-widziane z dołu. Pani Halina GŁOWACKA
Oświadczenie odczytane na sesji w dniu 28 kwietnia 2010 r.
OŚWIADCZENIE
Jako radna Rady Miejskiej w Dąbrowie Górniczej wzywam Pana Prezydenta Zbigniewa Podrazę do opamiętania się i zaprzestania zastraszania mojej osoby zwolnieniem z pracy,
- poprzez osoby trzecie, takie jak Pani Poseł Rzeczypospolitej Polskiej E. M, i dyrektora TZN w Dąbrowie Górniczej Pana R. K.
W okresie żałoby narodowej, przekazano mi , żebym usunęła zamieszczony na moim blogu artykuł pt.: Czy to zamach ?
Jako osoba inteligenta mam prawo mieć wątpliwości co do przyczyn tragedii narodowej w Smoleńsku, skoro do chwili obecnej żadna z komisji prowadzących śledztwo nie potrafiła podać obywatelom Polski wiarygodnych i rzetelnych informacji.
W dniu 13 kwietnia 2010 r. dyrektor szkoły wezwał mnie na rozmowę do siebie i przekazał dwie informację.
Pierwsza dotyczyła usunięcia z blogu w/w artykułu a druga dotyczyła informacji , iż od przyszłego roku szkolnego nie będę miała przydzielonych godzin z Przysposobienia Obronnego ponieważ nie mam zaświadczenia z 30 godz. kursu z udzielania pierwszej pomocy.
Jako nauczyciel Przysposobienia Obronnego od lat mam kwalifikację z Edukacji Obronnej, które nabyłam na studiach podyplomowych na AWF w ilości około 320 godz.
W ramach kursu kwalifikacyjnego zajęć z ratownictwa przedmedycznego w ilości 70 godz. - zdawałam egzamin.
Swoje kwalifikacje nabyłam w renomowanej szkole wyższej, gdzie wykłady i ćwiczenia miałam z wysoko wykwalifikowanymi nauczycielami akademickimi i lekarzami.
Takie postępowanie w stosunku do mojej osoby to nic innego jak INWIGILACJA. Wykorzystuje Pan swoją funkcję Prezydenta Miasta i z pozycji siły próbuje zniszczyć mnie i moją rodzinę.
Powiem tak :
"Nie tacy WIELCY tego świata spadali z piedestału" .....
Post scriptum.
Jako radna z racji pełnienia wykonywanej funkcji jestem chroniona o czym mówi art.25 ust.
Art. 25. 1.
W związku z wykonywaniem mandatu radny korzysta z ochrony prawnej przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych.
skomentuj http://halinaglowacka.blog.onet.pl/
Zamach na godność osobistą Haliny Głowackiej radnej Rady Miesjskiej w Dąbrowie Górniczej
SKANDALICZNA sesja kwietniowa Rady Miejskiej!
Dąbrowa Górnicza, 28.04.2010 r
Pani Przewodnicząca !
Proponuję, aby przyjęcie protokołu z sesji w dniu 31 marca 2010 roku odłożyć na następną sesję ponieważ jako radna nie mogłam zapoznać się z jego treścią i przygotować ewentualnych poprawek.
UZASADNIENIE
W czwartek 22 kwietnia 2010r. około godz. 13.15 będąc w Biurze rady poprosiłam Panią Violettę Ziętek o udostępnienie mi projektu protokołu z w/w sesji. Usłyszałam, że projekt jeszcze jest nie gotowy, gdyż jest w trakcie pisania. Rzeczywiście Pani Ziętek siedziała przy komputerze i coś pisała. Powiedziałam, ż przyjdę w takim razie w poniedziałek chociaż ustawowo powinien być już gotowy do przeczytania.
W poniedziałek 26 kwietnia2010 r. o godz. 11.50 zwróciłam się do Violetty Ziętek o projekt protokołu.Usłyszałam , że jest w poprawianiu. Powiedziałam, że zaczekam w biurze i poszłam do pokoju radnych. Po 5 min. Pani przyniosła protokół. Zapytałam czy mogę prosić o kserokopię ponieważ o godz. 15 mam Komisję Komunalną i mogę nie zdążyć przeczytać. Projekt protokołu liczył 88 stron. Pani odpowiedziała, że zgodnie ze Statutem radni zapoznają się z projektem na miejscu. Pani protokolantka nie zauważyła natomiast, że projekt protokołu zgodnie z Regulaminem Pracy Rady Miejskiej § 20 nie został w terminie wystawiony do wglądu radnych w Biurze rady.
O godz. 15.15 usłyszałam od Pani V.Z, że biuro jest czynne do 15.30 w związku z czym muszę kończyć czytanie, gdyż Panie chcą wyjść do domu. Po raz drugi zapytałam czy nie może mi Pani skserować 3 kartek, które pozostały mi do przeczytania, gdyż nie będę codziennie przychodziła czytać protokół.
Pani odpowiedziała, że nie. Powiedziałam, że w takim razie nie wyjdę z biura aż nie przeczytam do końca.
Na tę chwilę weszła zdenerwowana Pani kierownik K.H , która wypowiadała cały potok słów pod moim adresem, że skończyła pracę i przeze mnie nie może wyjść do domu a Urząd pracuje od 7.30 – 15.30. Powiedziałam, że mogę zostać w pokoju radnych, gdyż jest jeszcze Pani J. R. która uczestniczy w pracy Komisji Komunalnej.
Tłumaczyłam, że od czwartku nie mogę zapoznać się z projektem na co Pani kierownik odpowiedziała, że protokół był gotowy do przeczytania. Zaczęła się wymiana zdań.
O godz. 15.30 Pani kierownik K.H w jakiejś „furii” podbiegła do stołu, przy którym siedziałam,gwałtownie „zgarnęła” projekt protokołu i wybiegła z pokoju radnych. Ja usiadłam i napisałam pismo skierowane do Pani kierownik o wydanie mi kserokopii protokołu ponieważ w terminie wcześniejszym nie mogłam się z nim zapoznać, gdyż nie był jeszcze napisany. Pani K.H telefonicznie wezwała Ochronę.
Kiedy wchodziłam do sali nr.418 z windy wysiadło dwóch mężczyzn, z których jeden był w mundurze.
Biuro rady powinno zapewnić takie warunki pracy radnych, żeby bez żadnych incydentów można było się zapoznać z materiałami przeznaczonymi na sesję.
Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w dniu 31 marca 2010 r. poruszyłam temat nie udostępniania mi projektu protokołu do przeczytania, i świadomego wprowadzania mnie w błąd co do miejsca do jego wglądu.
Pani Przewodnicząca bardzo wyczerpująco udzieliła odpowiedzi w jakim terminie i gdzie mogą radni zapoznać się z projektem protokołu z sesji.
Jestem oburzona i zbulwersowana zachowaniem obu Pań obsługujących Biuro rady.
Jestem radną Rady Miejskiej wybraną przez społeczeństwo tego miasta.
Biuro rady ma obowiązek udostępniania i przygotowania materiałów na sesję i pracę w komisjach.
Zachowanie obu Pań było skandaliczne !
Jako osoba publiczna zostałam znieważona w trakcie pełnienia obowiązków radnego - nie pierwszy raz !
http://halinaglowacka.blog.onet.pl/
- nissan - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz