Sfilcowany sweter i alimenty Dorna

avatar użytkownika kokos26

W latach późnego PRL w pewnym technikum włókienniczym doszło do komicznego wydarzenia. Krążyło ono przez długi czas wśród młodzieży ze szkół średnich w całym mieście.

 Nauczający materiałoznawstwa pewien sędziwy już wykładowca chciał przybliżyć uczniom właściwości wełny.

Najpierw opowiadał, że przekrój włókna pod mikroskopem do złudzenia przypomina jego okulary. Te podwójne kanaliki- mówił- wypełnione powietrzem to właśnie cała tajemnica ciepła, jakie dają wyroby z wełny. Jednak zbyt gorąca kąpiel piorąca powoduje zamykanie się owych kanalików, co doprowadza do tak zwanego sfilcowania wyrobu. Aby bardziej obrazowo to przedstawić nauczyciel postanowił posłużyć się przykładem. Wyglądało to mniej więcej tak.

Zwrócił się do pewnej biednej uczennicy dojeżdżającej ze wsi mniej więcej w te słowy:

 

 Wyobraź sobie Krajewska, że twoja ciężko pracująca matka kupiła ci piękny wełniany sweter. Któregoś dnia poplamiony sweter postanowiłaś wyprać w tajemnicy przed matką. Zamiast się kogoś poradzić Krajewska leje gorącą wodę i niszczy bezmyślnie to, na co matka ciężko pracowała. I co Krajewska jesteś z siebie zadowolona? To twoja matka ciężko haruje, a Ty, co? Zamiast uszanować prace matki ty tylko niepotrzebnie zatruwasz metry sześcienne powietrza.

Staruszek w trakcie opowiadania robił się purpurowy ze złości i coraz bardziej w zaczął wierzyć w tą wymyśloną przez siebie historię. Wszystko to skończyło się wyrzuceniem Bogu ducha dziewczyny za drzwi.

Jak nazwać to, co się stało? Złośliwość, głupota czy manipulacja?

Nic z tych rzeczy. Ot najzwyczajniej starość i skleroza.

  Za tydzień doszło do przeprosin biednej Krajewskiej i podarowaniem jej na oczach całej klasy wełnianego swetra z „Mody Polskiej”.

Historię tą przypomniał mi wywiad, jakiego dla sygnałów dnia udzielił Jarosław Kaczyński i to co stało się potem.

Oto fragment, który poruszył cała Polskę:

Jacek Karnowski: Panie premierze, Ludwik Dorn z kolei, wciąż poseł Prawa i Sprawiedliwości, został wybrany w rankingu tygodnika Polityka najlepszym posłem roku 2008. Jest to ranking opracowywany przez dziennikarzy na podstawie wypowiedzi dziennikarzy sejmowych. Czterdziestu dziennikarzy brało udział w ankiecie. Najlepszy poseł, który dziś jest na marginesie Prawa i Sprawiedliwości.

Jarosław Kaczyński: No cóż, to się już zdarzało przedtem Ludwikowi Dornowi, nie chcę tego kwestionować, nie chcę twierdzić, że tutaj były jakieś dodatkowe motywy, chociaż nie można ich wykluczyć, znając „życzliwość" tego środowiska dla Prawa i Sprawiedliwości. Niemniej Ludwik Dorn jest człowiekiem, który złamał pewne reguły gry w sposób drastyczny. No, łamie je niestety także w innych dziedzinach życia i to być może doprowadzi do dalszych konsekwencji. I tyle mogę w tej sprawie powiedzieć.

Jacek Karnowski: Co pan ma na myśli, panie premierze?

Jarosław Kaczyński: Ja nigdy nie przeczyłem, że Ludwik Dorn jest bardzo inteligentnym człowiekiem.

Jacek Karnowski: A co pan ma na myśli mówiąc...

Jarosław Kaczyński: Nie chcę o tych sprawach mówić, ale można było zresztą o nich też przeczytać w prasie. Nie mam zamiaru tutaj wchodzić...

Jacek Karnowski: Chodzi o życie osobiste?

Jarosław Kaczyński: Nie będę mówił, o co chodzi, ale w każdym razie mamy tutaj do czynienia z takim kryzysem osoby wielostronnym.

Łatwo zauważyć, że nie padają słowa alimenty, była żona, dzieci

Epilog tego wydarzenia stanowiło dzisiejsze „śniadanie w radiu zet”.

Oto, czego może dokonać profesjonalne dziennikarstwo.

Monika Olejnik: świat polityki się strasznie zmienia, a to za sprawą Jarosława Kaczyńskiego, który zaczął mówić o alimentach Ludwika Dorna, że ten płaci za mało

Kiedy Joachim Brudziński zaprotestował mówiąc, że w „Sygnałach dnia” Jarosław Kaczyński o żadnych alimentach nie mówił, Monika Olejnik odparła

Monika Olejnik: Przecież mówił o alimentach, to ja poproszę mojego kolegę, aby przyniósł depeszę z „Sygnałów dnia”…

Oczywiście kolega nie pojawia się z depeszą do samego końca programu, co Monice Olejnik pozwala na kontynuację przygotowanej manipulacji

Monika Olejnik: Ja wiem, że sprawa jest nie miła, ale proszę nie wprowadzać ludzi w błąd

Joachim Brudziński coraz rozpaczliwiej zaprzecza jakoby Kaczyński mówił o alimentach, na co Monika Olejnik odpowiada

Monika Olejnik: …przecież cała Polska słyszała

Napięcie rośnie i rozzuchwalona Pani redaktor idzie na całość i na ogólnopolskiej antenie ucieka się do ordynarnego kłamstwa

Monika Olejnik: …odezwała się żona Przemysława Gosiewskiego, że ten nie płaci alimentów

Jak wiadomo, żona Pana Gosiewskiego rzeczywiście się odezwała, z tym, że mówiła o zbyt niskich alimentach, wynoszących 700 złotych, które płaci jej były mąż.

Nie pochwalam wyciągania spraw rodzinnych na forum publiczne. Widać jednak wyraźnie, że Jarosław Kaczyński chciał tylko wskazać, że „Polityka” mianując Dorna parlamentarzystą roku mogła kierować się intencjami politycznymi, a Dorn nie jest wcale takim ideałem.

To wystarczyło do rozdmuchania ogólnopolskiej afery uwieńczonej finałem manipulatorki Olejnik, która idąc za ciosem uciekła się do  bezczelnych kłamstw.

Niestety nie tłumaczy jej, ani aż tak sędziwy wiek ani skleroza. To zwykła chęć dokopania Kaczyńskiemu i jego partii w sposób dla niej typowy i żywcem przejęty od Jerzego Urbana i innych reżimowych pismaków.

Były już tytuły „Dziennikarza roku” zakładanie podsłuchów, więc nie zdziwię się jak nagrodzone zostanie również perfidne kłamstwo. Zresztą nie po raz pierwszy.

52 komentarzy

avatar użytkownika Errata

1. kokos26

Poczekam na Foxxa,ktory pewnie ten felieton przeczyta! Dla mnie jest oczywiste,za to sa celowe manipulacje,a chodzi w tym wszystkim aby pozbyc sie Kaczynskiego osmieszajac Jego slowami,ktorych nie wypowiedzial! Ludzie do cholery jaka w Was jest moralnosc jesli tego nie chcecie dostrzec??? Oczywiscie,ze TEN WYWIAD PRZESZEDL BET ECHA bo nie ma tam nic o alimentach tylko o LESZCZACH Z PLATFORMY!!! A co się stało z Ludwikiem Dornem? Nic, co się miało stać? Chce wytoczyć proces Jarosławowi Kaczyńskiemu. On podjął pewien projekt polityczny, bardzo niebezpieczny dla PiS. Razem z Ujazdowskim i Zalewskim usiłował przejąć de facto stery partii. I co teraz? Sam eliminuje się z PiS. Kiedy miarka się przebierze i wyleci partii? Ludwik Dorn chce zostać wyrzucony dyscyplinarnie. Prowokuje to. Tak się stanie? Może. Co dziś go chroni? Głównie sympatia i pamięć o wspólnej politycznej drodze w trudnych czasach z Jarosławem Kaczyńskim. http://polskatimes.pl/stronaglowna/49135,najwiecej-leszczy-jest-w-platformie-obywatelskiej,id,t.html#material Bardzo dobrze napisane! A co do tego profesora i "biednej dziewczyny z prowincji" i sweterka jako prezent za obraze, to musze Ci napisac,ze moze bylo inaczej,posluchaj: Najpierw poza Waszym widokiem profesor "dal propozycje" uczennicy,a ta mu stanowczo odmowila!Nastepnie profesor "zastraszyl" uczennice(biedna) na Waszych oczach,zrugal i wyrzucil uczennice za drzwi!Znowu za Waszym widokiem spotkal profesor dziewczyne,a ta "skruszala" "biedna dziewczyna"powiedziala OK!Pozniej bylo "tamtaratamtam" i profesor nastepnego dnia oficjalnie podarowal dziewczynie sweterek,aby dziewczyna nie mylila sie na pytania od kolezanek,a od kogo masz ten sweterek? Bardzo zapobiegliwy ten profesor i juz niczego nie zapomnial po tamtaratamtam na drugi dzien!!Sweterek zostal wreczony!

Errata

avatar użytkownika Maryla

2. gdyby nie umowa ustna "słowo honoru"

które złamali Ujazdowski i Zalewski, Dorn by odszedł sam. Ale chce, zeby go usunięto. Jest madrzejszy od w/w dwójki, która udawała, ze ich słowo honoru nie obliguje do niczego. A obligowało - startowali z list PiS do wyborów.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Foxx

3. Errata

Przeczytałem ten tekst, gdy się tylko pojawił na BM24. Niestety nie ma związku między nim, a kwestiami, które poruszam. Po raz kolejny: nie zajmuję się oceną Dorna, tylko pożywki, jaką dał mediom najpierw Kaczyński (choć na początku nie została podjęta), a potem Kurski z Gosiewskim. Pożywki dot. prywatnego życia innego człowieka.
avatar użytkownika Eva

4. I śmieszne

i straszne..
avatar użytkownika Errata

5. Foxx

Ale zauwaz,ze "kokos26" opisuje zachowanie MO i to jest moralnie niedopuszczalne takie Jej zachowanie,a Ty dalej tkwisz przy swoim zdaniu,ze Kaczynski itd... Jesli kogokolwiek rozliczac z moralnosci totylko takich jak MO!!

Errata

avatar użytkownika Foxx

6. Errata

Napisałem już gdzieś - na MO nie głosowałem, więc jest mi ona obojętna. Od niej nie oczekuję PRZYZWOITOŚCI. Od polityków, na których głosuję i za których wyczyny zdarza mi się świecić oczami - owszem.
avatar użytkownika ckwadrat

7. MO pokazała wyraźnie

jak tworzy się tzw. fakt medialny - Kaczyński powiedział coś, czego tak naprawdę nie powiedział. Foxx - nie idź tą drogą ;)

avatar użytkownika Foxx

8. Czarek

W swojej notce zacytowałem, co Kaczyński powiedział - a wiemy, że później ową myśl rozwinął. I cóż tu zrobić? Jedyna pociecha, że moja suczka nazywa się Sonia, a nie Saba :)))
avatar użytkownika ckwadrat

9. Foxx - snujesz teorię spiskową ;)

Powiem tyle: to nie Kaczyński rozwinął swoją wypowiedź, tylko Ty zrobiłeś to za niego :). Napisałeś, że zrobił wrzutkę, napuścił dziennikarzy na trop i że to była planowa robota. Pokazałeś ciąg przyczynowo-skutkowy, któremu oczywiście trudno odmówić pewnej dozy prawdopodobieństwa. Ale dla mnie to teoria spiskowa :)

Też w pewnym momencie myślałem, że to wewnątrzpartyjna rozgrywka Kaczyńskiego z jego konkurentem. Ale nie strzela się z armaty do wróbla, siedząc na dodatek na beczce prochu. Uważam jednak, że za zachowanie w tej sprawie  Gosiewski powinien pójść do odstrzału a Kurski dostać naganę.

avatar użytkownika Errata

10. Foxx

Ale w tym sporze nie chodzi na kogo glosowaes!Zauwaz! Od takich prostackich chamskich bab PUBLICZNYCH jak MO oczekiwac nalezy dziennikarstwa,a nie zaklaman BIALORUSKICH!! Od Ciebie z kolei oczekuje logicznego myslenia!Czy to duzo!? Sam cytujesz wywiady,sam je interpretujesz BO NIE UWAZAM ABYS POLEGAL NA ZAKLAMANIACH MO piszac o tym ,ze Kaczynski nie powinien tak powiedziec??? Ja sie Ciebie jeszcze raz pytam,gdzie one sa,pokaz mi te Jego slowa,!

Errata

avatar użytkownika Foxx

11. Czarek

Kaczyński w środę rozwinął swoją wcześniejszą "myśl", którą cytuję w notce w sposób następujący: "Jeżeli ktoś się decyduje w bardzo już dojrzałym wieku jak na takie rzeczy na kolejne małżeństwo i ma z nich dzieci, to ma obowiązek tak pracować, żeby mieć pieniądze na wszystkie dzieci. Jeżeli nie potrafi, to nie powinien się decydować na takie przedsięwzięcia. To jest rzecz poza dyskusją i ja swojego zdania w tej sprawie nie zmienię." http://wiadomosci.wp.pl/kat,5551,title,Jaroslaw-Kaczynski-Dorn-chce-obnizyc-swoje-alimenty,wid,10390624,wiadomosc.html?ticaid=16b0a&_ticrsn=3 Specjalista od planowania rodziny :)
avatar użytkownika Foxx

12. Errata

Nie chodzi o to, jak były zadawane ptania, tylko o treść odpowiedzi. Wszystkie cytaty masz w mojej notce (oraz wyżej). Pzdr.
avatar użytkownika ckwadrat

13. Foxx

OK. Ale to już była odpowiedź Kaczyńskiego na "pozew" Dorna.
avatar użytkownika Foxx

14. Czarek

No właśnie nie na "pozew" (czy jego zapowiedź), tylko wniosek do komisji dycyplinarnej PiS. To duża różnica. Dopiero później pojawiła się groźba pozwu.
avatar użytkownika Koteusz

15. > Foxx: Ale to już była odpowiedź Kaczyńskiego na "pozew" Dorna

oraz po "rozwinięciu" temtu przez Kurskiego pozdr
Krzysztof Kotowski
avatar użytkownika Errata

16. Foxx

Jarosław Kaczyński: No cóż, to się już zdarzało przedtem Ludwikowi Dornowi, nie chcę tego kwestionować, nie chcę twierdzić, że tutaj były jakieś dodatkowe motywy, chociaż nie można ich wykluczyć, znając „życzliwość" tego środowiska dla Prawa i Sprawiedliwości. Niemniej Ludwik Dorn jest człowiekiem, który złamał pewne reguły gry w sposób drastyczny. No, łamie je niestety także w innych dziedzinach życia i to być może doprowadzi do dalszych konsekwencji. I tyle mogę w tej sprawie powiedzieć. Jacek Karnowski: Co pan ma na myśli, panie premierze? Jarosław Kaczyński: Ja nigdy nie przeczyłem, że Ludwik Dorn jest bardzo inteligentnym człowiekiem. Jacek Karnowski: A co pan ma na myśli mówiąc... Jarosław Kaczyński: Nie chcę o tych sprawach mówić, ale można było zresztą o nich też przeczytać w prasie. Nie mam zamiaru tutaj wchodzić... Jacek Karnowski: Chodzi o życie osobiste? Jarosław Kaczyński: Nie będę mówił, o co chodzi, ale w każdym razie mamy tutaj do czynienia z takim kryzysem osoby wielostronnym." "Foxx: Nie chodzi o to, jak były zadawane ptania, tylko o treść odpowiedzi." I co jest niemoralnego w tych tresciach odpowiedzi Kaczynskiego?

Errata

avatar użytkownika ckwadrat

17. Foxx, Koteusz

Pewnie nie odtworzymy w 100% pewnego ciągu wydarzeń. Ale ja oczywiście nie mówię, że "spisku" nie było. Jeśli Kaczyński zagrał celowo prywatnością Dorna, żeby się go pozbyć definitywnie z partii, to nie było to najmądrzejsze. Ale tylko z politycznego punktu widzenia. Bo generalnie to miał rację i ja się z nim w tym temacie zgadzam. I myślę podobnie jak toyah. Jeśli do Kaczyńskiego dotarły informacje, że Dorn chce obniżyć alimenty, to ja mu się nie dziwię, że go pogonił. Zrobił dobrze, ale politycznie za to płaci, czego dowodem choćby nasze dyskusje..
avatar użytkownika Errata

18. To pisze FYM na swoim blogu Warto przeczytac

Foxx (PS) poza tym - w biegu to piszę :) - błędem jest pozwalanie na wciągnięcie się w jakąś DEBATĘ O MORALNOŚCI. Miecugow w roli moralisty? Facet, który był animatorem Big Brothera w Polsce? Olejnik jako moralistka? Pusty śmiech. Kto jeszcze? Zastanawiają mnie postawy takich komentatorów jak Kłopotowski czy niektórzy blogerzy, którzy nagle po długich miesiącach sekundowania kaczystom naraz uważają, że czara goryczy się przelała. Powiem tak, sam mając i wyrażając niejednokrotnie jakieś krytyczne uwagi pod adresem czy to PiS-u, czy samego jego szefa. Kaczyński jak dotąd okazał się jedynym politykiem, który po 1989 4. chwycił komunę za gardło, czego ta komuna mu nigdy, oczywiście, nie zapomni. Kaczyński zrobił to kompleksowo, jednocząc wokół siebie takich ludzi wielkiej klasy, jak Macierewicz, Olszewski, ale i Religa, Gilowska etc. i doprowadzając do zachwiania potęgą III RP. To dzięki Kaczyńskiemu Dorn został wicepremierem, ministrem i nagle z polityka trzeciorzędnego stał się kimś w pierwszej lidze. Dorn może tego nie pamiętać, ale ja pamiętam. Jeśli Dorn zapisze się do PO, ty może jeszcze będzie mógł wrócić przed oblicza kamer na nieco dłużej niż na tę chwilę (swoją drogą, ciekawe, co wtedy o nim będą obecnie go kochający pisać). Kaczyński ma mój kredyt zaufania właśnie z tego względu, że jako pierwszy poważnie zagroził komunie i umiał zebrać do zmiany kraju wielu ludzi z najrozmaitszych środowisk, nawet nieprzyjaznych PiS-owi (jak LPR czy SO, które i tak w ostatecznym rozrachunku i tak go zdradziły). Nie widzę więc powodu, by teraz uważać, że czas Kaczyńskiego minął. Jest wprost przeciwnie. I mam nadzieję, że do szerokiego zjednoczenia prawicy wokół PiS-u znowu dojdzie. Może już bez Dorna, Zalewskiego i innych wielkich polityków, których wielkość poznamy zapewne teraz, gdy samodzielnie będą mogli przebijać się na szczyt - ale może z takimi ludźmi jak Gwiazdowie, Morawiecki, Wyszkowski itd., choć i trochę klasycznych wolnorynkowców (choćby z Centrum im . A. Smitha) by się przydało na doczepkę. Pozdr 2008-09-28 11:33 Free Your Mind

Errata

avatar użytkownika Unicorn

19. "Miecugow w roli moralisty?

"Miecugow w roli moralisty? Facet, który był animatorem Big Brothera w Polsce? Olejnik jako moralistka? Pusty śmiech. Kto jeszcze?" No właśnie.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Foxx

20. Errata

Przecież odpowiedziałem FYM-owi.
avatar użytkownika Foxx

21. Unicorn

Jak łatwo zauważyć, Miecugow w moich tekstach w ogóle nie wystąpił.
avatar użytkownika Errata

22. Foxx

"1. Podstawą różnicy zdań między nami jest to, KTO DAŁ SIĘ WCIĄGNĄĆ w tą "debatę". Twoja koncepcja, że wywołał ją Dorn wobec jego reakcji dopiero po żenującym wywiadzie Kurskiego (a nie wcześniejszym - Kaczyńskiego) - jest nie do obrony." Tak odpowiedziales w punkcie jeden!Przyznam,ze nie pojmuje! Naprawde!Nie wiem jak mozna cos takiego pisac? Pewne jest,ze to jest Twoja interpretacja,a nie MO!

Errata

avatar użytkownika Foxx

23. Owszem

Z MO, we wszelkich możliwych rozwimięciach tego skrótu, nigdy nie było mi po drodze.
avatar użytkownika Errata

24. Foxx

"Unicorn Foxx, ndz., 28/09/2008 - 19:32 Jak łatwo zauważyć, Miecugow w moich tekstach w ogóle nie wystąpił." FYM: "poza tym - w biegu to piszę :) - błędem jest pozwalanie na wciągnięcie się w jakąś DEBATĘ O MORALNOŚCI. Miecugow w roli moralisty? Facet, który był animatorem Big Brothera w Polsce? Olejnik jako moralistka? Pusty śmiech. Kto jeszcze?" Przezyj to sam...czyli przeczytaj to jeszcze raz Foxx zanim strace szacunek do siebie i stane obok!

Errata

avatar użytkownika Foxx

25. Errata

Nie rozumiem, co ma do tego Olejnik, czy Miecugow. Istotne jest, co mówią politycy PiS, a nie funkcjonariusze TVN.
avatar użytkownika kontrrewolucjonista

26. ckwadrat

"...Jeśli do Kaczyńskiego dotarły informacje, że Dorn chce obniżyć alimenty, to ja mu się nie dziwię, że go pogonił. Zrobił dobrze, ale politycznie za to płaci, czego dowodem choćby nasze dyskusje..." Zabawne zdanie. Ciekawe że jakoś Kaczyński tak się publicznie nie obruszył nigdy na rozwody i alimenty Gosiewskiego albo rozwód swojej bratanicy. Nie dziwi pana że Gosiewskiego ani swojej bratanicy Kaczyński jakoś nie pogonił.
avatar użytkownika Unicorn

27. W ramach polityki "miłości"

W ramach polityki "miłości" proponuję znaleźć wspólnego wroga i walnąć w niego :)

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Errata

28. Foxx

FYM: "błędem jest pozwalanie na wciągnięcie się w jakąś DEBATĘ O MORALNOŚCI." Chyba teraz rozumiesz,czy jeszcze bedziesz przy swoim stal?

Errata

avatar użytkownika ckwadrat

29. Kontrrewolucjonisto

Diabeł tkwi w szczegółach. Gosiewskiego to akurat żona zostawiła, a z Dornem to, hmmm, wręcz przeciwna historia ;) Ale co ma do tego bratanica doprawdy nie rozumiem. Czy ona jest w PiS? Czy zajmuje kierownicze stanowisko w partii żeby o tym w kontekście ostatnich wydarzeń mówić? To jej prywatna sprawa.
avatar użytkownika Emisariusz IV RP

30. FYM ma klasę, a Wy nie zajmujcie się rozwodnikami w PiS

Są ważniejsze sprawy, cała prawica dała się UŻYĆ przeciw Kaczyńskiemu. Teraz widać KTO JEST KTO. Takie sprawy to ukazują. Prawda jest taka że do sejmu należy wybierać nowe pokolenie działaczy PiS, oni są w komitetach powiatowych w ODSTAWCE, zwykle mają zadanie zdobyć 1-5 czy ileś tam tys głosów dla tych co mają wejść! To nauczyciele, przedsiębiorcy, samorządowcy, działacze ngo, dawni działacze Solidarności z niższego poziomu - czekają na swoją kolej, mają żony, dzieci, kościelne śluby i nie myślą o trzech rozwodach jak Dorn czy inni, kupczeniu alimentami. Trwa wojna. Żołnierze jak DORN podjęli rokosz i mamy ich całować za to po rekach? Zostaną usunięci z PiS i nie zrobi tego ręcznie Kaczyński, ale odpowiednie struktury Sądu Koleżeńskiego itd To nie sprawa Kaczyńskiego, a całego PiS, nie będzie jeden czarny baran wpływał na całe stadko owieczek. Juhas nie jest ważniejszy od Bacy=Kaczyńskiego. FYM dobrze wyczuwa co się dzieje... nadchodzi Domińczyk z WZZ, S, SW do gry o IV RP, WRESZCIE mogą, jest szansa że się zbiorą, gra ZŁOTY RÓG NARODOWY - sygnał MOBILIZACJI patriotów z całego świata, muszą tylko trafić ze sposobem żeby nie zaszkodzić PIS, ale uzupełnić front sił na rzecz IV RP. Wiem że boicie się tego, ale to nie jest UPR-LPR, spokojna więc czaszka.
avatar użytkownika Foxx

31. Errata

Oczywiście, że "będę przy swoim stał". A dlaczego, napisałem w swoim poście. Kaczyński zachował się niemoralnie i pozwolił na niemoralną jazdę swoim dworakom. Aż do autoośmieszenia - perrorujący o "chrześcijańskiej moralności" alimenciarz Gosiewski. Niemoralne działania łże-mediów są rutyną, więc nie zasługują na komentarz. Od nich moralności nie oczekuję. Proste.
avatar użytkownika Foxx

32. Emisariusz

Będziemy się "zajmować" tymi, którymi będziemy chcieli i niepotrzebne tu jakiekolwiek dyrektywy :) I raczej się nie boimy. Spokojna czaszka.
avatar użytkownika ckwadrat

33. nie zajmujmy się rozwodnikami w PiS

Emi, popieram w pełnej rozciągłości. To powinna być kropka. Nie, nie nad i, lecz kończąca nasze dyskusje na ten temat ;)
avatar użytkownika Errata

34. Foxx

A widzisz niemoralnosc "łże-mediów są rutyną",jak piszesz,a kto ma sie zajac TYM PROBLEMEM? Pewnie,ze nie Ty i inni moralisci pilnujacy morale Kaczynskiego!Oprocz "łże-mediów" doszedles jeszcze Ty Foxx do grupy,ktora bije w beben bo w sasiedniej wiosce lyzke znalezli! Pozdrawiam i koncze z tym tematem,aby rzeczywiscie nie karmic tych "moralistow"Miecugowa,Olejnik,LIs itp

Errata

avatar użytkownika kontrrewolucjonista

35. Errata

Jeśli wam wolno pilnować morale Dorna to innym chyba wolno pilnować morale Kaczyńskiego.
avatar użytkownika Foxx

36. Errata

Cóż mi pozostaje... Na moim blogu jest zakładka "Matrix", pod którą znajdziesz moje recenzje rozmaitych publikacji "łże-mediów". Sorki, ale obawiam się, że jest ich wielokrotnie więcej, niż Twoich na ten sam temat. Pozdrawiam i życzę więcej dystansu :)
avatar użytkownika Errata

37. Foxx

No tak,jeszcze napisz,ze masz dwa metry wzrostu,brata kulturyste,boksera pieska(tez Saba?) i Humera opancerzonego z desntu wojskowego kupiony z "pierwszej reki" od zaprzyjaznionego Araba! Gratuluje poczucia humoru!

Errata

avatar użytkownika Bernard

38. Ja też kończę ten temat

i powiem Wam szczerze, że sprawa z Dornem jest duperelem, który nie wart tyle naszego czasu. Przeżyłem już gorsze rozczarowania (jak choćby prowokacja TVNu z Begerową) więc alimenty Dorna to małe piwo.
avatar użytkownika Unicorn

39. To polityka, nie ma

To polityka, nie ma moralności. Liczy się skuteczność.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika kontrrewolucjonista

40. ckwadrat

Wy tu widzę prezentujecie logikę "media" są ubeckie i PiS ma wielu wrogów wiec powinniśmy udawać ze jak Kaczyński robi coś złego albo wręcz szkodliwego i podłego to musimy udawać że tego nie widzimy bo to szkodzi Kaczyńskiemu a więc rozbija prawicę. Ja takiej logiki absolutnie nie akceptuję. Prawicowy elektorat wybrał Kaczyńskiego nie po to zeby Kaczyński miał władzę tylko żeby zmienił Polskę i kiedy robi coś szkodliwego co staje na drodze do autentycznej zmiany to trzeba to stanowczo piętnować aby Kaczyński nie myślał że sobie może bezkarnie lawirować i robić co chce a i tak wszyscy wyborcy będą to dalej firmować.
avatar użytkownika Foxx

41. Errata

Skoro rzecz zbyt trudna, pozostaje mi wrzucić link: http://foxx-news.blogspot.com/search/label/Matrix Miłej lektury życzę i mniej jazd personalnych, bo nic dobrego z nich nie wynika. Twój komentarz jest bez sensu i nie zamierzam udawać, że jest inaczej. Uważasz, że Kaczyński postąpił super, a cała reszta to spisek wrażych mediów z niecnym Dornem - Twoje prawo. A ja uważam zupełnie inaczej i to jest, dla odmiany, prawo moje. PS A jak ma na imię moja suczka już tu napisałem - czytaj uważnie :)
avatar użytkownika Errata

42. Bernard

A nie mogles tego wczesniej napisac? Mam cos jeszcze do napisani i pewnie bym napisal zeby nie Foxx z tym uporem swoim!Mam nadzieje Foxx,ze lepiej grasz na gitarze, niz...Pozdrawiam!Koncze!

Errata

avatar użytkownika kontrrewolucjonista

43. Bernard

A czemu pana sprawa Beger rozczarowała ? Mnie zupełnie nie. Nawet byłem zbudowany postawą PiS.
avatar użytkownika ckwadrat

44. Właśnie Bernard

jakie "gorsze rozczarowanie"? Tu akurat zgadzam się z kontrr. Tam była czysta politycznie sprawa. Natomiast media pokazały swoje zaangażowanie.
avatar użytkownika kontrrewolucjonista

45. Unicorn

To nieprawda że w polityce nie ma moralności. To prawda ze liczy się przede wszystkim skuteczność. Ale są pewne granice moralne których przyzwoitemu politykowi nie wolno nigdy przekraczać. Jeśli nie ma żadnych zasad moralnych w polityce to za co właściwie krytykujemy Tuska i jego gang a popieramy PiS. Swoją drogą to czego niby ma dotyczyć skutecznosć. Moze niszczenia dawnych przyjaciół.
avatar użytkownika Bernard

46. kontrrewolucjonisto

nie chcę wrzucać innego tematu i odgrzewać starych kotletów. PiS dał się wówczas złapać. Kaczyński się obronił, co bardzo mnie ucieszyło - nie zgodził się na stanowisko dla Begerowej, ale słuchanie Lipińskiego jak skręca się u Begerowej w pokoju nie było budujące, delikatnie mówiąc. Żeby było jasne, przesłuchałem uważnie i nagrania Lipińskiego i nagrania Mojzesowicza. Przy uważnym przesłuchaniu wyszło to lepiej niż przedstawiały media. Przy okazji ciekwostka. Gdy Karnowski pracował jeszce w Newsweeku napisał na blogu, że słyszał o podobniej prowokacji robionej przez Polsat, tylko, że nie wyszła. Napisał, że będzie drążył temat. Kilkakrotnie dopytywałem, coi z tym drążeniem. Odpowiedzi nie było, a potem odszedł z Newsweeka i blog zamknął...
avatar użytkownika kontrrewolucjonista

47. Bernard

No dali się złapać ale to nie powód do rozczarowania. Nikt nigdy wcześniej takiej prowokacji przy pomocy służb nie robił. Ale ja byłem zbudowany, bo z tego co wynikało z taśm to mimo krytycznej sytuacji nie chcieli złamać zasad moralnych i to ich uratowało. Wiadomo że to nie Beger chciała stołków. To UB-ecy od walterowców kazali jej postawić takie żądania żeby zniszczyć PiS ale Kaczyński okazał się człowiekiem z wielkimi zasadami (zupełnie inaczej niż teraz) i dlatego ta gra operacyjna ich nie zniszczyła.
avatar użytkownika Bernard

48. kontrrewolucjonisto

i całe szczęscie, ale niesmak miałem i to większy niż w obecnie rozwałkowywanej sprawie.
avatar użytkownika kontrrewolucjonista

49. Bernard

No niech pan nie przesadza z tym niesmakiem. Proszę zwrócić uwagę jakim kulturalnym słownictwem nawet prywatnie operuje Adam Lipiński. Na standardy III RP to wręcz Wersal (w porównaniu z takim Michnikiem albo Oleksym)
avatar użytkownika ckwadrat

50. Przypomnę tylko, co wtedy o tym pisałem

Dwa nagrania z ukrytej kamery, w których pisowscy ministrowie w nieskrępowany sposób prowadzili rozmowy z Renatą Beger nad zawiązaniem sejmowej większości, uznane zostały przez niektórych (mających jednak na ogół duży wpływ na kształtowanie opinii) za korupcję, w wersji light - za "korupcję polityczną", a PiS za ugrupowanie niczym nie różniące się od SLD (bodaj największa obelga, jaka mogła spotkać to pierwsze ugrupowanie). Nagrania przyrównano do afery Rywina, z tym że to skazana wyrokiem sądu za oszustwo wyborcze Renata Beger stała po jasnej, oświeconej stronie sceny politycznej, a PiS po tej ciemnej, bo trzymającej władzę. Begergate miało już nawet pogrzebać cały projekt IV RP. Choć "salon" używał najcięższej amunicji, to znamienne jest, że już po paru dniach, które miały "wstrząsnąć Polską", z nadmuchanej afery niewiele zostało - pękła niczym bańka mydlana. Jakże groteskowo brzmią teraz, choć jeszcze trzy dni temu wydawały się groźne, apele liderów PO o natychmiastową dymisję rządu i samorozwiązanie parlamentu a także próby wyciągnięcia otumanionych ludzi na ulice. Okazało się, że choć salonowe autorytety na "taśmach prawdy" widziały korupcję, to eksperci nie związani z jedynie słusznym oglądem rzeczywistości - zaledwie negocjacje polityczne. Negocjacje, w których co prawda język może do salonowego nie należał, ale mające przez to posmak (dla ogółu widzów być może nieco za ostry) politycznej kuchni i prawnie całkowicie dozwolone. Więcej - gdyby takich rozmów nie można było prowadzić, oznaczałoby to, że rządzić nie mogą koalicje. Cóż bowiem się podczas takich rozmów oferuje, jeśli nie stanowiska w rządzie, czy miejsca na listach wyborczych. Całość: http://dokwadratu.blogspot.com/2006/10/teraz-my-z-watergate.html
avatar użytkownika Emisariusz IV RP

51. Milczenie jest złotem. Kropka. Nie marnujcie sił na takie tematy

Chyba tu nie wszyscy dobrze życzą PiSowi, Kaczyńskim, wolno, demokracja, ale po co nas koledzy (niektórzy) czarujecie tutaj, ładnie tyle już tygodni POdchodzicie od tyłu, rzucacie mydełko żebyśmy się pochylili zalotnie? Nie zbijemy jak ktoś powie - a ja zagłosuję i tak za UPR, Polską XXI czy PO, byle nie na PiS. Trudno się mówi, cenię bardzo taką odwagę, jasność sytuacji. To nie jest portal PiSowski, zresztą na parlamentarnym forum PiS więcej jest wyborców PO i innych takich różniastych, wolą trzymać rękę na pulsie, a ekipa z forum IV RP okaże się mniej pisowska niż PiS sądzi. Ja to wiem, ckwadrat to wie, tylko PiS i Kaczyński nie wie JAK ZWYKLE. Polityka jest brudna, nie ma tu dzieci, albo MY ICH, albo ONI NAS, to wojna. Niekiedy nie bierze się jeńców, nie ma sentymentów. Gdyby to był rok 1944-54, to rozwalałbym komunistów setkami i być może nie byłoby połowy obecnych eLID z PPR, PZPR, GL-AL, UB itd w życiorysie. Jestem za siłami IV RP, jej główny front i armie, to PiS z Kaczyńskimi. Szykujemy projektowi IV RP (zatem nie PiSowi, nie jestem najemnikiem PiS!) posiłki, jak dobrze nam pójdzie, to wyszkolone, przygotowane dobrze posiłki zdecydują o wyniku kolejnych bitew i faktycznie IV RP zacznie przybierać kształty, to proces, to nie jest na jedną, dwie kadencje sejmu, prezydenta. Proces, bo nie chcemy rewolucji, ale demokratyczną ewolucję, w końcu trzeba się uczyć od mistrzów przemian pieriestrojki... Co mnie k... zważywszy na IV RP obchodzi jakiś DORN? A kto jest Dorn???????? Nie znam!!! W d... mam nawet setkę takich zarozumiałych DORNÓW i ich 250 IQ, dla nas ważniejsze jest skupienie tutaj ikon za którymi pójdą MILIONY (jak Andrzej Gwiazda) co do których można mieć pewność czy sporą nadzieję że są nadal, już, jeszcze, wreszcie NASZE, za IV RP. Chcę tu Kaczyńskiego i zaczynamy projekt IV RP. Oczywiście Kaczyńscy muszą mieć bardzo mocne wejście, nie czas jeszcze na nich, na razie ściągamy mniejszych, na razie skupiamy siły który mają zbudować sojusz koalicyjny, jak to zrobić to nawet pokazują ci z Polska XXI, stowarzyszenia, czy Ruch Przełomu Narodowego. My też musimy mieć taką sieć, oczywiście BlogMedia24 to MEDIA. Bez naszych mediów ikony będą nieme, głuche jak przez 27 lat. Biorąc pod uwagę kalendarz, to w styczniu ściągamy to Jarosława Kaczyńskiego. I przyjdzie. Nie musi sam wpisywać tekstów, ani komentować, chyba wiem jak pracuje, zapewne dużo dyktuje... mogą być wpisy audio, wywiady telefoniczne, czy twarz w twarz. Nie ma problemu, prawda? Czym wtedy będą wszystkie blogosfery łącznie? NICZYM malutkie zero, będziemy liczyć się TYLKO MY. Kaczyńscy będą TYLKO u nas, zasada nr 1 plus ich www. Wiem że jeszcze w to nie wierzycie, ale w przyszłym roku spełnimy rolę WZZ, KOR z 1980 roku. I damy radę bez Dorna. Ba, bez całego komitetu politycznego PIS, potrzebujemy milionowych mas, tysięcy uczciwych działaczy i Kaczyńskiego, on sam jest wart tyle co MILION różnych DORNÓW. Gdyby go zastrzelili (powinien mieć rządowo-prywatna, superprofesjonalną ochronę, jest 1000 razy bardziej zagrożony od prezydenta) albo coś (a to normalne w III RP), to znajdziemy kogokolwiek na jego miejsce i też damy radę skutecznie walczyć o IV RP, bo jego umysłem będziemy MY. Szczerze mówiąc dalibyśmy wtedy nie jakiegoś Gosiewskiego, ale Gwiazdę-SYBIRAKA na czoło. To jest młot na bolków. PIS jest za miękki. Dlatego do akcji wkroczą siły naprawdę antykomunistyczne od Domińczyka. Koniec zabawy z komuchami, z układami III RP. Pora na wielkie zmiany.
avatar użytkownika kontrrewolucjonista

52. ckwadrat

3 uwagi: 1. Samo pojęcie korupcji politycznej jest właśnie dowodem pic jaki urządzili funkcjonariusze tuby walterowskiej. Ponieważ nie udało się wciągnąć PiS w pułapkę i nie zgodzili się oni na żadne łamanie prawa (a przecież ubecy od Waltera kazali Beger podpuszczać Lipińskiego żeby wydał polecenie wstrzymania śledztw) więc trzeba było podać to chociaż w sosie skandalu. stąd ukuto ten termin "korupcja polityczna" który nic prawnie nie znaczy ale za to można wokół PiS bezustannie powtarzać słowo "korupcja" żeby wbiło się ludziom do głowy ze PiS "kojarzy sie" z korupcją. Zresztą termin ten natychmiast zniknął z medialnego słownika po tej namuchanej aferze bo już nie był potrzebny. 2. Chwyt PiS=sLD to mutacja innego standardowego chwytu medialnej propagandy w wykonaniu Michnika żeby antykomunistów bez przerwy nazywać komunistami o bolszewickiej mentalności i takie tam bezczelne chwyty dzieci rodziców z KPP. 3. Akcja nie wypaliła ale trwała o wiele dłużej niż kilka dni. Walterowcy pokazywali te nagrania przy każdej okazji przez następny rok. Sam widziałem je w "Faktach" chyba z 8-10 razy.