Poparzony wyborca (blue moon)

avatar użytkownika Maryla

W 1989 r. pokazano nam na tacy proponowaną demokrację, uwierzyliśmy że to i porządne srebro i ludzie którzy ją trzymają dotrzymają słowa. Minęło ponad  dwadzieścia lat i nadal musimy wkładać palec do ognia wyborczego żeby przekonać się jak bardzo się sparzymy…

Może tym razem się ktoś nie sparzy.

Nie podobało mi się zawiązanie przez Jarosława Kaczyńskiego sojuszu z LPR i Samoobroną, rozumiałam to, ale byłam sceptyczna w stosunku do tej decyzji i obawiałam się że skończy się to kompromitacją. I skończyło się jak skończyło.

PO milcząc nie umie przekonać wyborców o wyborze Bronisława Komorowskiego na prezydenta a wulgarnym głosem posła Niesiołowskiego pokazuje wskazówkę że on nie zamilknie długo, ekscentryczno- cynicznym ego aż do mdłości posła Palikota pokazywała co to znaczy nonszalańska nowoczesność poglądów w ich wydaniu ,głosem intelektualistów pokazuje „ciepły” wiatr od wschodu aż zimno się robi. Dziennikarze co poniektórzy wyśmiewają nawet myślenie o tym nad kim warto się zastanowić.

Przeczytałam  że PIS zbierał głosy w kościołach a PO w supermarketach Marcolu, przy kasach można było podpisać listy. PIS wybrał kościoły bo jego kandydat jest katolikiem i po drodze mu do kościoła. A czy robi zakupy w supermarkecie nie wiem.

Nauczyłam się szanować uczucia religijne innych, mieszkam daleko od kościoła nie widziałam kolejek ale widziałam zdjęcia w prasie. Nie wiem za czym kolejka ta stoi…

Polska musi mieć przeciwnika i Polak musi mieć szablę w dłoni. Nie można być chłodnym w zaangażowaniu i myśleniu wyborczym, trzeba być gorącym. Albo za albo przeciw, inaczej to ignorancja i zacofany zaścianek. Albo jesteś za PO albo za PIS ,inaczej nic nie rozumiesz.

Nie rozumiesz że tylko jak wybierze się Jarosława Kaczyńskiego dowiemy się dlaczego sprawny samolot nie doleciał na uroczystości katyńskie i pokażemy jedność Polaków.

Na PIS w większości pójdą głosować katolicy, i bardzo dobrze, uwierzyli w ciągłość tradycji którą wyśmiewała np. pisarka Olga Tokarczuk w Krytyce Politycznej w dniach żłoby słowami„Kościół katolicki, który jest kustoszem tej anachronicznej mitologicznej mentalności, ma niejako monopol na wszelkie steatralizowane formy rytuałów wspólnotowych”

A jakie rytuały proponuje druga strona? nową świecką tradycję? ci ludzi stanowią bardzo dużą część naszego społeczeństwa która często nie wie jak wygląda nawet beret z moheru..

Zaufają nie księdzu mówiącemu czasami otwarcie ale też czasami za bardzo zawoalowanie żeby do dostrzec, ale właśnie jedności w tej wierze, że może nie poparzy ich wrzątek płynący z saganka wyborczego. W kościele mają spokój, ciszę i tonujący wielowiekowy chłód murów.

Bezpieczeństwo.

Trudno liberałom zbliżyć się do tych murów bo malują na nim grafitti zamiast dopasować właściwą farbę i strukturę.

Ale tu już nie wina tych wyborców, tylko wina mieszających farby.

Chcę pójść do kościoła kiedy mam taką potrzebę żeby nikt ze mnie się nie wyśmiewał kiedy o tym mówię.

Chcę pójść do supermarketu nie tylko kiedy jestem zmuszana przez rodzinę i okoliczności ale chcę żeby w nim i poza nim prawdziwe panowały prawa rynku.

Czy mam wygórowane żądania czy nawiedzone poglądy? czy wolno mi się zastanawiać? czy muszę wiedzieć już w dniu 10 kwietnia?

Mam osobisty stosunek do tej żałoby, w katastrofie zginął ksiądz który był zaprzyjaźniony z moją rodziną a może powinnam zrozumieć że są rodziny w których czyta się inne książki i mogę być odebrana jako tańcząca plemienny taniec, co prawda daleko od wraku samolotu ale jednak odprawiałam rytuał plemienny.

Nie chcę żeby mnie tak obrażano, plemienność kolarzy się z prymitywizmem a ja jestem oświecana właśnie przez niektórych takich „współczesnych intelektualistów”.

A na jakich podstawach po tylu latach oglądania   tej proponowanej nam demokracji mamy wybierać?

Tylko pozostaje na podstawie jedności w dramacie albo na podstawie tego co mówią ci o tych co tak myślą i ubliżają tej jedności.

 

Czy to trudny wybór? to okażę się jeszcze w dniu wyborów…

Wygląda na to że w Polsce jest coraz więcej miejsca dla wszystkich a coraz mniej miejsca dla każdego.

:Będę głosowała na Jarosława Kaczyńskiego bo nie mam wyboru…choć uważam że powinien po prostu odpocząć po tej tragedii rodzinnej.

 

http://bluemoon.salon24.pl/179438,poparzony-wyborca

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz