Kaszalot Bronka u Werner - popatrzcie, to może być Pierwsza Dama
Maryla, sob., 26/06/2010 - 18:34
same ogólniki, frazesy, Jarosław kojarzy jej się jak najgorzej, bała się i dusiła , o.Rydzyk i Radio Maryja - nie słucha, ale jej sie nie podoba.
Podrabiana feministka pod elektorat lewacki.
Wyprany, lemingowy móżdzek.
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
2 komentarze
1. Kaszalot o Jarku : "Kaczyński odwołuje się do gorszych stron czł
ANNA KOMOROWSKA W "FAKTACH PO FAKTACH"
to ja widzę - mówiła w "Faktach po Faktach" żona kandydata PO na
prezydenta - Anna Komorowska. Według niej szef PiS, w przeciwieństwie do
jej męża, odnosi się do "tych gorszych stron w człowieku". - Mój mąż
odwołuje się do tych lepszych stron. Przyciąga, a nie dzieli - dodała.
wczoraj na scenie politycznej, nie mam najgorszej pamięci i przypominam
sobie jego różne zachowania z różnych etapów jego kariery. Pamiętam i
miasteczko pielęgniarek i paloną kukłę Lecha Wałęsy, u którego wcześniej
pracował. Takie rzeczy zostają w głowie
Anna Komorowska tłumaczyła, że nie ma pytań do Jarosława Kaczyńskiego,
ponieważ obserwuje go od wielu lat.
- Jarosław Kaczyński nie pojawił
się wczoraj na scenie politycznej, nie mam najgorszej pamięci i
przypominam sobie jego różne zachowania z różnych etapów jego kariery.
Pamiętam i miasteczko pielęgniarek i paloną kukłę Lecha Wałęsy, u
którego wcześniej pracował. Takie rzeczy zostają w głowie - mówiła. -
Nie oceniam najwyżej czasów sprawowania rządów przez Jarosława
Kaczyńskiego. To nie był, w moim odczuciu, dobry czas dla Polski i nie
czułam się wtedy zbyt komfortowo słysząc jego wypowiedzi. Nie podobało
mi się, że odwołuje się do gorszych stron w ludziach - dodała.
Pytana, czy boi się powrotu rządów Kaczyńskiego, odpowiedziała, że nie. -
Czas jego rządów mamy za sobą i wiemy jak to wygląda. To nie jest w
kategorii strachu, ale nie marzę o tym – mówiła.
"Debata to nie ping-pong"
planuję przeprowadzki"
Będę przekonywać, że nie ma lepszego kandydata
na prezydenta, i... czytaj więcej »
Pytana,
czy chciałaby zobaczyć swojego męża i Jarosława Kaczyńskiego zadających
sobie nawzajem pytania w trakcie debaty, odpowiedziała, "że nie ma na
ten temat zdania".
- Muszą zostać ustalone takie zasady, które będą
odpowiadały i jednym i drugim. Jak dodała, podobnie jak w sporcie
interesuje ją raczej wynik meczu, a nie jego sam przebieg.
– Ale
debata nie powinna się odbywać jak ping-pong – dodała.
"In vitro to sprawa sumienia"
Żona kandydata PO na prezydenta opowiada się także za refundacją
zapłodnienia in vitro przez rząd, "o ile sytuacja budżetu na to
pozwoli". Jak dodała, mimo, że jest katoliczką, to trafiają do niej
raczej te słowa hierarchów Kościoła, które przerzucają w sferę sumienia
tę sprawę, a nie zabraniają przystępowania do komunii tym, którzy są
"za"
- Wszystkie wykluczenia nie są przyjemną sprawą do słuchania.
Uważam, że każdy musi w swoim sumieniu to rozważyć - mówiła.
Radio Maryja? - Parę lat temu
są dzieci Komorowskiego? Tajemnica
O dzieciach marszałka Bronisława
Komorowskiego, które - jak zapowiedział... czytaj więcej »
Zapytana
o to, czy słucha "Radia Maryja" odpowiedziała, że ostatni raz robiła to
"ładnych parę lat temu i z ciekawości".
- Niektóre audycje religijne
bardzo mi się podobały. na polityczne trafiałam rzadko, ale one nie
podobały mi się w ogóle - mówiła.
Jak dodała, z dyrektorem stacji, ojcem Tadeuszem Rydzykiem kojarzą jej
się głównie jego kontrowersyjne wypowiedzi. - Pamiętam, jak obraził
panią Marię Kaczyńską, w której obronie ani jej mąż, ani brat męża nie
stanęli. Przykre to było - powiedziała.
- Nie wyobrażam sobie, żeby
mój mąż w analogicznej sytuacji nie stanął w moje obronie - dodała.
Parytet? Skoro nie ma innego wyjścia
szansa dla kobiet, które chciałyby być bardziej aktywne w życiu
publicznym. Jeśli parytet jest narzędziem do tego, to jestem „za”. Nie
jest to jednak naturalne narzędzie
Anna Komorowska odniosła się też do kwestii parytetów na listach
wyborczych.
- Potrzebna jest szansa dla kobiet, które chciałyby być
bardziej aktywne w życiu publicznym. Jeśli parytet jest narzędziem do
tego, to jestem „za”. Nie jest to jednak naturalne narzędzie – mówiła.
Podkreśliła, że jeśli jednak brak parytetu jest hamulcem w zwiększeniu
aktywności kobiet w życiu publicznym, „to można spróbować na jakiś
czas”. Przypomniała jednak, że i bez tego narzędzia wiele kobiet z
powodzeniem radzi sobie na wysokich stanowiskach.
– Mieliśmy kobietę
na stanowisku premiera, Narodowego Banku Polskiego. A mi osobiście
imponuje ostatnio pani minister zdrowia Ewa Kopacz - mówiła.
Nieprawda denerwuje
Podsumowując kampanię swojego męża Anna Komorowska stwierdziła, że „ani
jej się nie śni po nocach, ani się nią nie denerwuje”.
- Nie należę
do osób, które się łatwo unoszą. Czasami zdenerwują mnie tylko niektóre
wypowiedzi – mówiła. Jak wyjaśniła chodzi o te, odnoszące się do
przezwiska „wpadka-Komorowski”.
– Bo są one nieprawdziwe. Jak się
weźmie wszystkie te wpadki, podzieli na trzy funkcje, jakie pełni mąż,
to średnia jest mała – tłumaczyła. - Poza tym to są raczej lapsusy,
ześlizgnięcie się języka, a liczba ich też nie jest porażająca. Tych
merytorycznych było najmniej i też się brały się z przejęzyczenia –
broniła męża.
"To nie moja poetyka"
wstydzi się Palikota, ale z PO go nie wyrzuci
Donald Tusk znowu musi się wstydzić za Janusza
Palikota. Za co tym razem?... czytaj więcej »
Pytana
natomiast co sądzi o działalności Janusza Palikota, który ostatnio w
wywiadzie dla programu satyrycznego „Szymon Majewski Show” mówił, że
„Jarosława Kaczyńskiego należy zastrzelić, wypatroszyć, a skórę sprzedać
w Europie”, odpowiedziała: To nie jest moja poetyka. Taka metafora mi
się nie podoba. Nie odpowiedziała jednak jednoznacznie czy Palikot
bardziej szkodzi kampanii jej męża, czy pomaga.
- Jedni mówią, że to
co on mówi, jest świetne, a inni krytykują. Mnie się tego typu
wypowiedzi nie podobają – powiedziała.
mkg/tr
http://www.tvn24.pl/12690,1662443,0,1,kaczynski-odwoluje-sie-do-gorszych...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Pustka,
Puściutka ta główka p.Anny,oj puściutka...mało rozumku jak na przyszłą damę.
A po lekturze tego http://www.tvn24.pl/12690,1656311,0,1,kim-sa-dzieci-komorowskiego-tajemn... można przypuszczać,że dzieci marszałka są to statyści,podstawieni na czas kampanii :)
Dobrali się jak w korcu maku...
Pzdr.
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/