Kaczyński
w swoim przemówieniu przekonywał, że wszyscy Polacy mają prawo do
marzenia "o Polsce zasobnej, silnej i sprawiedliwej, w której jest
praca dla każdego". Tłumaczył, że aby zrealizować to marzenie musimy
"skończyć raz na zawsze z polsko-polską wojną"

"Ten głos nie jest przekonujący"

Zdaniem Sowińskiego, słowa te są wręcz zaczerpnięte z kampanii
wyborczej PO z 2007 roku. - Jesteśmy w dość przełomowym momencie
kampanii. Po tragedii w Smoleńsku i po powodzi jest czas na
rozpoczęcie. Teraz PiS musi wreszcie coś pokazać. Z punktu widzenia
kampanii ten głos nie jest przekonujący. To taka Platofma-bis". Teraz
pan Kaczyński próbuje nas przekonać nas przekonać, że będzie lepszą
Platformą - tłumaczył.


"Kaczyński powinien przeprosić"


Prof. Kik odnosząc się do wypowiedzi Kaczyńskiego o zakończeniu
polsko-polskiej wojny, stwierdził, że trzeba najpierw odpowiedzieć na
pytanie, kto tę wojnę zaczął. - Czy to nie słowa, że "tam stało ZOMO, a
tu stoimy my - "Solidarność"? Mam przekonanie, że kiedy opłacało się
PiS tę wojnę wszczynać, to ją prowadzono. A teraz, kiedy ofiarą staję
się PiS, to mówi się pardon, kończmy tę wojnę - argumentował.


Politolog ocenił, że w wypowiedzi kandydata PiS na prezydenta powinno
paść słowo przepraszam. - Za to, że wywołał wojnę polsko-polską, która
- jak sam słusznie stwierdził - przynosi Polsce tylko straty - wyjaśnił
i dodał: - Krótko mówiąc, to jest wystąpienie do ludzi bez pamięci
historycznej.

"Trzeba mówić prawdę w każdej sytuacji"
Rzecznika
sztabu wyborczego Bronisława Komorowskiego Małgorzata Kidwa-Błońska
przyznała, że zgadza się wieloma tezami, które wygłosił prezes PiS.
Zaznaczyła jednak, że Kaczyński był już kiedyś premierem i nie
wprowadzał ich w życie.


- Mam dużą dozę nieufności. Świetnie mówił o czasach, kiedy był
premierem, mówiąc, że wszystko było wspaniale. Zapomniał, że sytuacja
na świecie i w Europie się zmieniła. Żyjemy w trochę innej sytuacji
gospodarczej, na świecie jest kryzys, więc nie można tak łatwo i
płynnie przechodzić do okresu, kiedy sprawował rządy - tłumaczyła. Na
koniec stwierdziła:- Jeżeli mówimy, że prawda jest najważniejsza,
trzeba mówić prawdę w każdej sytuacji.


nsz/fac
http://www.tvn24.pl/12690,1658441,0,1,wystapienie-do-ludzi-bez-pamieci--...

"Musimy skończyć polsko-polską wojnę"

Swoje przemówienie na wiecu
wyborczym w Zakopanem Jarosław Kaczyński zaczął od podziękowań. Swoje
słowa skierował na początku do wyborców, którzy przyszli na spotkanie z
nim. - Dziękujemy, dziękujemy, dziękujemy - wtórowali mu zgromadzeni.

- Chciałem także podziękować jeszcze raz tym prawie dwóm milionom
ludzi, którzy mnie poparli podpisując listy poparcia. To dodaje mi siły
- mówił i dodał: - To powoduje, ze jestem przekonany, ze moja
kandydatura jest kandydaturą dużej części Polaków.


Marzenie o Polsce

- Budowanie Polski zasobnej, silnej, sprawiedliwej – takiej, z której
nie trzeba emigrować, takiej, w której każdy jest u siebie. To jest
marzenie wielu ludzi – podkreślał przechodząc do części programowej
swojego przemówienia. - Właśnie dlatego, że to marzenie jest powszechne
musimy sobie wszyscy Polacy zadać pytanie, jakie są warunki realizacji
tego marzenia – mówił Kaczyński.


Wojna nie przyniosła niczego dobrego


W pierwszym punkcie kandydat PiS zaakcentował wolę pojednania. - Musimy
skończyć raz na zawsze polsko-polska wojnę. Ona nie przyniosła Polsce
niczego dobrego. Przyniosła bardzo wiele zła, nieszczęścia - mówił, aj
ego słowa przerywane były oklaskami.


Jak mówił, dziś Polsce potrzebny jest przede wszystkim szacunek,
rozmowa i kompromis. - Pierwsze wezwanie, które kieruje do Was – także
do wszystkich Polaków – kończmy polsko-polska wojnę - podkreślał.


"Razem do przodu"


Drugim punktem programu jest "mądra, dobra polityka gospodarcza". –
Taka, która jest nastawiona na interesy każdego Polaka, która jest
nastawiona na interesy każdego obywatela, która bierze pod uwagę
wszystkich, która nie dzieli ludzi, nie dzieli części Polski na te
lepsze i te gorsze - tłumaczył Kaczyński. Znalazły tu się pośrednie
odniesienia do hasła wyborczego "Polska solidarna", które było podporą
kampanii wyborczej Lecha Kaczyńskiego z 2005 roku.


Kandydat PiS podkreślał, że dobra polityka w sferze gospodarki to taka,
która nie będzie dzielić Polaków na lepszych i gorszych. Jak mówił,
tylko taka polityka może być skuteczna w ekonomicznym wymiarze. - Nie
możemy zostawiać innych, a wspierać drugich. Musimy iść do przodu razem
- zaznaczał.


Doktryny są błędne


Następnie Kaczyński podkreślił, że polityka nie może być
podporządkowana "żadnym zamkniętym doktrynom" - Doktrynerstwo kończy
się źle, widzimy to dzisiaj na świecie, widzimy to dzisiaj w Europie,
żadna doktryna nie jest w stanie oddać bogactwa życia społecznego i
ekonomicznego - mówił.


Jego zdaniem w prowadzeniu polityki trzeba opierać się na doświadczeniu
i zdrowym rozsądku. W prowadzeniu polityki warto też opierać się na
doświadczeniach innych narodów. - Musimy sprawdzać, jak różne problemy
rozwiązywali inni. Nie po to, by zawsze powtarzać ich pomysły - bo mamy
swoje i jest ich wiele - ale po to, żeby wiedzieć i porównywać, żeby
spierać się o to, co jest faktem, co jest empiryczne - mówił.


Pojednanie z sąsiadami


W punkcie poświęconym polityce międzynarodowej Kaczyński zwrócił uwagę
na wyjątkowe położenie Polski w Europie. - Nie ma drugiego narodu w
Europie tak bardzo doświadczonego przez wojnę - zauważył. Choć z
historycznego punktu widzenia położenie na skrzyżowaniu dróg między
Wschodem a Zachodem ciężko odcisnęło się na naszej historii, to dziś
musimy zbudować coś nowego. Według niego, konieczne jest właściwe
ułożenie stosunków "wokół nas, bo to określa naszą pozycję" i to
relacje z sąsiadami są warunkiem powodzenia Polski i Polaków.


- Historia toczyła się tak, że byliśmy z nimi w ostrych, często
dramatycznych, konfliktach. Musimy się starać z tego wyjść. Musimy się
starać, by wokół nas było dobrze - podkreślał Kaczyński. Kandydat PiS
zaznaczył też, że Polaków także bardzo niedawno dotknęły nieszczęścia.
- Musimy z nich wyciągać wnioski. Korzystajmy z każdej okazji, kiedy
widzimy, że te wnioski wyciągają inni - dodał.


rs/fac

http://www.tvn24.pl/12690,1658436,0,1,musimy-skonczyc-polsko_polska-wojn...

Kaczyński: Musimy zakończyć wojnę polsko-polską

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Jarosław Kaczyński
zaapelował o zakończenie polsko - polskiej wojny. Prezes Prawa i
Sprawiedliwości bierze udział w konwencji wyborczej w Zakopanem.

Jarosław Kaczyński podkreślił, że obecnie kraj potrzebuje współpracy osób, które decydują o jego losach.

POSŁUCHAJ JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO:

źródło: IAR

Kandydat PiS na prezydenta zaapelował o to, żeby w życiu publicznym dominowała prawda.

POSŁUCHAJ JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO:

źródło: IAR

Jarosław
Kaczyński zaapelował do wszystkich, by wzięli udział w wyborach. Jak
dodał, tylko solidarność może dać zwycięstwo w wyścigu o prezydencki
fotel. Polityk podkreślił, że Polacy mają prawo do marzeń o zasobnym i
bezpiecznym kraju.

Prezes PiS wyraził przekonanie, że nie należy faworyzować żadnych
grup społecznych, zaapelował też o mądrą i rozsądną gospodarkę oraz o
uporządkowanie polityki zagranicznej. Były premier mówił też, że musimy
wyciągać wnioski z historii, zarówno tej dawniejszej, jak i najnowszej.

http://news.money.pl/artykul/kaczynski;musimy;zakonczyc;wojne;polsko-pol...

"Mamy prawo do marzenia o Polsce zasobnej, silnej,
sprawiedliwej, w której jest praca dla każdego, w której każdy czuje
się u siebie. To jest marzenie ludzi, którzy głosują na różne partie” –
mówił kandydat PiS na prezydenta.

Musimy raz na
zawsze skończyć z wojną polsko-polską - apelował kandydat PiS na
prezydenta Jarosław Kaczyński w Zakopanem, gdzie prezentuje założenia
swojego programu wyborczego.

"Mamy dzisiaj prawo do marzenia
o Polsce zasobnej, silnej, sprawiedliwej, w której jest praca dla
każdego, w której każdy czuje się u siebie. To jest marzenie ludzi,
którzy głosują na różne partie - ale to ich łączy - chcą żyć w takiej
dumnej, liczącej się w Europie Polsce" - mówił J.Kaczyński.

Przekonywał,
że aby zrealizować to marzenie musimy "skończyć z polsko-polską wojną".
"Ona nie przyniosła Polsce niczego dobrego, przyniosła bardzo wiele
zła, bardzo wiele nieszczęścia. Polsce potrzebny jest wzajemny szacunek
uczestników życia publicznego, rozmowa o polskich sprawach - w wielu
miejscach potrzebny jest kompromis. (...) To wezwanie kieruję do
wszystkich uczestników życia publicznego - zakończmy polsko-polską
wojnę" - apelował prezes PiS.

Dziękował tym, którzy podpisali
listy poparcia dla jego kandydatury, a także za poparcie
"Solidarności". Apelował o udział w wyborach.

Gospodarka

Polska
potrzebuje mądrej polityki gospodarczej - mówił kandydat PiS na
prezydenta. "Mądra, dobra polityka gospodarcza to jest taka polityka,
która jest nastawiona na interesy każdego obywatela, która bierze pod
uwagę wszystkich, która nie dzieli ludzi, nie dzieli części Polski na
te lepsze i te gorsze" - powiedział Kaczyński podkreślając, że polityka
gospodarcza powinna uczciwie służyć wszystkim.

Według niego,
tylko taka polityka może być skuteczna w ekonomicznym wymiarze. "Nie
możemy zostawiać innych, a wspierać drugich. Musimy iść do przodu
razem" - zaznaczył kandydat na prezydenta.

Ponadto Kaczyński
uznał, że polityka gospodarcza nie może być podprządkowana "żadnym
zamkniętym doktrynom". "Doktrynerstwo kończy się źle, widzimy to
dzisiaj na świecie, widzimy to dzisiaj w Europie, żadna doktryna nie
jest w stanie oddać bogactwa życia społecznego i ekonomicznego" - mówił.

W
jego opinii, w prowadzeniu polityki ważne jest doświadczenie i zdrowy
rozsądek. "Musimy sprawdzać, jak różne problemy rozwiązywali inni, nie
po to, by zawsze powtarzać ich pomysły, bo mamy swoje i jest ich wiele,
ale po to, żeby wiedzieć i porównywać, żeby spierać się o to, co jest
faktem, co jest empiryczne" - powiedział Jarosław Kaczyński

Polityka zagraniczna

Musimy
starać się, by wokół nas było dobrze; starać się budować na
skrzyżowaniu dróg coś, co jest naszą szansą - tak o polityce
zagranicznej mówił Jarosław Kaczyński.

Jego zdaniem jednym z
warunków powodzenia Polski i Polaków jest ułożenie sobie właściwych
stosunków "wokół nas, bo to określa naszą pozycję" wśród państw
regionu. "Historia toczyła się tak, że byliśmy z nimi w ostrych, często
dramatycznych, konfliktach. Musimy się starać z tego wyjść. Musimy się
starać, by wokół nas było dobrze" - oświadczył lider PiS.

Zarazem
Kaczynski podkreślił, że polscy obywatele "mają prawo wiedzieć, co jest
w życiu złe, a co dobre" i "mają prawo znać prawdę". "Na kłamstwie nie
jesteśmy w stanie zbudować niczego - musimy znać prawdę także w sprawie
tej straszliwej tragedii w Smoleńsku" - powiedział.

Jarosław Kaczyński o pracy swojego rządu

Gdy
byłem premierem, sprawy gospodarcze układały się dobrze - przekonywał
kandydat PiS. "W czasach, kiedy stałem na czele rządu, nasze sprawy w
sferze ekonomicznej układały się bardzo dobrze. Rósł dochód narodowy,
rosły płace, spadało bezrobocie, rosły inwestycje, również zagraniczne.
Obniżane były podatki, a deficyt budżetowy był bardzo niski" - wyliczał
J.Kaczyński.

Przekonywał, że "było dobrze", bo jego rząd "dbał o interesy wszystkich".

"Postawiliśmy
na gospodarkę i nie ukrywam, że korzystaliśmy także z dorobku naszych
poprzedników, ale mieliśmy także świetną ekipę, byli ludzie zdolni,
kompetentni" - mówił J.Kaczyński.

Jak dodał, w czasie gdy
kierował pracami rządu, stawiano także na to, aby "wzmacniana była
Polska tradycja, polska duma". "Bo jest co wzmacniać. Bo mamy prawo być
dumni ze swojej przeszłości" - zaznaczył.

"Nadzieja na nową epokę"

Pod
koniec wystąpienia jeszcze raz zaapelował o zakończenie "wojny
polsko-polskiej". "Nie trzeba nam dzisiaj w Polsce żadnej wojny,
potrzebna jest spokojna rozmowa o Polsce, (...) w której nie traktuje
się politycznego konkurenta jako wroga, tylko jako partnera, którego
chce się pokonać w wyborach, ale nie chce się niszczyć".

"Mam
nadzieję, że po tych niedobrych latach zakończonych straszliwą tragedią
smoleńską, te wybory rozpoczną w życiu publicznym nową epokę. Tego
chciałbym życzyć wam wszystkim, Polsce, sobie" - powiedział.

ag, PAP

http://www.polskieradio.pl/wiadomosci/kraj/artykul165784.html

Mam dość tego pieprzenia o pojednaniu.

Wyborcy PiS nie oczekują od Kaczyńskiego, żeby się jednał z PO ani, żeby kończył wojnę "polsko-polską", bo to nie on tę wojnę zaczął, tylko te szumowiny z PO.

Wyborcy Kaczyńskiego oczekują walki i zwycięstwa z post-sowiecką hołotą.

Po 10 kwietnia ludzie się wreszcie obudzili.

Wszyscy oczekują czynów i działań i sami chcą działać a Kaczyński do tego działania powinien z całych sił zachęcać.

A on zamiast tego ciągłym pieprzeniem o pojednaniu, które mu podsuwają PR-owcy pomaga medialnym szumowinom na powrót usypiać naród.

PR-owcow ma troche slabych. Zupelnie niepotrzebnie mowi np. o jakim pojednaniu.
Ale w sumie co ma mowic do oglupionych ludzi, ktorzy poparli Tuska, mimo, ze wczesniej
PiS pokazal jakie sa rozmiary np. korupcji i zaprzanstwa?

Ponadto, prosze nie zapominac, ze jego przeciwnicy tylko czekaja na jakies bardziej wojownicze wystapienia Pana Jaroslawa Kaczynskiego, aby znowu miec powod do
atakow na niego.

Zreszta, prezydentem musi zostac czlowiek ktory reprezentuje wszystkich Polakow i Pan
Jaroslaw Kaczynski chce pokazac, ze stac go na to.

Ps. Niestety trzeba sie pogodzic i z tym, ze w Polsce mieszka sporo ludzi ktorzy
popieraja kanciarzy, klamcow, oszustow, filosowietow, kosmopolitow- zgromadzonych wokol PO, PSL, SLD.
No i nie nalezy zapominac o kameleonach takich jak Morawiecki, Dorn, Jurek, Giertych, JKM i tym podobni *patrioci*:))

...a na mieście inne już bywają treście..... by nie zostać maruderem,

należy wykazać się odpowiednim refleksem...

A czy Kaczyński mówiąc stanowczo musi zaraz kogoś atakować.

Czy nie może zamiast bredzić o miłości i udawać jakąś gorszą wersję Tuska, powiedzieć że chce Polski wielkiej, silnej, broniącej swojej suwerenności.
Czy nie może zrobić jakiegoś spotu, by przywołać wielkości II RP, bitwy pod Grunwaldem (600-lecie w lipcu) albo pod Kłuszynem (400-lecie tej drugiej jest akurat 4 lipca, w dzień wyborów), co pewnie przy okazji wkurzyłoby czerwony salon Michnika.

Czy nie może mówić jak trudna jest sytuacja gospodarcza i że Polsce potrzeba silnego, stanowczego polityka, na trudne czasy.
Czy nie może porównać w spocie wyborczym sukcesów gospodarczych i państwowych PiS z nieudolnością PO.

Przecież Kaczyńskiemu do twarzy jest właśnie z charyzmą a nie pieprzeniem o pojednaniu. To jest autentyczny Kaczyński.

I jak na taki przekaz mógłby odpowiedzieć Komorowski.
Nijak bo sam jest kompletnym zerem, bez charyzmy, talentów i zdolności przywódczych.

A co powie - że on też potrafi sobie radzić z realnymi problemami ?
Może tak jak PO przez ostatnie 3 lata.

Taki kierunek kampanii to jest droga do zwycięstwa - do mobilizowania ludzi do działania.
A ludzie właśnie teraz chcą działać i chcą przywódcy.
A nie mydłka pieprzącego o miłości.

ps: M.Jurek, L.Dorn i K.Morawiecki to wielcy patrioci i osoby zasłużone.
Pani obelgi wobec nich są nie na miejscu.

raczej - były zasłużone - na dzisiaj to rozbijacy bez zaplecza, bez partii - mają tylko jedno zadanie - odebrać Jarkowi ze 4% zusammen w I turze.

Nie mają NIC do zaproponowania Polsce.

To co mówił Jarosław wynika ze strategii wyborczej a także politycznej taktyki.
Nie może teraz w tej kampanii mówić wszystko sposobem "kawę na ławę" bo zostałby od razu zaszczuty i zniszczony przez agenturalne media.
To wszystko co mówi świadczy o jego wysokiej inteligencji i mądrości politycznej.
Myślę że pan Jarosław liczy też na naszą inteligencję i naszą umiejętność odczytywania pewnych istotnych treści także "między wierszami".
Np akcentuje prawdę i to jak bardzo jest nam wszystkim potrzebna w życiu nam jako obywatelom tego kraju. I to już wystarczy.
My powinniśmy sobie dopowiedzieć całą resztę.
J.P II jak przyjezdzał do nas w stanie wojennym to mówił jak bardzo nienawidzi komuny?? Też mówił tylko prawdzie.
My mamy słyszeć to co on CHCE do nas powiedzieć, a nasi przeciwnicy to, co mówi. I tyle . Dlatego nie gorączkujmy się tylko ufajmy.
I tak będą go atakować z każdej strony i ciągle coś odgrzewać bo nic na bieząco na niego nie mają i to ich najbardziej wpienia. Np. ten Kik był żenujący z tym 1000 już razy powtarzanym sloganem: "oni tam gdzie stało ZOMO". Ludzie już niedługo będą wymiotować, bo ileż razy można podawać im jedno i to samo.
Dlatego jestem coraz bardziej przepełniony podziwem dla Jarosława.

APEL- Polacy zjednoczeni w Republikańskiej Federacji dla Rzeczypospolitej.

Znajdą się w nim głównie politycy, publicyści, naukowcy i osoby ze świata kultury występujący na antenie toruńskiej rozgłośni. – Poparcie środowisk katolicko-narodowych narodowych jest bardzo ważne. Przecież w tych wyborach startują jeszcze tacy kandydaci jak Marek Jurek czy Kornel Morawiecki. Komitet będzie liczyć od trzydziestu do pięćdziesięciu osób. Jego skład powinien zostać przedstawiony w połowie tygodnia – mówi „Wprost" poseł PiS Bogusław Kowalski, który na razie nie chce zdradzić żadnych nazwisk.

http://www.wprost.pl/ar/196235/Bedzie-katolicko-narodowy-komitet-Kaczyns...

Ustosunkowuje sie do Panskiego cytatu:

*ps: M.Jurek, L.Dorn i K.Morawiecki to wielcy patrioci i osoby zasłużone.
Pani obelgi wobec nich są nie na miejscu.*

To nie sa obelgi. To stwierdzenie faktow i wnioski wyplywajace z dzialalnosci tych niepowaznych jegomosci.

A tak swoja droga to prosze zobaczac jak Pan zareagowal na moja radykalna wypowiedz mimo, ze zgodna z rzeczywistoscia.

A to Pan przeciez domaga sie takiego radykalizmu jaki zademonstrowalam w internetowej wypowiedzi, od Pana Jaroslawa Kaczynskiego., ktory jest przeciez politykiem duzego formatu.

Nie widzi Pan swojej niekonsekwencji? :)

Wyobraza sobie Pan co by sie dzialo, gdyby taka prawda walil prosto w oczy, tym wszystkim zaprzancom, kandydat na prezydenta wszystkich Polakow?

Na szczescie to jest grupa dyskusyjna, a ja nie jestem politykiem, wiec moge sobie pozwolic na pisanie tego co mysle o kameleonach , ktorych wlasnie wymienilam:)))

Pozdrawiam Pana

Nie musi mi Pan tłumaczyć, że to co mówi Kaczyński wynika ze strategii wyborczej Kaczyńskiego.
To jest oczywiste.
Moje 2 komentarze były właśnie o tym, że ta strategia chrzanienia o pojednaniu jest do bani i chociaż na krótką metę robi wrażenie skutecznej, to na koniec zakończy się klapa.

Ona demobilizuje ludzi i na dokładkę stara się sztucznie zrobić Kaczyńskiemu twarz która ani nie pasuje do niego ani do nastrojów ludzi po katastrofie w Smoleńsku.

Sądząc po Pani komentarzach, to dla Pani interes Polski = interes Jarosława Kaczyńskiego.

Jak ktoś chce startować w wyborach to jest łotr i zdrajca.
A do tego jest kanapa i nie ma zaplecza.
A fakt, że tylko poprzez start w wyborach buduje się zaplecze którego brak Pani wyśmiewa jakoś nie fałszuje Pani oryginalnej logiki.

ale Pan bredzi, za przeproszeniem.

Nic nie budują, zbieraja taki elektorat, jak Pan.

I co z tego będzie miała POLSKA?

PS.

Dorn - partia 1 osobowa

Morawiecki - rozbił Stowarzysznie Solidarnośc Walcząca - okazał się niezłym liberałem i rusofilem, Marek Jurek - marginalne poparcie - ambicje na miarę wielkiej partii.

Większym patriotą okazał się MOJZESOWICZ, KTÓRY wrócił do współpracy, chociaz odszedł zerwał współpracę z PiS.

Pani wypowiedzi są zwykłymi obelgami a nie stwierdzaniem rzeczywistości.
Aby coś było stwierdzeniem rzeczywistości, to trzeba to udowodnić.
A Pani nawet słowem nie siliła się na żadne dowody.
Ograniczyła się Pani do zwykłej obelgi i pomówienia.

Otóż wcale nie domagam się od Jarosława Kaczyńskiego, aby stosował taki radykalizm jak Pani.
I wyraźnie to napisałem.
Pani radykalizm to zdanie "ten jest taki i owaki".

A ja wyraźnie napisałem:

"A czy Kaczyński mówiąc stanowczo musi zaraz kogoś atakować.

Czy nie może zamiast bredzić o miłości (...) powiedzieć że chce Polski wielkiej, silnej, broniącej swojej suwerenności.
Czy nie może zrobić jakiegoś spotu, by przywołać wielkości II RP, bitwy pod Grunwaldem (600-lecie w lipcu) albo pod Kłuszynem (400-lecie tej drugiej jest akurat 4 lipca, w dzień wyborów)...

Czy nie może mówić jak trudna jest sytuacja gospodarcza i że Polsce potrzeba silnego, stanowczego polityka, na trudne czasy.
Czy nie może porównać w spocie wyborczym sukcesów gospodarczych i państwowych PiS z nieudolnością PO."

To jest silne odwołanie się do haseł mobilizujących, wezwanie do podjęcia trudnych wyzwań pod wodzą właściwego lidera.

Nie ma tu obrazy wobec nikogo.
Ten przekaz jest zarazem mobilizujący jak i nieagresywny.
Czyli taki jakiego potrzeba (a nie paplania o miłości).

ps: to jest również zaprzeczenie Pani sposobu polemiki w postaci gołosłownych pomówień.

Zapraszam - będzie "w temacie" ;)

prosze się miarkować, mówi pan do kobiety.

Swoje frustracje prosze wylac na kogoś innego.

U nas to niedopuszczalne, pamieta Pan chyba?

No to jestem bardzo ciekaw jak w takim razie Pani zdaniem się buduje zaplecze, jak nie poprzez start w wyborach.
Właśnie skupienie wokół siebie 2-4 % poparcia przez Marka Jurka jest podstawą do tego, żeby skonsolidować wokół siebie prawicowych działaczy i za rok walczyć o wejście do parlamentu (może też zyskać poparcie Radia Maryja).

Jak już Pani zapomniała to awanturnik i polityczny rozbijaka J.Kaczyński w 2001 r. w ten sposób budował PiS wokół Lecha Kaczyńskiego.

No i proszę.
Tak bardzo jest Pani zaicetrzewiona, że nawet Pani nie zauważyła jak Pani ośmiesza swoje własne poglądy.

Mojzesowicz okazał się większym patriotą.
A to się ubawiłem.
Wszyscy wiedzą że Mojzesowicz teraz poparł Kaczyńskiego z czysto koniunkturalnych powodów.
Jeszcze kilka miesięcy temu chciał się przyłączyć do PO ale plan nie wypalił i chcąc ratować polityczną karierę wrócił do jedynej możliwej opcji czyli po tragedii smoleńskiej próbuje znów podczepić się po PiS.
Nawet w PiS to wiedzą i mu nie ufają.
A Pani chrzani o jego "patriotyzmie" w przeciwieństwie do Dorna, Jurka i Morawieckiego.
Koń by się uśmiał.

Wypraszam sobie.
W żadnym wypadku nie naruszyłem norm uprzejmości wobec Pani.
To Pani dyskutuje ze mną pisząc, że bredzę (co mi z resztą nie przeszkadza)

Pan sobie wyprasza? konserwatysta?

Tak do kobiet?

http://blogmedia24.pl/node/30687#comment-93561

a ja Panu opisałam temat, czemu uwazam, że Pan bredzi atakując mnie bez argumentów, w złości bezsilnej ;)

Wczesniej juz pisalam na tej grupie na temat kandydatow ktorych Pan broni.

Aby wyrobic sobie o nich taka opinie jaka zaprezentowalam, wystarczy spokojnie przeanalizowac ich dzialalnosc, wypowiedzi i zachowanie, szczegolnie w chwili obecnej,
po tragedii smolenskiej.

Wczesniej mialam pewne watpliwosci co do osoby L. Dorna. Ale teraz juz nie mam, zwlaszcza po lekturze jego *wynurzen* na salonie24.pl i jedo blogu w sieci.

To co robia ci politycy, to zwykla hucpa w sytuacji w ktorej obecnie znalazla sie Polska.

Morawiecki, ma dobra solidarnosciowa przeszlosc. Ale w rzadzie, sejmie i senacie zasiada
w tej chwili wielu takich jak on, mimo, ze byli np. kiedys jednoczesnie agentami.

W Polsce nie przeprowadzono lustracji, ale jak wiadomo, kazdego czlowieka, a tym bardziej polityka, po czynach mozna rozpoznac.
Teraz po katastrofie smolenskiej, maski wielu politykom i innym obywatelom z polskim obywatelstwem, opadaja.

Powiem Panu jeszcze jedno, jesli chodzi o Morawieckiego - prosze sobie przeczytac
zyciorys jego syna. Ja akurat troche orientuje sie w mozliwosciach zdobycia pewnych tytulow naukowych i czasie jaki trzeba poswiecic aby je otrzymanie za granica.

Jesli ktos zamieszcza w sieci takie CV z jakim mozna sie zapoznac w przypadku jego syna, to ja juz wiem z jaka etyka i moralnoscia mam do czynienia.

Wie Pan, ja przyjelam w zyciu taka zasade : wierze ludziom, ale wole sobie pewne
rzeczy dokladnie sprawdzac:)

Mniej pomylek dzieki temu popelniam.

I jeszcze jedno, jesli ktos decyduje sie byc osoba publiczna, to niech nie liczy na zadna taryfe ulgowa i czulosci ze strony osob obserwujacych te osoby publiczne z pozycji
np. takiej jak moja.

Ponadto, dziwie sie, ze Pana nadal oburza moja radykalna opinia o kameleonach i krytykuje Pan wypowedzi Pana Jaroslawa Kaczynskiego, bo sie Panu wydaje
ze powinien byc taki, a nie inny.

A czy Pan Jurek, Dorn lub Morawiecki, wypowiadaja sie tak jak Pan tego zada od Pana
Jaroslawa Kaczynskiego?

Pozdrawiam.

A którym słowem Panią atakuję.
Proszę o konkret, bo aż zaniepokoiło się moje konserwatywne sumienie.
I w którym słowie zauważyła Pani moją bezsilność lub złość.
Ja odnoszę wrażenie, że to Pani z braku argumentów nadrabia epitetami.

Jak ja w ogóle mogę Panią atakować.
Przecież swoich pierwszych wpisów nawet nie kierowałem do Pani.
To Pani włączyła się do dyskusji uwagami na jeden z wątków (skądinąd zupełnie poboczny).
To jak mogłem Panią zaatakować.
Czyżby skutek w postaci mojego "ataku" wyprzedził przyczynę w postaci Pani komentarzy.

mam dobry nastrój szkoda mi czasu na powtarzanie w kółko tego samego.

Ma Pan zdanie dwóch kobiet, ma Pan dwa linki, niech Pan się zapozna .

Wypowiedzi L.Dorna są jak najbardziej zrozumiałe i je w pełni rozumiem.
Trudno żeby mógł spokojnie zaakceptować bezwarunkową rezygnację Polski + z wyborów.
To jak słusznie zauważył faktyczna samolikwidacja ugrupowania.

Jedynym sensownym postępowaniem jest stawianie warunków współpracy co robił Dorn.
Gdyby Kaczyńskiemu szczerze zależało na współpracy to by ją zaoferował a nie przez media apelował o rezygnację Polski + z istnienia.

Czy z Pani komentarza mam wnioskować, że podejrzewa Pani Morawieckiego o bycie agentem. Musi Pani to koniecznie rozwinąć.

O co chodzi z jego synem to nie wiem.

Natomiast jeśli pyta Pani czy podoba mi się to co mówi w kampanii Marek Jurek, to odpowiadam. TAK. Bardzo mi się podoba.

a) Jasno nie kryjąc się głosi prawicowe konserwatywne poglądy.
b) Jasno wprost powiedział że jest za permanentną dekomunizację i lustracją (nie przejmując się co na to powiedzą ubeckie media)
c) Wprost powiedział, że jeśli wygra powoła niezależną komisję dotyczącą Smoleńska
d) W programie "Młodzież kontra ..." na pytanie Czy wszedłby Pan w koalicję z PO odpowiedział krótko i stanowczo "NIE" (co aż wzbudziło śmiech, że tak konkretnie to powiedział bez żadnego owijania w bawełnę).
Nie pieprzy jak Kaczyński z obawy przed mediami sloganów o "pojednaniu" z mętami z PO

Wszystko to - bezkompromisowość i uczciwość Marka Jurka - utwierdza mnie we wcześniejszym postanowieniu, że zagłosuję na niego w I turze

Skoro odnosi się Pani do tego odpowiadam: Wobec Romy Anny również w żadnym słowie nie naruszyłem zasad należnej jej uprzejmości.

Wytknąłem jej gołosłowne pomówienia wobec kilku zasłużonych osób.
Na co odpowiedziała mi polemiką. I to uważam za właściwą dyskusję.

niech Pan sobie głosuje, na kogo Pan chce, niech Pan tylko bajek nie opowiada.

Dorn - skompromitował się na całej linii - nawet opluł Polske Plus, która go przyjęła na swoją sejmowa kanapę.

NIC nie zrobił, naobiecywał ludziom na S24 cuda na patyku - Dorna juz poi prostu NIE MA.
Dociągnie do końca kadencji i jak go PO nie weźmie na swoje listy, to polityczna emerytura.

O skuteczności Marka Jurka jako polityka tez już wiemy - wypadł z sejmu przed Dornem.

Niech Pan odda na niego swój głos i nie opowiada bajek.

Morawiecki - jego syn działa w banku wsiowym i jest w grupie doradców Donalda Tuska.
Juz wyżej pisałam o samym Morawieckim.

To katastrofa, jak człowiek potrafi niszczyć własną legendę.
Do Wałka mu daleko, ale posunął się znacznie w jego kierunku.

Dla mnie wypowiedzi L. Dorna nie sa zrozumiale. Polska + jest to partyjka kanapowa, grupki intelektualistow ktorzy sami nie wiedza czego chca.

Najbardziej mnie rozbawil ten *polityk* w momencie kiedy strzelil focha i ja opuscil, bo sie obrazil na demokratycznie podjeta decyzje przez jego partyjnych kolegow.

Przeciez, to swiadczy tylko o jego niedojrzalosci nie tylko jako polityka, ale generalnie
mezczyzny.

Kto takiemu czlowiekowi moze zaufac ? Przeciez nawet rozsadna kobieta tego nie zrobi, aby wybrac go na partnera zyciowego :)

Ten czlowiek chcialby decydowac o tak powaznych problemach, jak panstwo i los jego obywateli ??

Jesli chodzi o Morawieckiego, to na jego temat wypowiedzialy sie osoby ktore go znaja
duzo lepiej, anizeli ja.
W kazdym razie te opinie w normalnie funkcjonujacym panstwie zostalyby dokladnie przeswietlone przez odpowiednie sluzby.

Pan Jurek? Juz tu pisalam, ale przypomne specjalnie dla Pana;

* przyczynil sie do wyboru Jaruzelskiego na prezydenta Polski

* obrazil sie na Pana Kaczynskiego, bo ten nie mogl stawiac tak radykalnie pewnych spraw na ostrzu noza, jak on sobie tego rzekomo zyczyl ( fanatyk jak talib, ktorego postawa jest absurdalna w obecnych czasach)

* kiedy naglosniona zostala sprawa zniszczenia 750 000 wnioskow w sprawie zmiany ordynacji wyborczej ( JOW), siedzial cicho jak myszka pod miotla, nawet nie podpisal skargi do UE.
Jak sie pozniej okazalo, to w czasie kiedy byl marszalkiem sejmu zostala podjeta przez Kancelarie Sejmu, decyzja o zniszczeniu tych wnioskow w niszczarkach.

Teraz oswiadczyl, ze jesli go zwolennicy JOW popra, to on bedzie o zmianie ordynacji mowil w mediach.

Ten czlowiek jest powanym politykiem w/g Pana??

Chce Pan mu zaufac? Prosze bardzo. Ma Pan prawo. Tylko pozniej niech Pan nie narzeka
ze Polska to dziki kraj.

Pozdrawiam

Ludwig Dorn postępuje w pełni racjonalnie, zgodnie z elementarzem polityki.

Wobec postawy Kaczyńskiego jest to jedyne racjonalne zachowanie.

Kaczyński przez ostatnie 2 miesiące apelował o współpracę, zjednoczenie prawicy i wycofanie się P+ i PR z wyborów.
Ale na czym ta współpraca miałaby według niego polegać.
Na niczym. Bo za kulisami nie toczył żadnych rozmów o pojednaniu ani nic nie oferował ani P+ ani PR.
Wysyłanie za pośrednictwem Adama Lipińskiego medialnych apeli o wycofanie z wyborów z jednoczesnym brakiem jakichkolwiek ofert współpracy było zwyczajnym kpieniem z ugrupowań do których się apelowało.
Fakt że przy takiej postawie Kaczyńskiego P+ zgodziła się go bezwarunkowo poprzeć zwyczajnie ośmiesza to ugrupowanie.
W sytuacji gdy musi ono walczyć o zdobycie elektoratu, wycofanie się z wyborów jest politycznym samobójstwem.

I Ludwig Dorn rozumiejąc tę oczywistość w żaden sposób nie mógł się z tym zgodzić, bo byłoby to firmowanie działań które ośmieszają każdą partię.

Zrobił jedyną racjonalną rzecz.
Poparł Marka Jurka - jedynego polityka godnego współpracy i gotowego do niej (a nie do medialnego apelowania)

Proszę nie licytować się na polityczne plamy Marka Jurka i Jarosława Kaczyńskiego - Kaczyński ma ich o wiele więcej (z ostatnim pogrążeniem lustracji za swoich rządów).

Marek Jurek nie "obraził się" na J.Kaczyńskiego.

To Kaczyński swoim bezsensownym, aroganckim i właśnie zupełnie emocjonalnym postępowaniem doprowadził do odejścia Marka Jurka z PiS i wywołał rozłam w partii.
Nawiasem mówiąc w tamtej sprawie ponad interesem partii postawił interes swojego brata (który swoimi kombinacjami i niepotrzebnym mieszaniem się do sprawy zgłosił bezsensowną idiotyczną poprawkę, która osłabiała ochronę dzieci nienarodzonych zamiast je chronić. Kaczyński próbując pomóc bratu wyjść z twarzą z beznadziejnych działań zmusił partię do głosowania za tą beznadziejną poprawką, wywołując gigantyczny konflikt w partii)

To Marek Jurek jest "talibem". Ciekawa rzecz. Bycie katolikiem realizującym nauczanie Kościoła stało się teraz "talibanizacją".
Czyli rozumiem że Pani nie podziela nauczania Kościoła w kwestii aborcji.

Ale czy to nie znaczy, że PiS to w ogóle partia talibów.
Bo przecież Marek Jurek chciał tylko zrealizować oficjalny program PiS.
To Pani popiera "talibów"
(Skądinąd ciekawe określenie - zdaje się że używają go w Polsce różni fanatyczni wrogowie Kościoła na poziomie j.Senyszyn i M. Środy jako epitetu na wszelkich polityków o choćby szczątkowych konserwatywnych poglądach)

A może ta część programu jest na niby.
Na serio to jest to co zarządzi Kaczyński.
W takim razie może potrzeba jakiejś instrukcji, żeby ludzie wiedzieli które elementy programu PiS traktować na serio a które tylko z przymrużeniem oka.

Pozdrawiam

Pan absolutnie NIE CZYTA tego, co napisałam do Pana i ja i roma anna.

Czy Pan sie nakręcił jak katarynka?

Czy Pan nie umie pogodzic się z FAKTAMI?
A fakty sa takie, ze na potrzeby wyborcze służby specjalne i agentura sowiecka pompują
takich "kandydatów".

Ich tak naprawdę NIE MA. Sa tylko w Matrixie - W TELEWIZORZE.

W realu nie znaczą nic.

KAŻDY SOBIE MOŻE GŁOSOWAĆ NA PLANKTON, KAŻDY MA JEDEN GŁOS I ZROBI Z NIM, CO ZECHCE.

Proszę Pani,

Ja to bardzo uważnie czytam zarówno to co pisze Pani jak i Roma Anna i na wszystko bardzo konkretnie odpowiadam.
A Pani za każdym razem odpisuje mi jakimiś emocjonalnymi komentarzami, w których nawet nie odnosi się do tego co piszę.
Co najwyżej od czasu do czasu odpisze mi Pani że Dorn czy inny polityk z którym aktualnie skonfliktował się Jarosław Kaczyński (skądinąd prawie zawsze z własnej winy) to zdrajca i sprzedawczyk.

No i jak tu z Panią w ogóle dyskutować.

A już zupełnie bezsensowne są te argumenty, że ich pompują służby specjalne.

Ciekawe niby po co.

Nawet polityczny analfabeta wie, że im więcej kandydatów w wyborach tym gorzej dla Komorowskiego, bo to odbiera mu głosy i zmniejsza jego szanse na wygraną w I turze.

Nawet start takich postkomunistycznych kandydatów jak Pawlak, Olechowski i Napieralski szkodzi Komorowskiemu i PO chciałoby, żeby oni się wycofali.

Nawet start Olechowskiego jest korzystny dla Kaczyńskiego.

To ciekawe jak może mu szkodzić start Marka Jurka ?

PROSZE NIE CIĄGNĄĆ TEJ PUSTEJ DYSKUSJI, BO JUZ NIE ODPOWIEM ani jednym słowem.

Dośc czasu zabrał Pan mi na odpowiadanie na te brednie.

Powiem tak - Marek Jurek ma mniejsze szanse od Ziętka - szefa Solidarność 80.

I co więcej - Zietek swoje zebrane 10 rys na kampanię oddał na powodzian.

Nie słyszałam, żeby taki wielki chrzescicjanin jak Marek Jurek oddał swoją kasę zebraną na
kampanię.

Prowadzenie takiej beznadziejnej agitki, jaka Pan tu uskutecznia od kilku godzin, powoduje tylko wzruszenie ramion.

Jak Pan widzi, tylko ja i roma anna z Panem dyskutujemy i to argumentując, dlaczego jest Pan w błędzie.

Może Pan sobie zostac przys swoich przekonaniach, nie zamierzam Pana przekonywać.

KONIEC.

Gdyby L. Dorn postepowal racjonalnie, to uzyskalby poparcie tych kliku osob ktore
utworzyly partie Polska +.

A jak latwo zauwazyc, jest wyjatkowo konfliktowy, bo nie potrafi zdobyc poparcia nawet
kilku osob.

Polityk musi byc skuteczny, co przeklada sie na ilosc zwolennikow.
Nawet Tusk, ktorego osobiscie nie znosze, potrafi takich zwolennikow pozyskac.

W/g TYLKO tego typu kryteriow, ani Jurek, ani Dorn, ani Morawiecki, ani tez JKM nie potrafia tego zrobic.

Prosze sobie sprawdzic, komu zawdziecza tak naprawde swoja kariere polityczna
L.Dorn.

Teraz bez Pana Kaczynskiego jest niczym. Zalosnym politykierem, ktory sie tylko osmiesza:))

Pozdrawiam

Ja też nie słyszałem, żeby Jarosław Kaczyński oddał pieniądze na swoją kampanię wyborczą dla powodzian.
Ale wobec Kaczyńskiego to Pani nie przeszkadza. A M.Jurka już tak.

Również dziękuję za dyskusję, choć była zupełnie bezowocna.

kolejny naiwny frajeros....
Chlopie - nie rozumiesz o co idzie gra w tych wyborach?
Nie o zaspokojenie robuchanych EGO - marka jurka, jkm, morawieckiego ...
Tu kurwa idzie walka o POLSKĘ!!!
Jeśli Kaczorowi braknie tych kilku % które zwiną szkodniki mj, jkm, km, to jak tylko któregoś z nich spotkam, to dostanie z plaskacza w mordę a pózniej w ślepia debilowi napluję...
Kużwa, facet... Myślisz że teraz jest właściwy czas na lans planktonu gości którzy okazali się politycznymi idiotami?
Kim jak nie idiotą jest jurek talib ? PO podpusciła go i rozegrała piknie...

Tak właśnie widzę, że Pani mierzy jakość wymienionych ludzi ich "skutecznością" czyli obecną sytuacją polityczną.

Ale jakoś Pani nie przeszkadza wysoko oceniać Jarosława Kaczyńskiego chociaż od 1993 do 2001 r. przez 8 lat był na jeszcze większym politycznym marginesie niż wymienieni.

Założę się, że gdyby w jakiś okolicznościach Kaczyński odszedł z polityki a z kolei M.Jurek albo Dorn zbudowali silne ugrupowania, to nagle dla osób takich jak Pani albo Maryla cudownym zrządzeniem losu z podłych, zaprzedanych zdrajców i nieudaczników zmieniliby się w szanowanych patriotów i autorytety jak dziś Jarosław Kaczyński a zdrajcami staliby się ci co by wyrażali wobec nich jakiekolwiek obiekcje.

Pozdrawiam

No proszę.
To jednak ktoś jeszcze ze mną rozmawia.
A Maryla napisała, że już nikt.

No to umieram z ciekawości w jaki Pana zdaniem sposób Marek Jurek zdobywając przykładowe 2-3 % głosów mógłby zaszkodzić Kaczyńskiemu i doprowadzić do jego porażki wyborczej.

ps: Jak już pisałem winnym odejścia M.Jurka jest Jarosław Kaczyński. Jeśli już kogoś wtedy PO rozegrała jak dzieciaka to J.Kaczyńskiego a nie M.Jurka.

W wyborach prezydenckich zagłosuję na:

Tak trzymać do 20 czerwca... Przebrała się miarka ludzie głosują na Jarka....

Dziś,żeby głosić prawdę trzeba mieć odwagę, bo można być wykluczonym.Zagłosuje na Pana i wiem, że przekonałam na argumenty ok. 15 osób ze swojego środowiska, które były wrogami PiS-u. Teraz się przekonali i widzą obłudę PO. Oni mają krótką ławkę fachowców. A mieli (niby) szuflady pełne ustaw. Dziś się okazuje, że w szufladach tych siedzieli: Chlebowski,Drzewiecki,Sobiesiak,Sawicka i inna swołocz narkotykowo-alkocholowo-łapówkarska. Tam sie okazało GNIAZDO zła.

Wyniki sondy

Szanowny Panie

Przeciez na calym swiecie, miara *jakosci * polityka jest wlasnie jego skutecznosc.

Coz z tego, ze jakis czlowiek ma o sobie wielkie mniemanie, skoro do swoich pogladow
nie potrafi przekonac nawet garstki ludzi, tak jak ma to miejsce w przypadku pana
L.Dorna i jego kolegow z Polska +?

Pana Ludwika, najlepiej rozumial jego pies, Saba - bo co mialo biedne zwierze poczac?

Doprawdy nie mam pojecia skad Pan tego typu negatywne opinie o Panu Jarolawie Kaczynskim zaczerpnal, jako polityku?

Chyba nie z GW lub jakiegos kanalu polskiej telewizji, bedacej w rekach, wiadomo kogo:)

Warto wrzucic w google haslo: Jaroslaw Kaczynski i uzyska Pan informacje o jego politycznej karierze

Prosze sie nie zakladac. Ci politycy ktorych Pan wymienil, nie maja zadnych szans aby stac sie politykami na miare Pana Jaroslawa Kaczynskiego.

To po prostu nie jest mozliwe, wlasnie z uwagi na cech charakteru ktore teraz prezentuja, a jakie mozemy zaobserwowac szczegolnie po katastrofie pod Smolenskiem.

Cos Panu jeszcze napisze, jeszcze do niedawna tez mialam pewne watpliwosci co
do nietuzinkowosci Pana Kaczynskiego.

My po prostu wielu spraw nie znamy, a w tym poznaniu intensywnie przeszkadzaja m.innymi tzw. dziennikarze i inni fatalni, wyjatkowo zdemoralizowani pseudopolitycy ktorzy w polityce nie powinni nigdy sie znalezc.

Dzisiaj, po dokladniejszym zapoznaniu sie z pewnymi faktami, watpiwosci powaznych juz nie mam.

Zachecam Pana, do samodzielnych poszukiwan prawdy na temat Pana Jaroslawa Kaczynskiego. Nie chce Panu nic podpowiadac, ani narzucac.

Niech Pan sam sobie pozbiera rzetelne informacje o Panu Jaroslawie Kaczynskim i wyciagnie z tych informacji wlasciwe wnioski.

Prosze pamietac, ze dojscie do prawdy w jego przypadku nie jest takie proste:)

Pozdrawiam

Dziś w sondażowniach mamy POwtórkę z rozrywki
Pozdrawiam

tak, takie sa prawdziwe sondy, dlatego taki wściekły atak i "wszystkie ręce na pokład".

Musimy tylko iśc i głosować - ZWYCIĘŻYMY !

Tak. Polityka mierzy się skutecznością.
Ale tę skuteczność mierzy się z czasem.
Przypomniałem Pani 8-letni polityczny śmietnik, na którym był Kaczyński, żeby Pani nie oceniała skuteczności Dorna i Jurka po ich bieżącej sytuacji.
Skuteczności jeszcze zdążą dowieść.
Marek Jurek właśnie to robi kandydując i walcząc o nowych wyborców.

Pyta mnie Pani skąd wziąłem negatywne opinie o Jarosławie Kaczyńskim. Czy przypadkiem nie z "GW'.
O nie, akurat nie była mi potrzebna.

A skąd Pani wzięła te dowcipy o Dornie i Sabie.
Czy przypadkiem właśnie nie z "GW", z TVN i od Kwaśniewskiego ?

Ja się nie zniżam do argumentów o Jarosławie Kaczyńskim i jego kocie, który jako jedyny go rozumie, bo co ma biedny robić.

Zapewniam Panią, że bardzo samodzielnie sobie wyrabiam opinię o Jarosławie Kaczyńskim.

Ja również dam Pani radę.
Proszę nie wychodzić z założenia, że wszystko co robi i mówi Kaczyński jest z definicji dobre i słuszne a nam już tylko pozostaje z radością wszystkie jego działania podziwiać i ewentualnie dezawuować tych, z którymi aktualnie się pokłócił na zasadzie kto nie z Kaczyńskim ten wróg i zdrajca.

Otóż moi sąsiedzi z działki mają rodzinę w Gminie Wilków. Powiedziałam im, że Komorowski i Tusk Jeżdżą do powodzian i obiecują mnoga, tak, że nie powinni się martwić. Nie uwierzycie , co usłyszałam! Niech się POjawią; Tusk, albo Komorowski, ci oszuści! Ludzie z Gminy Wilków wezmą łby rządzących i przytrzymają przez chwilę pod wodą, żeby zrozumieli, do czego są POwołani.

od 2007 walczy jak ten Walczyk - A EFEKTY :

Marka Jurka

1%

Bogusława Ziętka

1%Głosów

Andrzeja Leppera

2%

Kornela Morawieckiego

0%

Nie o kota Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi o kota PO zwanego kotem-idiotą Peowców. Oni , to dopiero mają kota, ale we łbie.Tak im kręci ogonem, że mózgi im się POlasowały na Amen. Nigdy nie odzyskają zdolności normalnego myślenia.Ani z przejętym TVN-em, ani z przyjaciółmi z Polsatu,ani z zdobyciem TVP. Przegrają mając po stronie wszystkie kocury. Ciekawe? Jak zareaguje kocur adaś z agory? Myślę, że powinien się na to przygotować!

Widzę dyskusję na granicy z kłótnią, a to nie dobrze.
Polska jest w sytuacji bardzo trudnej, dobrze o tym wiemy.
Dlatego potrzeba nam jedności. W pełni popieram Marylę i R.Annę.
Partyjki są dobre ale nie na tę sytuację i na to miejsce geopolityczne gdzie przyszło nam żyć. W XVIIIw też położyły nas partyjki, bo nikt nie potrafił wznieść się ponad własne interesiki.To jest jakaś nasza przypadłość narodowa, która idzie z nami poprzez wieki.Kiedy wreszcie oprzytomniejemy?? Czy znowu musimy czekać na jakąś kolejną tragedię?? Myslę że to co się stało pod Smoleńskiem powinno nam wystarczyć aż nadto i już do końca.
Wszyscy mający odrobinę odpowiedzialności za kraj powinni wesprzeć Jarosława
Kaczyńskiego a nie rozbijać elektorat.Jeździć agitować uzywać swojej elokwencji w tym jednym celu.Tylko skupienia na jednym celu, peła koncentracja moze dać pozytywny efekt, moze nawet wygraną w 1szej turze. Ale do tego trzeba trzeźwej oceny rzeczywistości. Jarosław potrzebuje przychylnych mediów, których nie ma na skutek wrogiej ekspansji Agory.Dlatego wszyscy powinniśmy w tych najwazniejszych dla Ojczyzny dniach być mediami jednego realnego kandydata jakim jest pan Jarosław Kaczyński niekłócąc się czy jest on rzeczywiście doskonały i nieomylny. Nie jest taki, jest zwykłym człowiekiem, który jednak jest wybrany przez Opatrzność na odegranie wielkiej roli w naszej historii o ile cały albo prawie cały naród go poprze. Jest to wielkie ZADANIE-EGZAMIN, którego jak nie zadamy to naprawdę ciężko będzie nam się później podnieść. Jest to jak mówią ewangeliści i egzegeci czas najwłaściwszy - Cairos- w naszym przypadku czas w którym działa Duch Narodu jak wiatr.
Jak go nie złapiemy w żagle to po nas /zgadzam się tu z ostatnim artkułem Ziemkiewicza/

Właśnie nie pora na kłótnie i swary przyszedł czas najwłaściwszy Cairos , wieje Duch Narodu łapmy go w żagle i do zwycięstwa niech nas zaprowadzi w prezydenckich wyborach ... a potem w parlamentarnych...

Panowie, bez przesady. Ja nie zauwazylam aby ktos tutaj sie klocil.

Ot, wymiana pogladow. Na tym wlasnie polega demokracja, aby poglady sie scieraly.

Zycie musi tetnic. Jak nie ma zywych reakcji, to jest stagnacja.

Pozatym, jesli nie ma dyskusji, to jak ma byc zbudowana demokracja?

Pozdrawiam

Zauwazylam takie dosc ciekawe zjawisko w polskiej sieci. W zasadzie jest to zjawisko unikalne.
W polskiej sieci powstala duza przestrzen do wymiany pogladow politycznych,
w postaci przeroznych portali, grup dyskusyjnych, forów.

Jest to w sumie sprawa fenomenalna, nie spotykana w innych panstwach demokratycznych.
Polacy moga ze soba dyskutowac i nawet sie spierac, dzieki czemu zdobywac cenne informacje i weryfikowac swoje poglady.

To jest bardzo wartosciowa rzecz.
Niestety jest tez pewien mankament, polegajacy na tym, ze np. jakas osoba dysponujaca talentem erudyty, zamieszcza na jakims portalu tekst
o ktorym poszczegolne osoby moga miec rozne zdanie.
Pod tekstem pojawiaja sie komentarze i to jest OK.

I tutaj pojawia sie maly problem. Na czym no polega, to zaraz wyjasnie.

Podejrzewam, ze jesli ktos poswieca swoj czas na napisanie tekstu, to pewnie oczekuje komentarzy.
Ale chyba nie zdaje sobie sprawy z tego, ze osoby ktore ten tekst komentuja, chcialyby aby autor tekstu potrafil bronic w sposob merytorycznych tez, ktore w tym teksie probuje przekazac.

I tytaj czesto pupa jest zbita, bo autorzy obdarzeni talentem literackim, nie podejmuja
dyskusji z komentatorami.

Takie zachowanie niektorych autorow tekstow, moze nie zachecac komentatorow do wymiany pogladow i tym samym zdobywania wiedzy o autorze i nas samych.

Dyskusja po pewnym czasie zamiera. Autorzy tekstow zaczynaja pisac sobie i muzom.

Jesli pojawiaja sie glosy aby nie kontynuuowac dyskusji, bo to przeradza sie w klotnie,
to w rezulatacie mniej odwazne osoby, w ogole beda sie baly wypowiadac. A szkoda.

Pozdrawiam.

"obrazil sie na Pana Kaczynskiego, bo ten nie mogl stawiac tak radykalnie pewnych spraw na ostrzu noza, jak on sobie tego rzekomo zyczyl ( fanatyk jak talib, ktorego postawa jest absurdalna w obecnych czasach" (Roma anna)

Ten "talib" tj. Marek Jurek respektował jedynie art.6 Międzynarodowych Paktów Praw Obywatelskich i Politycznych ratyfikowanych przez Polskę. A ten "nietalib" tj.Jarosław Kaczyński natomiast prawa te naruszył.

Zarzut ~ Romy anny zatem jest irracjonalny w dodatku tak charakterystyczny dla aborterek; okraszony epitetem.

Kaczyński skutecznie zablokował projekt poprawki do konstytucji dot. ochrony życia ludzkiego.
Skutkiem tego był mord popełniony na dziecku Agaty z Lublina.

"Argumenty" Maryli są mi znane typu " ale Pan bredzi". To dla mnie nic nowego.

Z moich obserwacji wynika, że aby PiS stał się partią reformatorską, należałoby wyrzucić z niej 40% stanu osobowego z Jarosławem Kaczyńskim na czele.

Jarosław Kaczyński miał już swoją szansę. Zmarnował ją. Spowodował dezinformację mass medialną na obszarze całego kraju. W samym województwie śląskim sprzedał prasę wydawnictwom zachodnim. Próby protestu dziennikarzy śląskich u J. Kaczyńskiego (za jego rządów) nie przyniosły żadnego rezultatu.

To nie jest człowiek o osobowości reformatorskiej.
Czy się zmieni?
Na zadawane obecnie pytania nie odpowiada.
Nie ma zamiaru prowadzić dialogu z wyborcami i ewentualnie przyznać się do popełnionych błędów, a to go dyskryminuje w całości.

Swego czasu stwierdził: "Państwo ma prawo do reglamentacji życia".
J. Kaczyński jest doktorem prawa a tu tymczasem ujawnia brak znajomości istoty definicji prawa. (Ignorant z dziedziny prawa).

Chcecie bym zaczął publikować tu nadużycia prawa, jakie miały miejsce za czasów rządu Jarosława Kaczyńskiego? Pozostaną Wam tylko epitety.

Konrrewolucjonista prowadzi dialog metodologicznie poprawny. Nasze kobiety - niestety nie.

Marek Jurek nie respektowal tego artykulu, tylko go nadinterpretowal w sposob autorytarny.
Wypraszam sobie nazywanie mnie *abortka* i panska kobieta.
Prosze sie najpierw zapoznac z pojeciem wolnosci ktora jednoznacznie okresla Konstytucja USA czy Kanady, a nie poslugiwac sie konstytucja w'g wzorow panstw totalitarnych, ktore
probuja wsadzac swoj nos nawet w sprawy tak osobiste jak ilosc dzieci w rodzinie.

Pan sie zajmie swoja rodzina, a nie decyduje o cudzych.

Ten caly wasz Marek Jurek, lepiej zajalby sie problemami wolnorynkowej, liberalnej gospodarki ktora pozwolilaby zapewnic dzieciom juz narodzonym przyzoite warunki egzystencji.
Niech ten wasz polski talib, zacznie zajmowac sie powaznymi sprawami, a nie
rozwalaniem PiS-u i niszczeniem jedynego w tej chwili polityka, ktory mysli po polsku, a
nie sowiecku.

szkoda czasu na Agamennona - WIE SWOJE.

NIE CHCE CZYTAĆ ani rozumieć.

Przypominam jedną REGUŁĘ - NA bLOGMEDIA24.PL nie ma miejsca NA ATAKI PERSONALNE.

Tego "konserwatyści" jakoś pojąć NIE POTRAFIĄ.

"Chcecie bym zaczął publikować tu nadużycia prawa, jakie miały miejsce za czasów rządu Jarosława Kaczyńskiego? "

No, dawaj Iwan!

Wolność to pojęcie, które gwarantuje wszystkim ludziom równe prawa - szanowna Pani.
Oczywiście " moją " kobietą Pani na pewno nie jest. Nie pojmuje Pani znaczenia kontekstu zdania.
Międzynarodowe Pakty Praw Obywatelskich i Politycznych nie są prawami totalitaryzmów.
Z kontekstu użytego pojęcia " totalitaryzm" wynika, że nie posiada pani znajomości pojęcia znaczenia "totalitaryzm" - radzę nie posługiwać się pojęciami, których Pani nie rozumie.
Totalitaryzm charakteryzuje się łamaniem prawa do życia, natomiast wspomniane Pakty chronią je.
Marek Jurek nie dokonał nadinterpretacji prawa, lecz oparł się na stanowisku nauk szczegółowych w tym przypadku na wynikach genetyki molekularnej.
Wy jako abortki jesteście przegrane tak na polu prawa, etyki jak też na polu nauki.

Ja jestem osoba tolerancyjna i otwarta na kazde argumenty. Nawet napisalam co myle na ten temat w obydwu tekstach ktore wczesniej w tym watku zamiescilam.

A tu prosze, Agamemnon, rozpoczyna dyskusje na poziomie onetu i nie dosc, ze kompletnie nie zrozumial, albo po prostu nawet nie przeczytal tekstow osob ktore udawadniaja kim w rzeczywistosci jest ten p. M.Jurek ( przeciez to nawet cwiecinteligent widzi), to autorytatywnie oswiadcza: Konrrewolucjonista prowadzi dialog metodologicznie poprawny. Nasze kobiety - niestety nie.

To taka metodologia w/g Agamemnona z krainy talibow.

OSTRZEGAŁAM - albo natychmiast Pan przeprosi -ALBO żegnam !

pierwszy epitecik.

"To taka metodologia w/g Agamemnona z krainy talibow".

Cha,cha, cha, Maryla chce dyskusji o łamaniu prawa przez PiS za czasów rządów PiSu.

A więc pytanie (pierwsze) do pana Jarosława Kaczyńskiego;

1. dlaczego wielokrotnie pobił Pan i uwięził profesora dra hab. Antoniego Jarosza?

Zegnam.

No i co teraz, bedziemy sobie teraz udawadniac co kto rozumie? Ja uwazam, ze pan nie rozumie.
Bo rzeczywiscie ewidentnie widac po panskich tekstach, ze pan nie rozumie co pisza inne osoby.
Nie rozumie ich pan, bo pan sie zafiksowal i zakodowal, jak cyborg i nie potrafi zrozumiec przekazu nadawanego na innych falach. Beton.

Pan nie rozumie jednego zasadniczego problemu. W zalozeniu i zamysle ludzi, ktorzy
sa tworcami Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych, nie lezaly na pewno zapedy totalitarne. Ale juz takie manipulacje jakich chce M.Jurek, moga prowadzic do totalitarnych decyzji, tego samego typu co w Chinach (ograniczona ilosc dzieci plci zenskiej czy komisji w komunistycznej Czechoslowacj, gdzie komunistyczna komisja wydwala decyzje o aborcji).

Panstwo demokratyczne nie ma absolutnie zadnego prawa mieszac sie do tak osobistych
spraw jak ilosc dzieci w rodzinie. Kazdy dorosly czlowiek sam wie ile dzieci powinien miec oraz jak sie zabezpieczyc aby tych dzieci nie miec nie korzystajac z aborcji.

Jesli pan ma umyslowosc nieodpowiedzialnego dziecka, to niech pan nie zada aby ograniczano z tego powodu wolnosc do decydowania o swoim losie innym ludziom.

A pan M.Jurek, niech sie zabierze za uczciwa prace, bo ma trojke dzieci do wychowania.

Juz nie ma sensu odpowiadać.

Nie ma miejsca na Blogmedia24 na oszołomstwo i dezinformację.

To jest miejsce dla ludzi , którzy wiedzą, co to jest odpowiedzialnośc za Polskę.

Niech sobie pisze w innym miejscu sieci.

o czym Pani chce rozmawiać z człowiekiem piszącym takie brednie?

http://blogmedia24.pl/node/30687#comment-93781