O niebezpieczeństwie mówienia „z niczego”.
Romuald Szeremietiew, wt., 15/06/2010 - 15:51
Zdarza się, że polityk musi coś nagle skomentować, zechce błysnąć dowcipem, a palnie jakieś głupstwo. Mówimy wówczas, że popełnił gafę. Mistrzostwo w popełnianiu gaf ostatnio zdobył kandydat Platformy Obywatelskiej na urząd prezydenta RP. Nie ma dnia by marszałek sejmu („druga osoba w państwie”) czegoś nie popełnił. W czasach Polski Ludowej władza nie popełniała gaf. Każde słowo zanim trafiło do ludzi było badane, czy można je wygłosić. Polityk w państwie demokratycznym nie ma tak komfortowej sytuacji. Musi wypowiadać się spontanicznie, bywa zaskakiwany dociekliwymi pytaniami dziennikarzy lub politycznych konkurentów. Trzeba wysilać intelekt i posiadany zasób wiedzy. Mamy żartobliwe powiedzenie, że ktoś mówi „z głowy”, czyli „z niczego”. Zdarza się, że to nie tylko żart.
Więcej..
Więcej..
- Romuald Szeremietiew - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. O trzeźwości wypowiedzi Pana Komorowskiego, jakby tu ująć, jest
podejrzenie, że zbyt blisko przyjaźni się z nijakim Palikotem, producentem środków odurzających, które mają to do siebie, że jak złapią to trzymają. Panie profesorze, żartowałam, że jest zdolny, nie wiedząc o tym, wypowiedzieć wojnę. I nie mieści mi się nie tylko w głowie, dlaczego STRAZNIK KONSTYTUCJI bezkarnie ją łamie? - Podpisujemy petycję o ustanowienie niezależnych obserwatorów OBWE podczas wyborów prezydenckich, ZAPRASZAMY !!! http://pis-sympatycy.pl/
ciociababcia
2. Kontrola OBWE konieczna
Gdy Kandydat niebezpieczny swoim już nadmiarem żądzy by wyniki już przesądzić.