnie tereny gdzie nie ma 17 marketów na km...
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
5. Ach te reformy
Przypominają mi się te z stanu wojennego,one były stopniowane,chyba po ósmym
stopniu,system padł i zaczęto rzeżbić "okrągły stół ".Teraz chyba będzie podobnie.
OSA