Karski o katastrofie smoleńskiej: „Rosjanie robili wszystko, by nie mieć tam polskich świadków”
Rosjanie nie zgodzili się na obecność Polaków w smoleńskiej wieży kontrolnej, gdy lądował prezydencki tupolew. Polskie władze prosiły o to miesiąc przed katastrofą.
Rosjanie zabronili też posiadania broni polskim borowcom, którzy mieli zabezpieczać lotnisko, a gdy samolot się rozbił, uzbrojeni milicjanci przeganiali ich z miejsca katastrofy. – Rosjanie robili wszystko, by nie mieć tam polskich świadków – mówi w rozmowie z „Faktem” poseł Karol Karski z PiS, który 10 kwietnia był na lotnisku Siewiernyj.
Dziennikarze „Faktu” dotarli do złożonych w prokuraturze zeznań funkcjonariuszy BOR, z których wynika, że rozmowy z Moskwą w sprawie przygotowania wizyty prezydenckiej delegacji trwały od połowy marca. Polska strona poprosiła Rosjan, by borowcy mogli wejść na wieżę w Smoleńsku. Rosjanie odmówili, podobnie jak nie zgodzili się, by na wieży był polski nawigator. O to z kolei wystąpił 36. Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego. Odmowa Rosjan została przekazana 5 kwietnia.
– Do końca śledztwa i zakończenia badania przyczyn katastrofy nie komentujemy tej sprawy – powiedział Dariusz Aleksandrowicz, rzecznik BOR.
Grupie borowców, którzy dotarli na lotnisko wcześniej i czekali na delegację, Rosjanie zakazali posiadania broni. Uzbrojeni w pistolety byli jedynie borowcy w tupolewie. Agenci czekający na lotnisku nie mogli nawet poruszać się w sąsiedztwie wieży.
– Borowcy mówili mi jeszcze na lotnisku, że gdy spadł samolot, zostali stamtąd przegonieni przez rosyjskie specsłużby – ujawnił Karski. – Nie ma wątpliwości, że nie chcieli mieć świadków – dodał poseł, który uczestniczy w posiedzeniach sejmowych komisji ds. smoleńskiej tragedii.
Wcześniej „Fakt” pisał o osobach przybyłych na lotnisko na pokładzie jaka, który wylądował tuż przed tupolewem. Po katastrofie mieli oni być przetrzymywani przez Rosjan w samolocie przez kilka godzin.
MJ/Fakt.pl
http://fronda.pl/news/czytaj/karski_o_katastrofie_smolenskiej_rosjanie_robili_wszystko_by_nie
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. Po co świadkowie ...żeby
Po co świadkowie ...żeby zniweczyli tak misterny plan zamachu...
Może to być tak jak ktoś tu już pisał Smoleńsk to miejsce rozbicia pustego samolotu ..w rzeczywistości zestrzelono go gdzieś indziej a resztę podrzucono... stąd znajdowane przez dziennikarzy i turystów przedmioty które podrzucono by uwiarygodnić miejsce katastrofy ... Coraz ciekawiej się robi...
"Na każdym kroku walczyć będziemy o to , aby Polska
Polską była, aby w Polsce po Polsku się myślało"/ kardynał Stefan Wyszyński- Prymas Polski/