Jak spojrzysz jutro w lustro? (Josey Wales)

avatar użytkownika Maryla

Dwa fakty:

1. Przedstawiciele rządu i prokuratury polskiej wypowiadali się, że żadna przyczyna wypadku samolotu w Smoleńsku nie jest wykluczana. Tym samym dopuszczana jest także ewentualność zamachu.

2. W programie Bronisława Wildsteina Jacek Saryusz Wolski stwierdził, że rząd miał pewne przesłanki sądzić, iż strona rosyjska nie dopuści do przejęcia przez Polskę śledztwa w tej sprawie, w związku z tym rząd zaniechał upominania się o to, chcąc zachować dobre stosunki z sąsiadem.

Można z tego wyciągnąć następujący wniosek: Donald Tusk i jego ekipa nie wykluczają, że polski samolot został strącony w taki czy inny sposób przez Rosjan i tak bardzo się Rosjan boją, że nawet nie odważą się upomnieć o to samo, co sami w naturalny sposób uczynili w tak błahej (z punktu widzenia polityki rzecz jasna, nie w sensie ludzkim) sprawie, jak katastrofa białoruskiego samolotu w zeszłym roku.

Kontynuując tę interpretację, należałoby stwierdzić, że Tusk nie chce wiedzieć, czy był to zamach, bo jest świadomy, że gdyby tak istotnie było, de facto nic nie moglibyśmy zrobić. Częściowo jest to prawda. W tej sprawie NATO nie udzieliło by nam wsparcia automatycznie, na mocy treści sojuszu, gdyż zestrzelenie samolotu nad terenem Rosji nie podpada pod definicję agresji w gestii natowskiej.

W rozumieniu Artykułu 5, za napaść zbrojną, wymierzoną przeciwko jednej lub kilku Stronom, uważa się napaść zbrojną:

  • na terytorium którejkolwiek ze Stron w Europie lub Ameryce Północnej, na algierskie departamenty Francji, na terytorium Turcji lub na wyspy pod jurysdykcją którejkolwiek ze Stron na obszarze północnoatlantyckim na północ od zwrotnika Raka;
  • na siły zbrojne, okręty lub samoloty którejkolwiek ze Stron znajdujące się na tych terytoriach lub nad nimi, albo na jakimkolwiek innym obszarze w Europie, na którym w dniu wejścia w życie Traktatu stacjonowały wojska okupacyjne którejkolwiek ze Stron, lub też na Morzu Śródziemnym czy na obszarze północnoatlantyckim na północ od zwrotnika Raka.

Zatem wiedza o zamachu musiałaby zostać niejawna. Gdyby ją podać do wiadomości publicznej, koniecznym krokiem bez wątpienia musiałoby być wypowiedzenie stosunków dyplomatycznych Rosji. Zostalibyśmy sami, uzależnieni energetycznie od kraju, z którym bylibyśmy w relacji wrogiej. Nikt odpowiedzialny nie postąpiłby tak z tą wiedzą.

Czy zatem dobrze robi Tusk, płaszcząc się przed Rosjanami? Nie, Tusk szkodzi Polsce.

W ustach Saryusza Wolskiego - występującego jako tuskowy rzecznik - sytuacja, w której zwrócilibyśmy się z oczekiwaniem przejęcia śledztwa i spotkalibyśmy się z odmową, jest zdaje się równoznaczna z wypowiedzeniem wojny (polityk PO sprawiał wrażenie, że bardzo bał się tej odmowy, biedak). Tymczasem nic przecież by to nie oznaczało w sensie formalnym. Byłby to wszakże jasny sygnał dla opinii międzynarodowej, że Rosjanie mają nieczyste sumienie. Mielibyśmy jakiś punkt zaczepienia do wystąpienia o wsparcie polityczne czy to do krajów Unii, czy NATO. Trudno oczekiwać takiego wsparcia dla kraju, który sam nie próbuje dbać o własne interesy.

Reasumując, jedyną rzeczą, którą Polska moga zrobić, to postawić Rosję w szachu PR-owskim. Skoro politycy PO wiedzieli, że Rosjanie odmówią, tym bardziej powinni wystąpić z rządaniem przejęcia dochodzenia. Była to jedyna nadzieje na uwrażliwienie opinii międzynarodowej na Rosję i jej politykę. Że takie posunięcia nie są z góry skazane na niepowodzenie udowodnił śp. Lech Kaczyński swoją misją gruzińską.

Donald Tusk dobrowolnie z tego zrezygnował. Można znosić błazenadę Palikota i próbować robić swoją robotę, jako np. europoseł PO. Tutaj jednak sprawy zaszły tak daleko, że nie wyobrażam sobie, by ktoś, dla kogo Polska cokolwiek znaczy, mógł trwać przy Tusku, Sikorskim i Dukaczewskim. Pardon,. chciałem napisać Komorowskim. Tym bardziej, że gest taki nie wiąże się przecież ze zrzeczeniem się mandatu, nawet więc kabza nie może być tu wytłumaczeniem. Panowie Posłowie, Panie Posłanki, Senatorowie, to ostatnia chwila, by ratować honor.

 

http://joseywales.salon24.pl/178005,jak-spojrzysz-jutro-w-lustro

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz