"Polskość to nienormalność"
Znany cytat, artysty znanego dzisiaj jako premier. Miłe artyście media podkreślają, że jest to cytat wyrwany z kontekstu, inne, że to bujda i spisek "tego od autobusów z Torunia" itd. Im głupsze media, tym weselsze tłumaczenia. Aby rozwiać wątpliwości w sprawie cytatu dotarłem do źródła. Oto całość tekstu pod tytułem "Polak rozłamany"- autor wstawki: Donald Tusk:
"Polskość jako zadany temat...Wydawałoby się: tylko usiąść i pisać. A tu pustka, tylko gdzieś w oddali przetaczają się husarie i ułani, powstańcy i marszałkowie, majaczą Dzikie Pola i Jasna Góra, dziejowe misje, polskie miesiące, zwycięstwa i klęski. Zwycięstwa?
Jak wyzwolić się z tych stereotypów, które towarzyszą nam niemal od urodzenia, wzmacniane literaturą, historią, powszechnymi resentymentami? Co pozostanie z polskości, gdy odejmiemy od niej cały ten wzniosło-ponuro-śmieszny teatr niespełnionych marzeń i nieuzasadnionych rojeń?
Polskość to nienormalność- takie skojarzenie narzuca mi się z bolesną uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu. Polskość wywołuje u mnie niezmiennie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze wrzuciły na moje barki brzemię, którego nie mam specjalnej ochoty dźwigać, a zrzucić nie potrafię (nie chcę mimo wszystko?), wypaliły znamię i każą je z dumą obnosić. Więc staję się nienormalny, wypełniony do granic polskością, i tam gdzie inni mówią człowiek, ja mówię Polak; gdzie inni mówią kultura, cywilizacja i pieniądz, ja krzyczę Bóg, Honor i Ojczyzna (wszystko koniecznie dużą literą); kiedy inni budują, kochają się i umierają, my walczymy, powstajemy i giniemy. I tylko w krótkich chwilach przerwy rozważamy nasz narodowy etos odrobinę krytyczniej, czytamy Brzozowskiego i Gombrowicza, stajemy się normalniejsi.
Jest jakiś tragiczny rozziew w polskości- między wyobrażeniem a spełnieniem, planem a realizacją. Jest ona etosem pechowców, etosem przegranych i zarazem niepogodzonych ze swą przegraną. Wolność jest w nim wartością najwyższą- [----][Ustawa z dnia 31 VII 1981 r. O kontroli publikacji i widowisk, art.2 pkt 6 (Dz. U. nr 20, poz. 99, zm.: 1983 Dz. U. nr 44, poz. 204)] porywa się na czyny wielkie z mizernym zwykle skutkiem. Polskość w rzeczy samej jest nieadekwatną do ponurej rzeczywistości projekcją naszych zbiorowych kompleksów. Piękniejsza od Polski, jest ucieczką od Polski tej na ziemi, konkretnej, przegranej, brudnej i biednej. I dlatego tak często nas ogłupia, zaślepia prowadzi w krainę mitu. Sama jest mitem.
Tak, polskość kojarzy się z przegraną, z pechem, z nawałnicami. I trudno, by było inaczej. "Czym jest nasze życie?- pisał Andrzej Bobkowski w Szkicach piórkiem (ile w nich trafnych uwag o polskości!). - Nawijaniem na kawałek tekturki krótkich kawałków nitki bez możności powiązania ich ze sobą. Gdzie mam szukać metryki urodzenia mojego dziadka? Gdzie odnaleźć ślad prababki? Do czego przyczepić cofającą się wstecz myśl? Do niczego- do opowiadań, prawie do legend tego kraju, który wynajął sobie w Europie pokój przechodni i przez dziesięć wieków usiłuje urządzić się w nim z wszelkimi wygodami i ze złudzeniem pokoju z osobnym wejściem, wyczerpując całą swą energię w kłótniach i walkach z przechodzącymi. Jak myśleć o urządzeniu tego pokoju ładnymi meblami, bibelotami, serwantkami, gdy błocą ciągle podłogę, rozbijają i obtłukują przedmioty? To nie jest życie- to ciągła tymczasowość życia motyla i dlatego w charakterze naszym jest może tyle cech przypominających tego owada. Jakim cudem mamy być mrówkami?..."
Gdy spisuję te luźne uwagi, czuję w każdym momencie, że coś umyka, że z wielkim trudem formułuję nawet banalne myśli. Refleksja zniekształcona jest nastrojem, emocją, a i te są zmienne. Bo choć polskość wywołuje skojarzenia kreślone przez historię, jest ona także przecież dzianiem się, jest niepewnym spojrzeniem w przyszłość. I szarpię się między goryczą i wzruszeniem, dumą i zażenowaniem. Wtedy sądzę- tak po polsku, patetycznie- że polskość, niezależnie od uciążliwego dziedzictwa i tragicznych skojarzeń, pozostaje naszym wspólnym świadomym wyborem."
Za: "Znak", nr 390- 391 (11- 12), Kraków 1987, s. 190- 192.
tags: Tusk,, czym, jest, polskość,, polskość, to, nienormalność,, Znak,, polityka,, historia,,
- Unicorn - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
6 komentarzy
1. I co?
Polskość to nienormalność"
Wypowiedz dość powszechnie znana, od lat, praktycznie od początku upowszechniania
Internetu. Często, przy najróżniejszych okazjach cytowana.
Obraźliwa dla Polski i Polaków,
I co ? I nic.
Autor NIGDY nie zabrał na ten temat głosu. To samo armia działaczy jego
partii. Został premierem, ma autorytarne ciągoty, jest cyniczny, bezwzględny
i jak powiedziała Z.Gilowska: "kapryśny i okrutny".
I taki człowiek został wyniesiony przez Polaków na szczyt!
"Polskość to nienormalność" - czyżby miał rację?
basket
2. zamiast komentarza
ZAKOŃCZYŁ SIĘ SZCZYT UE-ROSJA
"Cała naprzód" ku Rosji!
Relacje z Unią Europejską są najważniejszym elementem polityki zagranicznej jego kraju - oświadczył prezydent Rosji Dmitrij...czytaj dalej »
Żródło:
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Proletariusze
wszystkich krajów łączcie się. W uniu jewropejsku.
Łączcie się, nie tylko w bólu, tylko gdzie ?
4. Nie,no obrońców to on miał i ma,
http://www.redakcja.newsweek.pl/Tekst/Polityka-Polska/524702,Polskosc-to...
http://www.miesiecznik.znak.com.pl/605/oswiadczenie.html
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
5. Polskość to nienormalność1?
"Piękniejsza od Polski, jest ucieczką od Polski tej na ziemi, konkretnej, przegranej, brudnej i biednej. I dlatego tak często nas ogłupia, zaślepia prowadzi w krainę mitu. Sama jest mitem". Donald Tusk
Tylko dlatego, że takie Tuski jeszcze tu są !!! Tylko dlatego, że takie typy jak on mogą żyć bez pracy dźwigani na barkach tych biednych Polków.
Panie Tusk, pora uciekać stąd precz do swoich ziomków i do Angeli.
I nie zapomnij pan zabrać ze sobą swojego pecha - boś ty naszym największym pechem!!!
Pora brać nogi za pas i uciekać stąd precz, bo zmądrzejemy, pozbędziemy się sentymentów i przepędzimy sami.
Nigdy nie zaczynaj rozmowy z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczenie
6. fajne mamy...
... elity, nie ma co!
I to tak od trzystu lat, z drobnymi przerwami.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów