Rodziny ofiar wkraczają do polityki (karlin)
"Jesteśmy głęboko zasmuceni nieustającymi próbami wykorzystywania tragedii naszych rodzin do celów politycznych i medialnych. Dlatego zdecydowaliśmy się zabrać głos w tej sprawie.
Nie oczekujemy wiele. Prosimy o uszanowanie naszej żałoby. To bolesne doświadczenie chcielibyśmy przeżywać we właściwej tak ogromnemu cierpieniu ciszy i zadumie. Każda z ofiar, niezależnie od swojej popularności czy wagi piastowanego stanowiska, pozostawiła zrozpaczoną rodzinę, żony, mężów, dzieci, matki, ojców, siostry i braci. Ukierunkowany politycznie szum medialny przypomina i pogłębia koszmar, daje też poczucie lekceważenia naszych uczuć.
Zwracamy się z prośbą do polityków i dziennikarzy: nie wykorzystujcie smoleńskiej tragedii do realizacji politycznych celów. Nie zawłaszczajcie wciąż świeżego bólu po śmierci naszych najbliższych. Teraz najważniejsza jest dobra pamięć o nich. Wszystkie sensacyjne i przedwczesne spekulacje na temat katastrofy uderzają w nasze uczucia i odbierają równowagę psychiczną, którą z wielkim trudem staramy się odzyskać.
Apelujemy - w imię naszej wspólnej, lepszej przyszłości - nie ulegajcie pokusie prowadzenia politycznej gry naszą żałobą".
Małgorzata Rybicka, wdowa po Arkadiuszu Rybickim, Pośle na Sejm Rzeczpospolitej Polskiej, z rodziną
Barbara Dolniak, wdowa po Grzegorzu Dolniaku, Pośle na Sejm Rzeczpospolitej Polskiej, z rodziną
Ewa Komorowska, wdowa po Stanisławie Komorowskim, Wiceministrze Obrony Narodowej, z rodziną
Lucyna Gągor, wdowa po Gen. Franciszku Gągorze, Szefie Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, z rodziną
Krystyna Kwiatkowska, wdowa po Gen. Bronisławie Kwiatkowskim, Dowódcy Operacyjnym Sił Zbrojnych, z rodziną
Ewa Błasik, wdowa po Gen. broni Andrzeju Błasiku, Dowódcy Sił Powietrznych RP, z rodziną
Maria Gilarska, wdowa po Gen. brygady Kazimierzu Gilarskim, Dowódcy Garnizonu Warszawa, z rodziną
Mariola Karweta, wdowa po Admirale Andrzeju Karwecie, Dowódcy Marynarki Wojennej, z rodziną
Marta Potasińska, wdowa po Gen. dywizji Włodzimierzu Potasińskim, Dowódcy Wojsk Specjalnych, z rodziną
Tomasz Komornicki, syn Gen. Stanisława Komornickiego, Kanclerza Orderu Wojennego Virtuti Militari, z rodziną
Janina Sariusz-Skąpska, wdowa po Andrzeju Sariusz-Skąpskim, Prezesie Zarządu Federacji Rodzin Katyńskich, z rodziną
Joanna Krupska, wdowa po Januszu Krupskim, opozycjoniście, redaktorze katolickim, kierowniku Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, z rodziną
Jolanta Przewoźnik, wdowa po Andrzeju Przewoźniku, Sekretarzu Generalnym ROPWiM, z rodziną
Bożena Mikke, wdowa po Stanisławie Mikke, Wiceprzewodniczącym ROPWiM, z rodziną
Magdalena Protasiuk, wdowa po Pierwszym Pilocie, mjr pil. Arkadiuszu Protasiuku, z rodziną
Agnieszka Grzywna, wdowa po Drugim Pilocie, ppłk pil. Robercie Karolu Grzywnie, z rodziną
Rodzina Natalii Januszko, Stewardesy
Rodzina Justyny Moniuszko, Stewardesy
Rodzina Barbary Maciejczyk, Stewardesy".
Do tej pory jedynie Marta Kaczyńska i wdowa po Jerzym Szmajdzińskim oficjalnie deklarowały chęć udziału w kampaniach swoich krewnych lub kandydatów z partii męża.
Już te dwie deklaracje doprowadziły do podziałów. Jedna z nich bowiem spotkała się z głośnymi protestami, druga przeszła praktycznie bez medialnego echa.
Teraz cała grupa rodzin postanowiła wszystkich podzielić, i to według dość zastanawiającej reguły.
Nie tylko politycy mają się bowiem od tej pory dzielić - jak to było w przypadku Marty Kaczyńskiej i Pani Szmajdzińskiej - na "zawłaszczających" i "nie zawłaszczających" żałobę, ale także dziennikarze!
Najciekawsze zdanie tego listu brzmi bowiem:
"Wszystkie sensacyjne i przedwczesne spekulacje na temat katastrofy uderzają w nasze uczucia i odbierają równowagę psychiczną, którą z wielkim trudem staramy się odzyskać."
Oczywiście, pogrążeni w ciszy sygnatariusze listu nie będą dzielili polityków i dziennikarzy. Tym zajmą się właśnie politycy i dziennikarze, którym ten list dostarczył amunicji do jeszcze jednej wojny.
O ile jednak politycy muszą być do tego przygotowani, to ciekaw jestem, jak mają się w tej sytuacji czuć te rodziny ofiar, które na przykład próbują publicznie dochodzić swoich praw w toczących się śledztwach, mających wyjaśnić przyczyny katastrofy?
Co mają zrobić, zdaniem sygnatariuszy, zadający publicznie pytania na temat przyczyn tragedii oraz działań i zaniechań polskiego rządu dziennikarze?
Czy tego chcą czy nie, ale ci wszyscy, którzy podpisali ów list, muszą zdawać sobie sprawę, że pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r. nie zdarzyła się tylko zbiorowa, ale prywatna tragedia 96 ofiar i ich bliskich.
Tam poprzez fakt, że śmierć ponieśli najwyżsi dostojnicy państwowi z Prezydentem na czele, zdarzyła się tragedia narodowa.
I tak jak nikt nie ma prawa jej nadużywać, tak nikomu nie wolno zakazywać wszystkim Polakom publicznego przeżywania jej, zadawania pytań i dociekania jej przyczyn.
http://karlin.salon24.pl/180683,rodziny-ofiar-wkraczaja-do-polityki
ciekawe czyj to pomysl
Prosza o cisze i uszanowanie zaloby
"Janina Sariusz-Skąpska, wdowa po Andrzeju Sariusz-Skąpskim, Prezesie Zarządu Federacji Rodzin Katyńskich, z rodziną"
ale wywiady u MO i nie tylko to przeciez inna sprawa:
http://www.radiozet.pl/Programy/Gosc-Radia-ZET/Izabela-Sariusz-Skapska
2010-05-11 17:54 0 3794
http://karlin.salon24.pl/180683,rodziny-ofiar-wkraczaja-do-polityki#comment_2568266
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. Obudzicie sie z letargu
Rozumiem, ze rodziny ofiar sa w zalobie i w wielkim bolu, jednak w zyciu trzeba zdobyc sie
na obrobine odwagi, otrzec lzy i zapytac dlaczego i w jakich dokladnie okolicznoscia dana osoba umarla.
Dlatego apeluje do rodzin ofar o to aby prosili o ekshumacje i sekcja zwlok
ich najblizszych. jaka maja oni pewnosc, ze pochowali zwloki wlasnie ich meza czy ojca?
Bo Rosjanie im to powiedzieli?
Druga sprawa bardzo istotna dla Polski sa wybory prezydenckie. Przeciez chodzi o nasz wspolny interes, o dobro kraju. Mysle ze Marta Kaczynska, jako corka wspanialego polityka dobrze to rozumie i dlatego mimo bolu, smutku i zaloby angazuje sie politycznie w kampanie prezydencka.