Bez przemocy, bez kontaktu, bez przyszłości - ustawa przyjęta (Bagiński)

avatar użytkownika Maryla

Wczoraj wieczorem, tj. 6 maja 2010 roku Sejm przyjął nowelizację ustawy o przemocy w rodzinie. Ustawa budzi wiele kontrowersji, a temat jest głęboki jak rów mariański. Karcić czy nie, donosić na sąsiada, u którego płacze dziecko - czy odpuścić, kategorycznie zakazywać dziecku przyjemności czy pozwalać na wiele...

 

Pawlik Morozow

 

Nowa ustawa otwiera szeroko drzwi dla narodzin nowych Pawlików Morozowów, którzy nie będą donosili na rodziców za to, że ci konspirują, lecz za to, że nie pozwolili im zagrać w ulubioną grę na konsoli. Za to, że muszą wrócić przed 20.00 do domu i za to, że rodzic chce, żeby syn spotykał się z dziewczynami, a nie ze starszymi panami.

 

Pracownik socjalny może zabrać dziecko

 

Czy  pracownik opieki społecznej będzie na tyle przygotowany, żeby odróżnić bunt nastolatka od znęcania się nad nim psychicznie przez opiekunów? Czy odróżni siłę perswazji od perswazji siłą. Tu nie ma wątpliwości. Nie odróżni. Bo nie odróżnia tego także w innych krajach, np. w wielu stanach USA, gdzie funkcjonują bardziej restrykcyjne przepisy, które prowadzą do wielu tragedii. A patologii wcale nie jest mniej.

 

Kościół się sprzeciwia, organizacja walczą

 

- Ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie zbyt głęboko ingeruje w autonomię rodziny - powiedział o projekcie abp Kazimierz Nycz.

 

Tekst przyjętej wczoraj wieczorem ustawy został złagodzony w porównaniu z pierwotnym zamierzeniem posłów. Separacja dziecka od opiekunów będzie możliwa w porozumieniu z policją. Niewiele to zmieni. Mniej więcej tyle, co bicie dziecka otwarta ręką lub mokrym ręcznikiem. Fundacja Kidprotect.pl, która skutecznie walczyła o zakaz bicia dzieci może triumfować. Stowarzyszenie Obrony Rodziców, które uważa, że ustawa zagraża prawom rodziców, a prawo stanowione nie może zastępować rodziny w wychowaniu dziecka przegrywa. A gdzie prawo do wychowania dzieci?

 

Rodzice to policjanci, administracja państwowa to rodzina

 

Oto głos z  forum. Smutny, bo powtarzający się w większości wątków: "Jeśli i rodzic nie ma prawa skrytykować zachowań seksualnych swoich dzieci bo to jest  łamanie ich praw to co może? Co w takim razie oznacza, władza rodzicielska? Czy ogranicza się jedynie do prawa sfinansowania życia latorośli? Rodzic to teraz inkubator a państwo to rodzic i nauczyciel."

 

Czy Brytyjczycy się nie boją?

 

Brytyjczycy, którzy są autorami wielu niekonwencjonalnych pomysłów, nie mają złudzeń. Od niedawna na Wyspach nauczyciele mają prawo stosowania umiarkowanej siły w rozdzielaniu agresywnych uczniów i doprowadzaniu do porządku tych, którzy permanentnie nie przestrzegają szkolnych zasad. Zdaniem Eda Ballsa, sekretarza do spraw dzieci, lansowana „polityka braku kontaktu”, to w brytyjskich szkołach mit nieprzystający do rzeczywistości. Idąc tym tropem, wkrótce w Polsce kodeks nauczyciela czy opiekuna w poprawczaku pozwoli użyć siły wobec wychowanka, a ojciec będzie bał się wykąpać swoją 4-letnią córeczkę, bo może zostać oskarżony przez sąsiadów lub opiekę społeczną o molestowanie.

 

http://baginski.salon24.pl/179024,bez-przemocy-bez-kontaktu-bez-przyszlosci-ustawa-przyjeta

Etykietowanie:

5 komentarzy

avatar użytkownika Jacyl

1. Nóż w kieszeni się otwiera.

Cóż pozostaje - tylko przygotować odpowiednią ilość kwasu solnego w odpowiednim stężeniu lub benzyny i poczekać na opiekę społeczną.
Ciekawe kiedy zaczną zabierać dzieci za "nieprawomyślność" rodziców? Pomyślcie także w tym kontekście - patrząc na to co się dzieje idziemy szybko w stronę dyktatury. A żadna dyktatura nie lubi ludzi myślących samodzielnie.

"Jeżeli państwo jest zbudowane na występku i rządzone przez ludzi, depczących sprawiedliwość, niema dlań ocalenia" Platon "Państwo"

avatar użytkownika Jacyl

2. A za ustawą była szefowa sztabu wyborczego PIS

Wyniki głosowania nr 29 dnia 06-05-2010
Posłowie PiS głosujący Za

--------------------------------------------------------------------------------

1. Kluzik-Rostkowska Joanna

"Jeżeli państwo jest zbudowane na występku i rządzone przez ludzi, depczących sprawiedliwość, niema dlań ocalenia" Platon "Państwo"

avatar użytkownika Maryla

3. Kluzik-Rostkowska Joanna

nie zmienia się, zawsze miała takie poglądy. Wszyscy to wiemy.
Ale to nie ona przegłosowała ta ustawe i nie ona ja inicjowała. Koalicja POPSLSLD.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Jacyl

4. Maryla

Zgadzam się że nie ona to przegłosowała, ale jeżeli PIS w całości głosował "przeciw" to chociaż dla przyzwoitości mogła wstrzymać się od głosu. Przepraszam, ale od wczoraj mnie trzyma to głosowanie i ta ustawa. Jest ona dla mnie ważnym miernikiem do sprawdzenia czy ktoś jest za "komunizmem z ludzką twarzą" czy za demokracją. Ta ustawa jest jawnym naruszeniem praw rodziców do wychowywania dzieci i kształtowania ich poglądów zgodnie z wiarą rodziców i dziadków. To po prostu wprowadzanie państwa totalitarnego tylnimi drzwiami. Już raz dałem się nabrać słuchając głosów w latach 90-tych że odebranie uprawnień Policji do legitymowania i zatrzymywania np. za picie w miejscu publicznym to postęp, że większe prawa ucznia dadzą mu większą samodzielność w myśleniu. A do czego to doprowadziło? Policja nie zatrzyma młodocianych pijaczków aby nie być posądzoną o "nadużycie siły", a że przy okazji za chwilę ci sami młodociani wsadzą ci nóż w brzuch aby sprawdzić czy jesteś w stanie chodzić z nożem - to nieważne. Nauczyciele boją się uczyć.
Tak więc ta ustawa prowadzi do tego że za 5 - 10 lat rodzice będą bali się swoich dzieci albo drugie, że dzieci będą w domach dziecka bo rodzic "jest nieprawomyślny". A tak naprawdę jest to kolejny etap walki z rodziną zapoczątkowany w XVIII wieku przez Woltera i jemu podobnych. Oni nie śpią, więc i my nie śpijmy, bo obudzimy się w obozie z którego nie będzie ucieczki.

"Jeżeli państwo jest zbudowane na występku i rządzone przez ludzi, depczących sprawiedliwość, niema dlań ocalenia" Platon "Państwo"

avatar użytkownika Maryla

5. kolejny etap walki z rodziną

i dlatego od nas zalezy, czy sie obronimy - każda Rodzina ma być jak twierdza nie do zdobycia.

Więcej wysiłku Ojców, Matek, a dziecko będzie zdrowe, nie zarażone ojrokomuną.

Trzymajmy się, Węgrzy, Anglia - teraz Polska. Musimy wygrać.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl