Centrum wyborcze PIS okradzione. Call center sparaliżowane.
W zeszłym tygodniu wyglądało to tak:
Wolontariusze Jarosława Kaczyńskiego mieli przed soba ksero książki telefonicznej, dokładny skrypt rozmowy oraz specjalne telefony kupione funduszu wyborczego. Wszystko było spięte w system call center, który służył do namawiania i przekonywania wyborców do kandydatury prezesa PIS. Miał działać aż do II tury. Miał, ale został ukradziony.
Dziś wygląda to tak:
W wieczór wyborczy któryś z gości PIS zakradł się do sali gdzie stało pudło ze spakowanym call center i je wyniósł. Wczoraj na miejscu była policja. Nie wiem, czy z psem tropiącym, ale nawet jeśli to raczej nie podejmie tropu. W sali nie było monitoringu video. Entuzjazm na wieczorze wyborczym PIS musiał być olbrzymi skoro nikt nie zauważył złodzieja taszczącego pudło z telefonami. I jest pytanie, jak to możliwe, że szeryfowie Migalski i Poncyljusz w kowbojskich kapeluszach nie zatrzymali winnego na gorącym uczynku.
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. nieznani sprawcy i dzielna prokuratura
CYNGLE JUZ WIEDZA - TO GOŚĆ PIS UKRADŁ
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Wolna amerykanka
w wykonaniu PO-WSInogów.
Pzdr.
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
3. A mówłam, ze czas się zbroić...
nie tylko w długopisy do stawiania krzyżyków ;)
Jeżeli ktoś sądzi, ze to KONIEC bezczelnych prowokacji przed II turą wyborów - to naiwny, jak dziecię we mgle.
A swoją ścieżką...musi sie strasznie palić pod tyłkiem "PO-TWORMY" [copy right mój własny - dziś wymyśliłam :))!]
Selka