Dlaczego?

Dzisiaj odwiedzil mnie starszy pan. Potomek książęcego rodu pochodzenia ruskiego. Polak, niegdyś żołnierz  DDL we Wrocławiu...

Przypomniał mi min. o tym, że w czasie  katastrofy:

1/ elektrownia w Smoleńsku na kilka minut wyłączyła prad,

2/ tjemniczy Iliuszyn  dlatego nie lądował na Siewiernym po przylocie dziennikarzy a przed przylotem TU154, że jego zadaniem było położenie sztucznej mgły, przeleciał, zrobil swoje i odleciał.

Po śmierci Prezydenta pan napisał wiersz :   "Dlaczego?"  /10.04.2010r./

       Dlaczego panie Prezydencie

dopiero po śmierci Cię

doceniono i oczy całego

świata na Ciebie zwrócono.

      Dlaczego choć w swoim życiu

nigdy się nie wywyższałeś

w ostatnią podróż, najlepszych

z najlepszych za towarzyszy sobie dobrałeś.

      Dlaczego dopiero jak byłeś już w trumnie

królewskie powitanie Ci zgotowano,

a jak bohatera Cię powitano.

      Dlaczego , dlaczego, dlaczego -

najczęściej te słowa padają

ponieważ teraz, nawet wrogowie

nareszcie Cię doceniają.

       Tragedia narodowa się dokonała

czy Twoja śmierć

nie zostanie zmarnowana.

       Ofiary Katynia przez dziesiątki

lat zapomniane, ale na widok Twojej

śmierci wszyscy powstali, a wdzięcznośc i hołd

na oczach całego świata Ci składali.

       Jednak nawet po śmierci, niektórzy spokoju Ci

nie dali i nie tylko Twoje szuflady

przeszukali, ponadto na dwie godziny

łączność ze światem dla społeczeństwa zabrali.

       Panie Prezydencie -

dopiero po śmierci się dowiadujemy

jakie wartości Pan reprezentował,

a za kim naprawdę Pan się ujmował.

       Kładąc na Ołtarzu Ojczyzny elity

polityczne - obiecujemy,

iż tej ofiary złożonej nie tylko

z Pana śmierci, nie zmarnujemy.

       Czsu na pewno nie cofniemy

tylko czy mistyczną tą śmierć

zrozumiemy.

       Tak wielka przykrość Polaków spotkała

oby ta tragedia

w ludzkich sercach

przemianę dokonała.

       Dziedzictwem Lecha Kaczyńskiego

na zawsze pozostanie

przywracanie pamięci sprawiedliwych

i uczciwych Polaków.

       Dla Prezydenta lekarstwem na

znalezienie sensu życia była prawda,

która zawsze się obroni,

a tak wielu z "niewoli" wyzwoli.

       Tak wielka tragedia nastapiła,

dużo nam pytań bez odpowiedzi postawiła,

a już starożytni mawiali:

" Gdy nie ma odpowiedzi, pozostaje tajemnica "

Białystok, 13.03.2010 r.                                         /-/ Rzymianin