Obiektywizm badaczy opinii publicznej

Bezstronnosc badaczy opinii publicznej jest wazna wartoscia w spoleczenstwach demokratycznych. O ta wartosc sie walczy. Ostatnim przykladem jest sprawa F.Gravesa, dyrektora ds badan w EKOS - jednej z czterech najwiekszych kanadyjskich firm badajacych opinie publiczna. Tenze Graves pracuje jednoczesnie dla kanadyjskiej telewizji panstwowej CBC. Zdarzylo mu sie w zeszlym miesiacu udzielic wywiadu dla dziennikarza "The Globe & Mail" w ktorym powiedzial, ze dal rade Liberalom, ktora brzmiala: "Powiedzialem im, ze powinni wywolac wojne kulturowa. Kosmopolityzm vs parafianszczyzna, swieckosc vs moralizm, Obama vs Palin, tolerancja vs rasizm i homofobia, demokracja vs autokratyzm. Jezeli starzy, chorzy ludzie w Albercie nie lubia tego, tym gorzej.  Niech sobie jada na poludnie i glosuja na Palin". 

W reakcji na to, list ze skarga do CBC wyslal J.Walsh, prezydent Partii Konserwatywnej. Kwestionowal on bezstronnosc "pollstera" pracujacego dla CBC, ktory doradzal "wojne kulturowa". Skarge wyslal tez szef kampanii wyborczej Konserwatystow, D.Finley. Miedzy innymi stwierdzil on:

"Epizod ten pokazuje - po raz kolejny - ze przeciwko nam, Konserwatystom, stoi potezny zastep roznych interesow. Interesow, ktore chca nas zepchnac do czasow J.Chretiena i P.Martina. Z powrotem do wyzszych podatkow. Z powrotem do oslabiania kanadyjskich sil zbrojnych. Z powrotem do poprawnosci politycznej. I one to staraja sie popierac "Wojne Kulturowa", by pchnac nas do tylu".

Dla mnie najciekawsze jest to, ze tu idzie o same poglady "pollstera", a nie o jego fachowosc. Jeden z komentatorow  wypowiedzial sie o fachowosci Gravesa w ten sposob, ze gdyby tenze naginal badania czy ich wyniki, to byloby to jego "samobojstwo zawodowe". Ciekawe czy po fatalnych wynikach badan przedwyborczych w Polsce (wybory parlamentarne i przezydenckie) polscy "pollsterzy" popelnili 'zawodowe samobojstwo", czy raczej zostali nagrodzeni i wlasnie chca sie ponownie zasluzyc w czasie obecnych wyborow prezydenckich.