Mózgi zniewolone przez postbolszewicką propagandę pijaru z PO (*andy)
Umiejętność myślenia jest dla ludzi myślącychbardzo cenną cechą. O takich właśnie ludziach myślących pisał Leopold Tyrmand, ktory bronił swego mózgu przed bolszewickim sformatowaniem już na początku powstania sowieckiej kolonii zwanej PRL — zarządzanej przez agentów NKWD. Ci komunistyczni agenci NKWD byli mianowani przez bolszewickiego władcę tow. Stalina, jako jego namiestnicy — mordujący każdego niezależnego człowieka oraz każdą niezależną od sowieckich komunistów myśl. Komunizm ponoć upadł, jednak propagandowy, często trockistowski postkomunizm wiecznie żyje w wiodącej gazecie i wielu jej czytelnikach — którzy są przez jej propagandzistów namawiani do głosowania na PO.
Bohaterowie i liderzy środowiska GW ze stalinowskim epizodem
W materiale "Jak się rodzi antysemityzm" red. Wildstein napisał, że „Wielu bohaterów i liderów tego środowiska [GW] ma za sobą stalinowski epizod", oraz iż: "Niepodległe, demokratyczne państwo, jakim była III RP, wielokrotnie wynosiło na najwyższe stanowiska ludzi, którzy pełnili istotne funkcje polityczne w PRL, a więc wprowadzali i utrzymywali za pomocą terroru komunizm w Polsce." Z rąk postkomunistycznego funkcjonariusza PZPR wybranego na prezydenta RP — Aleksandra Kwaśniewskiego — najwyższe polskie odznaczenia otrzymywali propagandziści sowieckiego reżimu w PRL. Tak więc stalinowscy funkowie i postbolszewiccy propagandziści zwyciężają, a prawda przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie.
Już w 1954 roku Leopold Tyrmand w swoim "Dzienniku 1954", napisał: "Bronię mózgu. Tego z odmętów kosmogonii i tego mniejszego, mojego własnego. Marksiści chcą wyciąć mózg z człowieka i włożyć go do słoja z ideową formaliną ich wyłącznej produkcji." Tyrmandowi udała się ta obrona jego własnego mózgu i jego własnej godności, choć by móc pisać prawdę — musiał wyemigrować do USA.
Teraz mózgi wycinają swoim widzom I czytelnikom postmarksistowscy specjaliści od pijaru z "GW" i z PO. A sądząc z wielu komentarzy na Salon24 atakujących każdą niezależną od tuskowskich PR-owskich propagandzistów myśl — ciągle są jeszcze osobnicy, nie potrafiący się wyzwolić od tych jakichkolwiek kajdan uniemożliwiających jakiekowlwiek samodzielne myślenie.
Jest tooczywiste zniewolenie mózgów za przyzwoleniem ich właścicieli. A może dla nich — ich własna wola oraz ich życie poza postsowieckimi mediami, czy postesbecką TVN — nie mają już żadnego znaczenia. http://salski.salon24.pl/195811,mozgi-zniewolone-przez-postbolszewicka-propagande-pijaru-z-po- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz