Socjotechniczny Lisek w akcji! Pełniacy nie chowa się w mysich dziurach!

avatar użytkownika Krzysztofjaw

Witam

Moja zapowiedź z godziny 20.55

"Socjotechniczny T.Lis w akcji! Dziś salutuje Pełniącemu Obowiązki
T . Lis ja zwykle na posterunku.
Pełniącemu Obowiązki (PO) spada, oj spada... ale od czego jest Lisek! Hop i już stawia się na komendę, już salutuje przed Obowiązki Pełniącym...
Dziś musi mu przecież pomóc... nie po to zgłębiał tajniki socjotechniki i inżynierii społecznej...
Ciekawe, które z 20 pytań zadanych przez PiS - T. Lisek zdecyduje się zadać Pełniącemu Obowiązki i czy w ogóle zdoła wykrzesać jakieś słowa mając naprzeciw siebie Majestat WSI a w pamięci widok samego Pełniącego na Defiladzie u samego Putina......
Oj, coś czuje, że będzie się działo...
A może ktoś zna T.Lisa lub kogoś ze sztabu PO, coby przekazali szczegółowy scenariusz rozmowy,
wraz z pytaniami i odpowiedziami... Po co marnować czas na oglądanie?
A może T. Lis się zmienił i będzie dziennikarzem?
I na koniec: Czy B. Komorowski wystąpi jako Marszałek Pełniący Obowiązki czy jako kandydat na Prezydenta? A może nastąpi cudowne rozdwojenie osobowości i jaźni?"


Mój komentarz z godziny 22:22

Jestem niezmiernie zadowolony.

Platforma Obywatelska i jej spin doktorzy NIE MAJĄ ŻADNEGO NOWEGO POMYSŁU NA KAMPANIĘ B. KOMOROWSKIEGO.

Nic nie zrozumieli z powszechnego przebudzenia Polaków i zrozumienia przez nich faktu powszechnej manipulacji dokonywanej wcześniej przez PO i cały mainstream III Rzeczpospolitej.

W dalszym ciągu tkwią w swojej narracji: złych Kaczyńskich... a teraz złego od zawsze i jątrzącego Jarosława Kaczyńskiego. B. Komorowski wiele razy powtarzał, że On nie musi się zmieniać a że zmienia się Jarosław Kaczyński, o którym wszyscy pamiętają jak jątrzył i dzielił oraz skłócał Polaków. Oczywiście Tomaszek nie zapytał Namiestnika o podanie przykładów... bo po co? Wystarczy, że wszyscy wiedzą podobnie jak wszyscy wiedzieli jak zły i jątrzący był śp. Lech Kaczyński.

B. Komorowski popłynął chyba też na najwyższe szczyty hipokryzji stwierdzając, iż mówiąc "Jaka wizyta taki zamach" słowa te kierował do Prezydenta Gruzji jako pretensję o niezabezpieczenie wizyty w Gruzji Głowy Państwa Polskiego (sic!). Szczerze mówiąc już tylko ta wypowiedź winna być dla B. Komorowskiego dyskwalifikująca jako Kandydata na Prezydenta Polaków: no,bo jak można tak Nas tak lekceważyć "wciskając" takie horrendalne bzdury.

Szkoda tez, ze Lisek w tym miejscu nie zapytał: A jak została zabezpieczona i przygotowana przez rząd polski oraz Rosjan wizyta Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i pozostałych 95 osób w Katyniu w dniu 10 kwietnia 2010 roku? Lisek niestety był jakiś taki jednak skulony i skundlony.

Kolejną manipulacją B. Komorowskiego było stwierdzenie, że Jarosław Kaczyński poprzez swoje przesłanie zmienił swoje nastawienie do Rosji i że On się cieszy, iż Jarosław Kaczyński również tak jak On chce pojednania. Manipulacja wprost makiaweliczna, na którą oczywiście Lisek nie zareagował.... Jarosław Kaczyński zwracał się przecież do Narodu Rosyjskiego, zwykłych Rosjan z podziękowaniem za okazane współczucie a nie za wyimaginowaną "pomoc" Włodarzy Rosji, którym bezpodstawnie i uniżenie dziękował Komorowski... a Lisek oczywiście nic!

Obrzydliwe były insynuacje wobec J. Kaczyńskiego o wykorzystywanie lub przyszłe (sic! - znów zaklinanie rzeczywistości) żałoby i zbijanie kapitału politycznego na tragedii smoleńskiej... A Lisek nie zapytał, czy zbijaniem takiego typu kapitału nie była wycieczka Komorowskiego do Smoleńska (po miesiącu czasu).

B. Komorowski oczywiście wyuczył się odpowiedzi na pytania, ale "słoma, jeżeli jest to zawsze wychodzi w końcu z butów"... Pełniący Obowiązki nie omieszkał zainsynuować, że J. Kaczyński siedzi w mysiej dziurze, z której od czasu do czasu wychodzi... oraz oczywiście pośrednio nie widzi nic zdrożnego w 'pedofilii i nekrofilii" W. Bartoszewskiego... bo On profesorem mocium Panie jest (kłamswo), no i był w Oświęcimiu (no był, ale mu się zachorowało i hitlerowcy go zwolnili), no i jeszcze widział wiele śmierci, więc trzeba się nad słowami "profesora" pochylić i zastanowić.... Pozostawiam bez komentarza...

A i jeszcze Pełniący stwierdził, że lubił (a może kochał? - kj) Lecha Kaczyńskiego... no i On będzie Prezydentem, który będzie łączył a nie dzielił... jakże miła dla mego serca stara narracja, wynikająca z bezradności i chyba jednak zupełnej wewnętrznej pustki Pełniącego.

I to rozrzewniająca i rozśmieszająca wprost pycha Pełniącego... On nie ma czasu na kampanię... bo przecież on pracuje, Pełni Funkcje i ciężko pracuje! No faktycznie został zmuszony okolicznościami do bycia Pełniącym... tak go zmuszali, ze aż złamał Konstytucję i obwieścił sie Pełniącym zanim było wiadomo, że śp. Prezydent Lech Kaczyński nie żyje...

Najbardziej rozśmieszył mnie jednak stwierdzeniem, że Generał W. Jaruzelski ps. Wolski jako generał dostrzegł u niego niesamowitą charyzmę i zdolności przywódcze...

Oj, Panie Komorowski gratuluję, że u swoich przyjaciół z kręgów WSI powiązanych z KGB ma Pan taką świetną opinię... musi Pan dobrze wykonywać swoje obowiązki... chyba dlatego tak dużo i ochoczo mówił Pan dzisiaj o przychylności Miedwiediewa i pochwalił się Pan nawet, że został przez niego namaszczony na przyszłego Prezydenta Priwislanskiego Kraju (już Pan się umówił na spotkanie po wyborach... gratuluję dalekowzroczności).

O tragedii smoleńskiej ani słowa, o śledztwie i uchybieniach ani słowa... o niejasnościach i wątpliwosciach wokół tragedii ani słowa, o komisji międzynarodowej ani słowa, o kłamstwie np. Pani Kopacz ani słowa, itd..... Przykre i żenujące...

A Tomaszek... chyba dzisiaj czuł się zmuszony do tej rozmowy... bo wyglądał chyba na "lekko nie w tym sosie"...

Tylko Panie Lis! Ja już nie chcę Pana widzieć ani słyszeć!

P.S.

Cała rozmowa dotyczyła kampanii wyborczej. Ponawiam wiec pytanie: Czy dzisiejszy czas antenowy zostanie Komorowskiemu odliczony od czasu przydzielonego mu jako Kandydatowi na czas kampanii wyborczej?



 

 

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz