Z notatnika piwnicznika
Mirosław Domińczyk, pt., 03/10/2008 - 18:14
Dodam jeszcze kilka informacji odnośnie minionych lat - stanu wojennego, chciałem zamieścić to wczoraj jako dodatki do tekstów o Jaruzelskim, nie mogłem jednak odszukać źródła, przypuszczam, że pochodzą one z prac prof. Andrzeja Zybertowicza, lub IPNu . Mogę jedynie uroczyście przyrzec, że już takiej gafy nie będzie z mojej strony.
- do 1979 roku wszystkie grupy opozycyjne w PRL liczyły około 1500 osób
- do 20 stycznia 1982 r. internowano 6249 osób, z czego po zwolnieniu pozostało 4893
- na polecenie resortu MSW z 15 października 1980 r. do wszystkich KWMO o nadesłanie list osób do internowania, z województwa kieleckiego nadesłali prawie wyłącznie NSZ-towców i AK-owców – A. Paczkowski 1996;12
- ponad 18 tysiącom zaproponowano podpisanie deklaracji lojalności – tylko 14% odmówiło !
- do połowy lipca 1982 przeprowadzono z internowanymi 14.5 tys. „rozmów” pozyskano 950 osób
- do 7 czerwca 1982 internowano łącznie 13,314. uwolniono ponad 10 tys. wszczęto ponad 6 tys. postępowań karnych, którymi objęto 7842 osoby.
- do sądów skierowano 4937 spraw
- w zagranicznych biurach „Solidarności” posiadano agentów w :Brukseli, Paryżu, Berlinie Zachodnim, Sztokholmie, Kanadzie i Szwajcarii.
- tuż przed OS opozycja była dobrze zorganizowana w 18-19 województwach z pośród 49
- Mirosław Domińczyk - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
22 komentarzy
1. Przerażajace czasy
Zapraszam na forum http://venivenissa.wypowiedzi.pl/
2. miało chyba być
hrabia Pim de Pim
3. Lojalki - nie chodzi o to kto podpisał, ale kto KŁAMIE że nie...
A ja słyszałem że tylko około 300 osób plus okazjonalni działacze, z tego 20-40% to KO, TW, czy złamani jak Niesiołowski, co śpiewali że hoho sypiąc kolegów na wszystkie sposoby, stając się agentem. Nie wiem czy sam wytrzymałbym areszt, więzienie, ale jednak wypada się przyznać do złamania, to byłoby takie zapętlenie historii. Nawet zbrodniarze potrafią się przełamać, opisywać swoje czyny, pokazywać na wizji lokalnej, a fałszywi bohaterowie? Jakoś nie. To niesłychana cienizna moralna, jestem rozczarowany takimi ŁAJZAMI jak drużyna BONI'm. Moim zdaniem ilość agentów wśród działaczy PZPR, ZSL, SD, innych formacji, później SLD, PSL, UD, KLD, UW, PD, LID, PO jest NIEBOTYCZNA. Możliwe że jakieś umoczenie jest wręcz BILETEM WSTĘPU, rodzajem wtajemniczenia na działacza wyższego poziomu. W PiS po odejściu tylu słabych ogniw liczba agentów jest raczej śladowa. Jeżeli mamy liczyć opozycjonistów typu Szeremietiew, Domińczyk, to na pewno góra 300 czy 500 było opozycjonistów przed 1980, zwłaszcza takich co mieli jak Kuroń, Geremek stalinowskich korzeni, PZPR w biografii. Czy stary Szechter w KOR, który był w KPP Zachodniej Ukrainy był bardziej stalinowcem czy opozycjonistą? Mason? Ilu było takich "opozycjonistów"? To jak w piłce nożnej, były różne LIGI i sama góra góry, ludzie z wyrokami więzienia, zabici, szykanowani, rozpracowywani, zaledwie garstka była mocniej zakonspirowana bez tych dolegliwości. ============================ - tuż przed OS opozycja była dobrze zorganizowana w 18-19 województwach z pośród 49 ============================
Mówimy o krajowej OPOZYCJI, czy o-PO-zycji z partii które wyżej wymieniłem? Przecież OKP to specyficzna gromada, która teraz jest dopiero powoli lustrowana (wielu zmarło), przyzwoitych ludzi można na palcach policzyć, biorąc pod uwagę co robili całą III RP, oraz NASZE KRYTERIA, oczekiwania. Moim zdaniem w 1988 nie było opozycji zorganizowanej, gdyby była to potrafilibyście zebrać się i działać razem, nawet stowarzyszenia nie założyliście gwiazdobioru na początek. Rozbicie było zatem TOTALNE. Teraz spróbujemy po 20 latach naprawić tamten historyczny błąd, przecież w kraju, zagranicą były, są miliony patriotów, nie miał ich kto zebrać. Nie było wizji prawicy wielośrodowiskowej, powinna jednoczyć choćby konieczność lustracji, dekomunizacji. Były wspólne szyldy. Ikoną S był w 1988-90 bolek, ikoną światową, gwiazdozbiór określono od razu jako oszołomów, niepoważnych ludzi, chorych psychicznie, frustratów itd a nawet agentów, bo złodziej zawsze woła - ŁAPAĆ ZŁODZIEJA! To samo agenci, bolkowcy. PS. Jest przykra sprawa ROZLICZENIA kasy SOLIDARNOŚCI, opozycji całej po 1990. Czy nie doszło do lodziarstwa, złodziejstwa tych środków do własnych kieszeni? Czy ubecy rozliczali to co zatrzymali? Z zagranicy szedł deszcz kasy, darów, sprzętu, kto to rozliczył, rozliczy, czy to sprawdzono? Czy po 1981-88 nie pojawiły się samochody, domy, drogi sprzęt, dobra u jakichś działaczy? Tak z nienacka... pensje były niskie, nawet kadr, nierzadko robotnik-fachowiec zarabiał więcej.
4. łamanie kręgosłupów zaczęło sie od 1944 roku
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Panie Mirosławie, wysłam Panu meila
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Venissa
Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.
/-/ J.Piłsudski
7. Joanna K.
Zapraszam na forum http://venivenissa.wypowiedzi.pl/
8. Ucieczka przed prawdą.
9. Ale my się im przypomnimy.Mają to jak w banku.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. Marylu - nie jesteśmy Rosjanami, oni mają bat w genach, my NIE!
11. Marylko,
Zapraszam na forum http://venivenissa.wypowiedzi.pl/
12. Ta zależność w myśleniu ogromnej części społeczeństwa, tkwi w
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
13. Mnie znacie jako zawziętego lustratora CAŁEGO narodu, wszystkich
14. " po krótkim oddechu II RP,
" po krótkim oddechu II RP, gdzie próbowano z nią walczyc, znów przyszedł Moskal, jeszcze gorszy od tego z rozbiorów, bo bardziej wyrafinowany, on niewoloąc, dawał propagande wolności wszelakiej".
Tak, to się nazywa zacieranie granic między pojęciami i indukowanie umysłów już i tak zniewolonych, że "białe, to czarne", a "czarne, to białe". Że to, co jest naprawdę wyrazem wolności, to patologia, choroba i uzależnienie; np. uzależnienie od przeszłości, od swych złych instynków, złej natury, czy własnej paranoi. A to, co faktycznie jest zależnością (np. od Unii Europejskiej), jest przejawem prawdziwej wolności...
"Konsumpcja - teraz jest kolejna fala zniewolenia."
Dawniej zaborcy uzależniali Polaków od alkoholu, teraz ci sami, choć pod nazwą "Unii Europejskiej", uzależniają od pięknie opakowanych własnych produktów. Mówią: macie wolność i już stać was na te piękne maskotki!Nikt was już nie ograbia z waszego majątku, my wam go dajemy. Damy wasm więcej, ale...Ale są pewne warunki....
Wiedzą dobrze, że wygłodniałych można od siebie uzależnić, obiecując np., że zaspokoi się wszystkie potrzeby biologiczno - materialne. Wiemy dobrze, jak to działało na różną biedotę.
Po prostu, dzisiaj uzależnia się społeczeństwa, metodą "kija i marchewki"...
Albo jeszcze inaczej: metodą rozbudzania w społeczeństwach szeroko pojętej zmysłowości, a regresowania duchowości i tożsamości... Czyli regresowania społeczeństw do stanów podobnych do tych, kiedy było się dzieckiem; kiedy poczucia szczęścia doświadczało się, gdy matka nas nakarmiła;kiedy było się całkowicie zależnym od naszych żywicielek i naszych zabawek...
Zapraszam na forum http://venivenissa.wypowiedzi.pl/
15. Emisariusz
"Jeżeli w samorządzie poszlibyśmy z planem lustracji, dekomunizacji 2500 gmin, to przegramy. Pójdziemy ze szczegółowym planem rozwoju tych gmin, każdej wsi, miasta, osiedla i WYGRAMY!"
Wydaje mi się, że nie należy rezygnować z hasła LUSTRACJA. To tak, jakby rezygnowało się wśród ludzi chorych z wypowiadania hasła "psychoterapia". I w jednym i w drugim przypadku właściwie mamy z tym samym do czynienia (zlustrowanie "Ja" indywidualnego, zlustrowanie "JA" zbiorowego/społecznego) ludzie często reagują odruchem ucieczki. Ale oba te hasła można sprzedać w atrakcyjnym opakowaniu. Ba, tylko trzeba wiedzieć, jak to zrobić? No, np. kładąc większy akcent na wizualizację pięknej i dorodnej Polski po przeprowadzonej uprzednio kuracji.
Raczej powiedziałabym,żeby zastosować b-j miękkie środki w reklamowaniu samej lustracji. Takie, które, a i owszem, będą budzić strach wśród różnych komunistycznych zbirów, ale jednocześnie nie będą uruchamiać neurotycznych lęków wśród zwykłych wyborców (czyli tych, co głosowali na PO).
'Venissa - liczę na CUD, na to że naród polski odnajdzie w sobie tęsknotę do poczucia DUMY NARODOWEJ, poczucia jedności z tożsamością 1000 lat naszej opisanej historii."
Czyli liczysz na Tuska?
Zapraszam na forum http://venivenissa.wypowiedzi.pl/
16. Venissa - celnie trafiłaś
17. Emisariusz
"Gdzie jest naród polski? Na zmywaku w Londynie? W barach wielkich miast w oparach alkoholu, trawy palonej? W zapachu markowych sfałszowanych perfum i cuchnących skarpet?"
Dokładnie tak
A co do druta; ciekawa metafora. Mam propozycję jeszcze innej przenośni:
"Część narodu polskiego,jest jak bluszcz, który owija się wokół trującej rośliny, jaką jest III RP. Albo jak woli pan Michał Bąkowski - PRL BIS"...
Zapraszam na forum http://venivenissa.wypowiedzi.pl/
18. Lustracja
19. Konserwatystko,mam
20. Stowarzyszenie na pewno będzie mocno lustrowane i CZYSTE
21. Emisariuszu
22. Dlatego promuję Domińczyka, to panaceum na PiS i Kaczyńskich