Pola Laska - Stern Alef. Wydanie II uzupełnione
Stern AlefPola Laska. Wydanie II uzupełnioneWydawca: Papierowy Motyl Rok wydania: 2010 Ilość stron: 296 s. Oprawa: miękka Wymiar: 150x210 mm EAN: 9788392907800 ISBN: 9788392907800 Cena: 32.90 zł |
O oniryczno - alegorycznej opowieści Alef Stern przedstawia najnowszą historię Rzeczpospolitej. Pola Laska jest lirycznym pamfletem na polską klasę polityczną nazywaną pseudoeliciną oraz polskie społeczeństwo spędzające 6 godzin dziennie przed telewizorem, dające się omamiać gadającym mądrym" głowom.
Drugie wydanie zostało poszerzone oraz wydane w wersji od początku zamierzonej i oczekiwanej przez Autora. II wydanie posiada ten sam układ typograficzny, ilość stron co wydanie pierwsze. Zmieniono na bardziej czytelną czcionkę oraz dodano wskazówki, którymi Autor naprowadza na trop czytelnika. Oczywiście Autor nie ujawnia wszystkich ukrytych informacji, tajemnic, palindromów, numerologicznych, kabalistycznych sensów i ukrytych znaczeń oraz symboli skrytych w książce. Pozwala to tym samym czytelnikowi, na samodzielną podróż przez literaturę po jej literackich tropach, motywach oraz na własnoręczne rozwiązywanie skrytych zagadek.
http://www.poczytaj.pl/148261
POLA LASKA - TO MOJE 20 LECIE. No i studia.
No i studia
Dostałem się na prawo, stosowane nauki społeczne i politologie. Wybrałem politologię. Szkołę polityków. Wszyscy jeszcze nieopierzeni. Żółtodzioby z ambicjami. Ja już w orbicie Unii Wolności, po wcześniejszym przeglądzie innych partii. Trafiłem na wielkich ludzi, prawdziwych mentorów, którzy na samym początku mówili mi o etosie, o zasadach. Bo za chwilę wpadłem w wir spraw tak szybkich i tak do końca nie przejrzystych, że... Mój Boże, a wokół koledzy, trockiści, komuniści i inni iści.
W 1998 roku zostałem radnym, odpowiadałem za kampanię wyborczą i moja kariera polityczna była na dobrej drodze. Szybko jednak stwierdziłem, że to co najbardziej mnie interesuje w tej całej polityce to robienie kampanii właśnie i doradztwo. W tym kierunku się specjalizowałem. By jak najwięcej się nauczyć pracowałem i doradzałem wszystkim. Omu się tylko dało. To z lewa to z prawa. I w centrum też.
W 2001 roku wypisałem się z partii. Zacząłem pracę dla różnych ugrupowań. Bywało, że miałem pod opieką kandydatów z dwóch przeciwnych obozów politycznych. I sam się sobie nie dziwiłem. Skoro w stanach tak się robi, to naprawdę mi to też nie przeszkadzało. Liczyła się praktyka. Z jednej strony cieszyłem się, że mogę realizować swoje wizje, zarządzać ludźmi, podróżować po kraju. A z drugiej oglądałem z bliska kryzys przywództwa politycznego w Polsce.
Sam siebie pytałem. Gdzie się podziały te ideały, o których mówiło się 10 lat wcześniej? Gdzie się podziali, moi mentorzy? Dlaczego nikt nie słucha tych mądrych ludzi? Dlaczego do głosu dochodzi populizm? Dlaczego ja mam odpowiadać za to, w co ludzie wierzą. Dlaczego ja mam być trybem w machinie manipulacji politycznej.
Oderwanie się od tzw. Warszawki, jeżdżenie w teren, uzmysłowiło mi, że ludzie w Polsce żyją zupełnie inaczej niż w Warszawie. I to, że mam cholerne szczęście, że mieszkam w stolicy naszego kraju. Trochę podziałałem w samorządzie na wydziale. Tu kolejne wartościowe doświadczenia. Udział w komisjach rekrutacyjnych na studiach z ramienia samorządu uczelnianego. Doświadczenia, które przydały mi się w mojej pracy zawodowej.
http://alefstern.blox.pl/2009/06/POLA-LASKA-TO-MOJE-20-LECIE-No-i-studia.html
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz