walnął głową w jakiś parapet mocniej niż można było przypuszczać. Dwa tygodnie nic nie "chlapał" dziś dorwał sie wraz z dozorcą (nieopodatkowanym) i zaczął ględzić. Problemik "piłkarzyka" polega nie tylko na tym, że ma wadę wymowy ( sepleni), ale rowniez na tym, że ma chorobliwe przyzwyczajenie ględzenia nie na temat. Dowiedzielismy sie od "plemiela", że Rosjanie przekazali "osobiste przedmioty" tylko jakoś nie mógł wydukać "plemiel tysiaclecia" kiedy je łaskawie przekazali. Jakoś nie spieszyło sie tym geszefciarzom z informacjami na ten temat. No szybko to oni potrafią wejść do cudzych mieszkań i ryć po szufladach... w tym są niedoścignieni.
http://jackstrong.salon24.pl/175876,tusk-154
1 komentarz
1. TUsk 154...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl