W życiu jest tak, że każdy ma jakieś prawo jazdy, co niekoniecznie musi tyczyć motoryzacji. Dlatego trzeba uważać, kogo się promuje i na jakim fotelu się go sadza. Same chęci nie wystarczą, bo taki Jarecczak źle usadowiony nie tylko siebie ośmiesza i w dół ciągnie, ale i cały zespół a nawet firmę. Ale skoro słowo się rzekło, trzeba karmić kobyłkę uwieszoną u płota.
Dlatego żal mi Donalda Tuska, którego nie cierpię, ale wiem, że to zawzięty polityk jest, do kości.
Żal mi Donalda Tuska!
Wystawił kandydata, który kompletnie sobie nie radzi, a jakby tego było mało, stworzono sztab wyborczy złożony z ludzi, którym wydaje się, że „wystarczy być”
Żal mi Donalda Tuska, bo to jest jednak polityk do ostatniej, najmarniejszej kosteczki.
Sam sobie narobił kłopotów, bo to co miało nieść partię do dubletu na orlich skrzydlach z dnia na dzień zmienia się w bieganie z drzwiami do stodoły po wilgotnej łące.
Zupełnie tak, jakby Eric Boullier, szef zespołu Renault znudzony powtarzalnością wyników Roberta Kubicy zadzwonił do mnie z propozycją bym sobie pojeździł w GP Monaco.
Chętnie bym się zgodził, bo raz, że prestiż, dwa, że w Monaco jeszcze nie byłem, a wiadomo ile tam ciekawych rzeczy.
Wszyscy by byli zadowoleni do pewnego momentu. Potem ekipa wpadłszy w panikę musiałaby szefa jakoś zawiadomić.
- Jarecczak nie mieści się w bolidzie!
- Jarecczak urwał wajchę i poszedł do kasyna!
- Jarecczak zamiast robić pompki, pompuje się winem!
- Jarecczak nie chce jeździć w kasku, bo od czasu do czasu musi zapalić!
- Jareczak na konferencji prasowej obraził Massę twierdząc, że wygra jadąc tyłem, a okazało się, że nie ma prawa jazdy! To znaczy ma, ale na traktor!
I tak dalej, i tak dalej.
- - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
7 komentarzy
1. śliczne, ale z tym do kosteczki politykiem...
... toś nieco przesadził. Zawzięty, fakt.
Cudne jednak, a szczególnie ten Jarecki w F1.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
2. Tygrysku słodki
No jest politykiem. Nie z naszej bajki ale jest. Trza z nim walczyć, a on tu nagle kluskę wyjął ze swojego talerza i wystawił.
Diabli wiedzą, co?
3. @ Jacek Jarecki
Pan ma zbyt dobre i miekkie serce, a w polityce to raczej slaby argument, bo trzeba miec wtedy wyjatkowo twarda inna czesc ciala:)
Pozdr.
4. a to z kolei zwykle oznacza...
... duże alimenty...
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
5. Romo Anno und Triariusie
Mylicie się. Moje serce jest ze stali nierdzewnej i nawet magnes go nie przyciągnie.
Gram, po prostu gram!
tyle tylko, ze po naszej stronie boiska.
6. Pozwolisz, że wypowiem się
Pozwolisz, że wypowiem się bez słów :)
http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=837342 Wpis czwarty od góry.
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
7. przecież żartowałem... a stali...
... nierdzewnej naprawdę magnes nie przyciąga?
Wierzę, w końcu na nierdzewnym znasz się o wiele lepiej, aleś mnie nieco zaskoczył.
Well, you live and learn.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów