ZBiR

wołanie na puszczy :)

Strona Bronisław "Error".
Kandydat do ZBiR? Najmniej kojarzy się z kandydatem na prezydenta
Polski.

jak zwykle jesteś niezastąpiony ;-)
Od siebie dodam, że ignoranci mogliby jednak słyszeć co nieco o tej rosyjsko-białoruskiej ustwce, bo wspominano o tym ostatnio przy okazji kolejnych targów na linii Moskwa-Mińsk o zapłatę 200 mln dolarów za rosyjski gaz dla Białorusi. Łukaszenka rozgrywał tę sprawę właśnie w perspektywie odnowienia traktatu z Rosją, co ma nastąpić w tych dniach.

Ignorantom mówimy precz, albo jeszcze lepiej won

pozdrawiam ;-)

http://wybory.gazeta.pl/wybory/1,106728,8070848,Kaczynski__O_Bialorusi_rozmawiac_z_Rosja__Komorowski_.html

to hitem dnia jest zapowiedz przejęcia od Komoruskiego jego fotela w sejmie
przez Kopaczową. Stefek vice będzie urażony. Szkoda, że nie Kutz.
Kopacz potrafi kopać, a jej szef też uwielbia kopaną.
Ta informacja rysuje przed nami nową świetlaną epokę.
Tusk,Komoruski,Kopacz i reszta Grasiów,Gradów i Radsików - kopanina na wszystkich frontach gwarantowana..

jednak ta sprawa sądowa wyszła PO bokiem :))

Wyparli sie prywatyzacji, Kopacz ze stołka? Ale jeszcze niech sie nie dziela stołkami, suweren nie przemówił.

Pozdrawiam

W sumie możemy się z nimi połączyć, on przynajmniej ma jaja :>

Kandydat PO Bronisław Komorowski powiedział po niedzielnej debacie prezydenckiej, że zaskoczyła go wypowiedź jego kontrkandydata Jarosława Kaczyńskiego (PiS) na temat Białorusi. Przyznał, że w dyskusji "dolewał oliwy do ognia", bo "debata to debata".

To pan dodawał ognia do tej debaty? - pytali Komorowskiego dziennikarze po debacie. "Oczywiście, że tak. Na tym polega debata. Tylko tchórze debatują w ten sposób, żeby nie różnić się na oczach innych. Debata to debata" - odpowiedział Komorowski.

Komentarz do Białorusi

Pytany, co go zaskoczyło w debacie Komorowski powiedział, że nic go nie zaskoczyło. "Może jedno - pomysł, żeby rozmawiać o sprawach Białorusi z Moskwą, kiedy w poprzednim zdaniu powoływało się na politykę wschodnią o tradycjach piłsudczykowskich i Jerzego Giedroycia, to to jest rzecz niesłychana" - ocenił Komorowski.

"W grobie Giedroyc się przewraca, a marszałek Józef Piłsudski wyciąga szablę i rusza na bolszewika. Jak można o sprawach Białorusi, Litwy, Ukrainy chcieć rozmawiać z Moskwą. To jest zaprzeczenie tradycji polskiej polityki niepodległościowej, polskiej polityki wschodniej. Ja się z tym nie zgadzam" - dodał.

Jarosław Kaczyński podczas niedzielnej debaty telewizyjnej odpowiadając na pytanie o politykę, jaką Polska powinna prowadzić wobec Białorusi odpowiedział: "Musimy chronić Polaków za granicą (...). To jest sprawa, o której warto rozmawiać także z Moskwą. Jeżeli będziemy mieli tutaj (z wizytą w Polsce) prezydenta Miedwiediewa, a ja będę prezydentem, to z całą pewnością tę kwestię postawię, chociaż Białoruś jest oddzielnym państwem, to jednak porozmawiać w tych sprawach warto".

Wzajemne pytania

Komorowski odniósł także do formuły debaty, w której ostatecznie kandydaci nie zadawali sobie wzajemnie pytań.

"Raz Adam Bielan (ze sztabu Kaczyńskiego) odmówił zgody na interakcyjną dyskusję, między nami bezpośrednio, a po paru dniach coś się w sztabie Jarosława Kaczyńskiego zmieniło i raptem zaczęli pracować w inną stronę - to ja bardzo przepraszam. Nie będzie tak, że to jednostronnie sztab Jarosława Kaczyńskiego dyktuje warunki - raz, że ma być dyskusja między kandydatami, a potem, że jej ma nie być" - mówił kandydat Platformy.

"Jeżeli się umawiamy, to proszę bardzo. Nie może być tak, że w zależności od tego jak wieje wiatr, albo, którą nogą wstał Jarosław Kaczyński, zależy to, czy bezpośrednio ze sobą dyskutujemy czy nie. Trzeba się szanować wzajemnie" - dodał Komorowski.

Stwierdził też, że "ile razy proponował Jarosławowi Kaczyńskiemu debatę, to on gdzieś znikał". "Parę razy ja uczestniczyłem w debacie a jego nie było, a jak jego nie było, to niektóre telewizje nawet likwidowały program. Takich rzeczy się nie robi - powiedział

agkm, PAP

http://www.polskieradio.pl/wiadomosci/kraj/artykul172603.html

Ja zawsze chętnie pomagam ;)

Dzięki :) Wpadaj częściej.

Pozdrowienia.

Pytanie tylko, czy Polaków stać na taki cyrk...

Pzdr.

Kogo masz na myśli? :)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zwi%C4%85zek_Rosji_i_Bia%C5%82orusi
Związek został utworzony 26 stycznia 2000 r. na podstawie Umowy o utworzeniu Państwa Związkowego z 8 grudnia 1999 r.[2], na bazie wcześniejszych porozumień (Stowarzyszenie Rosji i Białorusi, 2 kwietnia 1996 r. oraz Związek Białorusi i Rosji, 2 kwietnia 1997).....
8 grudnia 1999 r. podpisano umowę o powołaniu (w miejsce ZBiR) Państwa Związkowego Rosji i Białorusi (PZRiB). Nazwa "Związek Rosji i Białorusi" nadal jest jednak często stosowana. Władimir Putin kilkakrotnie wskazywał Alaksandrowi Łukaszence na możliwość stworzenia jednego państwa. Taką propozycję strona rosyjska złożyła w czerwcu i sierpniu 2002 r. Białoruś miała stać się "trzema zachodnimi guberniami Rosji", zgody nie wyraził jednak rząd Białorusi....
Obecnie jednak stale odbywają się zebrania przedstawicieli wspólnoty, a strona białoruska wskazuje na chęć współpracy i integracji z Rosją. Stale analizowanym projektem jest wprowadzenie rubla rosyjskiego na Białorusi. Obecnie jedynym działającym organem Związku jest Zgromadzenie Parlamentarne Związku Białorusi i Rosji.

Takiego pana z wąsami :)

i debata - czy Kaczyński POlegnie na tej "wpadce" z Białorusią.

Cię zaczepia :))

"Jak zwykle, kibole PiSu są bardziej papiescy od Papieża" w temacie :))

Ten funkcjonariusz juz zupełnie oszalał, chce byc lepszy od Palikota? :))

Niemcy - "Die Welt" o polskiej debacie
Poniedziałek, 28 czerwca 2010
Czytaj także:

Niemiecki dziennik "Die Welt" uznał Bronisława Komorowskiego za zwycięzcę pierwszej debaty prezydenckiej. Jak pisze gazeta, krytyka Jarosława Kaczyńskiego pod adresem Rosji niewiele mu pomogła.

"Kaczyński grzmi przeciwko Rosji, Komorowski zwycięża” - pod takim tytułem "Die Welt" zamieścił relację z debaty na swojej stronie internetowej. Dziennik powołuje się na sondaż przeprowadzony przez telewizję TVN24, w którym 81 procent ankietowanych za zwycięzcę debaty uznało marszałka Sejmu, a 15 procent - lidera PiS-u.

"Die Welt" podkreśla, że kandydatów różniło zwłaszcza podejście do Rosji. Jarosław Kaczyński uznał przebieg rosyjskiego śledztwa w sprawie katastrofy pod Smoleńskiem za niesatysfakcjonujący. Wyraził natomiast gotowość rozmowy z Moskwą na temat sytuacji Polaków na Białorusi, co Bronisław Komorowski nazwał „niebywałym pomysłem politycznym” - odnotowuje „Die Welt”.

Zdaniem dziennika, Komorowski zaprezentował się podczas debaty bardziej bojowo, aby zerwać z wizerunkiem mało charyzmatycznego polityka. Za to Kaczyński starał się sprawiać wrażenie polityka pojednawczego i gotowego do kompromisów - ocenia niemiecki dziennik.

http://www.polskieradio.pl/wiadomosci/iar/?id=172672

Die Welt is a German national daily newspaper published by the Axel Springer AG company.

Magiel juz dziala:))))

"Dziennik powołuje się na sondaż przeprowadzony przez telewizję TVN24, w którym 81 procent ankietowanych za zwycięzcę debaty uznało marszałka Sejmu, a 15 procent - lidera PiS-u."

a TVN24 powoła sie na opinie die Welt - i tak to sie własnie odbywa, ten "głos z zagranicy"- czyli upichcony na Czerskiej lub Wiertniczej i szeroko omawiany później, jako 'OPINIA EKSPERTÓW ZAGRANICZNYCH" przez AGORĘ czy TVN24.

Pozdrawiam

Tak dzialaja w Polsce wlasnie psudopolskie media. To ewidentnie IV wladza na uslugach obcych mocarstw.
Michnik & spolka z Czerskiej tak wlasnie dziala juz od OS.
Gdyby Polska byla suwerenna, to GW stracilaby koncesje podobnie jak TV Walterow, Wejchertow i inszych antypolskich zaprzancow.

Ten tekst z Die Welt, potwierdza iz wypowiedz kandydata na Prezydenta Polski, jest
godna meza stanu ktory dba o interesy panstwa, ktore reprezentuje.

Ps. A tak a propos K. Leskiego, dziwie sie, ze tyle osob jeszcze komentuje teksty
tego czlowieka, ktory o dziennikarstwie ma tyle pojecia, co swinia o gwiazdach.

Kibole znają bardzo wiele fajnych przepisów na trunki :)
A propos Springera:
http://blogmedia24.pl/node/6596?page=45

wpadam, baterie podładować, a potem znowu w bój ruszam, na pierwszą linię.
Tutaj to panuje atmosfera jak na imieninach u cioci ;-)

pozdrawiam

Łukaszenka: Na zamach na mnie przeznaczono 10 mln dolarów

Tzw. mapy drogowe integracji Białorusi i Rosji w ramach państwa związkowego mogą zostać ostatecznie uzgodnione we wrześniu lub w październiku – powiedział w środę ambasador Białorusi w Rosji Uładzimir Siamaszka. Wcześniej jako możliwy termin uzgodnienia map podawano koniec kwietnia.

„Z 28 map już 26 zostało przygotowanych przez prawników Rosji i Białorusi do podpisania” – oznajmił białoruski dyplomata, cytowany w środę przez Interfax.by. „Zostały, jakby, dwie mapy. Ten temat będzie np. omawiany na szczeblu premierów” – dodał.

Problemem jest, jak wskazał, m.in. kwestia dostaw wyprodukowanych na Białorusi towarów na rynek rosyjski.

O planach pogłębienia integracji w ramach państwa związkowego Białorusi i Rosji, w tym o formalizujących je mapach drogowych integracji, Łukaszenka rozmawiał ostatnio z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i premierem tego kraju Michaiłem Miszustinem.

Strona białoruska wskazywała dotąd jako trudne do uzgodnienia kwestie utworzenia wspólnego rynku ropy i gazu, podobnie jak mapy drogowe dotyczące podatków, spraw celnych oraz polityki przemysłowej i rolnej.

W cieniu rosyjsko-białoruskiego sporu o kształt integracji w ramach państwa związkowego upłynął cały 2019 rok, a potem sprawa przycichła, m.in. na tle kampanii wyborczej na Białorusi i protestów przeciwko Łukaszence w 2020 roku.

Zdaniem ekspertów Moskwa nie zrezygnowała z planów silniejszego wciągnięcia Mińska w swoją orbitę, w tym – wprowadzenia wspólnej waluty i wspólnych struktur ponadrządowych.