List do REM w reakcji na skandaliczną opinię w spr. Jana Pospieszalskiego .
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl Olsztyn , 4 maja 2010 r.
11-041 Olsztyn
Rzędziana 32
Rada Etyki Mediów
Przewodnicząca
Magdalena Bajer
Szanowni Państwo!
W imieniu Stowarzyszenia Blogmedia24.pl i użytkowników portalu www.blogmedia24.pl wyrażamy nasze oburzenie na dzisiejsze oswiadczenie Państwa w sprawie programów red. Pospieszalskiego, faktycznie w sprawie filmu Ewy Stankiewicz „Solidarni 2010”, w którym pokazano, co się działo pod Pałacem Prezydenckim w okresie żałoby narodowej.Potwierdzilo ono nasze przekonanie, ze REM uczestniczy w procesie czystek politycznych w mediach publicznych.
W naszej opinii to REM naruszyło zapisane w Karcie Etycznej Mediów zasady obiektywizmu, a także szacunku i tolerancji, co jest szczególnie naganne w sytuacji dramatycznych i bolesnych przeżyć całego społeczeństwa i trwającej wciąż żałoby narodowej.
Załoba Polaków jest wciąz zakłócana przez kolejne skandaliczne wypowiedzi ludzi mediów i polityki.
Mówimy dość tego !
Społeczeństwo polskie nie ma numerów telefonów do wysyłania SMSów, ani maili do członków REM, aby wyrazić swoje stanowisko, ale dało swoją opinię i odpór pod skandaliczna petycją zamieszczoną pod adresem http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=5227
W chwili pisania tego listu społeczeństwo polskie wydało opinię jednoznaczną i radzimy członkom REM zapoznac się z opiniami obywateli pod tą petycją. Informujemy, ze głosów popierających pana Jana Pośpieszalskiego było aż 11 296, podczas gdy krytycznie wypowiedziały się 1 302 osoby.
Podpisujemy się pod słowami wygłoszonymi w homili przez bp Ryczana , który wziął w obronę redaktora TVP Jana Pospieszalskiego, "autora programu o nastrojach Polaków po tragedii smoleńskiej". Zbliżamy się coraz bardziej do Białorusi .
Skandalem jest, że REM nie reaguje na skandaliczne i obrażające uczucia Polaków wypowiedzi swoich kolegów publicystów i showmenów.
Skandalem jest istnienie takiej Rady Etyki, która wydaje oświadczenia kłócące się z zasadami etyki.
Dajemy pełne poparcie Panu Janowi Pośpieszalskiemu i nie życzymy sobie, aby powracały metody
stosowane przez Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk z Mysiej 2.
W przypadku dalszego szkalowania i urządzania polowania na czarownice zastanowimy się nad podjęciem kroków prawnych w obronie demokracji i wolności słowa zgodnie z zapisami w statucie naszego Strowarzyszenia
1. Celem Stowarzyszenia jest:
- 2.Wspieranie dziennikarstwa obywatelskiego poprzez promocję treści tworzonych przez blogerów i komentatorów internetowych. Monitorowanie rynku mediów w celu zapewnienia pluralizmu poglądów i zapobiegania dyskryminacji światopoglądowej oraz monitorowanie poszczególnych tytułów prasowych pod względem przestrzegania rzetelności, wiarygodności i etyki dziennikarskiej.
To jest już drugi nasz list do REM. Na pierwszy, z dnia 03/03/2009 nie dostaliśmy odpowiedzi.
Z przykrością stwierdzamy, że gremium, które działa pod nazwą Rada Etyki Mediów z etyką niewiele ma wspólnego.
Z pięknych słów, zapisanych jako deklaracja Państwa działania :
"Celem Rady Etyki Mediów jest zajmowanie stanowisk i wydawanie opinii w sprawach istotnych dla mediów oraz dla ludzi związanych z nimi zawodowo. Podstawą do wydawania opinii są zasady ujęte w Karcie Etycznej Mediów."
pozostał pusty zapis.
Stanowczo protestujemy przeciwko takim praktykom, które jako żywo przypominają akcje "środowiskowe" w latach 50-tych XX wieku.
Z pewnoscia zgadzamy sie co do tego, ze na antenie radia i telewizji powinno być piętnowane chamstwo. Jesteśmy przekonani, że na surową reakcje Państwa zasługuje wiele skandalicznych artykułów w Gazecie Wyborczej czy niedawny występ radiowy Figurskiego i Wojewodzkiego, które uwłaczają nie tylko naszej żałobie, ale także naszemu poczuciu dobrego smaku. Jednakże oczekiwanej przez nas Waszej reakcji w tych przypadkach nie bylo
Oczekujemy pilnej odpowiedzi na nasz list. W przypadku braku odpowiedzi podejmiemy inne, przewidziane prawem, działania.
W imieniu
Stowarzyszenia Blogmedia24.pl
Prezes Zarządu
i Redaktor portalu www.blogmedia24.pl
Elżbieta Szmidt
- Zaloguj się, by odpowiadać
43 komentarzy
1. projekt
prosze o uwagi i korekty
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Pierwsze zdania
"W imieniu Stowarzyszenia Blogmedia24.pl i uzytkownikow portalu www.blogmedia 24.pl wyrazamy nasze oburzenie na dzisiejsze oswiadczenie Panstwa w sprawie Jana Pospieszalskiego. Potwierdzilo ono nasze przekonanie, ze REM uczestniczy w procesie czystek politycznych w mediach publicznych".
3. PROSZE O KOREKTY
LISTY WYSYŁAM DZISIAJ także do redakcji mediów
www.sdp.pl
www.konferencjamediowpolskich.pl
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Pod koniec listu
"Jestesmy przekonani, ze na surowa reakcje Panstwa zasluguje wiele skandalicznych artykulow w Gazecie Wyborczej czy niedawny wystep radiowy Figurskiego i Wojewodzkiego, ktore uwlaczaja nie tylko naszej zalobie, ale takze naszemu poczuciu dobrego smaku. Jednakze oczekiwanej przez nas Waszej reakcji w tych przypadkach nie bylonie bylo".
5. Drobne poprawki
Literowka w: "skandaliczna petcja".
Ostatnie zdanie podzielic na dwa. Lepiej jest:"Oczekujemy pilnej odpowiedzi na nasz list. W przypadku braku odpowiedzi..."
6. Podzielic zdanie
Lepsze sa dwa zdania: "To jest juz drugi nasz list do REM. Na pierwszy...".
7. Ze zdania
"W naszej opinii to REM naruszylo zapisane w Karcie..." bym wyrzucil slowo "to".
8. Tymczasowy
DZIEKI, TERAZ JEST OK?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. @Marylko
Odniosę się rano... może coś wypocę... teraz właśnie dyskutuje w realu z 60 letnia osobą, która niemal z wściekłością zaatakowała mnie, że w kablówce zrezygnowałem z TVN (zmniejszyłem pakiet)... i że Kaczyńscy skłócili Naród...
Jestem w szoku... kiedys ta osoba walczyła z komuną...
Pzdr
Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
10. Lepiej bedzie
"Informujemy, ze glosow popierajacych pana Jana Pospieszalskiego bylo az 11 296, podczas gdy krytycznie wypowiedzialy sie 1 302 osoby". I to zdanie bym zamiescil od razu po poprzednim, a nie z nowego akapitu.
11. O drugim skandalu
Lepiej brzmi zdanie: "Skandalem jest istnienie Rady Etyki, ktora wydaje oswiadczenia niezgodne z zasadami etyki". Chyba, ze lepiej Ci zabrzmi koncowka:"...naruszajace zasady etyki". Moze najlepiej byloby dac: "...klocace sie z zasadami etyki".
12. Chamstwo
wyrzucamy zdanie zaczynajace sie od slow: "Promowanie chamstwa..." I zastepujemy je: "Z pewnoscia zgadzamy sie co do tego, ze na antenie radia i telewizji powinno byc pietnowane chamstwo". I od razu po nim idzie zdanie "Jestesmy przekonani, ze na surowa reakcje Panstwa...".
13. Moze
usunac zdanie: "Skandalem jest, ze REM nie reaguje na skandaliczne i obrazajace uczucia...". Prawde mowiac, nie wiemy kim dokladnie sa koledzy osob z REM. W dodatku ten motyw poruszamy w dalszej czesci listu.
14. Panie korektorze
to już ? ;)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
15. Przepraszam
Ogarnelo mnie szalenstwo.
16. ;))
dziekuję. Chyba nie zasługują aż na tyle naszej uwagi i czasu.
Wysyłam.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
17. 10000 podpisów to
argument, którego trudno będzie REM zignorować. Bo merytoryczne nie liczyłbym na nic nowego skoro sama REM wysmażyła bezpodstawne, więcej, absurdalne zarzuty.
Gratuluję dobrego pomysłu i dzięki za tę inicjatywę.
Pozdrawiam
18. @dodam
Witam,
miałam juz wczesniej napisać list do REM, po paszkwilu z SLD, ale tyle sie dzieje, ze nie nadążam.
List juz wyszedł, rano zostanie rozesłany do redakcji.
Pozdrawiam
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
19. REM skrytykowała "Solidarnych 2010". Czy dostanie się też rzeczn
Rada Etyki Mediów zganiła twórców filmu „Solidarni 2010”. Ale zdanie odrębne wyraziło dwoje jej członków. Tymczasem współautorka filmu złozyła do REM skargę na rzecznika SLD Tomasza Kalitę.
- W opinii REM naruszył zapisane w Karcie Etycznej Mediów zasady obiektywizmu, a także szacunku i tolerancji, co jest szczególnie naganne w sytuacji dramatycznych i bolesnych przeżyć całego społeczeństwa – napisała w swoim oświadczeniu Rada. Autorem tekstu jest przewodnicząca ciała, Magdalena Bajer.
Instytucji nie podoba się, że w filmie „pojawiały się oskarżenia pod adresem przeciwników prezydenta Lecha Kaczyńskiego, stwierdzenia, że Polska nie jest krajem demokratycznym, sugestie spiskowe dotyczące katastrofy pod Smoleńskiem”. Jan Pospieszalski aprobował je i powtarzał, „co miało znamiona manipulacji”.
Zdanie odrębne wyraziło dwoje członków REM, Teresa Bochwic i Tomasz Bieszczad. - Moje intuicje moralne rozmijają się z tymi większości członków Rady. Ten film pokazał kawałek Polski, który do tej pory milczał. Jeśli komuś nie odpowiadał, mógł nakręcić własny film – twierdzi Teresa Bochwic w rozmowie z portalem Fronda.pl.
Mianowana do Rady przez Polskie Radio dziennikarka przypomina, że już trzeci raz z rzędu wyraziła zdanie odrębne do oświadczeń REM. Poprzednio dotyczyło to decyzji organu w sprawie felietonu Marka Króla we „Wproście” pt. „Nie polezie orzeł w Gwna”. Nie zawsze jednak jej zdanie jest dołączane do treści uchwały. - Zawsze albo za późno je przysyłam, albo komuś zawiesza się komputer – ironizuje Bochwic.
- Po emisji mojego filmu czuję się, jakbym zderzyła się z lokomotywą – mówi portalowi Fronda.pl reżyserka „Solidarnych 2010”, Ewa Stankiewicz. - Pełen manipulacji nienawistny atak na mój film jest po prostu przerażający. Znów okazuje się, że w Polsce są osoby, które mogą mniej, taką osobą był kiedyś Bronisław Wildstein, i takie, które mogą więcej – dodaje.
- Będąc na tamtej ulicy widziałam, jak dużo ludzi zauważa manipulację. To dawało mi nadzieję, że nie da się ludzi do końca urobić – komentuje sprawę Ewa Stankiewicz. Dodaje też, że wysłała do REM skargę na rzecznika prasowego Tomasza Kalitę, który nazwał jej film „darmowym blokiem reklamowym PiS”. Ponadto polityk wyeksponował jedną z kilkudziesięciu profesji reprezentowanych w filmie (aktorów), by ich pozbawić wiarygodności.
Stefan Sękowski
http://fronda.pl/news/czytaj/rem_skrytykowala_solidarnych_2010_czy_dosta...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
20. Ja rowniez dziekuje
za wspaniala akcje broniaca redaktora na ktorego kazdy nowy program w TV Polonia (kiedy bylem abonamentem) nie moglem sie doczekac.
Wojciech Kozlowski
21. Mimo wszystko proponuję także wysyłać maile od nas osobno.
Tutaj dane, ja już swój protest wysłałem.
Magdalena Bajer
Przewodnicząca
Rady Etyki Mediów
sdp@sdp.pl
"Jeżeli państwo jest zbudowane na występku i rządzone przez ludzi, depczących sprawiedliwość, niema dlań ocalenia" Platon "Państwo"
22. @Marylu i inni
Dziękuję za inicjatywę i przepraszam, że nie zdołałem uczestniczyć w korekcie listu. Zgadzam się też z Jacylem i sam wysyłam zaraz protest indywidualnie również. Zasypać im skrzynki e-mailowe...
Nie łudźmy się... to wstęp do usunięcia J. Pospieszalskiego z TVP... nie możemy na to pozwolić...
Pozdrawiam serdeczenie.
P.S. Wczoraj pisałem o mojej dyskusji z 60-letnim lemingiem. Gadaliśmy ostro do 3 rano... w końcu powiedział coś takiego (był lekko juz pod wpływem)... "Może i masz trochę racji, ale jak ja teraz będę wyglądał dla innych, kiedy zmienię swoje poglądy... wyjdę na idiotę i głupca".
To jest ten cholerny dysonans poznawczy.... muszę napisac jeszcze jeden post na ten temat, teraz trochę bardziej stonwany i ogólny... Bo chyba faktycznie jest to problem dla lemingów: wolą pozostac przy starych zwyczjach, sobie znanych i wrócic do bzur... niż nawet przed samym sobą (a co dopiero przed innymi) przyznac się do błędu... chociaz przecież to tez nieraz nie ich wina... zostali zmanipulowani.
Sądzę jednak, że właśnie mainstream liczy na owe psychologiczne zjawisko obrony przed dysonansem, czyli powrotu do stanu przed....
Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
23. A gdzie można zapoznać się z
A gdzie można zapoznać się z dotychczasowymi oświadczeniami REM i dokumentacją oburzonych na Pospieszalskiego ?
Na stronie SDP http://www.sdp.pl/ jest zakładka do
http://www.radaetykimediow.pl/
ale ta strona jest zawieszona !
Skoro strona blogmedia24 może funkcjonować dlaczego nie funkcjonuje strona REM ?
Ja mam stronę http://nfaetyka.wordpress.com/
ETYKA I PATOLOGIE POLSKIEGO ŚRODOWISKA AKADEMICKIEGO i mogę wesprzeć REM jeśli ktoś zwiesił jej działalność internetową, tak jak wspieram akademickie komisje etyczne, które z ujawnianiem patologii, także swoich, zupełnie sobie nie radzą.
Józef Wieczorek
24. Józef Wieczorek
Witam,
wczoraj strona tez była zawieszona, a mail do administratora strony SDP, skąd prowadzi link do REM odbił mi z powrotem jako wadliwy.
Ciekawostka , strona działa tak, jak i ciało REM i SDP.
Pozdrawiam
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
25. Akcja - Zasypać REM - w obronie J. Pospieszalskiego
http://forum.fronda.pl/?akcja=pokaz&id=3450353
Oprócz petycji internetowych - proponuję akcję mniej wirutalną, a bardziej odczuwalną - w sensie dosłownym.
Proponuję wysłać list, na ręce przewodniczącej - najlepiej wyznaczyć konkretną datę. Takie listy należałoby wysyłać "na komendę", żeby dotarły mniej więcej w tym samym czasie. A jeszcze lepiej wysyłać poleconym. Jak im się zapcha skrzynka i dostaną kilkaset [tysięcy] listów naraz, i będą musieli podpisać odbiór - to może odczepią się od J. Pospieszalskiego.
To jak? Piszemy?
Pani Magdalena Bajer
Przewodnicząca Rady Etyki Mediów
ul. Foksal 3/5, 00-366 Warszawa
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
26. e-mailem
e-mailem
Magdalena Bajer
mbajer@o2.pl
Józef Wieczorek
27. Spotkanie z M.Iłowieckim z Rady Etyki Mediów
Targi wydawców Katolickich
Spotkanie autorskie i promocja jego książki "Krzywe Zwierciadło.O manipulacji w mediach"
Niedziela 9/05 godz 14.30-15.30 Sala przy kościele środowisk Twórczych, Pl. Teatralny 18.
Myślę że warto byłoby pojawić się tam i zadać temu panu parę pytań o "Solidarnych" i p.Pospieszalskiego.To może lepsze niż wysyłanie listów których pewnie nikt nie przeczyta.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
28. spod petycji - przybywa poparcia ;)
można pisać maile z protestem do REM (monika)
06-05-2010 ( odpowiedz )
można i warto. Jak widać jest nas sporo. Niech się potem REM nie powołuje na to, że "ludzie się skarżyli na Pospieszalskiego". Jak widać więcej jest tych, którzy są mu wdzięczni.
Poparcie dla p. Janka można wysłać na adres:
Magdalena Bajer Przewodnicząca Rady Etyki Mediów sdp@sdp.pl
lub
Krystyna Mokrosińska
Przewodnicząca SDP
sdp@sdp.pl
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
29. W odpowiedzi na oświadczenie Rady Etyki Mediów
Warszawa 03.05.2010
LIST OTWARTY W ODPOWIEDZI NA DECYZJĘ RADY ETYKI MEDIÓW W SPRAWIE REPORTAŻU „SOLIDARNI 2010” JANA POSPIESZALSKIEGO
Szanowni Państwo,
Byłem w kolejce osób oczekujących do oddania honorów Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu. Przyszedłem pod Belweder przypadkiem licząc na możliwość postawienia świecy i wpisania się do księgi kondolencyjnej. Dołączyłem do kolejki i spędziłem w niej siedem godzin, zanim stanąłem przed trumnami prezydenckiej pary. Miałem szczęście, bo gdy opuszczałem Belweder o drugiej w nocy kolejka wciąż się wydłużała. Ale czas oczekiwania był bez znaczenia. Chciałem tam być. Włączając się w ten cichy tłum, chciałem okazać mój szacunek dla tego wielkiego człowieka.
Z pewnością moją postać widać na filmie Jana Pospieszalskiego. Pamiętam człowieka, który maszerował nocą wzdłuż kolejki trzymając przekrzywioną kamerę. Zastanawiałem się po co to robi. Nie miałem okazji przedstawić swojego komentarza, ale nie żałuję. Ludzie, których wybrał Jan Pospieszalski zrobili to doskonale za mnie i w moim imieniu.
Gardzę wszystkimi, którzy dokuczali Prezydentowi przez minione lata. Tymi, którzy organizowali akcję szkalowania go w Polsce i za granicą. Tymi, którzy nie bali się upowszechniać najbardziej absurdalnych kłamstw na jego temat. Tymi, którzy utrudniali mu głosić swoje poglądy i podejmować działania konstytucyjnie mu przypisane. Mam podejrzenie, że katastrofa samolotu była efektem udanego sabotażu. Mam pretensję do premiera Donalda Tuska o to, że wolał wspólnie ze stroną rosyjską degradować rangę wizyty Prezydenta w Katyniu. Mam pretensję do polskich sił zbrojnych i polskiej dyplomacji o to, że nie zabezpieczyły lotniska, na którym miał wylądować Prezydent i wielu wysokiej rangi funkcjonariuszy państwowych. Okazali oni w ten sposób brak szacunku do własnego państwa i do polskiego społeczeństwa, które wysunęło ich na publiczne urzędy. Okazali brak szacunku do mnie.
Od Telewizji Publicznej oczekuję, że będzie pokazywać mnie lub podobnych do mnie ludzi w swoich programach. Tak rozumiem jej misję. Media prywatne nie muszą tego robić. Mogą promować wybrane poglądy za pieniądze swoich sponsorów. Dziękuję Janowi Pospieszalskiemu za to, że sfilmował naszą kolejkę i nagrał wypowiedzi ludzi, którzy ją razem ze mną tworzyli. Niniejszym oświadczeniem chcę przekonać Radę Etyki Mediów, że reportaż Jana Pospieszalskiego „Solidarni 2010” nie jest ani żadną manipulacja. Gdym miał okazję złożyć oświadczenie przed kamerą byłoby ono bardzo podobne do tych, które zostały zarejestrowane. I to samo zrobiliby ludzie, z którymi miałem okazję dyskutować przez siedem godzin oczekując na wejście do Belwederu. Jeśli Rada Etkyki Mediów uważa, że reportaż „Solidarni 2010” nie przedstawia okoliczności, które miały miejsce 12 kwietnia 2010 przed pałacem prezydenckim, zostawiam swój adres korespondencyjny. W każdej chwili jestem gotów złożyć zeznanie na temat tego po co tam byłem, co myślę o prezydencie i jego tragicznej śmierci, oraz o czym rozmawiałem z ludźmi oczekującymi tam, tak jak ja.
Bartłomiej Seidel
Ul.Lipowa 6
51-180 Krzyżanowice
PS. Niestety nie mogę niniejszego listu skierować bezpośrednio do Rady Etyki Mediów. Nie znam dresu, telefonu. ani e-mail REM. A strona internetowa REM dziś nie jest dostępna."
http://janinajankowska.salon24.pl/178445,w-odpowiedzi-na-oswiadczenie-ra...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
30. Rada Etyki Mediów krytykuje Jana Pospieszalskiego (krl)
Jan Pospieszalski prowadząc program Warto Rozmawiać porusza różne
kwestie. Na topie jest ostatnio temat katastrofy w Smoleńsku.
Pospieszalski brał też udział w przygotowaniu dokumentu Solidarni 2010.
W dużym skrócie dokumen prezentuje opinie zwolenników Lecha
Kaczyńskiego i nie tylko zgromadzonych w dniach żałoby pod Pałacem
Prezydenckim.
Co ciekawe wielu ludzi wyraziło podobno swoje oburzenie tym
programem, zarzucając mu stronniczość i manipulacje w montażu
wypowiedzi.
Poniżej treść oświadczenia Rady Etyki Mediów.
Oświadczenie Rady Etyki Mediów
Rada Etyki Mediów podziela oburzenie wielu widzów, którzy je
sygnalizowali, sposobem relacjonowania przez Jana Pospieszalskiego w
TVP 1 przeżyć ludzi przychodzących w dniach żałoby pod Pałac
Prezydencki.
W relacjach tych pojawiały się oskarżenia pod adresem przeciwników
prezydenta Lecha Kaczyńskiego, stwierdzenia, że Polska nie jest krajem
demokratycznym, sugestie spiskowe dotyczące katastrofy pod Smoleńskiem.
Red. Pospieszalski reagował na takie wypowiedzi aprobująco,
powtarzając niektóre, oddając głos dwukrotnie tym samym interlokutorom,
co miało znamiona manipulacji.
W opinii REM naruszył zapisane w Karcie Etycznej Mediów zasady
obiektywizmu, a także szacunku i tolerancji, co jest szczególnie
naganne w sytuacji dramatycznych i bolesnych przeżyć całego
społeczeństwa.
źródło: http://www.sdp.pl/REM-Pospieszalski
Pozwoliłem sobie napisać liścik do Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w tej sprawie na adres sdp@sdp.pl
Poniżej treść mojego listu:
Szanowna Pani,
jestem głęboko zaniepokojnony negatywną oceną przez REM działań Jana
Pospieszalskiego związanych z przygotowaniem relacji sprzed Pałacu
Prezydenckiego.
Pragnę przypomnieć, że Kodeks Etyki Dziennikarskiej mówi wyraźnie, że
"zadaniem dziennikarzy jest przekazywanie rzetelnych i bezstronnych
informacji oraz różno-rodnych opinii, a także umożliwianie udziału w
debacie publicznej". Relacje Jana Pospieszalskiego miały właśnie
charakter przekazywania opinii oraz umożliwiały wielu ludziom udział w
debacie publicznej. Należy pochwalić redaktora Pospieszalskiego za to,
iż w tak trudnych dla Narodu chwilach zdecydował się na odmienne
podejście do tematu i zaprezentowanie opinii publicznej poglądów
odmiennych od tych, które pojawiają się na co dzień w środkach masowego
przekazu. Tylko bowiem zapoznając się z szerokim spektrum opinii ludzie
są w stanie kształtować swój światopogląd.
W moim odczuciu redaktor Jan Pospieszalski w przygotowanym materiale w
pełni zastosował się do Kodeksu Etyki Dziennikarskiej, w szczególności
do punktu III.10 mówiącym o poszanowaniu rozmówców bez względu na
odmienność ideową. Zdacydowanym nadużyciem jest też stosowanie
sformułowania "znamiona manipulacji".
Pragnę wyrazić swoje zaniepokojenie faktem, iż Rada Etyki Mediów wyraża
oburzenie lub też "podziela oburzenie wielu widzów" programem Jana
Pospieszalskiego tylko dlatego, że przedstawia poglądy odmnienne od
tych, które prezentowane są w innych materiałach dziennikarskich.
Z wyrazami szacunku
http://obserwator.salon24.pl/178590,rada-etyki-mediow-krytykuje-jana-pos...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
31. GŁUPOTA ......
Dlaczego jak opluwali Prezydenta L.Kaczyńskiego BŁAZEN-paligłup , MOTYL-niesiołowski i
PROPAGANDOWE tvn-24-PO , BRUKOWA-super-stacja i gazeta-wybiórcza , gdzie wtedy była RADA-ETYKI-MEDIÓW , PYTAM ...................
z
32. Trwa nagonka na "Solidarnych 2010". Dołączyły do niej TVP
Twórcy "Solidarnych 2010" zostali wezwani do złożenia wyjaśnienia przed
telewizyjną Komisją Etyki - dowiedzieli się dziennikarze portalu
Fronda.pl. A wokół firmy producenta filmu zaczęła węszyć lewicowa
"Polityka".
Komisja chce się z nami spotkać pojedynczo – powiedziała nam w
czwartek rano Ewa Stankiewicz. Wezwanie całej trójki to decyzja zarządu
telewizji publicznej, który nakazał komisji etyki, by sprawdziła
„zgodność „Solidarnych 2010” z zasadami etyki obowiązującymi w
telewizji”. Dowiedzieliśmy się, że zarząd TVP przygotował kilkanaście
zapytań w sprawie reportażu z żałoby narodowej przed Pałacem
Prezydenckim.
Na wtorkowe spotkanie współautorce "Trzech kumpli" nie udało się
dotrzeć. - Komisja przełożyła spotkanie ze mną na za tydzień -
powiedziała nam Ewa Stankiewicz. Przed telewizyjną komisją etyki stanął
za to jej producent. - Padały pytania o okoliczności powstania
"Solidarnych 2010", czyj to był pomysł i tak dalej - mówi portalowi
Fronda.pl Robert Kaczmarek.
A okoliczności powstania filmu są całkowicie zwyczajne. - Byłem na
Krakowskim Przedmieściu razem z rodziną. Gdy zobaczyłem co się dzieje,
to pomyślałem, że warto byłoby mieć to zarejestrowane. W tym samym
czasie zadzwoniła Ewa Stankiewicz, żebym dał jej kamerę przed pałac -
opowiada.
- Chcieliśmy nagrać Janka Pospieszalskiego, który właśnie wrócił z
Katynia. Umówiliśmy się na Krakowskim Przedmieściu, bo Janek tam
właśnie jechał. Gdy zaczęliśmy go nagrywać wokół stanęli ludzie,
zaczęli coś dopowiadać. Odwóciliśmy się i zaczęliśmy słuchać ludzi. Tak
się zaczęło - opowiada producent "Solidarnych 2010".
Po emisji tego filmu w TVP 1 wytworzyła się w mediach atmosfera
podobna do tej po pokazaniu „Towarzysza Generała”. Ostro krytykowani są
twórcy filmu, którzy teraz muszą się tłumaczyć z tego, że zwyczajnie
wykonywali swoją pracą. Producentem obu obrazów jest Robert Kaczmarek.
Reżyser, scenarzysta, producent filmowy, od 1997 r. prezes firmy
producenckiej "Biograf filmowy". Autor wielu dokumentów m.in. o
Szpocie, Kisielu czy Józefie Mackiewiczu.
Dowiedzieliśmy się, że informacje o firmie Kaczmarka zbiera
dziennikarka „Polityki”. To nic dziwnego. Ale dziwić może forma w
jakiej to robi. Od samego reżysera nie udało nam się wiele dowiedzieć w
tej sprawie. - Pytania dziennikarki dotyczą robionych przez moją firmę
filmów. Tylko, że umowy handlowe objęte są tajemnicą i ani TVP ani ja
nie możemy informować o szczegółach – tłumaczy w rozmowie z portalem
Fronda.pl.
Kaczmarek tłumaczy się tajemnicą, ale potwierdza nam, że sprawa
wygląda bardzo dziwnie. - Pytania pani Bianki Mikołajewskiej z
„Polityki” są sformułowane w prokuratorskim stylu, dotyczą również
filmów, które od razu po produkcji trafiły na półkę w archiwum i mało
kto wie o ich istnieniu – opowiada nam producent „Solidarnych 2010”.
- Znam komentarze po emisji filmu i sądzę, że „Polityka”
przygotowuje sobie podkładkę i wystosowało zapytanie nie do
zrealizowania. Pani Mikołajewska dała krótki czas na odpowiedź, gdyby
nawet ktoś chciał udzielić odpowiedzi na te pytania, to wymaga to
ściągnięcia tych wszystkich umów – tłumaczy nam Kaczmarek. - To już
zaczęło wyglądać jak zakulisowe działania o charakterze nagonki –
komentuje ataki na film i jego twórców.
Mariusz Majewski
http://fronda.pl/news/czytaj/tworcy_solidarnych_2010_na_dywaniku_w_telewizji
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
33. grupa potrzebująca wsparcia
http://www.facebook.com/pages/Solidarni-2010/114918938549060?ref=search&...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
34. Prezes TVP broni Pospieszalskiego. "To nieporozumienie"
"nieporozumienie" określił prezes TVP Romuald Orzeł stanowisko Rady
Etyki Mediów, w którym jej członkowie wyrazili oburzenie programem Jana
Pospieszalskiego z wypowiedziami ludzi przychodzących w dniach żałoby
pod Pałac Prezydencki.
Orzeł uznał, że
program Pospieszalskiego wpisuje się w misję nadawcy publicznego, bo
relacjonował nastroje społeczne. Co więcej - próba odebrania głosu
ludziom miałaby jego zdaniem charakter cenzury. Według Orła, TVP jako
jedyna stacja w dniach żałoby podjęła "ryzyko" nadania programu "na
żywo, z ulicy".
Oburzenie Rady Etyki Mediów
We
wtorek REM wydała oświadczenie, w którym napisała m.in., że "w
relacjach (ludzi) pojawiały się oskarżenia pod adresem przeciwników
prezydenta Lecha Kaczyńskiego, stwierdzenia, że Polska nie jest krajem
demokratycznym, sugestie spiskowe dotyczące katastrofy pod
Smoleńskiem". Według Rady, Pospieszalski "reagował na to aprobująco",
niektóre z tych wypowiedzi powtarzał, a w innych widać znamiona
manipulacji. Dwoje członków Rady wyraziło odrębne zdanie w tej sprawie.
Relacjonowanie nastrojów to nasza misja
Według
Orła, "pewna część" (z około stu wypowiedzi) "istotnie zawierała
zakwestionowane przez REM oskarżenia", jednak "relacjonowanie nastrojów
społecznych to ważne zadanie Telewizji Polskiej, wpisane w jej misję
jako nadawcy publicznego. Próba odebrania głosu osobom krytycznym wobec
niektórych przedstawicieli klasy politycznej miałaby - w ocenie
Telewizji Polskiej - charakter cenzury i modelowania nastrojów, a nie
ich relacjonowania" - napisał Orzeł w oświadczeniu przesłanym w piątek
PAP.
"A przecież nikt nie zaprzeczy, iż prawo do krytyki jest podstawową wolnością obywatelską" - podkreślił Orzeł.
"Stanowisko
REM odbieramy jako nieporozumienie, wynikające z jednostronnej
interpretacji zasad i specyfiki zawodu dziennikarskiego" - napisał też
prezes TVP.
Orzeł napisał, że TVP jako jedyna stacja w dniach
żałoby codziennie po południu emitowała program na żywo, "w którym
usłyszeć można było głosy zarówno polityków, duchownych, specjalistów,
publicystów, jak i tzw. zwykłych Polaków".
Według niego,
"program prosto z ulicy zawierał dużą dozę ryzyka, bowiem wobec
rozmiaru tragedii trudne do przewidzenia były reakcje osób, które
wypowiedziały się w Telewizyjnej Księdze Kondolencyjnej prowadzonej
sprzed Pałacu Prezydenckiego przez Jana Pospieszalskiego".
"W
pierwszych dniach żałoby na ulicach Warszawy panował nastrój lęku i
osamotnienia. Był to także moment refleksji i oceny tego, co było
obecne w polskim życiu społecznym i politycznym przed katastrofą
samolotu prezydenckiego. W takim nastroju pojawiały się także -
przypominane przez rozmówców redaktora Pospieszalskiego - surowe oceny
polityków, których ostre słowa pod adresem prezydenta Lecha
Kaczyńskiego nabrały po jego tragicznej śmierci auto-oskarżycielskiego
charakteru" - napisał Orzeł.
Pospieszalski był tylko współpracownikiem
Prezes
Telewizji zaznaczył również, że krytyka REM odnosi się do wykonywania
obowiązków przez Pospieszalskiego, a tymczasem reżyserem i autorem
scenariusza filmu "Solidarni 2010" jest Ewa Stankiewicz; Pospieszalski
był jej współpracownikiem.
"Założeniem dokumentu Ewy Stankiewicz
była próba +uchwycenia nastrojów i zarejestrowania pewnego zrywu
społecznego+ oraz +oddania głosu ogromnej części społeczeństwa, która
od lat była dyskryminowana i upokarzana przez media+. Tego rodzaju
założenie wykluczało ingerowanie i cenzurowanie wypowiedzi +zwykłych
ludzi+ w imię tzw. poprawności politycznej" - czytamy w oświadczeniu.
Pospieszalski: REM nas dyskredytuje
Pospieszalski,
odnosząc się do reakcji REM, mówił, że wszystkie wypowiedzi ludzi, z
którymi rozmawiał i które następnie zostały wyemitowane w TVP1, miały
spontaniczny charakter i nie były reżyserowane, a REM uczestniczy w
dyskredytowaniu twórców tego filmu.
Z kolei Stankiewicz
oświadczyła, że starała się "przekazać głęboką potrzebę złączenia się w
bólu, wzajemnego wsparcia, ale i troskę o państwo i potrzebę wyrażenia
patriotycznych uczuć, szacunku do państwa, do prezydenta jako głowy
państwa, w sytuacji zagrożenia, najpoważniejsze obawy dotyczące
przyczyn katastrofy i dezaprobatę wobec mediów, czyli te emocje, które
tak bardzo były obecne wśród osób zgromadzonych pod Pałacem
Prezydenckim". Przyznała, że film nie pokazywał całego przekroju
społeczeństwa; zaznaczyła, że nie miała na celu podsycania kłótni.
Kontrowersyjny dokument
W
dniach żałoby narodowej po katastrofie pod Smoleńskiem Pospieszalski
nagrywał wypowiedzi osób, gromadzących się przed Pałacem Prezydenckim.
Część z nich została wyemitowana w jego programie "Warto rozmawiać". Z
nagrań powstał też film dokumentalny "Solidarni 2010". Wśród
wyemitowanych wypowiedzi znaczące były głosy wyrażające podejrzenie, że
katastrofa nie była przypadkiem, mnożyły się podejrzenia, że mógł to
być zamach, powtarzały się oskarżenia pod adresem Rosjan.
Program
Pospieszalskiego wywołał dyskusję w mediach, a SLD zażądał, by film
"Solidarni 2010" oceniła Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Sojusz
chce też, by filmem zajęła się sejmowa komisja kultury. SLD zarzuca, że
film "tworzy pełne obsesji obrazy" i "znacząco odbiega od standardów,
jakich oczekuje się od mediów publicznych" oraz "zupełnie bezpodstawnie
wykorzystuje śmierć prezydenta Lecha Kaczyńskiego do partyjnej
kampanii" i pokazuje "jednoznaczną, przekoloryzowaną rzeczywistość,
wygodną dla polskiej prawicy".
PAP, im
http://www.wprost.pl/ar/194619/Prezes-TVP-broni-Pospieszalskiego-To-niep...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
35. List do REM w reakcji na skandaliczną opinię w spr. Jana Pospies
Biuro Krajowej Rady Radiofonii i
Telewizji Olsztyn, 23.05.2010
Departament Prezydialny KRRiT
Wydział Skarg i Wniosków
Skwer Ks. Kardynała Stefana Wyszyńskiego Prymasa Polski 9
01-015 WARSZAWA
Szanowni Państwo,
zbulwersowani nasilającym się atakiem na autorów dokumentu "Solidarni
2010" , brakiem reakcji REM na
nasz list, a ostatnio odmową i ocenzurowaniem zamieszczenia reklamy
filmu, jako dodatku do 'Rzeczpospolitej",
zgłaszamy oficjalną skargę i protest na takie działania .
My, suweren,
obywatele, nie mamy do kogo sie odwołać
w tak bulwersującej sprawie.
Wnosimy skargę i oczekujemy pilnej odpowiedzi i reakcji od KRRiT na tę
łamiącej podstawy demokracji w Polsce, sytuację.
Z poważaniem
W imieniu
Stowarzyszenia Blogmedia24.pl
Prezes Zarządu
i Redaktor portalu www.blogmedia24.pl
Elżbieta Szmidt
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
36. Nie ma wolności bez wolności słowa.Skarga kolejna na działalność
Biuro Krajowej Rady Radiofonii i
Telewizji Olsztyn, 25.05.2010
Departament Prezydialny KRRiT
Wydział Skarg i Wniosków
Skwer Ks. Kardynała Stefana Wyszyńskiego Prymasa Polski 9
01-015 WARSZAWA
Szanowni Państwo,
zgłaszamy kolejną skargę na działanie Stowarzyszenia Dziennikarzy
Polskich i Radę Etyki Mediów.
Społeczeństwo internetowe jest coraz bardziej oburzone działaniami
cenzorskimi rodem z lat 50-tych,
z czasów cenzury stalinowskiej, kiedy niszczyło sie ludzi na zamówienie
władzy.
SDP i REM uzurpuje sobie prawo oskarżania i oceniania w zupełnym
oderwaniu od poczucia rzeczywistości.
Nie odpowiada na setki maili wysyłanych w proteście na nagonkę
prowadzoną na Jana Pospieszalskiego, za to
dzisiaj dowiadujemy się o kolejnej ofierze tej szalonej nagonki - na
Jacka Sobalę.
Stowarzyszenia
Dziennikarzy Polskich zwróciły się do KRRiT o zajęcie stanowiska w
sprawie wystąpienia prezesa radiowej
Trójki Jacka Sobali na koncercie
ku czci ofiar katastrofy smoleńskiej. Zdaniem szefowej SDP Krystyny
Mokrosińskiej koncert miał charakter
wiecu wyborczego zorganizowanego
na rzecz kandydata PiS na prezydenta.
Mokrosińska
przypomina, że media publiczne podpisały Kartę Etyczną Mediów, która
mówi m.in. o obiektywności.
"Naczelną zasadą ma być praca oparta na
uczciwości, rzetelności i bezstronności, przy czym bezstronność jest
zachowaniem
politycznej neutralności, zachowaniem dystansu wobec
polityków różnych orientacji" - napisała w liście do KRRiT.
Szefowa SDP
podkreśla, że dotarły do niej skargi dziennikarzy Polskiego Radia,
którzy byli oburzeni występem prezesa
Sobali na "wiecu o charakterze
poparcia wyborczego dla jednego z kandydatów na prezydenta".
Tak zwane samozwańcze "elity" mają licencję od mediów na każdy fałsz,
każde
łgarstwo, czy oszczerstwo.
Im wolno obrażać innych — i postsowieckie
media nie reagują. Nie tylko negują istnienie milionów Polaków, którzy
identyfikują się jako " Solidarni 2010", ale atakują tych dziennikarzy,
którzy mają odwagę czuć żałobę i wypowiadać
własne opinie.
Pani Mokrosińska skompromitowała się juz wystarczająco dużo razy, to
ona angażuje się politycznie, jak wiekszość mediów, po stronie
rządowej przeciwko społeczeństwu.
Co zaś do Pana Jacka Sobali, który brał udział w koncercie
zarejestrowanym przez portal
http://polityczni.pl/mozemy_skonczyc_z_tym_lajdactwem,audio,51,4992.html.
i Jego wypowiedź jest w całości zarejestrowana, to jeden z niewielu
dziennikarzy, którzy informują, a nie tylko
opisują swoją wizję rzeczywistości, jak pani Mokrosińska.
"Możemy skończyć z tym łajdactwem, możemy skończyć z tymi
kłamstwami"
to sa słowa Jacka Sobali i wierzcie państwo - możemy skończyć z tym
łajdactwem.
Społeczeństwo pozbawione możliwości wypowiadania się przez media tworzy
grupy na Facebooku i pisze
petycje. Jak to nie wystarczy, będzie się bronić przed łajdactwem i
kłamstwem w inne, demokratyczne
sposoby.
Oto adresy trzech z wielu grup społecznościowych:
Sprzeciwiamy
się cenzurze reklam filmu "Solidarni 2010"
Ruch 10 kwietnia
Spotkanie pod Pałacem Prezydenckim
Nie
zgadzamy się na odwołanie Jana Pospieszalskiego z TVP
Liczymy na wyjaśnienie SDP i REM , że ich oceny są dalekie od oceny
społeczeństwa.
Oczekujemy na odpowiedź na naszego maila z 23 maja i dzisiejszą
interwencję.
Z poważaniem
W imieniu
Stowarzyszenia Blogmedia24.pl
Prezes Zarządu
i Redaktor portalu www.blogmedia24.pl
Elżbieta Szmidt
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
37. potwierdzenie
skargi@krrit.gov.pl
To: skargi@krrit.gov.pl; sdp@sdp.pl; biuro@radaetykimediow.pl
Subject: Nie ma wolności bez wolności słowa.Skarga kolejna na
działalność SDP i REM.Możemy skończyć z tym łajdactwem, możemy skończyć
z tymi kłamstwami
Sent: Tue, 25 May 2010 02:15:26 +0200
was read on Tue, 25 May 2010 08:21:43 +0200
wysłano kopie sdp@sdp.pl, biuro@radaetykimediow.pl nie ma potwierdzenia, jak zwykle.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
38. i wszystko jasne
Tomasz Lis redaktorem naczelnym tygodnika "Wprost"
vad
2010-05-25, ostatnia aktualizacja 2010-05-25 10:52
Znany telewizyjny publicysta pokieruje tygodnikiem "Wprost" - poinformował wydawca w komunikacie.
O zmianie na stanowisku naczelnego poinformował na wtorkowym kolegium redakcyjnym Michał Lisiecki, prezes Platformy Mediowej Point Group, wydającej tygodnik. Lis pokieruje zespołem "Wprost" już od 25 maja.
To nie jedyna osoba z telewizyjnym doświadczeniem w redakcji "Wprost". "Wraz z nim zespół tygodnika zasilili Tomasz Plata, Łukasz Ramlau (wcześniej m.in. sekretarz redakcji "Gazety Wyborczej - red.) i Aleksandra Karasińska" - czytamy w komunikacie. Wcześniej Karasińska kierowała m.in. redakcją "Wydarzeń" w Polsacie i była wydawcą w TVN i TVN 24.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
39. no i proszę ! CZY TO NIE NIEMCY 1938 ROKU?
Dyrektor Trójki Jacek Sobala odwołany
mm, PAP, TOK FM
2010-05-26, ostatnia aktualizacja 26 minut temu
Zarząd Polskiego Radia odwołał wieczorem dyrektora III Programu PR Jacka Sobalę - powiedział prezes publicznego radia Jarosław Hasiński.
Do czasu powołania nowego dyrektora p.o. szefem Trójki został członek zarządu Polskiego Radia Wojciech Poczachowski.
Sobala na "wiecu"?
W poniedziałek szefowa SDP Krystyna Mokrosińska zwróciła się do KRRiT o pilne zajęcie stanowiska w sprawie wystąpienia szefa radiowej Trójki Jacka Sobali na koncercie ku czci ofiar katastrofy smoleńskiej, który miał "charakter wiecu wyborczego".
Mokrosińska podkreśliła, że do SDP wpłynęły skargi członków stowarzyszenia - pracowników Polskiego Radia - "w związku z wystąpieniem dyrektora radiowej Trójki na wiecu o charakterze poparcia wyborczego dla jednego z kandydatów na prezydenta".
Sobala o łajdactwie
Jak pisała "Gazeta Wyborcza", Jacek Sobala wystąpił podczas koncertu upamiętniającego ofiary katastrofy pod Smoleńskiem. Według "GW", koncert miał charakter wiecu wyborczego, a Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej", która organizowała wydarzenie, nie ukrywał, że chodzi o poparcie dla Jarosława Kaczyńskiego.
- Uwierzcie, że jest możliwe, żeby Polska była nasza, żeby była dla nas. Że możemy skończyć z tym łajdactwem, z tymi kłamstwami - mówił tam Sobala.
Słuchacze i dziennikarze chcieli odwołania
O odwołanie Sobali apelowali dziennikarze oraz słuchacze Trójki. Związek zawodowy dziennikarzy i pracowników programu III prowadził negocjacje z zarządem radia. Związek chciał odwołania dyrektora i zdjęcia z anteny wprowadzonych przez niego audycji.
Słuchacze Trójki organizowali liczne protesty przeciwko Sobali i upolitycznianiu stacji.
Karnowski za Sobalę?
Za rządów Sobali na antenie Trójki pojawił się m.in. Michał Karnowski, którego brat kieruje "Wiadomościami TVP". Jak pisze "Gazeta Wyborcza", nieoficjalnie mówi się, że Trójką miałby pokierować właśnie Michał Karnowski. Ale - jak dowiedzieli się dziennikarze "GW" - Michał Karnowski miał odmówić.
to chyba niedobra wiadomość dla ffrondowiczów? a co myślą o tym słuchacze Trójki?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
40. Skandaliczne czystki w mediach. Kolejna skarga.
Biuro Krajowej Rady Radiofonii i
Telewizji Olsztyn, 26.05.2010
Departament Prezydialny KRRiT
Wydział Skarg i Wniosków
Skwer Ks. Kardynała Stefana Wyszyńskiego Prymasa Polski 9
01-015 WARSZAWA
Kolejna skarga na skandaliczne czystki polityczne w mediach
publicznych
W nawiązaniu do poprzednich skarg, na które nie otrzymaliśmy jeszcze
odpowiedzi, zmuszeni jestesmy
stanowczo zaprotestować przeciwko politycznym czystkom w mediach
publicznych.
Za PAP - "
26.05. Warszawa (PAP) - Zarząd Polskiego Radia odwołał w środę
wieczorem dyrektora III Programu PR Jacka Sobalę - powiedział PAP
prezes publicznego radia Jarosław Hasiński. Do czasu powołania nowego
dyrektora p.o. Trójką pokieruje członek zarządu Polskiego Radia
Wojciech Poczachowski.
Zarząd nie uzasadnił decyzji o odwołaniu Sobali. W czwartek
Polskie Radio ma wydać komunikat w tej sprawie.
Sobala
powiedział PAP, że nie zna powodów odwołania, ponieważ jest chory i
przebywa na zwolnieniu lekarskim, a o odwołaniu poinformowano go
telefonicznie.
"Nie znam szczegółów, nie przedstawiono mi
uzasadnienia" - powiedział. Podkreślił, że nie żałuje, iż zgodził się
kierować Trójką. "Podczas mojego pięciomiesięcznego dyrektorowania
Trójka dwa razy pobiła rekord słuchalności. Audycje, które
wprowadziłem, miały zdecydowanie większą słuchalność od tych, które
były w ich miejscu wcześniej. Każdemu życzę takich wyników" -
powiedział.
Jesteśmy świadkami politycznych czystek, jak w latach 50-tych w okresie
stalinizmu !
Ządamy pilnej odpowiedzi, jakie jest oficjalne stanowisko Krajowej Rady
Radiofonii i
Telewizji na te nagonki polityczne i łamanie Kodeksu Pracy.
Z poważaniem
W imieniu
Stowarzyszenia Blogmedia24.pl
Prezes Zarządu
i Redaktor portalu www.blogmedia24.pl
Elżbieta Szmidt
wysłane do:
skargi@krrit.gov.pl
sdp@sdp.pl
biuro@radaetykimediow.pl
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
41. "Gazeta Polska" żąda przeprosin od propagandzistki z SDP (*andy)
Prezes Stowarzysenia Dziennikarzy
Polskich Krystyna Mokrosińska — dołączyła do inspirowanej przez gazetę
wybiórczą nagonki na Jacka Sobalę za jego udział w ponoć, jak
określiła za "GW": "wiecu o charakterze poparcia wyborczego dla
jednego z kandydatów na prezydenta."
Ponieważ "nie był to wiec wyborczy" —
jak to insynuują "GW" i Mokrosińska — a koncert zorganizowano w
hołdzie ofiarom Smoleńska, to Niezależne Wydawnictwo Polskie, jako
organizator koncertu w hołdzie ofiarom Smoleńska żąda przeprosin od
Mokrosińskiej, jako propagandzistki powtarzającej kłamstwa za "GW".
"Gazeta Polska" żąda przeprosin od Mokrosińskiej
24
maja 2010 r. Krystyna Mokrosińska, prezes SDP, wystosowała list otwarty
do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiTV), w którym prosi Radę o
zajęcie stanowiska ws. "wystąpienia dyrektora radiowej „Trójki” na
wiecu o charakterze poparcia wyborczego dla jednego z kandydatów na
prezydenta". Chodzi o udział Jacka Sobali w koncercie w hołdzie ofiarom
Smoleńska, zorganizowanym przez wydające "Gazetę Polską" Niezależne
Wydawnictwo Polskie.
W liście do Mokrosińskiej prawnik Niezależnego Wydawnictwa Polskiego m.in. napisał:
Stwierdzenia
wyrażone w Pani liście nie tylko mijają się z prawdą, ale i uwłaczają
pamięci ofiar katastrofy. Stwierdzenie, że Koncert ku czci ofiar
katastrofy był wiecem wyborczym ma na celu wystawienie na szwank
dobrego imienia Wydawcy „Gazety Polskiej” poprzez wyrażenie, że
wykorzystana jest pamięć ofiar katastrofy w politycznym celu. Nie
upoważnia Pani do takiego stwierdzenia fakt, że red. Sakiewicz na
łamach swojego pisma nie ukrywa swoich poglądów politycznych (bo o to
zapewne Pani chodzi). Przedmiotowy Koncert miał na celu uczczenie
pamięci ofiar, a nie agitację polityczną – takiej tam nie było.
Nareszcie powielacze kłamstw gazety
wybiórczej spotykają się z właściwym traktowaniem. Oszczerstwa i
zakłamywanie prawdy powinno spotykać się z odpowiednią, godną
odpowiedzią poszkodowanych.
W materiale "Gazeta Polska" żąda przeprosin
opublokowano także m.in. "Oświadczenie Jacka Sobali," które warto tu
zacytować w całości, ponieważ zawarte są w nim słowa o tym, że "Polska
może być nasza" i "że możemy skończyć z tym łajdactwem. A takie
przypominanie prawdy o zawłaszczeniu Polski przez postsowieckie pseudo
elity — są dla propagandzistów z postbolszewickich mediów bardzo
niebezpieczne. Pozwalają bowiem uwierzyć w siebie, nawet i tym, którzy
się zagubili z zalewie postsowieckich łgarstw oraz propagandy w
massmediach.
Warto przypomnieć, że za poniżej
cytowaną wypowiedź niebezpieczną dla postsowieckich elit i
posbolszewickiej agentury — wskutek medialnej nagonki "GW" i współpracy
Mokrosińskiej — red. Jacek Sobala został zwolniony ze stanowiska szefa
radiowej Trójki.
Oświadczenie Jacka Sobali
Szanowna Pani, ze zdumieniem przyjąłem Pani list skierowany do KRRiT w sprawie mojego wystąpienia na koncercie zorganizowanym [10 kwietnia]
ku czci ofiar smoleńskiej tragedii [z 10 kwietnia]. Podkreślam, że nie
był to wiec jakiejkolwiek partii politycznej, tylko koncert, który
odbył się z udziałem członków rodzin ofiar katastrofy, tuż po mszy,
jaka była odprawiona w ich intencji.
Poproszony przez organizatora o wygłoszenie kilku słów powiedziałem, co następuje:
„Bardzo
proszę, uwierzcie mi, że Polska może być nasza, że może być dla nas, że
może być dla naszych dzieci. Bardzo proszę, uwierzcie mi, że możemy
skończyć z tym łajdactwem, że możemy skończyć z tymi kłamstwami. W
prawdziwie wolnej Polsce to łajdak powinien czuć strach, a zwyczajny,
przyzwoity człowiek powinien mieć możliwość, żeby wychowywać dziecko i
żeby mu bez trudu tłumaczyć, co to jest dobro, co to jest zło. Bardzo
proszę, uwierzcie mi, że razem możemy tego dokonać”.
Jak każdy niezależny dziennikarz wypowiedziałem te słowa w imieniu
własnym i obywateli. Wypowiedziałem je w poczuciu, że Polska nie jest
idealna i że może być bardziej obywatelska i bardziej przyjazna wobec
zwyczajnych, przyzwoitych ludzi. Moje krótkie, publiczne wystąpienie
odbyło się na koncercie, a nie na wiecu politycznym, co mi Pani zarzuca
i za "Gazetą Wyborczą" przypisuje.
Szanowna Pani, z którym z tych zdań, jakie wypowiedziałem, Pani się nie
zgadza? W jakim zdaniu według Pani naruszyłem dziennikarską uczciwość,
bezstronność czy rzetelność? Proszę odpowiedzieć, którym słowem, jakim
sformułowaniem naruszyłem obowiązującą uczciwego dziennikarza
polityczną neutralność? Gdzie przekroczyłem granice zawodowej etyki i
podważyłem wiarygodność zawodu dziennikarza?
Bardzo Panią proszę o publiczną odpowiedź, skoro Pani publicznie postawiła mnie pod pręgierzem tak ciężkich zarzutów.
Powtarzam – nie dziwi mnie, że "Gazeta Wyborcza" pisze, że „Sobala
krzyczał na wiecu”, chociaż na swojej stronie internetowej zamieszcza
nagranie wideo, na którym widać, że nie krzyczę, tylko mówię, natomiast
zdumiewa mnie Pani zachowanie jako szefowej SDP.
Informuję, że jeśli Pani nie wycofa się ze swoich słów, będę zmuszony wystąpić na drogę sądową.
Z poważaniem
Jacek Sobala
* * * * * * * * * * *
Warto dodać, że prezes SDP Krystyna
Mokrosińska — kłamiąc oraz blokując możliwości "rzetelnego
przekazywania informacji oraz swobodnego wypowiadania opinii" —
ewidentnie łamie Statut SDP, w którym czytamy:
Rozdział II: Cele Stowarzyszenia i środki działania
§ 10 Celem Stowarzyszenia jest:
1. działanie na rzecz społeczeństwa obywatelskiego przez
upowszechnianie i rozwój komunikacji społecznej, rzetelnego
przekazywania informacji oraz swobodnego wypowiadania opinii za
pośrednictwem wszystkich środków komunikacji społecznej,*
_________
* Za: http://www.sdp.pl/Statut-SDP
http://salski.salon24.pl/187165,gazeta-polska-zada-przeprosin-od-propaga...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
42. Pani Marylo, gorąco polecam wysłuchanie bardzo interesującej dys
kusji z reżyserem Grzegorzem Braunem w Radiu Maryja:
http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=21632
Pozdrawiam serdecznie
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
43. Media zmiażdżyły Solidarnych 2010
PRESS-SERVICE Monitoring Mediów
ilustracje biznesowe dostarcza
Film „Solidarni 2010” wywołał olbrzymie kontrowersje i był powodem
szerokiej publicznej debaty. W mediach ukazało się na jego temat aż 205
negatywnych publikacji – wynika z badania PRESS-SERVICE Monitoring
Mediów. Produkcja TVP1, autorstwa Ewy Stankiewicz i Jana
Pospieszalskiego została wyemitowana 26 kwietnia wieczorem – w dniu
ogłoszenia kandydatury Jarosława Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich.
Zdaniem dużej części dziennikarzy, emisja w tym właśnie
momencie była nieprzypadkowa. W dodatku treść filmu oceniano jako
stronniczą. W publikacjach negatywnych dominowała „Gazeta Wyborcza”,
która na swoich łamach zamieściła aż pięć tekstów o takim wydźwięku. Na
filmie suchej nitki nie pozostawił też dziennik „Polska”. Krytyka
pobudziła adwersarzy, pozytywnie wypowiadających się na temat
produkcji. Wśród nich najaktywniejszy był Bronisław Wildstein, który
głos w tej sprawie zabrał trzykrotnie. Za każdym razem stawał w obronie
dziennikarzy Telewizji Polskiej.
(kliknij obrazek aby go powiększyć)
Prasa opublikowała o „Solidarnych 2010” 122 teksty,
natomiast w Internecie ukazało się ich aż 650. Analizą objętych zostało
1000 tytułów prasy ogólnopolskiej, regionalnej, branżowej i
specjalistycznej, a także 2000 portali internetowych. Pod uwagę wzięto
publikacje od 23 kwietnia do 17 maja 2010.
Najwięcej doniesień
prasowych wydrukowała „Rzeczpospolita”. Na łamach dziennika ukazało się
17 tekstów. Co ciekawe, „Rz” opublikowała zarówno przekazy pozytywne
(3), neutralne (12), jak i negatywne (2). Jedenaście razy temat
„Solidarnych 2010” podejmowała „Gazeta Wyborcza”. Trzecią z gazet
najszerzej omawiających kwestie dokumentu była „Gazeta Polska”.
Jeśli
chodzi o publikacje internetowe – najaktywniejsza była wyborcza.pl. Na
drugim miejscu znalazł się serwis wiadomosci.gazeta.pl. Dalej
sklasyfikowano blogmedia24.pl, wiadomosci.onet.pl, tokfm.pl, rp.pl oraz
newsweek.pl. W Internecie znalazło się znacznie mniej publikacji
pozytywnych. Stanowiły one jedynie 3%, w kontekście 7% w prasie.
Temat
nie zainteresował tabloidów. „Fakt” wydrukował tylko dwa artykuły, a
„Super Express” trzy. W prasie ogólnopolskiej ukazało się 61%
doniesień, a 39% w regionalnej. Media największą aktywność przejawiały
28 i 29 kwietnia oraz 6 maja.
http://wiadomosci.nf.pl/News/23048/Media-zmiazdzyly-Solidarnych-2010/emj...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl