Recepty Starego blogera - polemika
rewident, ndz., 06/06/2010 - 15:57
Nieoceniony bloger Stary nie próżnuje. Mocno wspiera swojego kandydata na prezydenta Bronisława Komorowskiego. Dziś, obiektem ataku stała się wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego na temat potrzeby nowelizacji budżetu i skrócenia formularzy, które muszą wypełnić...
- rewident - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
7 komentarzy
1. Z MYŚLĄ o takich "Starych" powstał pewnie ten tekst
Pawka Morozow dzwoni na Alert24
Pawlik Morozow (Paweł Trofimowicz Morozow) (ros. Павел Трофимович
(Павлик) Морозов), ur. 14 listopada 1918, zm. 3 września 1932) -
chłopiec ze wsi Gierasimowka za Uralem, na poły mityczny pionier
rozsławiony przez stalinowską propagandę w latach 30. XX wieku. Według
najczęściej kolportowanej wersji oficjalnej był organizatorem
pierwszego oddziału pionierskiego we wsi Gierasimowka, który pomagał
komunistom w organizowaniu kołchozu i skupie zboża. Przypadkowo
dowiadując się o spisku kułaków, do którego należał także jego ojciec,
zdemaskował plany spiskowców. Z tego powodu dziadek - kułak miał go
zamordować, razem z młodszym bratem.
Inna wersja mówiła, że Pawka Doniósł na
ojca nie ze względów ideowych, lecz osobistych. Namówiła go do tego
matka, by zemścić się na mężu, który ją porzucił. Ojciec pomagał
uciekinierom z łagrów, dając im czyste blankiety dokumentów tożsamości
do wypełnienia. Skłócony z ojcem Pawlik wskazał miejsce, w którym
ojciec ukrywał blankiety. Gdy ojca aresztowano, okazało się, że matka
nie jest w stanie samodzielnie utrzymać Pawlika i jego brata. Wtedy
Pawlik zaczął donosić za pieniądze, gdzie chłopi chowają zboże. Pewnego
dnia chłopiec i młodszy brat zostali zamordowani, a spośród
pięćdziesięciu trzech głównych uczestników wydarzeń związanych z
zabójstwem dzieci i powstaniem legendy o Pawliku Morozowie,
dziewiętnastu zabito, dwóch najprawdopodobniej otruto, dwudziestu jeden
aresztowano na podstawie donosów politycznych, trzech zachorowało
psychicznie.
Celem stalinowskiej propagandy było propagowanie postawy donosicielstwa
i niszczenie więzi rodzinnych (ostatniej ostoi sprzeciwu wobec
totalitarnej władzy partii bolszewików). Idealizacja Pawlika miała
oznaczać, że nowy sowiecki człowiek zawsze stawia dobro państwa
sowieckiego nad więziami społecznymi i rodzinnymi. Denuncjator Pawlik
Morozow został symbolem Komsomołu - oficjalnym wzorem do naśladowania
dla sowieckich dzieci. Opisywano go w podręcznikach, stawiano mu
pomniki, pisano o nim poematy, sztuki, pieśni, symfonie, nawet operę.
Morozowa uwieczniano na znaczkach pocztowych i etykietkach pudełek od
zapałek (sic!).
Po 80 latach okazuje się, że postępowanie Pawki Morozowa stało się
natchnieniem dla dziennikarzy z Gazety Wyborczej, którzy postanowili
kontynuować dzieło bohaterskiego pioniera. Stworzyli oni instytucję pod
nazwą Alert24 - czyli możliwość przesyłania do redakcji informacji o
bieżących, ciekawych wydarzeniach zaobserwowanych przez czytelników.
Idea na pierwszy rzut oka dobra i niewinna. Jednak obserwując pilnie
ostatnie "informacje alertowiczów" dochodzę do wniosku, że wykorzystują
oni ową linię do składania "obywatelskich donosów" - głównie na
konkurencję polityczną redakcji z Czerskiej i ludzi Kościoła.
Kilka przykładów z ostatnich dni:
"Szczątki prezydenckiego samolotu ozdobiły ołtarz na procesję Bożego Ciała"
"Plakat wyborczy J. Kaczyńskiego w kościelnej gablocie"
"Jarosław dobrem zwycięży: transparent na procesji do Świątyni"
To przykłady z kategorii soft. Niestety jest i hardcore: już
kilkakrotnie spotkałem się w ramach doniesień z relacjami (nagraniami)
kazań duchownych zawierających wg. "alertowiczów" wrogie, polityczne
odniesienia. Pal licho merytorykę tych zarzutów. Bulwersuje mnie sam
fakt zdobycia tych materiałów: ci młodzi (?) ludzie udają się do
świątyni nie w celu przeżyć religijnych lecz by świadomie nagrywać
kazania z intencją późniejszego pognębienia publicznego ich autorów.
Być może nie zdają oni sobie nawet sprawy, że kontynuują dzieło swoich
starszych kolegów, SB-ckich kapusi, którzy ten sam proceder uprawiali
za komuny.
Gdy dziś widzę tysiące ludzi uczestniczące w uroczystościach
beatyfikacji śp. ks. Jerzego, gdy wspominam uroczystości pogrzebowe w
1984 roku i późniejszą parodię procesu toruńskiego nachodzą mnie smutne
refleksje. Ogarnia mnie wprost wściekłość.
Jak bardzo zakłamani i niegodziwi są ludzie, którzy w trudnych i
dramatycznych latach 80-tych budowali swą popularność i zdobywali
zaufanie społeczeństwa korzystając z pomocy i autorytetu śp. ks.
Jerzego a po jego męczeńskiej śmierci wyrzekli się idei, które ów
Kapłan głosił? Stanęli na czele frontu obłudy, stanęli po stronie
komunistycznego zła. Dziś korzystając ze swojej potęgi medialnej
zakłamują rzeczywistość i chronią Jego oprawców.
Szanowni dziennikarze Agory - pochylcie dziś nisko głowy bo nie jesteście godni spojrzeć Mu dziś prosto w oczy...
http://conquest.salon24.pl/190872,pawka-morozow-dzwoni-na-alert24
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. * rewident
*Jednak apogeum nonsensu pojawia się dopiero w kolejnym akapicie: „W naszym państwowym i narodowym nawet banku leży ośmiomiliardowy zysk ponad to, co jest mu potrzebne dla zachowania bezpieczeństwa naszej waluty.”*
Ten Stary, nie zna po prostu podstawowej sprawy jakim jest konstytucyjny zakaz finasowania deficytu budzetowego:
-- zakaz finansowania deficytu budżetowego w banku centralnym,
-- zakaz zwiększania długu publicznego ponad 60 proc. PKB,
http://new-arch.rp.pl/artykul/132889_Finanse_panstwa_w_konstytucji.html
http://pl.wikipedia.org/wiki/D%C5%82ug_publiczny
PO nie przeprowadzilo koniecznych reform (szczegolnie takich jak KRUZ, emerytury, nadmierne obciazenia socjalne itp, itd - czyli wszystkich tych obciazen socjalnych, ktore doprowadzily do kryzysu w Grecji).
PO zwalal swoja nieudolnosc na Prezydenta, ktory podobno ciagle im przeszkadzal:)
Teraz maja noz na gardle, wiec chca zrobic skok na bank.
A przeciez tylko dzieki PiS, ktory zachowal polska walute, PO utrzymuje sie przy wladzy, bo Polska ma jeszcze dobre wskazniki ekonomiczne.
3. autor
Fakt, idiotyzmow o Starego co nie miara
"A o tym, że nowelizacja budżetu nie pomnoży automatycznie pieniędzy a jedynie da inwestorom sygnał o powiększaniu długu publicznego, "
Otoz nikt nie musi mnozyc pieniedzy. Wystarczy przeciez poprzesuwac pewne pieniadze. Fakt, ze nie wiem, czy da sie to zrobi i bez nowelizacji. A nawet jesli dlug ma wzrosnac, to absolutnie sie zgadzam, ze w przypadku powodzi jest to zrozumiale. Dokladnei na tej samej zasadzie wszelkie kraje zachodnie zwiekszaly zadluzenie, by ochronic swoj przemysl
Inna sprawa, ze inwestorzy raczej biora tak czy siak powodz pod uwage. Jakbym "inwestowal" pieniadze w Polsce to chyba bym dzis oczekiwal nowelizacji niz jej nie oczekiwal. To jest i logiczne i wskazuje na lepsza kontrole finansow.
ale najwazniejsze w tym wszystkim jest co innego
Otoz z calego wpisu Starego wynika tylko jedno: to jest agent
To jest zwykly agent klepiacy propagande pod "aspirujacych"
Co na to wskazuje?
Ano to, ze wszystko co mowi Stary idealnie wpisuje sie w plany razwiedki - czy chocby zysk NBP, czy chocby wybor prezesa NBP.
To sa rzeczy, ktore sa dzis potrzebne PO i spolce.
A kazdy powazny ekonomista wie, ze ten zysk NBP to kreacja pieniadz Co wiecej, takie same pomysly mial przeciez Lepper.
Ale to niewazne.
Otoz prosze spojrzec na Starego tak: siedzi facet i dostaje rozkaz: ty jestes nasz agent wplywu od spraw ekonomicznych. Pisz to i to: XXX YYY ZZZ
I tak jest
Bo gdyby bylo inaczej to Stary upieralby sie przy okreslonych prawach ekonomii a nie naganial "aspirujacych" lemingow do tego, zeby zaczeli powtarzac to co jest na reke PO i spolce. Propagande.
Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.
4. Rewidencie
ja bym nigdy domu na terenie zalewowym nie wybudował, a jeżeli już to na palach albo zamiast drewnianej podłogi wyłożył parter terakotą. To po pierwsze. W moim odczuciu, jeżeli komuś odpłynął dorobek życia, to nie jest to sprawą państwa. Nikt nie kazał się budować na takim terenie. Ale cóż... to bardzo niemodne stwierdzenie.
A czy Stary nie widzi, że kryzys przeszliśmy w miarę gładko dzięki indolencji Rostowskiego. On chciał nas do ERM2 wprowadzać i nie w końcu nie wyszło; przez opieszałość wyżej wymienionego pana.
Poza tym, co tu się przejmować PO-wskim propagandzistą?
pozdrawiam
5. Dajcie spokój
Na niego absolutnie szkoda czasu. To przypadek kliniczny. Żałosny i bezczelny manipulator. Posługujący się propagandą najgorszego sortu. Wygląda na to, że ma w tym długie doświadczenie.
Nie ma najmniejszego sensu tam zaglądać.
6. Kirker
W moim odczuciu, jeżeli komuś odpłynął dorobek życia, to nie jest to sprawą państwa.
***
A to ciekawe.
Kwestia regulacji rzek, kwestia infrastruktury drogowej, transportu kolejowego czy tez obronnoscia panstwa ma zajmowac sie Kowalski we wlasnym zakresie co?
Wot filozofia ekonomiczna made in Gazeta Wyborcza!
Taki Kowalski to:
- musi byc strazakiem - jak bedzie pozar to sam musi gasic
- policjantem - jak go okradna, to przeciez jego prywatna sprawa. Jak mu zone zgwalca, jego wlasna sprawa. Co to panstwo obchodzi?
- elektrykiem i to takim na powaznie. Musi sobie sam wybudowac elektrownie ale i cala infrastrukture elektryczna.
- zolnierzem. Jak go napadna, musi sie sam bronic.
- lekarzem.
- pielegniarka
- sam sobie powinien wyplacac emeryture
itd
itd
itd
Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.
7. Spiskowy
a czy ktoś każe się budować na terenach zalewowych? Ja na przykład w życiu bym nie wybudował domu na takim terenie. To jedno.
Poza tym państwo to jest od armii, policji, sądów, systemu penitencjarnego, podstawowej infrastruktury, ochrony środowisko. Nie powinno być właścicielem żadnych przedsiębiorstw oraz zajmować się tysiącami innych rzeczy. A taka filozofia to nie jest w smak "Szabas Zeitung", bo to są skrajni socjaliści (to dla nich darwinizm społeczny), czasem przywalą komuś totalitaryzmem albo faszyzmem, ale to chyba w tamtych stronach jest komplement.
pozdrawiam