Powódź, śmierć i bezsilność

avatar użytkownika elig
  Wczoraj był już ostatni dzień mojego pobytu w Krakowie.  Włąśnie pakowałam rano moje rzeczy, gdy nagle zapukał kolega i powiedział, że mam się natychmiast zbierać, wsiadać w autobus i jechać, bo mają zamknąć most Dębnicki.  Pomyślałam, że facet panikuje,...

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. @elig

Witam,

dostojny jubilat miał swoje "5 minut", śmierć w takich okolicznościach jest zawsze zapamietana.
Natomiast wszystkie media, poza RM i wiekszośc Polaków , którzy tego dnia nie byli w kościołach, przegapiła coś ważnego:


Nabożeństwo  przy Skale Papieskiej na Błoniach w 90 rocznicę urodzin  Jana Pawła II 18 maja 2010 mimo fatalnej pogo...

Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika elig

2. @Maryla

To prawda. Nie wiem, czy to skutek powodzi, ale nikt o tym nie mówił, ani Internet, ani nikt z moich kolegów z Krakowa.