Prezydent wszystkich Polaków - o co chodzi?

avatar użytkownika jahos

Na wstępie odniosłem się do samego tematu niniejszej notki, a poniżej napisałem kilka słów o mediach – zapraszam do przeczytania:

W mediach powstało już jakiś czas temu stwierdzenie, że osoba kandydująca na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej ma być "Prezydentem wszystkich Polaków"[dalej będę używał skrótu "PwP"]. Wskazuje się, że śp. Lech Kaczyński był prezydentem pisowskim, a więc Prezydentem tych niby mniej wykształconych, z małych miast itd. Zarzucano mu, że dzieli Polaków na patriotów i nie patriotów. Podobne sformułowania pojawiają się przy okazji kandydatury brata tragicznie zmarłego Prezydenta.


Zastanawiam się, czy wszyscy światli ludzie z Saloniku z białymi ścianami są wstanie zdefiniować mi czym powinien się charakteryzować PwP? Na podstawie tekstów i wypowiedzi jakie się pojawiały można dojść do wniosku,że PwP będzie osoba, która spełnia oczekiwania tzw. "elity" polskiej(?), ponadto nie powinien reprezentować sobą żadnego światopoglądu, nie może mieć żadnego programu i musi być neutralny. Spełniając te cechy PWP nie jest wstanie podejmować jakichkolwiek decyzji, ponieważ każda reforma wiąże się zobciążeniem jednych kosztem drugich. Więc natej podstawie, można wyciągnąć wniosek, że nie będzie już PwP. Żeby być PwP musiłby nie robić nic!

Nie wiem kto jest twórcą tego hasła, ale jest ono jakąś horendalną bzdurą. Czy jeśli Prezydentem RP zostanie osoba o innych poglądach niż moje to nie będzie on moim Prezydentem? Będzie i jestem mu winien szacunek choćby ze względu na majestat urzędu jaki sprawuje. Czym innym jest szacunek prywatny do osoby zajmującej stanowisko Prezydenta,a czym innym jest szacunek do głowy Państwa. Osobiście mogę się nie zgadzać i nie lubić osoby Prezydenta, ale z racji sprawowanego urzędu mam obowiązek szanować jego osobę.


Przed katastrofą obserwowaliśmy ataki personalne na śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Za życia rzadko otrzymywał należny mu szacunek jako głowy Państwa. Media i politycy krytykowali go wsposób skandaliczny obrażając w ten sposób i osobę Prezydenta, jak i wszystkich Polaków. Gdyby krytyka dotyczyła tylko sfery jego działań idecyzji i była skonfrontowana z uzasadnieniem takich, a nie innych posunięć, mieli byśmy sferę prawdziwej debaty publicznej. Jednak media i politycy najwyraźniej nie traktują swoich wyborców poważnie! Wątpią w mądrość życiową zwykłych Polaków, którzy są wstanie wypracować własne zdanie w danym temacie bez komentarzy redaktorów i redaktora naczelnego danej gazety. Jest to wyraz pogardy dla zwykłych ludzi!


Ale jest uzasadnienie takiego postępowania. Otóż media w momencie przekazywania rzetelnej informacji, bez konfrontacji stanowisk na swoich łamach tracą status czwartej władzy. Władzy, która ma niedemokratyczny i znaczący wpływ na to, co się dzieje w Państwie. Żądza władzy redaktorów naczelnych nie pozwoli im na zrezygnowanie z wpływu na zwykłych ludzi,choćby dlatego, że to daje poczucie siły i własnej wartości. Manipulacja staje się podstawowym narzędziem utrzymania władzy. Pycha uderza do głowy i wypiera podstawowe idee przekazywania informacji. Dopóki media nie zaczną kierować się etyką, dopóki debata publiczna prymitywieje lawinowo, dopóki nie będzie dawała społeczeństwu przykładu prowadzenia dyskusji, dopóty społeczeństwo będzie posługiwało się takim samym językiem jak media. A konsekwencją tego jest własnie brak porozumienia, kłótnie nie mające nic wspólnego z merytoryczną dyskusją, podział [samo określenie powinno być zbadane przez socjologów, ponieważ ten rodzaj, który się tu pojawił jest niebezpieczny dla Państwa] ,a przede wszystkim wynikająca z tego słabość Państwa, z której korzystają wszystkie inne państwa, w których interesie jest słabość Polski. Jedną z podstawowych zasad w polityce zagraniczenej jest zasada "dziel irządź". Była ona wPolsce stosowana przed rozbiorami jak również teraz. Proszę zwrócić uwagę jak ładnie nas rozegrała Rosja[wspominał o tym Witold Gadowski].

Jeśli nic się nie zmieni, to dojdzie do kolejnych rozbiorów – być może nie militarnie, ale na pewno ekonomicznie(Nord Stream).

Dobrą ilustracją dla powyższego tekstu jest grafika jednego z blogerów.

Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika tu.rybak

1. Podobną bzdurą

jest elektora negatywny. Co oznacza, że idą ludzie do urn i nie wybierają konkretnego kandydata...

Rybak