To nie wpis

To nie wpis na blogu, a zabezpieczenie na wypadek, gdyby Krzysztof Leski skasował mój komentarz na Jego blogu (do czego ma prawo).

Cytat: "Nie, nie zapomniałem. Nie zajmuję się duperelami tego rzędu." (chodziło o plan wyjścia z NATO, uzgodniony, wg Komorowskiego, z Premierem).

No, Panie Redaktorze, o takie lekceważenie problemu bym Pana nie podejrzewał.

Tylu polityków "III RP" chce czuć się autorami naszego wejścia do NATO, a tu nagle Komorowski z Tuskiem uzgadnia (pono) nasze wyjście z tego sojuszu. Wszak to news na pierwsze strony wszystkich gazet światowych.

Nie obawia się Pan, że Komorowski, jeśli zostanie Prezydentem, może, swoimi "aszibkami" doprowadzić do konfliktu dyplomatycznego, może nawet wojny, a potem dziwić, że nie wie o co chodzi?

To nie są wpadki, to są WPADY!!!

Ten człowiek nie nadaje się nawet na szefa kołchozu, a co dopiero na Prezydenta prawie 40-sto milionowego państwa.

Czy nie trzeba dmuchać na zimne? Zanim nie dojdzie do tragedii?

Czy zbyt wiele nie kosztowały nas "aszibki" takich "komorowskich", aby nie krzyczeć dzisiaj: "UWAGA! ZDRAJCA, ALBO GŁUPEK!!!???

Przepraszam za mocne słowa, ale czuję, że paść musiały  z mojej strony. Może Pan to wyciąć, jeśli poczuje się Pan  z nimi nieswojo na Pana blogu.

Na wszelki wypadek kopiuję, aby umieścić w innym miejscu.

Pozdrawiam.