Polska prokuratura prosi o pomoc Amerykanów. Pytamy o sztuczną mgłę
Polscy prokuratorzy wojskowi zwrócili się do Departamentu Sprawiedliwości USA o pomoc prawną w sprawie katastrofy smoleńskiej. Informację potwierdził pułkownik Jerzy Artymiak z Naczelnej Prokuratury Wojskowej.
Wniosek został skierowany pod koniec czerwca, ale dla dobra śledztwa prokuratura nie ujawnia, co zawiera - do czasu zapoznania się z nim przez adresata. Według "Dziennika Gazety Prawnej" prokuratorzy chcą zweryfikować wszelkie teorie dotyczące przyczyn katastrofy smoleńskiej. Proszą między innymi o sprawdzenie, czy istnieją naukowe i techniczne możliwości wygenerowania sztucznej mgły.
=====================================
Boże, ty to widzisz i nie grzmisz? Jakby w tej prokuraturze znali języki obce i potrafili szukać w sieci, to by bez zawracania głowy zajętym ludziom na drugim końcu świata i bez zadawania im głupich pytań wiedzieli, że istnieją. A nawet mogliby wyciągnąć daleko idące wnioski na temat kogo w NATO należy pytać o to, bo na pewno nie Departamentu Sprawiedliwości USA. Krótka kwerenda wykazuje niezbicie, że jawna literatura na temat modyfikacji pogody dla celow militarnych, w tym generacji mgły, urywa się jak nożem uciął na 1996 roku. Co można interpretować jak kto uwaza, ale rownież i tak, że od tego czasu nastąpił na tyle znaczny postęp, żeby cały ten temat utajnić.
Ostatnie trzy jawne pozycje w sprawie mgły:
A Research Paper Presented To Air Force 2025 Project by Col Tamzy J. House, Lt Col James B. Near, J r. LTC William B. Shields (USA), Maj Ronald J. Celentano, Maj David M. Husband, Maj Ann E. Mercer, Maj James E.Pugh August1996
zwłaszcza zob. Rozdział 4Concept of Operations, para 2:Fog
7 komentarzy
1. ruchy pozorowane -przyszła umowa nie mogłaby być stosowana do te
Polsko-rosyjskie rozmowy o współpracy
http://www.rp.pl/artykul/92106,504893.html
Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski 18-19 lipca będzie z wizytą w Moskwie, gdzie ma negocjować polsko-rosyjską umowę o współpracy w sprawach karnych.
Minister poinformował o tym na konferencji w Sądzie Najwyższym, podczas której naukowcy zastanawiają się nad sposobem badania przyczyn katastrof komunikacyjnych i współpracą poszczególnych instytucji w tej sprawie.
W czerwcu w Polsce - po raz pierwszy od kilkunastu lat - z oficjalną wizytą był minister sprawiedliwości Federacji Rosyjskiej Aleksander Konowałow. Kwiatkowski podpisał z nim porozumienie o rozpoczęciu prac nad dwustronną umową, która miałaby w przyszłości umożliwić powoływanie polsko-rosyjskich zespołów śledczych wspólnie badających katastrofy. Na mocy tej umowy można byłoby także dokonywać przesłuchań świadków na odległość, z pomocą połączeń wideo.
Kwiatkowski zapowiedział, że ma nadzieję, iż 19 lipca w Petersburgu uda się podpisać tę umowę, która jest obecnie negocjowana.
W związku z tym, że od 10 kwietnia trwają osobne: polskie i rosyjskie, niezależne śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej, przyszła umowa nie mogłaby być stosowana do tej sprawy, ale może umożliwić współpracę w przyszłości.
PAP
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. I to by było na tyle
Zastępca Putina tzn.wiceprzewodniczący komisji badającej katastrofę w Smoleńsku - Iwanow(czy jak mu tam) poinformował,że strona rosyjska przekazała nam już wszystkie dokumenty w sprawie.
Mec. Rogalski twierdzi,że dokumentacja ma duże braki,brakuje przesłuchań świadków,ekspertyz i .....
Ale to pewnie jakieś drobiazgi,przecież współpraca układa się świetnie a stosunki polsko-rosyjskie są wzorcowe,tak zresztą ,jak z Niemcami.
A to,że nasi piloci nie mieli aktualnych map ani współrzędnych-no nie można mieć wszystkiego,a lotniska przecież nie przenieśli.
Teraz będą w Ameryce pytać ,czy możliwe jest wywołanie sztucznej mgły.No niech pytają,tylko czy oni sami nie są w stanie tego stwierdzić.Bo niektórzy są,bez pytania i bez kompromitowania się.
Już na drugi,góra trzeci dzień po katastrofie każdy zainteresowany mógł sobie obejrzeć pracę generatorów mgły na YT,co bardziej dociekliwi zainteresowali się też właściwościami azotu,helu i suchego lodu.Bez pytania Amerykanów.
Być może nawet zawartość Wikipedii była by w tym wypadku naszej prokuraturze się przydała.Korzystał p.o Bronisław K.,może korzystać i prokuratura.Czemu nie.
Tylko czy u nas to już nie ma ekspertów,czy może wszyscy wysłani na jakieś misje zagraniczne?
Bo jak nasza prokuratura nie wie ,że dowodów rzeczowych się nie niszczy i musi pytać o to sąd to może powinni się doszkolić,gdzieś za granicą.
W sumie to nawet nie musieli by wyjeżdżać.W kwestiach dochodzenia pomocne mogły by się okazać np."Kryminalne zagadki Las Vegas" czy "KZ Miami ".Takie szkolenie poglądowe,jak zabezpieczyć miejsce zdarzenia,jak zabezpieczyć dowody,jak sporządzić dokumentację fotograficzną itd.
Kompromitacja-ale to tylko moje zadnie,bo rząd i tv powiedzieli,że państwo zdało egzamin.Zapomnieli tylko dodać,które państwo i z czego był ten egzamin.
3. Za pewnie zapomnieli dodać,
Za pewnie zapomnieli dodać, że chodziło o państwo rosyjskie które zdało egzamin w dziedzinie likwidacji polskiej elity wraz z prezydentem...
"Na każdym kroku walczyć będziemy o to , aby Polska
Polską była, aby w Polsce po Polsku się myślało"/ kardynał Stefan Wyszyński- Prymas Polski/
4. @Mara
"/ten ...jak mu tam.../" ja też myślę, że wszystko jedno jak go wołaja...
Powiedział, że ..."przekazano już wszystkie dokumenty jakie MOGŁY być przekazane w sprawie..."
To jest subtelna różnica. Taki niuans...
Serd.Pzdr.
5. Nico031
Ten typ tak ma.Gdyby przy poprzedniej okazji powiedzieli,że chodzi im o to,by żyło się lepiej Mirowi,Zbychowi,Grzechowi-nikt nie miał by złudzeń ani nie byłby zaskoczony.
A tak -małe niedopowiedzenie,ale to przecież drobiazg.Szkoda tylko,że wtedy nie interweniował ichni strażnik trzeźwości.
Ale to też szczegół.
6. Mgla
Ze wszystkim masz rację, ale dowodowo to jest inaczej. Ale powiedz jak to jest możliwe ,że
wiedząc to wszystko ktoś pcha łeb w paszę krokodyla ?
OSA
7. bedetta2010
Tak istotnie,nie wspomniałam o tym niuansie,bo o tym to pewnie będą mogli podyskutować nasi wnukowie za jakieś 70 lat.
Odpowiadając Osie-tu nie mam pewności czy rzeczywiście ktoś ten łeb pcha sam,czy może łeb jest wpychany.Skutek w sumie ten sam,ale .....prawie robi wielką różnicę.
Jeszcze jeden drobiazg ,o którym zapomniano poinformować wyborców w czasie kampanii:
Całkowity dług Polski może przekraczać 220 proc. PKB - wynika z wyliczeń Departamentu Statystyki NBP.
http://www.niezalezna.pl/article/show/id/36317#comments
Gospodarka ma się dobrze,całkiem niedawno byliśmy zielona wyspą,wkrótce mapka zmieni kolor.
Kto by tam się przejmował,przecież ten kandydat taki postawny,ma wąsy i pięcioro dzieci-to są walory