Tuskowszczyzna

Większość wiadomości jakie dociera do mediów, to przekazy rządu za pomocą niewidzialnego pasa transmisyjnego. Wiadomości, które wykluczają się wzajemnie, choć urodziły się w łóżku w którym śpi Premier i szef rządzącej ale szemranej partii aferałów.

  Taka sytuacja sprzyja rządowi, który faktycznie sprawnie zorganizował pochówek polskiego prezydenta,profesora Lecha Aleksandra Kaczyńskiego, Jego Małżonki i pozostałych 94 osób należących do elit współczesnej Rzeczypospolitej.

 

   Kiedy obserwuje poczynania Pana Tuska, Marszałka Komorowskiego, Ministra Millera, minister Ewy Kopacz dochodzę do wniosku, że Rzeczypospolita suwerenne państwo, należące do Unii Europejskiej, NATO, zrzekło się dochodzenia swych praw w wyjaśnieniu okoliczności tragicznej śmierci Prezydenta i towarzyszących mu osób.

Dziś słyszymy, że wbrew oficerom BOR-u bolszewicy, moskale zawłaszczyli ciało prezydenta Lecha Kaczyńskiego i wywieźli  do Moskwy

Panie premierze po co.

 Oficerowie, którzy bronili swego prezydenta zostali zdymisjonowani. To musiało się odbyć za pana wiedzą a nie Nowaka czy Boniego, którzy u Pana spełniają tylko role dresiarzy.

 

  Panie premierze, czy Pan zamierza chodzić na kolanach do Moskwy jak Bierut czy inni sekretarze KC PZPR.

Do Berlina pan chodzi po medale jak Władzio Bartoszewski.

Niech  Pan, historyk z wykształcenia wytłumaczy jak to jest, że medal Karola Wielkiego, z pochodzenia Gala, Franka, Króla państwa Franków wręczała Panu Angela Merkel. Kanclerz Niemiec i Zjednoczonej Europy.

 Wręczała w miasteczku Aachen, leżącym w kraju związkowym Nadrenia Północna-Westfalia.

 

  Dziś ani Wilno ani Lwów nie należą do Rzeczypospolitej i nikt o zdrowych zmysłach nie wręcza polskich nagród w konkursie szopenowskim Japończykom we Lwowie.

Panie premierze, najważniejsza odpowiedzialność polityczna za tragedię smoleńską spoczywa na  Panu.

 Od Pana żądamy wyjaśnień