Gdzieś istnieje jeden Wieczny Bóg to na imię ma on: Czas

avatar użytkownika Errata

» Budka Suflera » Martwe morze

Dokąd idziesz bracie

Dokąd gnasz

Po co tak zabijać się

W jednym punkcie przecież

W końcu trwasz

Tylko czas do przodu mknie

Tak przemijasz w miejscu

Spalasz się

Jak pustynny w słońcu głaz

Wszelki ruch to tylko

Pozór jest

Jeden mknie do przodu czas...

 

 

Tak powoli ucieka NAM POLAKOM CZAS,który marnotrawiony jest przez ekipe "cudotworców",a im gorszy minister tym lepiej dla bałaganu w kraju. Społeczeństwo POLSKIE za chwilę bedzie musiało "zaplacić" w sporze z EUREKO miliardy,bo "cudotwórcy" Tuska mają to w...tym miejscu co Lis ma prawde i kolory czyli w d...e.Pawian?Lis?Liso-pawian!

Ten o tym cwanym nazwisku tą częscią ciała myśli i sie komunikuje więc jest,zaistnial w TV,a POdobnych sympatykow jego"mysli" ma Podobno duzo -TYLKO ZA CZYJE PIENIADZE I DLACZEGO TAM JEST??? -odpowiedzi brak!

 

Kiedyś musi nastąpić remont każdych pomieszczeń bez znaczenia jak ważnych!To każdy dobry "gospodarz" wie!

A kiedy przyjdzie taki dzien na "remonty" pomieszczeń IPN-u,

to przyjdzie ekipa historykow Borusewicza z "pędzlami w rękach"

i będa MALOWAC NAM BIALE PLAMY HISTORII!

Temat "alimenty" jest wazniejszy???

Nikt już tego tematu nie podnosi,nikt "ręką nie grzebie w rodzinnych" archiwach POLSKI,nikt za te slowa wypowiedziane przez "Bolka"Wałęse,Borusewicza,Zakowskiego,Lisa...i innych bez wyobrazni małych ludzi nie protestuje,nie pisze dzien i noc,jak teraz, o alimentach!a Walesa oglasza sie NIESMIERTELNYM,nikt nie protestuje nie wałkuje tematu,a jest ważny,bardzo ważny!Śmieszniejszy to pewne!Tragi-komiczny!

Brakuje Wam wyobrazni? Czujcie sie urzednikami!

 

A TY POLKO I POLAKU co masz?,jaką nadzieje na lepszą przyszłosc?

 

To twój los

Zatrzymany w biegu kadr

Martwe morze stoi wokół nas

I nadziei brak na wiatr

 

Nikt,żaden poważny publicysta nie "napluł" w twarz

" Goebbels`owi stanu wojennego",urbanowi,

który d..e ma tam gdzie twarz!!

Opluwa bezczelnie NARóD POLSKI swymi" wymiotami"i co? Cisza!

To jest BYDLAK,który razem z wszystkimi ubekami i esbekami powinien zawisnąc na szubienicy!Jego powiesiłbym akurat za uszy,które wyrosły mu na d...e!

A WY,którzy tak dzielnie piszecie o ważnych sprawach pozwalacie aby te KANALIE obrażały nasze matki i ojców,aby śmiali sie NAM w twarz z telewizorów! Czy o to WALCZYLI LUDZIE UCZCIWI,aby takich zwyrodnialcow wpuszczac do TV? Zastanówcie się póki nie jest za pózno,póki jeszcze możecie wspólnie podnieśc pięśc na tych zwyrodnialców! A może to ja nie mam racji i dalej powinniście pisac o alimentach? To chociaż wspomnijcie o alkoholizmie Tuska,a nie tylko o tym,że trawke palił ale sie nie zaciagał!

 

 

Świat do koła kłębi się jak rój

Ta gorączka wiecznie trwa

Świat wiruje zjada ogon swój

Tylko czas do przodu gna

 

 

A czas pracuje dla takich jak ekipa Tuska,

a MY umieramy stojac ,

a z NAMI POLSKA! Tylko ONI sie z tego ciesza!

25 komentarzy

avatar użytkownika Venissa

1. Errato,

cóż za niesamowity utwór! Cugowski ma w sobie coś z geniusza; uzdolniony jest nie tylko muzycznie, ale i psychoanalitycznie. np.: "Martwe morze stoi wokół nas" stłumienie, zamrożenie i wypalenie emocji; głuchota i martwota emocjonalna. "I nadziei brak na wiatr" Wiatr, to symbol duszy, ale także powietrza, tlenu,ruchu a więc życia. Brak nadziei na prawdziwe życie! I...samooszukiwanie się, że cokolwiek się robi...
avatar użytkownika Errata

2. Venisso

Znalazlem to jak szukalem czegos aby sie uspokoic i znalazlem Jego,a koniecznie musialem poznac slowa!Tak przy sluchaniu wpadlem na pomysl tego krotkiego tekstu,bo juz mam wszystkiego dosc!Tyle sie dzieje a ONE nic tylko alimenty!

 

"Wiatr, to symbol duszy, ale także powietrza, tlenu,ruchu a więc życia."

 

Mylisz sie,tam gdzie ruch musi byc i zycie,

a tam gdzie dusza musi byc i poezja,

tam gdzie tlen to musi byc KOBIETA,

a to sie laczy z ruchem!

Errata

avatar użytkownika Venissa

3. Errato,

uwierz mi, nie mylę się. I chyba niebawem wyruszę w podróż do Wrocławia... P.S. Ciekawe to skojarzenie kobiety z tlenem. Jesteś bardzo twórcza Errato...
avatar użytkownika Errata

4. Venisso

Oj Wroclaw...jak mile sa wspomniena z dawnych lat... Panowie szanujmy wspomnienia... A kiedy bedziesz we Wroclawiu? Chce Ci wierzyc w to co piszesz,a piszesz to co ja: "Wiatr, to symbol duszy, ale także powietrza, tlenu,ruchu a więc życia."

Errata

avatar użytkownika Venissa

5. Errato

to wszystko zależy od rożnych okoliczności; impra planowana pod koniec października; właśnie dostałam info, więc odpowiadam na postawione przez Ciebie kiedyś pytanie... Dobrze, że wreszcie raczyłaś to zauważyć Droga Errato:)
avatar użytkownika Errata

6. Venisso!

To dobrze,ze w pazdzierniku! Wyspie sie do tego czasu!Ale bedzie strasznie zimno i pewnie wietrznie!Brr!Ide spac,dobranoc juz czas na sen!

Errata

avatar użytkownika Emisariusz IV RP

7. Cugowski nie nadawał się na senatora PIS, to nie jest polityk

Facet ma raczej typowe poglądy PO jak większość artystów i ni cholerci nie kumają Kaczyńskich. Mylę się? Artystów naprawdę szczerze popierających PiS i mówiących o tym odważnie, publicznie jest KILKU, reszta jest przeciw, to świadczy co to za ŚWIATEK. Nie ma w tym ŻADNEGO przypadku. A synowie Cugowskiego jakie mają poglądy?
avatar użytkownika Venissa

8. Emisariuszu,

masz trochę zniekształcone spostrzeżenia. Oczywiście, że Cugowski nie nadawał się na senatora; z różnych względów; choćby jakiegoś nieprzystosowania społecznego. Ale proszę Cię, nie nazywaj rockowców artystami! To nie są żadni artyści, tylko b-j lub mniej uzdolnione muzycznie grajki. Właśnie z tego względu, że nie mają solidnego przygotowania muzycznego i mają poważnie ograniczone możliwości warsztatowe i wykonawcze. Jak i twórcze. Żeby zyskać miano artysty, trzeba uprawiać Sztukę przez duże S., a nie podgrywać na gitarze, wystukiwać proste rytmy na perkusji, czy korzystać z instrumentów elektronicznych, li programów komputerowych. To nie wymaga szczególnych zdolności, czy umiejętności muzycznych. Artystami muzykami są wyłącznie ci, którzy tworzą lub wykonują wybitną muzykę artystyczną, bardzo złożoną,nierzadko b. trudną do wykonania (dawniej określaną mianem muzyki poważnej, choć nie zawsze jest poważna oraz klasycznej, choć przecież nie pochodzi wyłącznie z okresu klasycyzmu/oświecenia). Tu trzeba mieć talent i dysponować bardzo gruntowną wiedzą z różnych dziedzin. Prawdziwi artyści muzycy, to jednocześnie osoby o b. wysokiej inteligencji (badania to potwierdzają; żeby ją tworzyć, to takową trzeba dysponować)i wszechstronnej wiedzy; często matematycznej, ale z całą pewnością histoczynej (większość muzyków z prawdziwego zdarzenia uczy się latami historii muzyki, jednocześnie przyswajając ogólną wiedzę historyczną). Często są to wielcy patrioci i czynnie uczestniczą w życiu politycznym, np. Ignacy Paderewski.Dlaczego patriotami? Bo obcują od dziecka z bogatą literaturą muzyczną, w której zakres wchodzi ogromna liczba kompozycji o treściach patriotycznych. To nie artyści muzycy utożsamiają się z PO, tylko tzw. grajki, których zasób doświadczeń muzycznych, jak i preferencji muzycznych ogranicza się wyłącznie do stylu, który uprawiają; innego, np. z zakresu muz. artystycznej nie byliby w stanie wykonywać; napotykaliby na ciągłe przeszkody natury intelektualnej, jak i technicznej. Muzyk artysta jest w stanie wykonać każdy rodzaj muzyki, w tym rockowej, natomiast przeciętny rockman, nie jest w stanie często percypować dzieł wielkich mistrzów. To przekracza jego możliwości intelektualno - percepcyjne.Pewnie Chopina 'całego' nie był w stanie przetrawić. Jego muzyka może okazać się zbyt trudna do zrozumienia,zbyt męcząca, a przez to i szybko nużąca. Prawdziwi artyści muzycy - tacy jak W. Kilar, czy K. Penderecki głosowali właśnie na PiS, a nie na PO.Wybitni twórcy, to często osoby b. religijne, więc rzeczą zrozumiałą jest,że bliższe będą im wartości gloszone przez PiS. Rockmeni natomiast często prowadzą zbyt liberalne, luźne życie, w którym dominuje nadużywanie różnych używek, jak i prowadzenie nazbyt swobodnego życia seksualnego. A tym czasem wybitni twórcy muzyczni na ogół mają rodziny i prowadzą przykładne życie małżeńskie. Ogromne różnice dzielą muzyków artystów od tzw. grajków.Tak więc proszę Cię o niepowielanie fałszywych stereotypów, bardzo krzywdzących dla porządnych muzyków - artystów. A Cugowskiego lubiłam, jako rockmena, bo przekroczył pewne schematy dla charakterystyczne dla rocka - w jego kompozycjach jest dużo melodyki; nie ogranicza się do rytmu i dynamiki; nie ma prymitywnych wrzasków i darcia się; ma także ogromne możliwości głosowe; kiedyś u W. Manna słyszałam, jak wykonywał jakiś repertuar operowy, wykonywany przez światowych tenorów; ona ma wspaniały głos, którego nie może zaprezentować w całej okazałości w utworach rockowych;jak zaśpiewał fragm. jakiejś arii operowej, to szczęka ze zdziwienia mi opadła;to zdolny facet, ale nie rozwinął swojego potencjału, gdyż wykonywał muzykę taką, jaką znamy z jego produkcji. Pozdrawiam
avatar użytkownika Foxx

9. Bardzo awangardowa to opinia

żeby się nie rozwodzić, zasygnalizuję tylko dwa zagadnienia: - jaki odsetek najbardziej znanych kompozytorów światowej muzyki klasycznej posiadał myzyczne wykształcenie akademickie? - jaki odsetek absolwentów akademii muzycznych staje się znanymi artystami, a jaki rzemieślnikami pracującymi, jako muzycy sesyjni (często dla wykonawców nie posiadających takiego wykształcenia), czy taśmowo produkującymi muzykę do reklam proszku do prania? Sztuką jest wszystko, co łączy bardzo dobry warsztat i jest wykonane z duszą. Bez znaczenia, jakie są źródła wypracowania tego warsztatu. Natomiast najbardziej wprawny wykonawca nie posiadający weny będzie tylko wyrobnikiem. A niech i dyplomowanym.
avatar użytkownika Venissa

10. Foxx,

wybacz, ale wypowiedzi ocenne mojej osoby, czy moich wypowiedzi nie interesują mnie; zwłaszcza tych, którzy nie są z wykształcenia muzykami. Natomiast chętnie otwieram się na dyskusje i wymianę poglądów, gdy nie ma sygnałów, ze strony przeciwnej, z których wynikałoby, że próbuje mnie np. obrazić. Chodzi mi o użycie niezbyt grzecznego dla mnie zwrotu "Bardzo awangardowa to opinia", w którym kryje się próba podważania moich kompetencji i ton protekcjonalny. Więc prosiłabym o przyjęcie nieco innego stylu w prowadzeniu ze mną rozmów. Na podobne tematy rozmawiałam już z wieloma inny i osobami, ale one były wobec mnie grzeczne, a pytania zadawały spokojnie, a nie impulsywnie. Odpowiadam: "- jaki odsetek najbardziej znanych kompozytorów światowej muzyki klasycznej posiadał myzyczne wykształcenie akademickie?" Po pierwsze nie muzyki klasycznej, lecz artystycznej; muzyka klasyczna była tworzona w okresie klasycyzmu, a wiemy dobrze, że kompozytorzy tworzyli i wcześniej i później. Nie wiem, jaki odsetek, ponieważ nie bawiłam się w statystykę; natomiast wiem doskonale, jak odbywało się kształcenie muzyczyne na przestrzeni wieków; we wcześniejszych epokach, jeśli kompozytor nie kształcił się w konserwatoriach, to odbierał solidne wykształcenie muzyczne u innych muzyków, np.prywatnie, np. na jakimś dworze arystokratycznym; ale kształcenie trwało tyle samo, jak nie dłużej, co w czasach współczesnych: SM I st, SM II st, i Akademia Muzyczna. - jaki odsetek absolwentów akademii muzycznych staje się znanymi artystami, a jaki rzemieślnikami pracującymi, jako muzycy sesyjni (często dla wykonawców nie posiadających takiego wykształcenia), czy taśmowo produkującymi muzykę do reklam proszku do prania? Śmieszą mnie te pytania,w których próbujesz mnie cały czas obrażać i manipulować, bo jak nie podam liczb, to znaczy, że można podważyć sens i wiarygodność podanych przeze mnie wyżej informacji;a tym czasem mamy nie tylko metody statystyczne, ale także metody oparte na obserwacji;tzw. obserwacji czynnej, jeśli znany ci jest ten termin z zakresu metodologii badań; większość absolwentów akademickich staje się znanymi artystami, jak nie na poziomie światowym,krajowym, to przynajmniej lokalnym; wykonują głównie muzykę trudną do percypowania przeciętnego Kowalskiego, więc nie zdobywają takiego rozgłosu, jak np,. Cugowski; tworzą muzykę elitarną, a nie egalitarną, dla mas.Z różnych również względów także są i ci, którzy nie zdobywają rozgłosu, bo np. wolą kameralne muzykowanie, są b. wrażliwi i nie lubią występów estradowych;niektórzy kształcą się na muzyków koncertujących, niektórzy na kompozytorów, niektórzy - pedagogów.Można mieć także talent muzyczny, ale inne czynniki psychologiczne, utrudniają im pełne rozwinięcie skrzydeł; choćby właśnie na wielką wrażliwość; proponuję dobrze przestudiować publikacje prof. Marii Manturzewskiej na temat psychologicznych uwarunkowań sukcesów muzyków na polu artystycznym; tam z całą pewnością napotkasz się na dane statystyczne. Popularność estradowa nie jest równoznaczna z posiadaniem talentu muzycznego; popularność może zdobyć ten, co ma przeciętne uzdolnienia, ale ma za to np. większy tupet, czy siłę przebicia; ma np. skórę słonia, albo jest b-j sprawny motorycznie. "Sztuką jest wszystko, co łączy bardzo dobry warsztat i jest wykonane z duszą." Tylko, że nawet ponadprzeciętny rockmen (bez solidnego wykształcenia muzycznego, które trwa prawie 20 lat!!!) nigdy nie osiągnie możliwości wykonawczych, ani twórczych muzyka artysty, ze względu na zbyt ograniczone możliwości warsztatowe;obawiam się także i percepcyjne, bo żeby umieć zrozumieć złożoną kompozycję, która może trwać nawet do kilku godzin, to trzeba mieć wykształcone umiejętności percypowania (kształconą latami),dys[pnować odpowiednim zasobem doświadczeń muzycznych i wiedzą muzyczną.A żeby muzyk mógł w pełni odzwierciedlić przy pomocy języka muzycznego, to co w jego duszy gra, to musi posiadać bardzo (!!!)bogaty zasób "słownictwa" muzycznego; tym nie dysponuje prosty rockmen, których określam mianem grajków - odpowiedników dawnych nadwornych grajków, którzy na ogół grali do kotleta, albo do tańca, czyli inaczej mówiąc dla rozrywki, a nie dla głębokiego i złożonego przeżywania. "Bez znaczenia, jakie są źródła wypracowania tego warsztatu." Nie, nie bez znaczenia; nigdy bym nie oddała na lekcje muzyki swojego dziecka do Cugowskiego, tylko sama bym go uczyła, albo oddała do Szkoły Muzycznej. "Natomiast najbardziej wprawny wykonawca nie posiadający weny będzie tylko wyrobnikiem. A niech i dyplomowanym." Nie nazywaj muzyków artystów, nie będącymi po wydziale kompozycji - wyrobnikami; sam akt wykonania dzieła muzycznego, jest aktem twórczym; żeby interpretacja była ciekawa, a utwór przykuwał uwagę wyrobionego słuchacza, wykonawca musi wykazać się ogromną wyobraźnią i kreatywnością. Zdolności twórcze muzyka nie tylko przejawiają się w fakcie, czy komponuje wybitne dzieła muzyczne,czy nie, ale także i w wykonawstwie muzycznym, jak i pedagogice. Selekcja na muzyków artystów jest bardzo ostra; kandydat musi przejść przez batalię testów, badających różne uzdolnienia muzyczne; jest b. duży odsiew; nierzadko ci, którzy kiedyś chcieli szkolić się muzycznie,a nie udało im się zrealizować swoich ambicji, zakładają później kapelę i w ten sposób realizują swoją potrzebę ekspresji muzycznej. Jednym słowem, protestuję, aby stawiać na jednej szali muzyka artystę po AM z rockmenem. To upokarzające dla samego muzyka. To tak, jakby stawiać na jednej szali prawdziwego pisarza z autorem Harlekinów. I jeszcze jedno: w przeciwieństwie do innych dziedzin sztuki, np. plastyki, nikt nie jest w stanie samodzielnie rozwinąć swoich wrodzonych zadatków muzycznych,do takiego stopnia, by mógł tworzyć kompozycje tak złożone, jak dzieła choćby Kilara. Natomiast, żeby stworzyć dzieło literackie,czy plastyczne niekoniecznie trzeba być po studiach polonistycznych, czy Akademii Sztuk Pięknych; żeby zdać na ASP nie trzeba mieć ukończonego Liceum Plastycznego, nawet nie trzeba pobierać lekcji prywatnych; natomiast, żeby dostać się na AM, albo żeby w ogóle stworzyć jakieś wybitne dzieło muzyczne, trzeba uprzednio pobierać odpowiednie nauki.
avatar użytkownika Errata

11. Venissa,Foxx,Emisariusz!

No nie to,nie o tym to jest! Slowa tej piosenki wkleilem bo dla mnie kojarza sie z POLSKA! Cugowski spiewa ten tekst bardzo ladnie i wszystko! Co do argumentow Venissy i Emisariusza to oba sa chybione. Jestem sklonny przyjac teze Foxxa bo tak mniej wiecej to w tej profesji wyglada!Nie wiem co ma na mysli Foxx piszac dobry warsztat,bo ja jak mowie warsztat,to jest to dla mnie sluch,wzrok,pamiec,talent!Wszystko! Wiem,ze Mendelson zrezygnowal ze studiowania klawiatury,bo uslyszal przypadkiem Szopena!

Errata

avatar użytkownika Foxx

12. Venissa

Nie wiem o co chodzi z tym potencjalnym "obrażaniem". Twoja opinia jest awangardowa w tym sensie, że prezentuje niestandardowe podejście do przedmiotu, czyli w skrócie: nie liczy się talent, tylko formalne wykształcenie. Jest to nietypowe, gdyż wszelkie znane mi definicje sztuki wymagają od twórcy (a nie np. odtwórcy, jakich po AM jest mnóstwo) wybitnych uzdolnień w jakiejś dziedzinie. "Jednym słowem, protestuję, aby stawiać na jednej szali muzyka artystę po AM z rockmenem. To upokarzające dla samego muzyka. To tak, jakby stawiać na jednej szali prawdziwego pisarza z autorem Harlekinów." No właśnie - bardzo dobry przykład: a jeżeli autor Harlequinów jest po polonistyce na UW, czy UJ, a pisarz nie posiada wyższego wykształcenia w ogóle? PS Muzykiem z wykształcenia nie jestem, ale od ponad 10 lat komponuję muzykę raczej niszową (gatunek) i znajduję zainteresowanych odbiorców (jak był czas - z koncertami w miejscach w rodzaju Akwarium, czy Remontu włącznie). Nie mam się za artystę, ale raczej niespecjalnie imponują mi tłumy absolwentów AM, którzy po ukończeniu szkoły nie byli w stanie stworzyć niczego własnego albo produkują kilkudziesięcio sekundowe podkłady pod reklamy telewizyjne. Po mnie (i po wielu znacznie zdolniejszych) zostanie muzyka, a po nich indeks z wpisaną oceną. Albo reklama "Dosi".
avatar użytkownika Foxx

13. Errata

Miło mi - miałem na myśli dokładnie to, co znalazłem w Twoim komentarzu.
avatar użytkownika Venissa

14. Errata,

Foxx stawia hipotezę, a ja Tobie przedstawiam WNIOSKI.Nie wygląda tak więcej w tej profesji, bo mówi do ciebie przedstawiciel tej profesji; Foxx nie jest jej reprezentantem na poziomie istotnym. Nie myl pojęcia warsztatu z wrodzonymi zadatkami zdolności specyficznych.Warsztat, to pewien zasób umiejętności, które rozwijają się na podłożu posiadanych zdolności. W zależności od czasu kształtowania tych umiejętności, posiada się lepszy, bądź gorszy warsztat wykonawczy. Można mieć "sluch,wzrok,pamiec,talent", a jednocześnie słaby warsztat.Chodzi tu o pewne instrumentalne umiejętności. Errato, co to znaczy "klawiatury"? NIe znam takiego instrumentu:)Dlaczego zrezygnował,że usłyszał Chopina? Tak mu się nie podobała jego muzyka?:))
avatar użytkownika Foxx

15. Uzupełnienie

Ponad 10 lat aktywnego grania - pierwszy koncert: '92. "Poziom istotny"? :) Kto/co go określa?
avatar użytkownika Venissa

16. Foxx,

to teraz rozumiem, skąd ta Twoja reakcja :)Tu CIę mam. Widzisz, właśnie dlatego, że przez wiele lat zgłębiałam muzykę, jestem b. uwrażliwiona na cudze emocje i dość szybko dostrzegam różne jej odcienie, tak jak to bywa w muzyce artystycznej:) Dokończę później; idę sprawdzać prace muzyczne; tym razem teoretyczne. Widzę, że trudno będzie nam znaleźć wspólny język, ze względu na różne doświadczenia i różne wykształcenie- przygotowanie merytoryczne. Jeśli zechcesz choć trochę przybliżyć twą profesję, to postaram się dostosować mój język do Twojego, bliższego Twej specjalności. Póki co, zmykam ze stanowiska, bo w końcu nie zrobię tego, co powinnam uczynić z racji moich obowiązków. Nie wiedziałam,że uaktywni się tu tak złożona dyskusja; jak widać, żeby cokolwiek tu wyjaśnić, wytłumaczyć, to trzeba na to dużo czasu i miejsca.Zajrzę tu później, na razie.
avatar użytkownika Venissa

17. Foxx,

i druga sprawa, nie reaguj z takiej pozycji, że jak mówię, iż mniejsze umiejętności warsztatowe posiada osoba bez wykształcenia muzycznego, to od razu deprecjonuję ją jako człowieka, czy jej kompetencje intelektualne.Ty zareagowałeś z pozycji osoby, której nadepnęło się na odcisk. Zastanów się dlaczego. NIc nie jest obraźliwego w tym, co powiedziałam. Ty próbujesz coś racjonalizować, bo zareagowałeś bardzo ambicjonalnie. Nie znaczy to, że mnie nie wolno wypowiadać się tu merytorczynie.Natomiast Ty próbujesz przy okazji deprecjonować ludzi, którzy latami studiowali muzykę w placówkach profesjonalnych, do których żeby się dostać, trzeba posiadać OBIEKTYWNIE, MIERZALNE ponadprzeciętne uzdolnienia muzyczne.
avatar użytkownika Foxx

18. Venissa :)

Również niedługo wypływam z internetu do wieczora, ale chętnie podyskutuję po powrocie. Moja profesja? Cóż to nieco skomplikowane ;) Z wykształcenia jestem socjologiem po UW o specjalizacji "problemy terapii i rozwiązywania konfliktów". Mam na koncie m.in. wspólną książkę z członkiem zarządu sekcji psychologii klinicznej dziecka PTP (ew. tytuł w razie zainteresowania na priv ;). Po drodze jednak, razem z przyjacielem z zespołu, urządziliśmy profesjonalne studio muzyczne. W tej chwili, od 4 lat, prowadzimy firmę zajmującą się produkcją multimediów (od gier komputerowych, czy językowych kursów multimedialnych, po bajki audio i filmy dokumentalne z wykorzystaniem grafiki komputerowej). Jestem producentem, dźwiękowcem i... od czasu do czasu autorem muzyki. Wybieraj więc proszę język dyskusji do woli, równiez postaram się dostosować :)
avatar użytkownika Foxx

19. Venissa cd.

Nikogo nie deprecjonuję - po prostu zawodowo stykam się ze zjawiskiem takich absolwentów AM, jakich opisałem jako przykład. Moja reakcja nie była też przesadnie "ambicjonalna", bo swoją wartość weryfikuję w tzw. "realu" (a właśnie ostatnio pod tym względem jest świetnie).
avatar użytkownika Emisariusz IV RP

20. Cugowskiego NIEZWYKLE cenię jako wokalistę i JEST ARTYSTĄ!

Barwa głosu, skala jest jedyna w swoim rodzaju w skali ŚWIATOWEJ. Byłem też na koncercie synów, ale są jeszcze dość słabi, chyba powinni grać wyłącznie ostrzejszą muzę i nie wchodzić w klimaty Budki Suflera. Z uwagi na na głos, uważam Cugowskiego za wielkiego POP-ROCKOWEGO artystę, czyli coś więcej niż wokalny rzemieślnik jak kiczowata do bólu Doda czy synowie Cugowskiego jeszcze uczący się "zawodu" rockmana. Jeżeli ulepię z gliny figurkę, to raczej to sztuka nie będzie, ale opanowanie głosu na takim poziomie, tyle hitów, to JEST SZTUKA. I nie interesuje mnie jakie ma wykształcenie, może być murarzem. KILAR to nasz SKARB NARODOWY, Marylę proszę pilnie o wywiad z Kilarem.
avatar użytkownika Errata

21. Emisariusz IV RP,

A juz mialem kupic dla Ciebie piranie i je do basenu "podeslac"!

Cugowski ma ladny glos,choc nie jestem fanem tego glosu!Muzyka jest tym co mnie interesuje najbardziej! Ladny mial glos ten,ktory spiewal Hymn Sybirakow bez podkladu muzyki!

Errata

avatar użytkownika asiabled

22. Głos to może on ma,ale pieśni

Głos to może on ma,ale pieśni patriotycznych to nie zna,przekonałam się o tym na koncercie latem zeszłego roku z okazji 3 maja w Warszawie na Placu Teatralnym.
asiabled
avatar użytkownika Emisariusz IV RP

23. Venissa muzyka (ta będąca SZTUKĄ) to jest włożenie DUSZY w nuty

===================== Errata, A juz mialem kupic dla Ciebie piranie i je do basenu "podeslac"! =====================
Do basenu na który SIADAM oczywiście ;) Znaczy, że SZTUKĄ przez wielkie S, może być wstawka 10 sekundowa, ale na pewno nie jest ta z Teleexpressu, w mojej ocenie CAŁKOWICIE NIEUDANA, sztuczna, bez tej duszy. Być może 1000 ludzi po 20 latach nauki komponowania nie zrobi tego lepiej od uzdolnionego SAMOUKA. Talent, to jest DAR OD BOGA. Cugowski porwał się z motyką na politykę, w tej dziedzinie większość z nas sprawdziłaby się lepiej jako senator od niego, po prostu robilibyśmy co nas NALEŻY. On się znużył, zaczęli go wyśmiewać, poczuł że PiS to obciach. Stary dzieciak. Niech śpiewa, bo to potrafi i siedzi cicho w polityce, bo starczy już PO-litykierów w polskiej scenie muzycznej, do tego RZEKOMO antykomunistów, bo czyny, słowa temu przeczą, życie rockana jest lewicowe, libertyńskie w 99 przypadkach na 100. Cugowski chyba nie napisał ANI JEDNEGO TEKSTU, prawda? Napisał? Które? Śpiewa co mu każą, ale jak... kiedy był młodszy to cuda robił ze swoim głosem, ładunek emocji bogaty, to nie jest "grajek", czy raczej zwykły śpiewak, on miał talent, wiek obniża jakość głosu, już nie wymagajcie cudów, za dużo koncertów, gorzały itd. Teksty uważane za patriotyczne ma FORTECA (metalowa) http://www.poligrafia1.nazwa.pl/helmut/forteca2/ (acz każdy tekst wymaga interpretacji, naprawdę patriotycznych jest niewiele, reszta "rozprawia" się z danym wydarzeniem, nurt powiedzmy konserwatywny - czyli żadna walka nie ma sensu, najlepiej się od razu poddać i współpracować z wrogiem) ale FORTECA ma słabego wokalistę. Jakże tam brakuje jakiegoś Cugowskiego... ============================= Krzysztof Penderecki (ur. 1933), polski kompozytor i dyrygent. Słucham jedynie utworów pisanych przez profesjonalnych kompozytorów. Muzyka kogoś bez żadnego wykształcenia muzycznego nie może być dobra. Źródło: Machina, 12(32) Grudzień 1998 =====================================
To niech posłucha choćby 1975 The Orchestral Tubular Bells - Mike Oldfield To jest niezłe! I gówniarz Mike miał wtedy 20 parę lat. ISKRA BOŻA może przypaść każdemu, wtedy każdy instrument, nuta, głos stają się narzędziami SZTUKI. PS. Warto wspierać ogólnie muzykę patriotyczną, (trzeba fundacji, działań programowo-promocyjnych) to może być muzyka instrumentalna jak najbardziej z klimatami etnicznymi naszych regionów czy opowieściami ilustracyjnymi. Brakuje nam jeszcze epickich muzycznych epopei narodowych, a mistrzowie naszych czasów już nad grobem stoją. Zdążą? Mają taką potrzebę, wizję? Może im trzeba doradzić tematykę? Historia, historia, historia i jeszcze raz historia Polski od zarania Piastów po 2009 rok. Możemy analizować teksty, weźmy np Dodę na warsztat hahaha. Jak skończymy omawiać jej teksty, to sprzedaż jej spadnie o 90%
avatar użytkownika Errata

24. Emisariusz

Tak masz racje,ze nie jest i nie bedzie politykiem Cugowski moim zdaniem ma tylko ladny glos,choc w niektorych utworach razi mnie ta wysoka tonacja glosu!Ja prawde powiedziawszy nie pisalem o Cugowskim ani jednego slowa!Nie pisalem o jego glosie(pomijam komentarze),bo nie to chcialem przekazac w moim felietoniku!Wstawilem pare strof z tekstu "Martwe morze",bo uslyszalem Cugowskiego,a zaraz potem szukalem tekstu i tak powstal moj maly felietonik! ...nie wiem czy znasz taki Tercet Egzotyczny i slynna piosenke : Słyszysz, Pamelo, ten śpiew i dźwięki gitar? To śpiewają chłopcy z naszego puebla. Jutro o świcie idziemy w świat. Głód wypędza nas z tego pustego stepu, na którym rosną tylko kolczaste opuncje. Może w dalekim mieście znajdziemy odrobinę chleba i odrobinę szczęścia? Tym utworem przeszli do historii choc nie jest to najwyzszych lotow muzyka!Jednak pozostana jak "Bolek", niesmiertelni. Do historii "niesmiertelnych"przejdzie J.Pietrzak z piosenka "Zeby Polska ..."nikt mu tego nie zabierze! Pewnie pamietasz o takich przebojach J.Laskowskiego "Beata""Zolty jesienny lisc"i inne piekne przeboje!J.Laskowski byl "zrodlem hitow",a jednak piosenka "Kolorowe jarmarki"kojarzone sa z gruba,mala ,cwana Rodowiczka!Laskowski juz jest "niesmiertelny" Dlaczego wspominam o tych piosenkach?Bo sa to piosenki proste,ulozone "na kolanie",w podrozy lub gdziekolwiek indziej i nie sa to piosenki,ktore moglyby uzyskiwac najwyzsze lokaty na listach przebojow.A jednak juz za pierwszym"wyjsciem"poza studio nagran urzekly slowami, muzyka i na plecach kazdy z nas poczul "dotyk palca Bozego"sluchajac tych przebojow! I o to w muzyce chodzi,aby milony nioslo na ustach ten spiew ,tej jedynej,tej wlasciwej,melodyjnej piosenki! Trudno dzis zliczyc ile Paganini napisal wlasnie takich "szybkich tanich przebojow" dla spiewakow w okolicznych knajpach,a przeciez byl jednym z najwiekszych wirtuozow gry na skrzypcach! Nie wyksztalcenie,a talent i...to cos co z wiatrem przychodzi do Ciebie o polnocy kiedy wszyscy spia! Ponizej jeden z "niesmiertelnych"utorow,ktory jest prosty,tandetny,ale trwaly!

Errata

avatar użytkownika Emisariusz IV RP

25. Errata - bywa tak tekst inspiruje do całej serii tematów

Tak jest z tą notką. Już zamykam temat z mojej strony. Mnie chodzi np o to żebyśmy zaczęli analizować teksty popularne, nośne z rynku muzycznego (nie tylko), oraz warstwę muzyczną. Można się dokopać przekazu podprogowego, tekst patriotyczny (rzekomo) może tak naprawdę kpić, czy spłaszczać nasze świętości, symbole narodowe. Wszystko zależy od intencji. Masoneria w coolturze, urabianie poprzez słowa piosenek, utworów? Coś w tym jest, może być częściej niż zakładamy. Tu nie chodzi żeby wizja IV RP całkowicie owładnęła Polakami, ale żeby muzyka częściej coś wnosiła pozytywnego, a nie zaśmiecała jak teraz umysły, czas rodaków. Kiedyś nie miałem takich wniosków, teraz wiem że na człowieka wpływa WSZYSTKO, a najmniej lewacki efekt cieplarniany. Skoro PRL potrafił większość Polaków w MATRIX wpędzić totalny, niektórych jak wyborców PO dosłownie nieraz w 2 lata po PKWN, dosłownie odlot GEREMKOWATY za czasów Bieruta, to cała III RP tym bardziej mając nowe środki psychotroniczne, większą wiedzę speców od niewolenia umysłów. Większość wyborców PiS, prawicy nie rozumie co się dzieje w III RP i dlatego przegrywamy. Potrzebujemy wielkich umysłów, widzę w BlogMedia24 dar ściągania tu takich ludzi, skupiania. Wystarczy SKUPIĆ ze 20 osób które rozumieją lepiej czy gorzej co się wyprawia wokół nas i mamy szansę to nieco zmieniać, ratować NARÓD POLSKI, Polskę. Zapewne nie rozumiecie jak nas za to właśnie UKŁAD zaatakuje. To się przekonacie... ale wierzę w założycieli BlogMedia24.pl że nie odpuścicie.