Robert Gwiazdowski: oby branży chemicznej nie spotkał los polskich stoczni
Maryla, śr., 19/05/2010 - 12:09
Fiasko prywatyzacji zakładów azotowych w Tarnowie i Kędzierzynie nie powinno nikogo dziwić. Problemy branży to także ...
- Fiasko prywatyzacji zakładów azotowych w Tarnowie i Kędzierzynie nie powinno nikogo dziwić. Problemy branży to także efekt zaniechań sprzed wielu lat – mówi wnp.pl dr hab. Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adama Smitha.
- Dam taki przykład, gdy na początku lat 90. na świecie był drugi etap konsolidacji branży chemicznej u nas zlikwidowano z przyczyn politycznych Zjednoczenie Petrochemia. W efekcie mamy do czynienia z kilkoma, ale słabymi firmami – mówi nasz rozmówca.
Do innych błędów zalicza brak sprzedaży w 2006 roku ZAT i ZAK niemieckiej grupie PCC. – Tłumaczono to zbyt niską ofertą. Tymczasem wówczas mieliśmy koniunkturę, jak „silne” okazały się firmy chemiczne widać to teraz - dodaje specjalista.
Zdaniem naszego rozmówcy najlepszym rozwiązaniem jest być może połączenie firm. W przypadku dalszego ich pogrążania się i braku prywatyzacji, część firm chemicznych może podzielić los stoczni i upaść.Czytaj też: Adam Leszkiewicz o ofercie PCC na I grupę chemiczną
http://chemia.wnp.pl/robert-gwiazdowski-oby-branzy-chemicznej-nie-spotkal-los-polskich-stoczni,110279_1_0_0.html
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
napisz pierwszy komentarz