Mity i hity : państwo prawne i Trzecia władza , część I
- · suwerenność narodu
- · zasada konstytucjonalizmu
- · demokratyczne formy legitymizacji władzy
- · zasada przedstawicielstwa
- · zasada podziału władzy,
- · samorząd terytorialny
- · zasada pluralizmu politycznego,
- · wolności jednostki i praw obywatelskich, jak wolność sumienia, poglądów i wyznania, poszanowanie godności człowieka, wolność działania w granicach gwarantujących nieszkodzenie innym
- · zasada legalizmu,
- · niezawisłości sądów
- · równości, tak w prawie, jak i wobec prawa
- · prawo do rzetelnej procedury
- · efektywny system organów kontroli
- · funkcjonowanie instytucji RPO
- · przyjęcie odpowiedzialność państwa za szkody wyrządzone przez funkcjonariuszy
- · prawo do życia i osobistego bezpieczeństwa
- · prawo do własności
- Jest coś nowego?
- Owszem.
- Co?
- Data.
- · Sprawa katastrofy smoleńskiej, bezprecedensowa tragedia narodowa we współczesnej historii. Napisano na ten temat tysiące notek i artykułów zarzucającymi pogwałcenie prawa, ograniczę się do, do naistotniejszych w mojej opinii.
- · Morderstwo ks. Jerzego Popiełuszki. Do dzisiaj czekamy na wskazanie i ukaranie wszystkich winnych tej zbrodni. Bezpośredni mordercy i ich przełożony Adamem Pietruszka zostali w 1985 r. skazani procesie toruńskim sterowanym przez MSW. Pietruszka i Piotrowski - na 25 lat, Pękala - na 15, Chmielewski - na 14 lat. Dwukrotnie objęła ich amnestia, od dawna są na wolności. Pękala - od 1990, Chmielewski - od 1993, rok po nim z więzienia wyszedł Pietruszka. Piotrowski biedaczek siedział najdłużej - bo aż do 2001 r !
- · W czasie poprzedniej kadencji Sejmu Ruch JOW zebrał ponad 750.000 podpisów w sprawie zmiany ordynacji wyborczej. PO przyłączyła się do tego zbierania i obiecała w programie wyborczym zmianę ordynacji. Te podpisy zbierane były, aby przedstawić projekt ustawy o zmianę ordynacji wyborczej w drodze inicjatywy obywatelskiej, a projekt taki potrzebuje przynajmniej 100 tys. podpisów, aby rozpocząć prace legislacyjne w Sejmie. Po dojściu do władzy PO szybko zapomniała o obiecankach przed wyborami i o zmianach w ordynacji, ani mru mru do dzisiaj. No, ale jak obiecywali byli w opozycji.... a teraz to oni kręcą lody i JOW niepridatny, ba więcej niebezpieczny, bo stołki z pod dupsk mogą się usunąć. A te 750 tys. podpisów, a z nimi inicjatywa obywatelska zmiany ordynacji poszły na przemiał i makulaturę. O tak... won! Najciekawsze jest, że z tych 750 tys. po za jednostkami, nikt nie protestował.....? Mediom też umknęło.
- · Sprawa FOZZ, czyli rabunek gigantycznych publicznych pieniędzy, który dał początek wielu polskim fortunom. Inspektor Najwyższej Izby Kontroli, który wykrył aferę Michał Tadeusz Falzmann zmarł na zawał serca w wieku 38 lat. Jego szef Walerian Pańko zginął w wypadku. Samochód, którym jechał przepołowiła na dwie części ciężarówka. Dwaj policjanci, którzy jako pierwsi przybyli na miejsce wypadku mieli pecha podczas wędkowania i utonęli w małej gliniance. Kierowca Pańki, jakimś cudem przeżył wypadek, ale dopadł go ... zawał serca. W wypadku drogowym zginął też jeden z oskarżonych w aferze Jacek Sz. Dokonano kilku napadów na jednego z autorów książki o FOZZ Mirosława Dakowskiego ( współautorem książki jest prof Jerzy Przystawa). Jak w amerykańskim action movie w jednym z zamachów poleciano po nim miotaczem ognia, ledwo uszedł z życiem. Sprawcy nieznani. Sprawa FOZZ do dzisiaj otwarta i niewyjaśniona.
- · Sprawa zabójstwa gen. Marka Papały, śledztwo trwa od 11 lat. Ostatnio „Wprost” dotarło do analiz śledztwa, z których wynika, że „śledzili” przez 11 lat nie tam, gdzie powinni. A ciut wcześniej zszedł świadek koronny w tej sprawie Zirajewski, co to jego „koronność”, o której trąbiła prokuratura od lat, w istocie stoi pod wielkim znakiem zapytania.
- · Sprawa zabójstwa Krzysztofa Olewnika i nieprawidłowości w prowadzonym kolejno przez 5 prokuratur śledztwie w tej sprawie. Nieprawidłowościami zajmuje się Sejmowa Komisja Sledcza i Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku. Ale nie ma się co podniecać, Komisja nie była w stanie wiele ustalić, ponieważ w zawodzie prokuratorskim i policyjnym choroba zawodowa to amnezja. W gdańskiej prokuraturze też cisza. W tej sprawie też pomór wyjątkowy – jeden podejrzany i dwóch skazanych powiesiło się w areszcie. Powiesił się też strażnik, który był na służbie, kiedy ta seria się rozpoczęła.
- · Jak już jestem przy Komisjach Sledczych, to dokumentacja filmowa i stenogramy z prac i tej „naciskowej” i tej „hazardowej” jest dowodem, iż w Sejmie reguły gry też nie prawo wyznacza, a raczej Szanowni Posłowie grają w co wygrywają (ukrywają?)
- · Żadna z wielkich afer ostatniego dwudziestolecia nie została wyjaśniona.
- · Po niemal czterech latach postępowania warszawska prokuratura okręgowa umorzyła śledztwo w sprawie nielegalnego przekazania stronie niemieckiej przez byłą Główną Komisję Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemudowodów hitlerowskich zbrodni naPolakach. Powód? Przedawnienie karalności czynu ! Postępowanie w sprawie wysyłki akt do Ludwigsburga zostało umorzone 12 października 2009 roku. Informacja ta nie dotarła do szerszej opinii publicznej, umknęła masmediom?! Kopię pisma prokuratury okręgowej z informacją o umorzeniu śledztwa zamieściło na swojej stronie internetowej Stowarzyszenie Blogmedia24.
- · Prokuratorzy IPN wnioskują do sądów o uchylenie immunitetu sędziom, którzy skazywali w czasach stanu wojennego opozycjonistów. Sądy seryjnie odrzucają wnioski.
- · 16 grudnia 1981 roku, podczas pacyfikacji strajku w kopalni "Wujek" w Katowicach, zginęło dziewięciu górników, a dwudziestu jeden zostało rannych. Śmiertelny postrzał w głowę otrzymał Janek Stawisiński z Koszalina. Zmarł 25 stycznia, nie odzyskawszy przytomności. Miał 22 lata.
W grudniu 2003 roku mijało 22 lat od tragicznych wydarzeń w kopalni Wujek i 14 lat od narodzin wolnej Polski. Tymczasem w Koszalinie niewiele zmieniło się od czasów, kiedy Tadeusz Wołyniec organizował przy grobie Janka Stawisińskiego konspiracyjne, a później półkonspiracyjne uroczystości, związane z kolejnymi rocznicami tragicznej śmierci. Władze konsekwentnie unikały w nich udziału, nie przysyłając nawet delegacji. Janek nadal był nieznany większości koszalinian, a w dzień zaduszny mieszkańcy miasta zapalali tysiące zniczy przed pomnikiem Żołnierza Radzieckiego - Wyzwoliciela, stojącym tuż przy wejściu na cmentarz, podczas gdy położony w głębi nekropolii grób Janka, pozostawał samotny. Pan Wołyniec postanowił to zmienić - "Mamy wolną Polskę, demokratycznie wybrane władze, dlaczego miasto, które powinno szczycić się swoim synem poległym za wolność i niepodległość, nadal nic w tej sprawie nie robi". Postanowił wystąpić z wnioskiem obwatelskim do Rady Miejskiej o nadanie Jankowi tytułu Honorowego Obywatela Koszalina. Zebrał wymagane podpisy i przedstawił swoją propozycję ojcom miasta Koszalina. Na posiedzeniu Rady powiedział "Bo cóż tak na prawdę wzbraniało i wzbrania wam radni Koszalina aby spłacić szczególny dług honorowy swojemu mieszkańcowi, z którego Koszalin powinien być dumny po wsze czasy? Cóż stoi na przeszkodzie, żeby dać dowód uznania za przelaną krew i ofiarę młodego życia, dzięki której po 1989 r. mogliśmy przystąpić do budowania państwa demokratycznego, rządzonego wedle woli jego obywateli?.” Przed każdym radnym położył zdjęcie górniczego kasku przestrzelonego pociskiem.
Na tej samej sesji Rady Miejskiej pospiesznie zmieniono regulamin nadawania tytułu Honorowego Obywatela Miasta. Różnica polegała na zaakcentowaniu pojęcia "osoba fizyczna", niezbyt ostro wyartykułowanego w regulaminie dotąd obowiązującym. W myśl tej interpretacji, osoba fizyczna, to osoba żyjąca. A Janek od wielu lat już nie żył, więc tytuł mu się nie należał. Pod projektem, który faktycznie uniemożliwiał nadanie tytułu, podpisał się prezydent Mirosław Mikietyński.
- Nie żyje, więc co najwyżej można mu nadać tytuł honorowego nieboszczyka Koszalina - kpił radny SLD Henryk Sobolewski, prezydent Koszalina poprzedniej kadencji.
.Obecna na sali matka Janina Stawisińska, rozpłakała się. - Cóż takiego wam zrobiliśmy, że tak nas upokarzacie? - rzuciła w kierunku koszalińskich władz, po czym wyszła z sali.
Zainteresowanym dalszym ciągiem polecam, ( powyżej urywki z tekstu z linku)
http://www.wolyniec.host.sk/stawisinski.htm
- · Wiadomość z ostatniej chwili za Dziennikiem Gazetą Prawną: http://www.dziennik.pl/dziennik/dziswdzienniku/article627609/Partia_Tuska_spuszcza_CBA_ze_smyczy.html
„ Po dwóch latach narzekań na Centralne Biuro Antykorupcyjne i bezkarność agentów rząd Donalda Tuska robi z CBA supersłużbę. O takich uprawnieniach Mariusz Kamiński za czasów PiS mógł pomarzyć. Wbrew wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego PO robi zamach na wolności obywatelskie.CBA ma teraz zbierać bez kontroli dane o chorobach, przekonaniach politycznych i religijnych oraz preferencjach seksualnych obywateli. Nie będzie się ograniczać do korupcji urzędników. Teraz ma ścigać wszystkich i wszystkie rodzaje przestępstw. Czy może zostać wolne od nacisków polityków? „DGP” dotarł do projektu zmian ustawy o CBA. Nowela jest sprzeczna z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego oraz europejskimi standardami wolności obywatelskiej. Zmiany przyjął właśnie Komitet Stały Rady Ministrów. Nowa ustawa pomija wyrok Trybunału Konstytucyjnego z czerwca 2009 r., który domagał się doprecyzowania definicji korupcji. Stwierdzał też, że gromadzenie wrażliwych danych zbędnych do prowadzenia śledztwa jest sprzeczne z konstytucją. TK nakazał korektę tych rozwiązań w nowej ustawie. Ta jednak nie tylko nie usuwa błędów, ale jeszcze bardziej zwiększa pole do nadużyć.”
Pozostała zawartość tego tekstu dotyczy również tego punktu.
►►► Mit drugi: mamy Konstytucję i Kodeksy i w nich są zawarte gwarancje uczciwego i rzetelnego procesu.
Surrealizm Trzeciej Władzy w Polsce, w skrócie STW – definicja:
innaczej nadrealizm, doktryna prawna mająca swoje źródło w modelu działania i orzecznictwie sądownictwa wojskowego z późnych lat czterdziestych i pięćdziesiątych ubiegłego wieku i szkole Duracza. Stosowany do dnia dzisiejszego prokuraturach i w sądownictwie wszystkich instancji w Polsce. Doktryna ta uniezależnia wyobraźnię od wszelkich form logicznego myślenia, poszanowania i przestrzegania prawa, dopuszcza też porzucenie wszelkich norm etycznych, a zwolennicy tej doktryny opierają wszelkie decyzje, orzeczenia i postanowienia, uchwały i wyroki na skojarzeniach płynących z podświadomości i marzeń sennych, wyrażających się w nienaruralnym zestawieniach i kombinacjach. Sztandarowe osiągnięcia STW to uzasadnienia wyroków, fascynujące zestawienia sofistyki, kazuistyki, niedopowiedzeń, gry słów i nieposzanowania prawa. Wybitni przedstawiciele używają też fantastycznie spreparowanych fałszywych dowodów.
( za Słownikiem wyrazów obcych )
Ciekawostka: W Polsce mamy około sześciu tysięcy prokuratorów i ponad dziesięć tysięcy sędziów –Stany Zjednoczone mają ciut mniej !
Najważniejsze gwarancje rzetelnego proceu sądowego, prawo i praktyka
- prawo dostępu do niezawisłego i bezstronnego sądu, który na mocy ustawy jest właściwy do rozpoznania sprawy,
Nie pytam, jakie są prawa, lecz jacy są sędziowie. Monteskiusz
Z Forum prawników - bezpłatne porady prawne
Pytanie: „Witam. Dziś miałem drugą sprawę w sądzie o podział majątku i jestem pewien że sędzia trzyma stronę drugiej strony choć powinien być obojętny i obiektywny. Mojej stronie nie daje się wypowiedzieć i grozi co chwilę grzywną a drugiej stronie doradza i słucha z uwagą. Druga strona ma prokuratora w rodzinie więc pewnie dlatego bo możliwe że coś tam komuś szepnął. Czy mogę złożyć wniosek o zmianę sędziego lub o stronniczość sądu? Czy można przenieść sprawę do innego sądu? Czy wniosek o zmianę sędziego czy o stronniczość sądu coś da jeśli sędzia prowadzący jest tym głównym sędzią w całym sądzie. Co robić i jak walczyć o swoje przy takim sędzi jak druga strona kłamie, a sędzia jest za nią?? dziekuje za odpowiedzi”
Odpowiedź/porada prawnika: Artykuł 45 Konstytucji RP zapewnia każdemu z nas „prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd”. Jeśli uważasz że sąd jest stronniczy możesz złożyć wniosek o wyłączenie sędziego
Strona zgłasza na piśmie lub ustnie do protokołu w sądzie, w którym sprawa się toczy, uprawdopodabniając przyczyny wyłączenia. Wniosek składa się do sądu rozpoznającego sprawę (art. 50 kodeksu postępowania cywilnego). Wniosek powinien zawierać:
1.wskazanie sędziego (ale nie całego sądu)
2.podanie przyczyny uzasadniającej wyłączenie (okoliczności faktyczne)
3.uprawdopodobnienie (nie należy tego mylić z udowodnieniem – tu wystarczy mniejszy stopień prawdopodobieństwa) przyczyny
Wniosek o wyłączenie sędziego może być zgłoszony przed przystąpieniem do rozprawy. Późniejsze zgłoszenie wniosku dopuszczalne jest jedynie w wypadkach:
- gdy przyczyna wyłączenia powstała później
- gdy strona później powzięła wiadomość o istniejącej już wcześniej przyczynie wyłączenia.”
W praktyce wniosek o wyłączenie sędziego rozwściecza tylko Wysoki Sąd, a argumentacja z reguły jest dla sądu nieprzekonywująca i wniosek odrzucony. Suma sumarum sprawę osądza ten sam sędzia, teraz już na pewno bezstronny.
CDN
- faxe - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
12 komentarzy
1. ciociababcia
Gorzka prawda. Niektórzy opozycjoniści tak długo chodzili do sądów, aż przeszli na emeryturę, a sprawy przedawniły się......
ciociababcia
2. sądy
Co mam powiedzieć ,to jeszcze większe bagno niż sllżba zdrowia .
OSA
3. sprawiedliwość
zginęła wraz z II RP. PRL zabił sprawiedliwość, a III RP dobiła nadzieje na jej odrodzenie.
Nam pozostaje walczyć wszelkimi dostepnymi srodkami ze skostniałym aparatem , który utrudnia dochodzenie do sprawiedliwości.
Są i ludzie sprawiedliwi w tym aparacie, trzeba ich wspierać.
Musimy sami wspierać sie w walce o sprawiedliwość i PAMIĘTAĆ o niegodziwości, zbrodniach i przestępcach w mundurach i togach.
Niech czują nasz wzrok na swoich rękach. Wszystkie czyny i słowa zostaną zapamiętane.
Przy wspólnym działaniu i presji społeczeństwa udało sie zatrzymać w niektórych przypadkach machinę niesprawiedliwości.
I to musi nas mobilizować do ratowania każdego skrzywdzonego .
Tak, jak w przypadku Rebeliantki , ta suma dobra i życzliwego zainteresowania pozwoliła Im stawić czoła niesprawiedliwości i wygrać.
Pamiętajmy o tym - zło dobrem zwyciężaj - nigdy nie wiadomo, co jutro przytrafi sie Tobie, lub Twojej rodzinie. Dobro wraca dobrem.
To nasza zbroja.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Maryla
Mam nadzieję... póki co
Pozdrawiam serdecznie
5. A sędziowie ze Stowarzyszenia Iustitia uważają inaczej
Polecam:
http://blog.rp.pl/goracytemat/2010/06/29/sedziowie-zapowiadaja-protest-w...
Jedyny problem wymiaru sprawiedliwości - zdaniem sędziów - to ich zbyt niskie płace.
Pozdrawiam
Ps. Świetny tekst
Rebeliantka
6. Rebeliantka
Mam podgląd, wiem co knują.
Jak się ma władzę absolutną to oni nam mogą a my im nie.
Pozdrawiam
7. ciekawy wątek,do analizy
Kulisy Unii – jak urzędnicy pogardzają Polską i Polakami
http://dzieckonmp.wordpress.com/2010/07/08/kulisy-unii-jak-urzednicy-pog...
8. Mara
Dziękuję za link. Co tu mówić, moja babcia zawsze powtarzała, że szacunek trzeba wywalczyć. A nasz rząd ... lody kręcim, do tego nie ma znaczenia jak nas postrzegają w Unii.
Pozdrawiam serdecznie
9. @faxe
Witam.
Znakomity opis przekroju naszego prawa i wydarzeń w interpretacji tegoż prawa.
Coś to nasze prawo takie trochę lewe... Przepisy prawne powinny być skonstruowane dla człowieka, dla obrony praw człowieka. Śledząc w ostatnich latach wydarzenia i teraz czytając opisane fakty odnosi się wrażenie, że prawo jest skonstruowane dla prawa. Cóż, zawiązano Temidzie oczy, dano szalę i miecz... Jednego dnia wiatr podwieje chustę z jednej strony, drugiego z innej...
Zapatrzona w siebie, "ważaca" strony... /przepraszam, nie dopowiem/
Czas najwyższy aby znowelizować to trochę "lewe" prawo i takąż praworządność.
Tak, aby prawo było prawe... Ale to chyba nierealne w naszej obecnej"demokracji".
Nie chcę być z kolei ja niesprawiedliwa. Owszem, są jeszcze wyjątki, są prawnicy, którzy pełnią służbę dla człowieka. Ale to jest mniejszość w Palestrze. Proszę się nie gniewać za to co powiem, ale nie będzie dobrze dopóki zawód prawnika będzie m.inn."dziedziczny". Niby niedaleko pada jabłko od jabłoni...
Pozostaje nam więc ciągła walka o wolność, o prawdę, o prawo, o prawa człowieka.
A kiedy żyć...?
Serd.Pzdr.
10. Bedetta2010
Dziękuję za miły komentarz.
Jako weteranka walki z Trzecią władzą, donoszę że czasu na życie niewiele.
Też pozdrawiam serdecznie
11. SZECHTEROWANIE, terror polityczny i Art. 7. k.p.k.
http://blogmedia24.pl/node/8234
A gdy chodzi o Surrealizm Trzeciej Władzy w Polsce, w skrócie STW, to wskazuję konkretny artykuł kodeksu postępowania karnego, który umożliwia stosowanie tej doktryny, to jest właśnie ten artykuł, który wprowadza surrealizm do polskiego systemu prawa. Art. 7 k.p.k.
Bezprawie jest wtedy, gdy postanowienia sądu kształtowane mogą być swobodnie, a niezawisłość Sądu jest tak ogromna, że aż niezawisła od faktów, prawa i wszelkiego zdrowego rozsądku, już nie mówiąc o współczesnej nauce, tradycji i zwykłej ludzkiej wiedzy. Wtedy zamiast prawa i sprawiedliwości mamy sędziowskie "widzimisię".
Dokładniej - widzi mi się tyle, ile mi się zechce
Pamiętam taki fakt, że w postępowaniu karnym adwokat oskarżonego przedstawił jako dowód w sprawie informację od innego sądu, że oskarżony w chwili popełniania przedmiotowego przestępstwa był świadkiem w innej sprawie, był obecny i zeznawał przed tym innym sądem. Czyli miał 100% alibi, nie mógł rownocześnie być obecny w dwóch różnych miejscach odległych o ponad 300 kilometrów. Na tym polega alibi. Jeśli ponad wszelką wątpliwość wiemy, że facet był w powiecie Jeleniogórskim i zeznawał w Sądzie, to nie mógł w tej samej chwili robić coś złego w powiecie Nowy Targ.
Co zrobił Sąd?
Odrzucił ten dowód.
Dlaczego?
Podjął to postanowienie swobodnie oceniając przedstawiony materiał dowodowy jako niewiarygodny.
Dlaczego?
Przecież oskarżony nie mógł być w Sądzie w Jeleniej Górze, skoro popełniał w tym samym czasie przestępstwo w Nowym Targu.
Czysty surrealizm.
Ale tak działa art. 7 k.p.k.
michael
12. Michael
Otóż to!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
W II części ( jest tutaj) i wcześniejszych notkach opisuję STW trochę dokładniej, na ile taka forma - notka pozwala.
Dodam, że przecież SN w swoim orzecznictwie co rusz robi różne wigibasy z interpretacją art.7 kpk jak zresztą podobne z art 5 & 2 kpk, zależnie od potrzeb oczywiście.
Dziękuję za cenny komentarz
Pozdrawiam i zapraszam do lektury dalszych części.