Koniec marzeń o Księżycu

pierwszy muzułmanin na stanowisku prezydenta USA
Barak Hussein Obama
http://www.eutimes.net/2010/06/egyptian-minister-says-obama-told-me-he-i...
/do dziś nie wiadomo czy legalnie/, zostanie w wyborach wystrzelony
w przestrzeń kosmiczną i pozostanie po nim tylko smętne wspomnienie.
NASA wznowi program, odbudowując unowocześnione np stanowiska
startowe...:)

Ja również mam nadzieję, że skończy się na jednej kadencji Obamy, gdyż w oczywisty sposob nie nadaje się on na urząd, który pełni. Jeśli chodzi o linkowaną przez Pana wiadomość, to pochodzi ona z izraelskiego źródła, co rodzi pewne podejrzenia, iż może to być element wojny propagandowej. Chętnie zobaczyłabym potwierdzenie z jakiegoś niezależnego żródła.

No cóż, ten film jest dobrym przykładem na to, jak można zręcznie manipulować obrazem. Ten "meczet" w Turcji to w rzeczywistości bizantyjska światynia Aya Sophia, zamieniona wprawdzie przez Turkow na meczet, ale później przekształcona przez Ataturka w muzeum. Nie pełni obecnie żadnych funkcjii sakralnych. Jeśli inne fragmenty tego filmu są równie rzetelne, to ja dziękuję. Moim zdaniem Obama jest koniunkturalistą. Gdy mówi do muzułmanów, to przedstawia się jako wyznawca Allaha, a gdy do chrześcijan, to jako parafianin protestanckiego pastora. Bóg jeden wie, w co on naprawdę wierzy /jeśli w cokolwiek, poza sobą samym/.