Kasandrycznie o EURO 2012
Przez powódź możemy nie zdążyć z autostradami na Euro 2012
Z powodu powodzi autostrady na Euro 2012 mogą nie powstać na czas - przyznała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Drogowcy mogą się spóźnić o pół roku. Zagrożone są trasy A1 na odcinku od Katowic do granicy z Czechami i A4 od Krakowa do Tarnowa.
Może się niestety zdarzyć tak, że część inwestycji - szczególnie na południu kraju - planowanych na Euro 2012, może zostać oddana już po Euro 2012 - przyznał w rozmowie z naszym reporterem Marcin Hadaj z GDDKiA.
Generalna Dyrekcja podliczyła także wstępnie straty na już istniejących drogach. Remonty i odbudowanie tras mają kosztować 800 milionów złotych. To ponad połowa środków zarezerwowanych na utrzymanie dróg w tym roku.
Drogowcy poprosili już o pomoc Ministerstwo Infrastruktury.
Przed nami 2 i 3 fala....pożyjemy,zobaczymy.
- natenczas - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. Polskie drogi za unijne
Polskie drogi za unijne pieniądze pod znakiem zapytania
fot: Wrangler/Dreamstime
Sypią
się harmonogramy budowy autostrad w Polsce. Nowe drogi będą później - o
ile w ogóle będą, bo mogą nam przepaść dotacje Unii Europejskiej.
Gazeta Wyborcza pisze, że według Ministerstwa Rozwoju Regionalnego autostrada
A1 z Torunia do Strykowa koło Łodzi miała powstać w latach 2008-10.
Miała, bo trwają dopiero przetargi na jej budowę. Jest szansa, że
autostrada, na którą drogowcy zarezerwowali ponad 2,2 mld zł z unijnych
dotacji, powstanie do końca 2012 r.
Takich opóźniających się inwestycji, na które drogowcy odłożyli
miliardy złotych z Unii, jest znacznie więcej. Na pewno nie powstanie
zgodnie z planem do 2011 r. droga ekspresowa S5 Nowe Marzy - Bydgoszcz
- Cotoń. W maju Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad
informowała, że przetarg na jej budowę chce ogłosić w 2012 r. Nierealna
jest także budowa w ciągu dwóch lat drogi ekspresowej S7 - z Żurominka
przez Płońsk.
Jak pisze gazeta, w budżecie Brukseli na lata 2007-13 Polska dostała
28 mld euro na unowocześnienie dróg, kolei, lotnisk i sieci
energetycznych. To potężny zastrzyk pieniędzy, równy całości dotacji
Unii dla Włoch. Około 10 mld euro z tej kwoty powinniśmy wydać na nowe
autostrady, drogi ekspresowe i obwodnice.
Już jednak widać, że wykorzystanie tych pieniędzy idzie źle.
Przepadną, jeśli do końca 2013 r. nie podpiszemy umów na inwestycje,
które zostaną wykonane w ciągu kolejnych dwóch lat.
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/polskie;drogi;za;unijn...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Maryla,
Witam.
Mnie interesuje jaki widok ujrzymy,kiedy wody opadną,( nie piszę odejdą :) , oby jak najszybciej,na co jednak nie zanosi się.
Autostrady,infrastruktura,służba zdrowia,itd,itp....a ma być CUD i SUKCES :)
Niech jak najszybciej zabiorą to całe EURO.
A przed chwilą w TVP Info słyszałem,że być może Ukraina poprosi Rosję o pomoc,dobre :)))
Pozdrawiam.
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
3. Euro 2012
to jeden z najbardziej szkodliwych projektów inwestycyjnych
ostatnich lat.Przykład Portugali gdzie burzą wybudowane na Euro
obiekty, nie zadziałał ostrzegawczo na rząd Tuska,który ze strachu
przed moznymi ubekistanu, tuczącymi się na tych inwestycjach ,nie
zdobył się na przerwanie zapoczątkowanego jeszcze w okresie
rządów PIS projektu.