Po raz kolejny USA oszukały Polskę i będą to robić aż PADNIEMY znowu pod ciosami neosowietów=neonazistów
Emisariusz IV RP, pt., 26/09/2008 - 11:25
Będzie trudno zmienić napisany dla nas scenariusz na kolejne etapy wydarzeń. Realizujemy je jak dzieci szkolny teatrzyk. Zbliża się dla nas kolejny rok 1939. Naród musi się OBUDZIĆ, trzeba zdecydowanie odsunąć masonów, agentów, komuchów, drani od władzy. Klich chce zastosować wariant pacyfistyczny z PO, czyli skoro nie mamy armii (90 tys etatowców to nie jest armia, więcej mieliśmy ORMO i ZOMO, TW, KO w PRL), ale formacje policyjno-wojskowe do misji zagranicznych, czy służby wartowniczej, defilad na święta narodowe, wojskowe w Polsce, to Rosja nas nie zaatakuje, bo po co… hahaha. Powiem więcej – na 100% Rosja nas w końcu zaatakuje pełnoskalowo (jak zawsze) i na 100% od zachodu zrobią to ZNOWU Niemcy dogadani tajnie z sowietami, wrócą idee nazistów, komunistów w wersji XXI wieku mocno oczywiście zmienione, bliskie programowi UE, lewicy!!! Tylko że w ich przypadku nie będzie to atak, ale „bratnia pomoc germańców”, to nas zmyli jak 17 września 1939 wkroczenie sowietów.
W 1920 roku mieliśmy mądrzejsze władze, w 1939 liczyliśmy na sojuszników jak teraz… i masoni nami rządzili (Rydz) chociaż zdelegalizowani w 1938 (ktoś jednak widział, czuł co się święci, zapewne Kościół głównie), tyle że powinni być znacznie wcześniej po 1918 roku wypędzeni z II RP, albo rozstrzelani za zdradę, nawet dla przestrogi wbici na pale. Taki los powinien spotykać zawsze wrogów narodu polskiego, szkodników Polski, destruktorów Kościoła Rzymskokatolickiego. Trzeba nam nowej inkwizycji na czerwonych.
Sedno sprawy.
Chodzi nie tylko o niesłychane okrojenie funduszy na TARCZĘ, ale to jest WIDOCZNY ZNAK kontynuowania polityki USA wobec Polski już od 1918 roku, od zarania II RP. Zawsze nami grają w brudne gierki, jesteśmy małym biało-czerwonym pionkiem na szachownicy Europy i świata, pionkiem żeby jasne na ogół do krwawego Armagedonu, do brutalnego ZBIJANIA, bowiem w PO-lityce niet sientimientow (wobec Polski, co innego Niemcy, Rosja, inni rzeźnicy światowi, ci mają zawsze bonusy, przywileje, dobrą opinię kilka lat po kolejnych wojnach), jakieś pionki (np. Gruzję, Azerbejdżan, Bałtów, Ukrainę i Polskę, inne) trzeba poświęcić żeby zbić większą figurę, poprawić swoją pozycję, albo skutecznie szachować króla wszechświata, znaczy cara Putina wszechświatowej Rosji.
Sowiety rządzą światem i politycznie opanowały go jeszcze przed 1939 rokiem, recepta była prosta – agentura i opanowania masonerii, nieformalnych grup wpływu, od tego czasu ich wpływy rosną, stale rosną. Rosja może pokonać militarnie pojedynczo wiele państw, nawet kilkadziesiąt (całe NATO), po kolei jak szerszenie (garstka) miliony pszczół, ale każde zaatakowane państwo dzielnie się broniące zabierze jej cząstkę zasobów. Wtedy na osłabionego niedźwiedzia ruszy cała sfora i Wielcy Myśliwi Architekci Świata.
Rosja została skazana na rozbicie już w epoce zimnej wojny, świat nie może tolerować takiego atomowego państwa zagrażającego... planom masonów, którzy próbują się ostatnio uwalniać spod sowieckich służb tworząc nowe NADstruktury. Od lat 50-tych szuka się recepty na Rosję. Jak zwykle w składzie panaceum jest i… POLSKA. Jest też masa naszych polityków i wszystkie partie łącznie z PiS, Kaczyńskimi, którzy jeżeli popełnią błędy, przedobrzą, to spełnią rolę Rydza i „honorowego” Becka, a my będziemy liczyć się PO wszystkim. Ilu nas zostanie? Tym razem zginie „tylko” 6 mln Polaków, czy 16-26-36 mln?
Powinniśmy o tym zawsze pamiętać, bo moim zdaniem możemy zostać poświęceni w wojnie przeciw Rosji, użyci w niej do osłabienia Rosji, odwrócenia uwagi od Kaukazu, Azji, a nawet do jej wywołania poprzez wielkie prowokacje jak zaatakowanie Bałtów, których „skoczymy” sami bronić, Ukrainy, której podeślemy pomoc wojskową (co Rosja potraktuje jako agresję, wypowiedzenie wojny), czy jakiś choćby pozorowany, ale poważnie wyglądający atak na Polskę z terenu Białorusi… białoruskimi siłami. Te pokonamy, ale wtedy wejdzie Niedźwiedzica Rosija mścić swoje ranne dziecko, przecież wojskowo Białoruś jest Rosją. Można też zaaranżować bunt „szalonych dowódców” w Królewcu i atak z tej strony na Warszawę czy Gdańsk (czytaj Naftoport). Oczywiście powinniśmy ich kwiatami witać, bramy triumfalne, bo jak nie, to poślą jeszcze 3 mln kolegów.
Gruzja mądrze nie broniła się pełnoskalowo, bo gdyby rozbili w puch sowieckie hordy (a mogli to uczynić z łatwością, każdy czołg rozwala wiązka granatów przeciwpancernych czy z taniego, ruskiego (hahaha) granatnika z bliska adekwatnie to jakości danego pancerza) to bolszewicy posłaliby półmilionową armię, która zrównałaby cały kraj z ziemią, a ludzie uciekliby do sąsiednich krajów, albo zostali wysłani do Pana Boga setkami tysięcy. Do Gruzji NATO, ale też kraje spoza NATO pod szyldem (niestety nie ONZ) powinny wysłać milionową armię 100 krajów i wyplenić bolszewików jak robactwo, jak czerwoną stonkę, a następnie rozwalić tunel do Rosji, drogi dojazdowe, zaminować całą granicę pasem na 10 km, postawić fortyfikacje, FIREWALL przeciwlotniczy, przeciwrakietowy! Tak trzeba postępować z Rosją, jak my w 1920 roku! Plus sankcje, blokada, zwalczanie sowieckich lobbystów, agentów wpływu, szpiegów, rozwiązywanie firm&KGB sowieckich z agentury, oni są dosłownie wszędzie. np. w pewnej gminie koło granicy z Białorusią na szerokim torze. Wszyscy to wiedzą, ale nasze służby nie są „NASZE”, więc chronią sowietów, germańców jak mogą.
„Jak przekazuje agencja Associated Press, ustawa "ostro redukuje" finansowanie budowy systemu, w ramach którego ma powstać stacja radarowa na terenie Czech i wyrzutnie rakiet przechwytujących w Polsce. Postulowany przez administrację USA na rok 2009 budżet tarczy obcięto o prawie 246 milionów USD z 712 milionów USD. Ustawa redukuje też - o 90 milionów USD z ok. 133 milionów USD - postulowane fundusze na budowę obiektu tarczy w Polsce. Zapewnia natomiast pełne finansowanie instalacji radaru w Czechach.” http://www.wprost.pl/ar/139570/USA-przyznaje-zredukowane-fundusze-na-tarcze/
Słowem zostaliśmy UKARANI za zaangażowanie się w Gruzji przez USA. Kabaret? Nie. Normalnie dołożyliby z 10 mld dolarów, bo realnie osłabiamy wtedy Rosję, wzmacniamy USA, Europę, NATO. Wygląda to na maskowany izolacjonizm na raty, USA chcą tanim kosztem sprowokować Rosję do wojny, która osłabi Europę, a Polskę jak zwykle zniszczy. Kongres rządzi się swoją, nie ukrywajmy tego MASOŃSKO-ŻYDOWSKĄ logiką ANTYPOLSKĄ. Amerykanie mają swoją politykę, która jest połączeniem nacjonalizmu, z szowinizmem, imperializmem. Polska nie znaczy kompletnie nic. Liczą się więksi gracze. Swoje dokładają lewacy-demokraci tradycyjnie od ROSJI zależni, ale czy lepsi byliby z izbie reprezentantów republikanie? Bez jaj, jednoczy ich słodka nienawiść do Polaków, Polski jak nic innego. Chyba tylko strach przez terroryzmem, wielkim krachem gospodarczym spaja ich bardziej, mam wrażenie że nie wierzą że Rosja może zaatakować USA, mylą się. Rosja dogada się kiedyś z Chinami i zrobią to! Po spaleniu 100 miast Amerykanom zrzędną miny... Kopanie Polski, Polaków, to SPORT NARODOWY USA jak Rosji, to w zasadzie bez różnicy. Co robi w tej sprawie Polonia amerykańska? Wydaje się że praktycznie nic, niewiele i coraz mniej – jakby asymilowali się? Brakuje nacjonalizmu. Mniej tańców góralskich, kapel, a więcej polskich think tanków politycznych, brakuje lobby propolskiego (brać wzór z Żydów choćby) albo znowu będziecie Polacy w USA pokazywać dzieciom na mapie – mniej więcej w tym miejscu była kiedyś Polska zanim USA ich nie wciągnęły w atomową wojnę z Rosją. To tradycja jakom rzekł od prawie już 100 lat, wcześniej nie było Polski, więc nie było „problemów z polactwem”, ale i tak carskie, organizowane, prowokowane pogromy, antysemityzm państwowy rosyjskiej Ochrany szły na konto Polaków. Dbali o to Żydzi. Na Polsce zrobili dziadowskie oszczędności przez te 20 lat III RP, czy 10 lat NATO, ale spójrzmy na co wydają pieniądze.
„Bush apeluje o poparcie dla planu uzdrowienia gospodarki W przemówieniu telewizyjnym z Białego Domuprezydent USA George W. Bush zaapelował o poparcie dla rządowego planu wyjścia z kryzysu finansowego poprzez wykupienie przez bank centralny długów banków kosztem
700 miliardów dolarów.
"Znajdujemy się w trakcie poważnego kryzysu finansowego. Rynek nie funkcjonuje właściwie, bo ludzie nie mają do niego zaufania" - powiedział Bush. Prezydent wezwał do jak najszybszego uchwalenia przez Kongres ustawy wprowadzającej w życie ten plan, który jest jeszcze przedmiotem sporów. "Bez natychmiastowej akcji Kongresu więcej banków może upaść, wpędzając USA w długą i bolesną recesję. Nie możemy na to pozwolić" - oświadczył Bush. Jak podkreślił, recesja oznaczałaby "likwidację oszczędności emerytalnych, liczniejsze przejmowanie domów przez banki z powodu niespłacania długów hipotecznych, redukcje zatrudnienia i dalsze bankructwa". Plan rządowy jest jeszcze przedmiotem sporów w Kongresie. Wielu jego członków podkreśla, że bezpośrednio ratuje on przed bankructwem bankierów z Wall Street, ale nie "zwykłych Amerykanów". Wielu kongresmanów i senatorów domaga się uwzględnienia w nim pomocy dla obywateli, którzy wskutek kryzysu tracą domy albo oszczędności. Niektórzy postulują też limitowanie tzw. złotych spadochronów, czyli wielomilionowych premii i odpraw dla szefów upadających banków.” http://www.wprost.pl/ar/139560/Bush-apeluje-o-poparcie-dla-planu-uzdrowienia-gospodarki/
Ciekawe co na to nasi wolnorynkowcy, fani niewidzialnej ręki rynku od 1988 roku, fascynacji gospodarką USA za republikanów… 700 mld dolarów, to kwota za jaką można uzbroić armię polską na taki poziom, że sama pokona Rosję i Chiny, Koreę Północną, Iran i co tam jeszcze, aaa talibów w Afganistanie w pojazdach MRAP II i setkami samolotów, śmigłowców, rakiet Tomahawk i innych. Niestety pomoc wojskowa, finansowa idzie z USA w cały świat (nie dotyczy Polski) ale są kraje od których Ameryka, nasz „sojusznik” (Polska nie ma przyjaciół) wręcz ŻĄDA pieniędzy. Tym krajem jest Polska, która ma wg Żydów odpowiadać za wszelkie krzywdy jakie ponieśli od 1 września 1939 po dziś dzień, ale nie z ręki Polaków, państwa polskiego niepodległego, suwerennego, mamy płacić za czyny Niemców, Rosjan, komunistów zwykle korzeni żydowskich, za efekty zdrady Anglii, Francji, USA – to szczyt bezczelności, zakłamywania historii, szok moralny, etyczny! Gdyby np. dokonano prowokacji na Michniku (jakieś zbiry wynajęte przez niego samego nawet, bo jest zdolny do takich akcji) to Polskę czekają sankcje polityczno-gospodarcze. Tym krajem rządzi klika Michnika-Kiszczaka, a nie jakieś marionetkowe rządy, nierządy PO delegowane chwilowo jako przykrywka itd. Na co starczyłoby 700 mld dolarów w Polsce? Na oddłużenie praktycznie wszystkiego, na całą spłatę długów zagranicznych, wewnętrznego deficytu. Bylibyśmy na ZERO, nowy początek. Szkoda że nie mamy takiego Wuja Sama, tzn mamy, ale on nas nie lubi, bo jesteśmy wrednymi antysemitami, którzy ratowali Salomona Morela i innych żydowskich stalinowców, przyszłych parszywych komunistów jak Geremek od holokaustu następnie te uratowane ofiary dziesiątkami tysięcy mordowały Polaków rdzennych w ramach wieloetapowej CZYSTKI ETNICZNEJ 1939-56, o której świat nie wie NIC. Polskie elity wychowane w II RP, czy podczas II wojny, siły niepodległościowe miały wyginąć, niepokorni na Sybir, do morderczych obozów, więzień, albo do ziemi jak psy do bezpańskich mogił. Katyń trwał do 1956 roku co DNIA. Później terror zamienił się w kontrolę agenturalną, wysubtelnioną, ale nadal totalitarną, setki tysięcy Urbanów, Borowskich robiło SWOJE i dalej to robią AD 2008. To kolejny poziom, np. widać to w mediach, filmach, sztuce, polityce, prądach politycznych. POLSKOŚĆ NA CENZUROWANYM. Co radzę? Polska musi oczyścić się, to wymaga niezwykłego wysiłku elit tych prawdziwych. Trzeba wyodrębnić nowe, patriotyczne siły polityczne obok PiS, a sam PIS filtrować z dornostrukcji w procesie ciągłym, Kaczyńscy mają w sobie za dużo „pecha”, naiwności kadrowej, trzeba tego przypilnować. Wiele zła zrobił Marcinkiewicz, po co to było… od razu powinien być premierem Kaczyński, akcja z Kaczmarkiem wydaje mi się coraz DZIWNIEJSZA. Armię polską musimy mieć o sile Rosji. Taka jest prawda, taka jest konieczność, czyli 10 razy więcej niż Klich planuje. Można to uzyskać tylko przy pomocy sojuszników, muszą u nas stacjonować nie bataliony, ale armie USA, NATO, jakieś 200-300 tys ludzi łącznie z wielu krajów, zaś Niemców ulokowałbym na Łotwie, Estonii, Litwie jako sprytną barierę przed Rosją i TESTER lojalności Niemców wobec NATO. Skoro to sojusznik Rosji, to chyba Putin da zgodę na stacjonowanie Niemców? To będzie stabilizator Rosji aż pod brzeg z Japonią! Rosja nawet nie piśnie już na Kaukazie. Gruzja to ostatnia ich akcja bez kontrreakcji – tak powinno być, ale czy tak będzie? Oczywiście nasza armia nie powinna być tylko zawodowa, poza tym powinna być znacznie większa, rzędu 300 tys żołnierzy, mowa o częściach zawodowych, etaty. Powinny być też formacje ochotnicze, powinny być formacje paramilitarne pasjonatów, obrona terytorialna (2500 gmin, miast jako TWIERDZE przystosowane do obrony okrężnej - tego w Gruzji brakło, jeżeli chciałaby się skutecznie bronić - ale nie chciała, to insza inność) łącząca wszystkie zasoby łącznie z OSP i LKS, starszymi harcerzami itd. Powinien być też powszechny pobór, aktualizacja co 5-8 lat danych, każdy Polak (także kobieta) powinna mieć klasyfikację wojskową i kategorię, opis specjalności, wykształcenia, stanu zdrowia, kondycji fizycznej, predyspozycji do strzelania, wzrok itd. W razie sytuacji rozpaczliwej cały naród powinien stanąć do walki, CAŁY. Mieszkamy na froncie wschodnim, warto o tym pamiętać. Powinny być procedury mobilizacji powszechnej, także domyślnej gdyby rozbito nas np. bronią atomową, gdyby łączność zawiodła, a zawiedzie zupełnie, całkowicie. Ludzie powinni wiedzieć w każdej gminie, mieście, dużym osiedlu GDZIE się mają zgłaszać, a tam powinni już wojskowi kierować gdzie trza, wydawać broń, przydziały, rozkazy, szkolenie. Milion ludzi powinno być gotowych do obrony Polski każdej sekundy, a cały naród w pogotowiu. Czy Rosja i Niemcy ruszą przeciw 30 mln wściekle walczących Polaków? Kto zaatakuje kraj gdzie milion ludzi w każdej gminie czeka z bronią w ręku, czy bronią pod ręką w gminnych arsenałach? NIGDY nas już NIKT nie zaatakuje konwencjonalnie wtedy. Przed atakiem atomowym ochroni nas obecność 300 tys żołnierzy USA, NATO, formacji pokojowych innych krajów. Rosja gdyby ich spaliła, to narazi się na 100% zniszczenie. A czy będzie ich kusić atak na kraj, którego ma bronić armia 90 tys, gdzie większość to oficerowie i podoficerowie wypasieni jak świnie, opici jak szweje, rozleniwieni wizją PO=koju, choć to matrix złudzeń? Czeka nas WOJNA ludzie, słabych silniejsi zawsze dominują, okupują. Rosja po 20 latach przegrupowała się, wzmocniła i kontratakuje konwencjonalnie. Wiedzą że świat jak w 1938 roku chce tylko „ratować pokój dla naszych czasów”, Gruzja była testem bojowym, wcześniej Czeczenia, gdzie dokonano ludobójstwa przy akceptacji świata stanu rzeczy, żadnych sankcji, nic. Proponuję zacząć od powołania nowej organizacji zastępującej postsowieckie LOK i dawny STRZELEC z II RP. Byłaby to apolityczna organizacja służąca przede wszystkim obronności kraju mająca także OGROMNE formacje paramitarne (pod kontrolą MON), oraz regularne oddziały WIELOMILIONOWEJ armii terytorialnej (podległe MON) utrzymywanej przez samorządy i ludność gmin, miast których ma bronić do ostatniej kropli krwi, każda gmina ma być Wizną, Termopile. Zdrajcy i głupcy którzy nami rządzą NIGDY tego nie zrealizują, bo chcą naszej klęski jak część kadry w 1939 z Rydzem na czele. O patronat nad organizacją należy poprosić PiS i Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Do budżetu centralnego MON obciążenie finansowe tych koncepcji będzie śladowe, a wzrost siły bojowej Polski KILKUKROTNY w kilka zaledwie lat osiągniemy i będzie rósł, bo zaczniemy kupować nowoczesną broń np karabiny snajperskie, granatniki, rakiety przeciwlotnicze, przeciwpancerne, pojazdy. Ludzie to na własny koszt sfinansują jak dawniej możni chorągwie wojska. ŚWIATOWY ZWIĄZEK OBRONY I ROZWOJU POLSKI - tego nam trzeba, organizacji do której zapisać się powinno 60 mln Polaków z całego świata, warto połączyć obronę z rozwojem, to pozwoli skupić cały naród na tych celach zależnych tak od siebie. Biedny kraj nie obroni się przed wrogiem. Karabin snajperski kosztuje tyle co samochód. Te wielkokalibrowe o zasięgu 2 km tyle co DUŻY samochód - za to można zastrzelić kierowcę czołgu przez wizjer z 2 km, bo kula może mieć charakter także przeciwpacerny, szybę pancerną raczej rozwali. Piscolety maszynowe dobre są jako zabawki dla dzieci, czy do strzelania kulkami z farbą i do filmów akcji.
„Jak przekazuje agencja Associated Press, ustawa "ostro redukuje" finansowanie budowy systemu, w ramach którego ma powstać stacja radarowa na terenie Czech i wyrzutnie rakiet przechwytujących w Polsce. Postulowany przez administrację USA na rok 2009 budżet tarczy obcięto o prawie 246 milionów USD z 712 milionów USD. Ustawa redukuje też - o 90 milionów USD z ok. 133 milionów USD - postulowane fundusze na budowę obiektu tarczy w Polsce. Zapewnia natomiast pełne finansowanie instalacji radaru w Czechach.” http://www.wprost.pl/ar/139570/USA-przyznaje-zredukowane-fundusze-na-tarcze/
Słowem zostaliśmy UKARANI za zaangażowanie się w Gruzji przez USA. Kabaret? Nie. Normalnie dołożyliby z 10 mld dolarów, bo realnie osłabiamy wtedy Rosję, wzmacniamy USA, Europę, NATO. Wygląda to na maskowany izolacjonizm na raty, USA chcą tanim kosztem sprowokować Rosję do wojny, która osłabi Europę, a Polskę jak zwykle zniszczy. Kongres rządzi się swoją, nie ukrywajmy tego MASOŃSKO-ŻYDOWSKĄ logiką ANTYPOLSKĄ. Amerykanie mają swoją politykę, która jest połączeniem nacjonalizmu, z szowinizmem, imperializmem. Polska nie znaczy kompletnie nic. Liczą się więksi gracze. Swoje dokładają lewacy-demokraci tradycyjnie od ROSJI zależni, ale czy lepsi byliby z izbie reprezentantów republikanie? Bez jaj, jednoczy ich słodka nienawiść do Polaków, Polski jak nic innego. Chyba tylko strach przez terroryzmem, wielkim krachem gospodarczym spaja ich bardziej, mam wrażenie że nie wierzą że Rosja może zaatakować USA, mylą się. Rosja dogada się kiedyś z Chinami i zrobią to! Po spaleniu 100 miast Amerykanom zrzędną miny... Kopanie Polski, Polaków, to SPORT NARODOWY USA jak Rosji, to w zasadzie bez różnicy. Co robi w tej sprawie Polonia amerykańska? Wydaje się że praktycznie nic, niewiele i coraz mniej – jakby asymilowali się? Brakuje nacjonalizmu. Mniej tańców góralskich, kapel, a więcej polskich think tanków politycznych, brakuje lobby propolskiego (brać wzór z Żydów choćby) albo znowu będziecie Polacy w USA pokazywać dzieciom na mapie – mniej więcej w tym miejscu była kiedyś Polska zanim USA ich nie wciągnęły w atomową wojnę z Rosją. To tradycja jakom rzekł od prawie już 100 lat, wcześniej nie było Polski, więc nie było „problemów z polactwem”, ale i tak carskie, organizowane, prowokowane pogromy, antysemityzm państwowy rosyjskiej Ochrany szły na konto Polaków. Dbali o to Żydzi. Na Polsce zrobili dziadowskie oszczędności przez te 20 lat III RP, czy 10 lat NATO, ale spójrzmy na co wydają pieniądze.
„Bush apeluje o poparcie dla planu uzdrowienia gospodarki W przemówieniu telewizyjnym z Białego Domuprezydent USA George W. Bush zaapelował o poparcie dla rządowego planu wyjścia z kryzysu finansowego poprzez wykupienie przez bank centralny długów banków kosztem
700 miliardów dolarów.
"Znajdujemy się w trakcie poważnego kryzysu finansowego. Rynek nie funkcjonuje właściwie, bo ludzie nie mają do niego zaufania" - powiedział Bush. Prezydent wezwał do jak najszybszego uchwalenia przez Kongres ustawy wprowadzającej w życie ten plan, który jest jeszcze przedmiotem sporów. "Bez natychmiastowej akcji Kongresu więcej banków może upaść, wpędzając USA w długą i bolesną recesję. Nie możemy na to pozwolić" - oświadczył Bush. Jak podkreślił, recesja oznaczałaby "likwidację oszczędności emerytalnych, liczniejsze przejmowanie domów przez banki z powodu niespłacania długów hipotecznych, redukcje zatrudnienia i dalsze bankructwa". Plan rządowy jest jeszcze przedmiotem sporów w Kongresie. Wielu jego członków podkreśla, że bezpośrednio ratuje on przed bankructwem bankierów z Wall Street, ale nie "zwykłych Amerykanów". Wielu kongresmanów i senatorów domaga się uwzględnienia w nim pomocy dla obywateli, którzy wskutek kryzysu tracą domy albo oszczędności. Niektórzy postulują też limitowanie tzw. złotych spadochronów, czyli wielomilionowych premii i odpraw dla szefów upadających banków.” http://www.wprost.pl/ar/139560/Bush-apeluje-o-poparcie-dla-planu-uzdrowienia-gospodarki/
Ciekawe co na to nasi wolnorynkowcy, fani niewidzialnej ręki rynku od 1988 roku, fascynacji gospodarką USA za republikanów… 700 mld dolarów, to kwota za jaką można uzbroić armię polską na taki poziom, że sama pokona Rosję i Chiny, Koreę Północną, Iran i co tam jeszcze, aaa talibów w Afganistanie w pojazdach MRAP II i setkami samolotów, śmigłowców, rakiet Tomahawk i innych. Niestety pomoc wojskowa, finansowa idzie z USA w cały świat (nie dotyczy Polski) ale są kraje od których Ameryka, nasz „sojusznik” (Polska nie ma przyjaciół) wręcz ŻĄDA pieniędzy. Tym krajem jest Polska, która ma wg Żydów odpowiadać za wszelkie krzywdy jakie ponieśli od 1 września 1939 po dziś dzień, ale nie z ręki Polaków, państwa polskiego niepodległego, suwerennego, mamy płacić za czyny Niemców, Rosjan, komunistów zwykle korzeni żydowskich, za efekty zdrady Anglii, Francji, USA – to szczyt bezczelności, zakłamywania historii, szok moralny, etyczny! Gdyby np. dokonano prowokacji na Michniku (jakieś zbiry wynajęte przez niego samego nawet, bo jest zdolny do takich akcji) to Polskę czekają sankcje polityczno-gospodarcze. Tym krajem rządzi klika Michnika-Kiszczaka, a nie jakieś marionetkowe rządy, nierządy PO delegowane chwilowo jako przykrywka itd. Na co starczyłoby 700 mld dolarów w Polsce? Na oddłużenie praktycznie wszystkiego, na całą spłatę długów zagranicznych, wewnętrznego deficytu. Bylibyśmy na ZERO, nowy początek. Szkoda że nie mamy takiego Wuja Sama, tzn mamy, ale on nas nie lubi, bo jesteśmy wrednymi antysemitami, którzy ratowali Salomona Morela i innych żydowskich stalinowców, przyszłych parszywych komunistów jak Geremek od holokaustu następnie te uratowane ofiary dziesiątkami tysięcy mordowały Polaków rdzennych w ramach wieloetapowej CZYSTKI ETNICZNEJ 1939-56, o której świat nie wie NIC. Polskie elity wychowane w II RP, czy podczas II wojny, siły niepodległościowe miały wyginąć, niepokorni na Sybir, do morderczych obozów, więzień, albo do ziemi jak psy do bezpańskich mogił. Katyń trwał do 1956 roku co DNIA. Później terror zamienił się w kontrolę agenturalną, wysubtelnioną, ale nadal totalitarną, setki tysięcy Urbanów, Borowskich robiło SWOJE i dalej to robią AD 2008. To kolejny poziom, np. widać to w mediach, filmach, sztuce, polityce, prądach politycznych. POLSKOŚĆ NA CENZUROWANYM. Co radzę? Polska musi oczyścić się, to wymaga niezwykłego wysiłku elit tych prawdziwych. Trzeba wyodrębnić nowe, patriotyczne siły polityczne obok PiS, a sam PIS filtrować z dornostrukcji w procesie ciągłym, Kaczyńscy mają w sobie za dużo „pecha”, naiwności kadrowej, trzeba tego przypilnować. Wiele zła zrobił Marcinkiewicz, po co to było… od razu powinien być premierem Kaczyński, akcja z Kaczmarkiem wydaje mi się coraz DZIWNIEJSZA. Armię polską musimy mieć o sile Rosji. Taka jest prawda, taka jest konieczność, czyli 10 razy więcej niż Klich planuje. Można to uzyskać tylko przy pomocy sojuszników, muszą u nas stacjonować nie bataliony, ale armie USA, NATO, jakieś 200-300 tys ludzi łącznie z wielu krajów, zaś Niemców ulokowałbym na Łotwie, Estonii, Litwie jako sprytną barierę przed Rosją i TESTER lojalności Niemców wobec NATO. Skoro to sojusznik Rosji, to chyba Putin da zgodę na stacjonowanie Niemców? To będzie stabilizator Rosji aż pod brzeg z Japonią! Rosja nawet nie piśnie już na Kaukazie. Gruzja to ostatnia ich akcja bez kontrreakcji – tak powinno być, ale czy tak będzie? Oczywiście nasza armia nie powinna być tylko zawodowa, poza tym powinna być znacznie większa, rzędu 300 tys żołnierzy, mowa o częściach zawodowych, etaty. Powinny być też formacje ochotnicze, powinny być formacje paramilitarne pasjonatów, obrona terytorialna (2500 gmin, miast jako TWIERDZE przystosowane do obrony okrężnej - tego w Gruzji brakło, jeżeli chciałaby się skutecznie bronić - ale nie chciała, to insza inność) łącząca wszystkie zasoby łącznie z OSP i LKS, starszymi harcerzami itd. Powinien być też powszechny pobór, aktualizacja co 5-8 lat danych, każdy Polak (także kobieta) powinna mieć klasyfikację wojskową i kategorię, opis specjalności, wykształcenia, stanu zdrowia, kondycji fizycznej, predyspozycji do strzelania, wzrok itd. W razie sytuacji rozpaczliwej cały naród powinien stanąć do walki, CAŁY. Mieszkamy na froncie wschodnim, warto o tym pamiętać. Powinny być procedury mobilizacji powszechnej, także domyślnej gdyby rozbito nas np. bronią atomową, gdyby łączność zawiodła, a zawiedzie zupełnie, całkowicie. Ludzie powinni wiedzieć w każdej gminie, mieście, dużym osiedlu GDZIE się mają zgłaszać, a tam powinni już wojskowi kierować gdzie trza, wydawać broń, przydziały, rozkazy, szkolenie. Milion ludzi powinno być gotowych do obrony Polski każdej sekundy, a cały naród w pogotowiu. Czy Rosja i Niemcy ruszą przeciw 30 mln wściekle walczących Polaków? Kto zaatakuje kraj gdzie milion ludzi w każdej gminie czeka z bronią w ręku, czy bronią pod ręką w gminnych arsenałach? NIGDY nas już NIKT nie zaatakuje konwencjonalnie wtedy. Przed atakiem atomowym ochroni nas obecność 300 tys żołnierzy USA, NATO, formacji pokojowych innych krajów. Rosja gdyby ich spaliła, to narazi się na 100% zniszczenie. A czy będzie ich kusić atak na kraj, którego ma bronić armia 90 tys, gdzie większość to oficerowie i podoficerowie wypasieni jak świnie, opici jak szweje, rozleniwieni wizją PO=koju, choć to matrix złudzeń? Czeka nas WOJNA ludzie, słabych silniejsi zawsze dominują, okupują. Rosja po 20 latach przegrupowała się, wzmocniła i kontratakuje konwencjonalnie. Wiedzą że świat jak w 1938 roku chce tylko „ratować pokój dla naszych czasów”, Gruzja była testem bojowym, wcześniej Czeczenia, gdzie dokonano ludobójstwa przy akceptacji świata stanu rzeczy, żadnych sankcji, nic. Proponuję zacząć od powołania nowej organizacji zastępującej postsowieckie LOK i dawny STRZELEC z II RP. Byłaby to apolityczna organizacja służąca przede wszystkim obronności kraju mająca także OGROMNE formacje paramitarne (pod kontrolą MON), oraz regularne oddziały WIELOMILIONOWEJ armii terytorialnej (podległe MON) utrzymywanej przez samorządy i ludność gmin, miast których ma bronić do ostatniej kropli krwi, każda gmina ma być Wizną, Termopile. Zdrajcy i głupcy którzy nami rządzą NIGDY tego nie zrealizują, bo chcą naszej klęski jak część kadry w 1939 z Rydzem na czele. O patronat nad organizacją należy poprosić PiS i Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Do budżetu centralnego MON obciążenie finansowe tych koncepcji będzie śladowe, a wzrost siły bojowej Polski KILKUKROTNY w kilka zaledwie lat osiągniemy i będzie rósł, bo zaczniemy kupować nowoczesną broń np karabiny snajperskie, granatniki, rakiety przeciwlotnicze, przeciwpancerne, pojazdy. Ludzie to na własny koszt sfinansują jak dawniej możni chorągwie wojska. ŚWIATOWY ZWIĄZEK OBRONY I ROZWOJU POLSKI - tego nam trzeba, organizacji do której zapisać się powinno 60 mln Polaków z całego świata, warto połączyć obronę z rozwojem, to pozwoli skupić cały naród na tych celach zależnych tak od siebie. Biedny kraj nie obroni się przed wrogiem. Karabin snajperski kosztuje tyle co samochód. Te wielkokalibrowe o zasięgu 2 km tyle co DUŻY samochód - za to można zastrzelić kierowcę czołgu przez wizjer z 2 km, bo kula może mieć charakter także przeciwpacerny, szybę pancerną raczej rozwali. Piscolety maszynowe dobre są jako zabawki dla dzieci, czy do strzelania kulkami z farbą i do filmów akcji.
- Emisariusz IV RP - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
6 komentarzy
1. Święta racja, wspaniały i celny post !
2. Bush, Merkel, Sarkozy zawsze będą Polskę, Polaków wykorzystywać
3. Odpowiedź w trzech punktach
4. Kirker zatrudniłbym Cię w służbach specjalnych, takich tam TRZA!
5. Te wojska USA
6. Wojska USA, NATO trzeba posadzić w Polsce niczym ŻYWE TARCZE