Czy zasłużyli na medale? (Tommy Lee)

avatar użytkownika Maryla

W jednej z moich poprzednich notek, dotyczącej świadka S. Wiśniewskiego, zauważyłem, że na nagranym przez niego filmie nie widać nikogo, kto szukałby ocalałych z katastrofy.

Pozwolę sobie na autocytat:

Co jest uderzające: nie widać tam żadnych osób, które szukałyby ocalałych. Nie jest to bynajmniej spowodowane tym, że strażacy musieli w pierwszej kolejności gasić pożar. Są tam co najmniej cztery inne osoby, które zajmują się: staniem i paleniem papierosów (dwóch mężczyzn za wozami strażackimi), filmowaniem akcji gaśniczej (osobnik w przydługiej kurtce i kasku) i łapaniem intruzów (pracownik służb w panterce).

Kiedy Wiśniewski rozpoczyna swoje nagranie, strażacy dopiero przybywają na miejsce i rozkładają swój sprzęt. Jest godzina około 8:50. Czy ktoś wcześniej mógł stwierdzić, że nikt nie ocalał? Kto i kiedy?

Wobec tego stawiam pytanie: czy to na pewno była akcja ratownicza? Czy ci "ratownicy" na pewno zasłużyli na medale?

Zamiast dalszych słów, kilka zdjęć, które wystarczą za cały komentarz.

Umiejscowienie.

c1

wr1

Link do mapki w dużej rozdzielczości

Znaczenie numerów  widocznych na zdjęciu satelitarnym można znaleźć tu.

mapka

Kadr z filmu S.Wiśniewskiego - przebieg akcji ratowniczej.

w1

 

http://tommy.lee.salon24.pl/198697,czy-zasluzyli-na-medale

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz