Mataczenie dynamiczne - gdzie widać cienie w pieczarze? (Głos wolny)
Bezpośrednią przyczyną napisania tej notatki jest znalezienie przez polskich dziennikarzy radiokompasu.
Nie wiemy, czy radiokompas ten naprawdę leżał tam, czy został podrzucony. Jednak już sam fakt, że można go tam było znaleźć stawia rosyjskie działania w bardzo złym świetle. Nie śledzę praktycznie wcale forów typu Onet, ale pobieżna (bardzo) wizyta tam, pozwoliła mi odnieć wrażenie, że klimat w okół "rzetelenego i profesjonalnego śledztwa" pogarsza się. Coraz więcej osób zaczyna się orientować, że to lipa.
A to mi każe przypuszczać, że sprawy idą dla czekistów w złym kierunku. Już na początku było trochę zamieszania np. relacja Batera i film 1:24. Mimo nadludzkiego wysiłku w powtarzaniu mantry "wypadek o 8:56 na skutek błedu pilota" monolit zaczął pękać. Można to np obserwować po relacjach naszej strony, np zapewnieniach, że już na dniach otrzymamy skrzynki, albo że już zana jest przyczyna katastrofy,a znów, że już oczytano skrzynki.
Wszytsko to wygląda mi na dynamiczne przegrupowywanie tropów - kierunki, których nie da się bronić, są odpuszczane (już nie twierdzi się, że 8:56, ale na razie nie podaje się innej godziny etc.) plus zasypuje się media licznymi dezinformacjami (emerytowany pilot-działkowicz widział 5 ciał w kokpicie, którego nikt inny w ogóle nie wiedział).
Są w/g mnie dwie możliwości w ramach grupy scenariuszy o częściowej (przynajmiej cżeścowej)odpowiedzialności ludzi spoza samolotu:
1. Scenariusz "kompromitacja Lecha Kacyczyńskiego" - chęć upokorzenia go koniecznością lotu na inne lotnisko i wielogodzinnej jazdy, zapewne w korkach (ot, zepsuła się cysterna i zablokowała drogę na 2 godziny), tak by przyjchał do Katynia po uroczystościach. Ten scenariusz miałby w Polsce, przygotowaną wcześniej, albo zupełnie spontaniczną (ale co to dla nich, mają wprawę taką, że obudzeni w środku nocy potrafią wyrecytować "gafy i grzechy Kaczyńskiego, alfabetycznie? ależ proszę bardzo: A - alkoholizm, B Barubar, C ...") akcję w kierunku "jak głupi kartofel się upierał i za karę skompromitował stojąc w korku".
Ten scenariusz nie zakładał katastrofy i stąd cały poźniejszy bałagan do którego dołożył się słyny ruski bardak.
2. Scenariusz "Trumna". Tu musze przyznać że mam dylematy. Wielkie jest moje uznane dla siły owego typowego ruskiego bardaku, w końcu potrafili zatopić swój niezatapialny okręt podwody Komsomolec, ale jednak przebieg wydarzeń i liczba lokalnych nieciągłości narracji, wraz z ilością i debilnością niektórych wrzutek, wzkazuje mi na częściową utratę sterowności całego scenariusza. Jak to jednak mozliwe?
Armię radziecką stąc było na wybetonowanie dna rzeki, byle zrobić wrażnie na zachodnich obserwatorach i zachwycić ich tempem pokonywania przeszkody wodnej przez dywizję pancerną. Ale nie dali rady nawet odpowiednio zabezpieczyć terenu? W okolicy mogły przecież odbywac się "przypadkowo" ćwiczenia, zresztą już po raz n-ty, i okoliczna ludność byłaby proszona o niezbliżanie się do lotniska i zarazem nie dziwiła się obecności dużej ilości mundurowych, którzy na miejscu mogliby być w zasadzie po 2-3 minutach w ilściach wystarczających by odciąć teren i przeszukać każdego zabłąkanego gapia.
To by wskazywało, że możliwy jest scenariusz, w którym sprawa jest wewnętrzną rozgrywką sił rządzacych Rosją. Komuś zależy na podostrzeniu kursu i zleca ten scenariusz, ale nie ma na jego wykoanie całego aparatu państwowego i wojskowego. Konsekwencje tego są właśnie takie, że lawinowo rośnie ilość odkrywanych "niedoróbek" a daty ujawniania "faktów" są niedotrzymywane i wciąż przesuwane.
Analitycy wojskowi i wojskowo - polityczni potrafią wiele wniosków wysnuwać z personalnych roszad w obozie przeciwnika. Kto awansował przed czy po jakimś wydarzeniu, kto był na miejscu, a kto akurat przypadkowo był chory czy zatrzasnął się w toalecie.Wszystkie tego typu informacje są pilnie śledzone.
Nie spotkałem do tej pory wątku, nawet pobieżnego, dotyczącego tej sfery. Czy ktoś z Was ma podobne przemyślenia? Nawet szczątkowe obserwacje tudzież pomysł gdzie i jak śledzić te ruchy?
I pytanie z innej beczki: jaki jest stan pracy nad kompeltowaniem szczątków Tupolewa? Gdzie jest kabina? Jak blisko tego tematu są/byli nasi śledczy?
Pozdrawiam i ukłony
http://gloswolny.salon24.pl/180690,mataczenie-dynamiczne-gdzie-widac-cienie-w-pieczarze
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz