Pogromca "sekty wojtylian" jest przeciwny tej beatyfikacji:
"Organizowane 6. czerwca br. uroczystości związane z beatyfikacją ks. Jerzego Popiełuszki stanowią kolejny przykład zwycięstwa określonej wizji najnowszej historii Polski w Kościele katolickim. Wyniesienie kapłana „Solidarności” na ołtarze oznacza też marginalizację w Kościele nurtu, którego reprezentantem był Prymas Stefan Wyszyński. Jak bowiem odczytywać beatyfikację kapelana „Solidarności”, uzasadnioną w dodatku „męczeńską śmiercią za wiarę”? Oznacza ona, że Kościół godzi się z narzuconą mu wizją najnowszej historii, w której powojenne państwo polskie ukazywane jest jako główny prześladowca i oprawca Kościoła, gdzie wiara zeszła do katakumb, a księża byli masowo mordowani".
całośc tu:
http://www.konserwatyzm.pl/publicystyka.php/Artykul/5925/
Konserwatyści - monarchiści po raz kolejny w sojuszu z Towarzyszem Generałem i jego służbami.
4 komentarze
1. To już przechodzi ludzkie pojęcie
do tego jeszcze obsesje tych pseudo-konserwatystów. Tego aż się nie da czytać.
Wypada również dodać, że PiS jest nazywany socjalistyczną partią (czy słusznie, czy nie - to inny problem) przez tych sowieckich konserwatystów. Pytanie, dlaczego wobec tego narodowy komunista Engelgard nie jest tak określany, przecież on gospodarczo na lewo w stosunku do PiS. Widać, jacy ci panowie są wiarygodni.
Profesor Bartyzel zostawił to towarzystwo. Wiedział bardzo dobrze, co robi. KZ-M bowiem przynosi wstyd prawicy i konserwatyzmowi.
pozdrawiam
2. Kto się boi? No człowiek żyjący w kłamstwie.
Prawda zawsze zwycięża, idąc tropem KS Jerzego. Kłamcy mogą się bardzo bać. Ksiądz Jerzy był wyznawcą prawdy. Prawda nas wyzwoli!!!!!!!!!!!!!!!!!
3. kto chce z uroczystości beatyfikacji zrobić odpust z balonikami?
TVN 24 i TW Filozof boją się Mszy beatyfikacyjnej ks. Jerzego
Nowa świecka tradycja ITI-Dzień Dziękczynienia. Konkurencja dla Dnia Cipki AGORY? SPASIBA!
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Ukraść Księdza?
http://www.rp.pl/artykul/216162,489782.html
Podobne wrażenie miałem dziś czytając na drugiej stronie „Gazety” tekst Jana Turnaua pt. „Czy naprawdę bronił wolności”. Turnau uczciwie cytuje słowa x. Jerzego Popiełuszki: „Kultura narodu to również jego moralność. Naród chrześcijański musi kierować się sprawdzoną przez wieki moralnością chrześcijańską. Nie jest mu potrzebna tak zwana moralność laicka, bo jest ona bez oblicza i bez nadziei, stwarza zagrożenie dla wartości duchowych narodu i osłabia te siły, które stanowią o jego jedności”. Po czym dodaje, że te słowa mogą „dziwić i boleć”.
Dziwić i boleć? Słowa księdza katolickiego, który domaga się respektowania chrześcijańskiej moralności i odrzuca tzw. moralność laicką mogą może boleć przeciwników Kościoła i moralności chrześcijańskiej, ale jak mogą rozsądnego człowieka dziwić? Dalej jest jeszcze lepiej. Turnau usiłuje usprawiedliwić x. Jerzego z tego, że wygłaszał on katolickie poglądy, pisze, że te słowa „pochodzą jednak z innej epoki”. Dziwaczna sugestia – że moralność chrześcijańska była i od biedy może potrzebna w Polsce lat 80-ych, ale już dziś jest nieaktualna.
Czytając takie teksty mam wrażenie, jakby ktoś nam chciał ukraść x. Popiełuszkę. Jakby zostawiał nam bojownika o wolność w czasach komunizmu, a ukrywał przed nami katolickiego kapłana. Jan Turnau usiłuje lekko zdeprecjonować światopogląd i intelekt x. Jerzego pisząc, że beatyfikacja to nie literacki Nobel, a Popiełuszko nie był „księdzem Tischnerem ani Halikiem”. A dla mnie to najpiękniejsze komplementy, jakimi „Gazeta Wyborcza” była w stanie dziś obdarować x. Jerzego – nie przypadkiem to właśnie on zostaje wyniesiony na ołtarze.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl