Wyrwać Polsat z rąk Red. Maziarskiego.
Zapewniam jednak, że nikogo w nim nie obrzucę wyzwiskami w rodzaju: „boszewicy”. Po prostu – zwykły anonimowy bloger jest i być chce, grzeczniejszy od „rasowego”, całkiem nie-anonimowego dziennikarza Newsweeka. Bardzo też proszę, aby w komentarzach, jeśli jakieś się pojawią, również unikać wyzwisk. Uczmy standardów cywilizowanej dyskusji - my, „anonimowcy, tych, którzy wybierali wagary w czasie lekcji etyki dziennikarskiej.
Do meritum!
Nie podzielam poglądów tych, którzy twierdzą, że nic nam do stacji prywatnych; że mogą sobie robić, co chcą, zatrudniać kogo zapragną, bo to własność prywatna. Nie! Telewizje naziemne są dobrem koncesjonowanym. W latach 90-tych, spośród wielu chętnych, wybrano tylko dwie firmy medialne, które otrzymały prawo do budowania ogólnopolskich kanałów telewizyjnych. Właściwie to tylko Polsat jest stricte „ogólnopolski”. TVN został stworzony, jako sieć, obejmująca obszar prawie całej Polski. Dlatego uważam, że telewizje prywatne, które otrzymały dobro społeczne – koncesje, mają obowiązek, tak samo, jak TVP, przestrzegać standardów uczciwego informowania. Telewizje prywatne nie powinny stawać się prywatnym folwarkiem jednej partii i jednej ideologii. A tak jest dzisiaj, o czym dowiedzieliśmy się z wypowiedzi Wielkiego Filmowca, Andrzeja Wajdy.
Polsat i TVN zostały opanowane przez dziennikarzy, którzy, jak Wojciech Maziarski, nie są zainteresowane informowaniem o rzeczywistości, a „obróbką” ideologiczną widzów. Indoktrynacja zamiast informacji.
W szczególności, po katastrofie smoleńskiej, Wojciech Maziarski i Jego koledzy, nie są zainteresowani prawdą, nie próbują poszukiwać przyczyn tragicznej śmierci Prezydenta Polski i prawie stu dostojników państwowych. Celem Wojciecha Maziarskiego jest zamykania ust tym, rzetelnym dziennikarzom i zwykłym obywatelom, którzy poszukują i chcą wiedzieć co się stało.
Dlaczego?
Bo, podobnie, jak Towarzysz Wiesław po słynnej inscenizacji „Dziadów”, Wojciechowi Maziarskiemu zależy przede wszystkim, aby gdzieś tam nie dotknąć reżimowego rządu Putina. Furda Prezydent Polski - najważniejszy jest Putin.
Tę skandaliczną sytuacje należy przerwać jak najszybciej w sposób zgodny z prawem, ale zdecydowanie. Jeśli Polsat decyduje się na zatrudnianie takich dziennikarzy, jak Wojciech Maziarski, to należy odebrać mu koncesje i rozpisać nowy konkurs. Pewnie trzeba będzie wcześniej przepchnąć nowelę do prawa medialnego, ale jest to niezbędne, jeśli chcemy, aby nasze państwo było naprawdę demokratyczne. Warunkiem demokracji są nie tylko wolne wybory, ale również wolne od ideologicznej skrajności i zapiekłości, media.
Nawołuję redaktora Wojciecha Maziarskiego, aby uczył się standardów dziennikarskich od redaktora Jana Pospieszalskiego, a nie od redaktora Żakowskiego.
Choć red. Pospieszalski nie ukrywa swoich poglądów politycznych, to jednak do programu „Warto rozmawiać” zaprasza różne strony sporu, prowokując interesującą wymianę argumentów. To zupełnie inaczej, niż red. Żakowski, na którego program, całkiem przez pomyłkę, trafiłem kiedyś w niedzielny wieczór w TVP Info. Wśród gości był red. Ostrowski z „Polityki” i były członek UW, Waldemar Kuczyński. Wszyscy, wraz z redaktorem prowadzącym, spijali sobie z ust hasełka propagandowe, charakterystyczne dla tego, skrajnie ideologicznego środowiska politycznego.
The End.
: )
- balzak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. Polsat i TVN24 powstały za pieniądze służb specjalnych PRL
zatrudniaja tych, którzy realizuja linie właściciela, nie rozumiem, po co dyskutujesz z funkcjonariuszem na służbie?
Pozdrawiam
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl