Partia Miłości zaliczyła dziś kolejną wpadkę. Rzecznik rządu Graś
wyskoczył jak Filip z konopii ze słowami: "Błyskawicznie, także dzięki
współpracy z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego i służb specjalnych
Rosji, zostali zatrzymani trzej funkcjonariusze OMON-u, którzy tego
haniebnego czynu się dopuścili". Gdy usłyszałem przymiotnik
"błyskawicznie" ubrechtałęm się jak fretka z poczucia humoru p. Grasia.
Zaiste, 7 tygodni mignęło jak jedna chwila!

Przez dłuższą chwilę zastanawiałem się, z jakich to konopii
wyskoczył Graś z tym komentarzem, a w międzyczasie Rosjanie postanowili
zupełnie spuścić z prądem nieszczęsnego rzecznika - rzecznik
smoleńskiego OMON-u stanowczo zaprzeczył słowom Grasia, również polska
prokuratura zrobiła wielkie oczy ze zdziwienia. Kolejny raz Rosjanie
pokazali swojej polskiej klienteli, gdzie jest jej miejsce. Nawet jeśli
wiadomość była prawdziwa, lecz jedynie przedwczesna - w oczach polskiej
opinii publicznej rzecznik Graś wyszedł na Pinokia, zresztą nie po raz
pierwszy. Dość autoironicznie brzmią w tym świetle słowa Komorowskiego
o kłamstewku jego politycznej konkurencji...

Ot, dziś cała Polska miała okazję obserwować nieudolną próbę "wrzutki" tematu dnia przez platfusów. Co za niefart...

http://prowincjonalnie.salon24.pl/190898,kolejna-wtopa-czyli-jak-poplyna...

Jako "bluźniercze" i "cyniczne" określiło w niedzielę MSW Rosji oskarżenia o ograbienie Andrzeja Przewoźnika, jednej z ofiar katastrofy pod Smoleńskiem, wysunięte wobec funkcjonariuszy smoleńskiego OMON-u, oddziału specjalnego milicji.

"Informacje o tym, rozpowszechnione przez niektóre media, nie odpowiadają rzeczywistości. Nikt z pracowników smoleńskiej milicji nie został zatrzymany w związku z opisanymi czynami" - oświadczyło MSW Federacji Rosyjskiej.

Rzecznik rządu Paweł Graś poinformował w niedzielę rano, że aresztowano trzech funkcjonariuszy smoleńskiego OMON-u, którzy bezpośrednio po katastrofie polskiego Tu-154M okradli konto Przewoźnika, posługując się jego kartami kredytowymi.

"Błyskawicznie, także dzięki współpracy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i służb specjalnych Rosji, zostali zatrzymani trzej funkcjonariusze OMON-u, którzy tego haniebnego czynu się dopuścili - oznajmił Graś w Radiu Zet. Dodał, że sprawcy czekają już w areszcie na proces i wyrok.

http://info.wiara.pl/doc/564441.Zarzuty-wobec-OMONowcow-to-bluznierstwo-...