Pakt Ribbentrop-Mołotow w realizacji. Rura na północy, tory na południu.Polska sprzedana, ostatni gasi światło.

avatar użytkownika Maryla

Rurociąg północny, omijający Polskę w komunikacji pomiędzy Rosją i Niemcami już się buduje przy akceptacji Unii Europejskiej. Rząd Tuska wynegocjował 30 letni kontrakt gazowy z Rosją, który ma nas całkowicie uzaleznić od dostaw po zawyzonych cenach gazu z Rosji. Ale to nie koniec, od lat Niemcy wyrażali zainteresowanie wykupem PKP, znaleźli sposób, aby ominąć Polskę od południa. Sikorski z Tuskiem pieją z zachwytu nad "cudowna współpracą i przyjaźnią" z Berlinem, szczęsliwi z poklepywania przez Putina po plecach.

Szerokie tory z Rosji do Niemiec, ale nie przez Polskę?

Rosjanie rozważają budowę połączenia szerokotorowego z Niemcami. Trasa prowadziłaby nie przez Polskę, ale Słowację i Czechy.

Rosyjscy eksperci podkreślają korzyści z takiego rozwiązania. – To Niemcy spośród wszystkich krajów UE są największym partnerem gospodarczym Rosji. I to zarówno pod względem importu jak i eksportu. Bezpośrednie połączenie kolejowe oznaczałoby liczne oszczędności i ułatwienia dla handlu – podkreśla Gienadij Owieczkin, rosyjski ekspert kolejowy. Jak zaznacza celowe byłoby wybudowanie połączenia szerokotorowego bezpośrednio z Niemcami.

 

Co ciekawe Rosjanie widzą trasę przebiegu linii przez terytoria naszych południowych sąsiadów. Jak tłumaczą, tamtejsze procedury dotyczące pozwoleń są bardziej przychylne od naszych, gotowy jest także odcinek do Koszyc i zaplanowana trasa aż do Bratysławy i np. Wiednia. Na razie nie wiadomo do jakiego niemieckiego miasta miałyby docierać tory. Nieoficjalnie wskazuje się na Frankfurt nad Menem lub Stuttgart. Taka lokalizacja oznaczałaby ułatwienia w dalszym transporcie np. do Francji, czy tez na południe naszego kontynentu.

tyle że w przypadku rozbudowy połączeń kolejowych Rosji np. z Chinami może się okazać bardzo ciekawa – podkreśla Owieczkin.

Czytaj też:
Niemcy dołączą do budowy szerokiego toru omijającego Polskę?
Nowa szerokotorowa linia do Wiednia to decyzja o podłożu politycznym
Słowacja wycofa się z budowy szerokiego toru z Rosji do Austrii

 

Polacy czczą pamięć o pomordowanych 10 i 11 kwietnia. Pakt Ribbentrop-Mołotow reaktywacja. Bańka pęknie?

Pakt Ribbentrop-Mołotow paktem Merkel-Putin? Polska sprzedana, ostatni gasi światło

Przed wizytą Merkel i Putina 1 września na Westerplatte u Donalda Tuska

 

 

 

Etykietowanie:

6 komentarzy

avatar użytkownika bedetta2010

2. WIECZNIE ŻYWI...

Ribbentrop-Mołotow... JAK LENIN...WIECZNIE ŻYWI...


P.S. Jestem kobietą ale wszystko opada...

avatar użytkownika Maryla

3. Gazociąg przeszkadza okrętom NATO

Gazociąg Północny może stać się przeszkodą w sytuacjach,
gdy na Bałtyku będą musiały kotwiczyć okręty NATO - twierdzą
przedstawiciele VI Floty Armii Stanów Zjednoczonych. W opinii dowództwa
sił morskich USA, ten gazociąg nie będzie miał wpływu na nawigację
okrętów, ale wybór miejsca do kotwiczenia poza portami mógłby się stać
problemem.





Estończycy przypominają, że okręt VI Floty, fregata USS Simpson, odbywał
w ostatnim czasie ćwiczenia w Zatoce Tallińskiej w ramach
międzynarodowych manewrów BALTOPS 2010. Amerykanie przedstawili
dowództwu w Tallinie swoje spostrzeżenia. Według nich, planowany
przebieg Nord Streamu może w poważnym stopniu zakłócić możliwość
kotwiczenia natowskich jednostek na otwartych wodach Bałtyku.
Podkreślono, że okręty USA i innych państw NATO korzystają głównie z map
sporządzonych przez Pentagon i admiralicję brytyjską. Podczas wizyt
tych okrętów na wodach przybrzeżnych innych krajów z map tych krajów
korzysta się tylko w razie specjalnej potrzeby. Po naniesieniu drogi
gazociągu na owe mapy powstają problemy w możliwościach żeglugi.
Gazociąg Północny będą tworzyły dwie nitki o długości po 1220
kilometrów. Będzie się on zaczynać od tłoczni Portowaja koło rosyjskiego
Wyborga, a kończyć w okolicach niemieckiego Greifswaldu, w pobliżu
granicy z Polską. Rura będzie przebiegała przez wody terytorialne bądź
wyłączne strefy ekonomiczne Rosji, Finlandii, Szwecji, Danii i Niemiec.
Wszystkie te kraje wyraziły już zgodę na ułożenie gazociągu. Pierwsza
nitka magistrali ma być gotowa w maju 2011 roku.
To nie pierwsze zastrzeżenia w kwestii zakłócania swobodnej żeglugi
przez rosyjsko-niemiecką rurę. Swoje obawy wobec planów dotyczące
niemieckiego odcinka magistrali (82 km) zgłaszała strona polska. Zarząd
Morskich Portów Szczecin i Świnoujście obawiał się, że gazociąg utrudni
dostęp do portów statkom o większym zanurzeniu. W odpowiedzi na
wątpliwości strony polskiej na początku marca Nord Stream postanowił
zmienić dotychczasowe plany i zapowiedział, że rurociąg ma zostać
całkowicie wkopany pół metra pod dno morskie na około 20-kilometrowym
odcinku położonym na niemieckich wodach terytorialnych, gdzie jego trasa
krzyżuje się z północno-zachodnim torem dojścia do polskich portów.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Nico031

4. Jak pakt Ribentrop - Mołotow

Pakt 2010 Putin - Merkel .... przy zgodzie Putina... Polska sprzedana... ratujmy ja wybierając Jarka na Prezydenta

"Na każdym kroku walczyć będziemy o to , aby Polska

Polską była, aby w Polsce po Polsku się myślało"/ kardynał Stefan Wyszyński- Prymas Polski/

avatar użytkownika Maryla

5. załgana propaganda antypolska


"Die Welt": Hasła antyeuropejskie polskiego rządu działają na korzyść Moskwy

"Die Welt": Hasła antyeuropejskie polskiego rządu działają na korzyść Moskwy

Prezydent Rosji Władimir Putin zaciera
ręce z powodu populizmu i narodowego egoizmu zagrażającemu UE - pisze
Alan Posener
w niedzielnym wydaniu "Die Welt". Nowy polski rząd -
głosząc antyeuropejskie hasła - też działa jego zdaniem na korzyść
Moskwy.
"Żeby zrozumieć sytuację, w jakiej
znajduje się Europa, trzeba popatrzeć na UE oczami Putina" - pisze
Posener. Przypomina, że dwa lata temu rewolucja na Majdanie "wyrwała
Ukrainę z postsowieckiego imperium".
"Żeby zrozumieć sytuację, w jakiej znajduje się Europa,
trzeba popatrzeć na UE oczami Putina" - pisze Posener. Przypomina, że
dwa lata temu rewolucja na Majdanie "wyrwała Ukrainę z postsowieckiego
imperium".

Była to "przełomowa chwila dla Europy, a
równocześnie największe upokorzenie" Putina, który odpowiedział
maksymalną przemocą: aneksją Krymu, wojną przeciwko Ukrainie i decyzją,
by doprowadzić do zniszczenia UE. "Do realizacji tego (ostatniego) celu
Putin zbliżył się niebezpiecznie blisko" - czytamy w niedzielnym wydaniu
"Die Welt".

Putin nie walczy z Unią za pomocą wojska


"Główną bronią Putina przeciwko Europie nie jest wojsko, które
zarówno na Ukrainie jak i w Syrii okazuje się być papierowym tygrysem.
Jego główną bronią jest nacjonalizm i rasizm w Europie" - zaznacza
niemiecki dziennikarz. Jak dodaje, "tam, gdzie pojawiają się ruchy
antyeuropejskie i ksenofobiczne, tam też wzrasta sympatia dla
autorytarnego państwa Putina".

Od UKIP i Pegidy po PiS


Brytyjski UKIP i francuski Front Narodowy wspólnie blokują
potępienie przez Parlament Europejski przypadków naruszenia praw
człowieka w Rosji; Wiktor Orban propaguje "nieliberalną demokrację"
według rosyjskiego wzoru; demonstranci Pegidy (antyislamski ruch
niemiecki) krzyczą "Putin, pomóż", a stratedzy Alternatywy dla Niemiec
(partii domagającej się natychmiastowego zaprzestania przyjmowania
uchodźców) "nawijają o bismarckowskiej roli Niemiec między Wschodem a
Zachodem" - wylicza Posener.

"Nawet nachalnie antyrosyjscy nacjonaliści, jak nowy polski rząd, posługując się antyeuropejskimi hasłami działają na korzyść Putina" - czytamy w "Die Welt"."Orbanizacja Europy"?


Posener zwraca uwagę, że ze względu na rasizm i nacjonalizmu w
Europie Wschodniej mówi się już o "orbanizacji" Wschodu. Jego zdaniem w
rzeczywistości mamy do czynienia z orbanizacją całej Europy. "Europa
Wschodnia nie jest przeszłością, lecz przyszłą normą" - zauważa
niemiecki dziennikarz.

Jak zaznacza, w Niemczech
wielu obywateli uważa, że "dzięki UE można przezwyciężyć naród". W
pozostałych krajach europejskich EU traktowana jest jako "środek do
wzmocnienia narodu". "Albo to się uda, albo nacjonalizm zniszczy UE" -
pisze Posener.

Jego zdaniem Niemcy
nie mogą sobie pozwolić na "małostkowy narodowy egoizm - nawet nie z
powodów moralnych, lecz dlatego, że natychmiast zniszczyłoby to Europę".
"Angela Merkel zrozumiała to, chociaż zrozumiała to późno" - podkreśla
komentator.

Problemy Merkel


Posener wylicza, że Merkel - w interesie Europy Wschodniej, a
wbrew interesom niemieckiego biznesu - zorganizowała sankcje przeciwko
Rosji; zmniejszyła presję uchodźców na Węgry, pomimo niewdzięczności
Orbana i nacisków we własnej partii; poluzowała gorset oszczędności
nałożony na Grecję i wysyła samoloty do Syrii.

"Tylko dlaczego nie jest w stanie wytłumaczyć, dlaczego to robi?" - pyta na zakończenie Posener.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19263952,die-welt-putin-zaciera-rece-z-powodu-kryzysu-w-ue-dostaje.html?lokale=warszawa#BoxNewsImg



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. Niemcy chcą "stawiać na nogi"

Niemcy chcą "stawiać na nogi" Rosję. Będzie list o współpracy mimo sankcji

Ministrowie
gospodarki Niemiec i Rosji Peter Altmaier i Maksim Orieszkin podpiszą w
piątek list intencyjny ws. współpracy gospodarczej i technologicznej.
Jest to najważniejsza deklaracja na szczeblu rządowym..

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl